krzepki_alojz 8 września 2016 o 10:31 +1 / 1 Pewien góral wychodził co ranek przed dom i krzyczał: K....mać! Jak mi się nie chce owiec paść! A echo odpowiadało: mać...mać...mać. A pewnego ranka wyszedł i krzyknął; Jaki piękny dzień! A echo z przyzwyczajenia:mać...mać...mać. Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pafcio80 8 września 2016 o 21:26 0 / 0 no spoko tylko kto bedzie codziennie rano latał po bułki do sklepu.? Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Pewien góral wychodził co ranek przed dom i krzyczał: K....mać! Jak mi się nie chce owiec paść! A echo odpowiadało: mać...mać...mać. A pewnego ranka wyszedł i krzyknął; Jaki piękny dzień! A echo z przyzwyczajenia:mać...mać...mać.
no spoko tylko kto bedzie codziennie rano latał po bułki do sklepu.?