Zdecydowanie nie. Daleko praktycznie wszędzie, do sklepu, do kina, do księgarni, brak internetu, pewnie też prądu i ciepłej wody. W większości tutaj zdjęć wody w ogóle brak. To miłe miejsce na wyciszenie, ale na pewno nie na życie. Poza tym to nie jest tak, że introwertycy nie znoszą ludzi i od nich uceikają. Introwertycy lubią ludzi, ale nie wszystkich. Tylko tych z którymi czują się dobrze i bezpiecznie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 września 2016 o 17:23
Ale to właśnie chodzi o to w tych zdjęciach chodzi, nie ma być prądu, sklepów czy też internetu... bo jak to tak, chcesz sobie być z dala od ludzi a tu facebook, monopolowy i. tp.
Mimo, że nie jestem introwertyczką, to chętnie nabyłabym taki domek. Oczywiście nie do mieszkania przez cały rok, tylko po to by kilka tygodni w roku spędzić w takim otoczeniu i odpocząć psychicznie.
Co jest? Ostatnie co chwilę widzę demotywatory o introwertykach. Widzę, że dla większości introwertyk jest nieśmiały i nie lubi przebywać z ludźmi. Obejrzyjcie film Włodka Markowicza to będziecie wiedzieli na czym polega introwersja.
A ja z introwertyzmem nic wspolnego nie mam ale chetnie bym sie tam przeprowadzil. Nie na stale bo tam sie nie da mieszkac na stale - to domki letniskowe. Mam dosc ludzi, niby tak wielu a z tak niewielka iloscia da sie porozmawiac o czyms sensownym. Wior we lbach. Patrzac na ten obraz nedzy i rozpaczy intelektualnej spoleczenstwa to wszystkie te nieruchomosci kwalifikuja sie pod termin "pojechac w piz*u" i bym bral w ciemno. Bieszczady tez by mogly byc. Nie wiem po kiego czorta wracalem do stolicy. Trzeba bylo kupic dom nad morzem albo w gorach a nie mieszkanie tutaj. Dobrze ze to tylko nieruchomosc i zawsze mozna ja opchnac.
Ja tam zdecydowanie wolę miasto ;)
Jakby jeszcze tylko prąd i internet podciągnęli...
No i żeby po bułki nie było tyle kilometrów...
Oczekujacy_Zbawienia, posłańca zamówić albo piec samemu ;)
Czy 2 obrazek nie jest z Beskidu Śląskiego?
Za daleko do monopolowego.
zgadzam się, idealne
Nie mylmy introwertyzmu z aspołecznością ;)
ani z mizantropią.
To chyba jakiś skrajny mizantrop. A żarcie gdzie byś kupił? I za co, biorąc pod uwagę brak jakiegokolwiek zakładu pracy w promieniu 40km.
idealne, żeby wpaść wymordować wszystkich pozwalając im krzyczeć, spędzić weekend a następnie wrócić do siebie jak gdyby nigdy nic:)
Zdecydowanie nie. Daleko praktycznie wszędzie, do sklepu, do kina, do księgarni, brak internetu, pewnie też prądu i ciepłej wody. W większości tutaj zdjęć wody w ogóle brak. To miłe miejsce na wyciszenie, ale na pewno nie na życie. Poza tym to nie jest tak, że introwertycy nie znoszą ludzi i od nich uceikają. Introwertycy lubią ludzi, ale nie wszystkich. Tylko tych z którymi czują się dobrze i bezpiecznie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2016 o 17:23
Ale to właśnie chodzi o to w tych zdjęciach chodzi, nie ma być prądu, sklepów czy też internetu... bo jak to tak, chcesz sobie być z dala od ludzi a tu facebook, monopolowy i. tp.
Mimo, że nie jestem introwertyczką, to chętnie nabyłabym taki domek. Oczywiście nie do mieszkania przez cały rok, tylko po to by kilka tygodni w roku spędzić w takim otoczeniu i odpocząć psychicznie.
jeszcze helikopter i luz
Co jest? Ostatnie co chwilę widzę demotywatory o introwertykach. Widzę, że dla większości introwertyk jest nieśmiały i nie lubi przebywać z ludźmi. Obejrzyjcie film Włodka Markowicza to będziecie wiedzieli na czym polega introwersja.
Cześć, jestem introwertykiem. Jestem z Warszawy i studiuję prawo.
piekne miejsca
A ja z introwertyzmem nic wspolnego nie mam ale chetnie bym sie tam przeprowadzil. Nie na stale bo tam sie nie da mieszkac na stale - to domki letniskowe. Mam dosc ludzi, niby tak wielu a z tak niewielka iloscia da sie porozmawiac o czyms sensownym. Wior we lbach. Patrzac na ten obraz nedzy i rozpaczy intelektualnej spoleczenstwa to wszystkie te nieruchomosci kwalifikuja sie pod termin "pojechac w piz*u" i bym bral w ciemno. Bieszczady tez by mogly byc. Nie wiem po kiego czorta wracalem do stolicy. Trzeba bylo kupic dom nad morzem albo w gorach a nie mieszkanie tutaj. Dobrze ze to tylko nieruchomosc i zawsze mozna ja opchnac.
Piękne miejsca,z tym, że na drugim zdjęciu jest kaplica cmentarna i groby!