"najcudowniejszy" smak? wow, malo w zyciu jadles jak tak sie jarasz mlekiem hue hue hue! Ciekawe tez, czy jakbys zobaczyl ze babcia bierze mleko od krowy calej usmarowanej odchodami (niektorzy gospodarze nie dbaja o czesta zmiane slomy, wiec i krowa sie uwali, czy chce czy nie) to czy ciagle by ci to mleko tak "cudownie" smakowalo hahahahah
Bez higieny? Niesterylne?? Człowieku gdzie ty piłeś takie mleko?? U jakiś flejtuchów?? U mnie za młodu mama tą szmatkę przez którą przecedzała mleko, zawsze gotowała, garnek też był wygotowany a same mleko też było przegotowane. Bez norm, bez atestów, ale ludzie mieli zdrowy rozsądek i wiedzieli co trzeba zrobić aby się nie pochorować (oczywiście mówię o rodzinie takiej jak moja, może gdzie indziej ludzie doili krowę do brudnego gara i przelewali do brudnej szklance po piwie...)
hahahah co beka, ci mleko przelewają przez gotowane szmatki, a ja myje strzykawki pod kranem, żeby sobie walnąć w kanał (jak brak nowych) xD śmieszy mnie wasza poprawność. tak w ogóle to mleko jest i tak nie zdrowe dla dorosłego człowieka. wiem, narkotyki też - ale narkotyki przynajmniej dają dużo radości :D
Oj biedaczku to jest Ci nieznany najcudowniejszy smak prosto od krowy. Potrzebny jest zardzewiałe wiadro zdjęte ze spróchniałego płota (z resztką farby ołowiowej i drewna) stara szmata od podłóg i zero obróbki termicznej - ciepłe mleko jeszcze od krowy najlepszej świeżości to jest to.
+5465145 chyba żartujesz.... Ołów, stara szmata, drewno? Rozumiem, że można zrezygnować z obróbki termicznej, ale dla bezpieczeństwa lepiej tak, ale reszta?
Nie tylko smak, mleko od krowy zawierało rzeczy których teraz nie dostaniesz w żadnych suplementach (pod warunkiem że pasła się na łące a nie stała całe życie w oborze i była karmiona paszami unijnymi) mleko pasteryzowane od krów z chowu unijno obornego to praktycznie trucizna
A niby jakie to byly rzeczy, bom bardzo ciekawa. Na marginesie mam tyle lat ile prawdopodobnie twoja mama i w dziecinstwie mieszkalam na wsi. Mleko to syf i tyle. A ten "cudowny" samk to legenda. Do dzis na wspomnienie takiego mleka mnie mdli.
Tak tak, unikajcie wszelkiego brudu itd, a będziecie łapać chorobę od byle czego. Nie mówię by nie myć się, bo trzeba, ale kiedy macie dziecko i nie pozwolicie mu się bawić w błocie, piaskownicy, ogólnie w czymś co brudzi ręce, to wyrośnie na alergika i będzie chory od byle czego. Organizm trzeba hartować. Nie byłem u lekarza z powodu choroby 10 lat. Jedynie profilaktycznie jakieś badania np. krwi.
Nie lubię mleka.
@ChaserJohnDoe Twoja strata :)
A ja tak!
"najcudowniejszy" smak? wow, malo w zyciu jadles jak tak sie jarasz mlekiem hue hue hue! Ciekawe tez, czy jakbys zobaczyl ze babcia bierze mleko od krowy calej usmarowanej odchodami (niektorzy gospodarze nie dbaja o czesta zmiane slomy, wiec i krowa sie uwali, czy chce czy nie) to czy ciagle by ci to mleko tak "cudownie" smakowalo hahahahah
@IAMAIT w normalnej praktyce gospodarskiej krowie wymię, a konkretnie strzyki myje się przed udojem.
Bez higieny? Niesterylne?? Człowieku gdzie ty piłeś takie mleko?? U jakiś flejtuchów?? U mnie za młodu mama tą szmatkę przez którą przecedzała mleko, zawsze gotowała, garnek też był wygotowany a same mleko też było przegotowane. Bez norm, bez atestów, ale ludzie mieli zdrowy rozsądek i wiedzieli co trzeba zrobić aby się nie pochorować (oczywiście mówię o rodzinie takiej jak moja, może gdzie indziej ludzie doili krowę do brudnego gara i przelewali do brudnej szklance po piwie...)
hahahah co beka, ci mleko przelewają przez gotowane szmatki, a ja myje strzykawki pod kranem, żeby sobie walnąć w kanał (jak brak nowych) xD śmieszy mnie wasza poprawność. tak w ogóle to mleko jest i tak nie zdrowe dla dorosłego człowieka. wiem, narkotyki też - ale narkotyki przynajmniej dają dużo radości :D
Oj biedaczku to jest Ci nieznany najcudowniejszy smak prosto od krowy. Potrzebny jest zardzewiałe wiadro zdjęte ze spróchniałego płota (z resztką farby ołowiowej i drewna) stara szmata od podłóg i zero obróbki termicznej - ciepłe mleko jeszcze od krowy najlepszej świeżości to jest to.
+5465145 chyba żartujesz.... Ołów, stara szmata, drewno? Rozumiem, że można zrezygnować z obróbki termicznej, ale dla bezpieczeństwa lepiej tak, ale reszta?
Wspaniały smak i gruźlica GRATIS!
pierd..enie o szopenie, gruźlice z mleka miał Twój niedoszły ojciec, kto więc nim jest???
Nie tylko smak, mleko od krowy zawierało rzeczy których teraz nie dostaniesz w żadnych suplementach (pod warunkiem że pasła się na łące a nie stała całe życie w oborze i była karmiona paszami unijnymi) mleko pasteryzowane od krów z chowu unijno obornego to praktycznie trucizna
A niby jakie to byly rzeczy, bom bardzo ciekawa. Na marginesie mam tyle lat ile prawdopodobnie twoja mama i w dziecinstwie mieszkalam na wsi. Mleko to syf i tyle. A ten "cudowny" samk to legenda. Do dzis na wspomnienie takiego mleka mnie mdli.
Tak tak, unikajcie wszelkiego brudu itd, a będziecie łapać chorobę od byle czego. Nie mówię by nie myć się, bo trzeba, ale kiedy macie dziecko i nie pozwolicie mu się bawić w błocie, piaskownicy, ogólnie w czymś co brudzi ręce, to wyrośnie na alergika i będzie chory od byle czego. Organizm trzeba hartować. Nie byłem u lekarza z powodu choroby 10 lat. Jedynie profilaktycznie jakieś badania np. krwi.
Na sam widok mi się rzygać chce.
unijne dygnitarze z piany z mleka pod nosem pamietają tylko koniec swojego nienażartego nosa...