Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
633 712
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Nowy_Dwór_Maz
+6 / 50

Zdobywam szczyty na nogach - w tym roku było tego trochę, najważniejsze to Rysy. Jestem średnio 3 - 4 razy w roku w górach, ale koni mi nie żal. Wiesz dlaczego? Bo im się krzywda nie dzieje. Konie muszą pracować bo inaczej co by się z nimi stało? wiesz ? ja wiem - trafiły by na stół jako kabanos. Więc nie przesadzajmy z tym, że im się tam krzywda dzieje. Koń zrobi jeden kurs i wraca do domu. Wiesz o tym, że około 300 koni jest na trasie do Morskiego Oka? wiesz o tym, że koń po jednym kursie ma wolne ? proszę - nie rób z tego problemu bo takiego nie ma. Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zabojca5581
+5 / 13

@kasia31610 Mieszkam w górach i jakoś prawie codziennie widzę konie poniektórych przewoźników w zagrodzie gdzie są całymi dniami prawie, te konie nie pracują codziennie i są zmieniane :p... A na tym lenistwie turystów da się zarobić, więc czemu nie? Jeśli tak bardzo Ci to przeszkadza że turyści wolą wozić swoje dupy na Morskie Oko niż sami tam dojść... Cóż, zacznij robić demoty o podwyżce ceny za przewozu, niech płacą za lenistwo, może wtedy zmienią zdanie co do zdobywania szczytów ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dopehead
+4 / 18

Był ostatnio reportaż jak zmieniane są te konie. Jak przeprowadzane są badania kontrolne. Te zwierzęta mają na siebie zarabiać, ale nie mają być tak eksploatowane. Powinny ciągnąć 4 osoby a nie kilkanaście. Co roku z tych 300 koni 60 idzie na rzeź, bo nie są w stanie wytrzymywać takie obciążenia i takiego systemu pracy. A zarobki dla górali z tych kursów są wręcz kosmiczne, więc co Wy tu za bzdury piszecie. Sam TPN pozwala na to, MŚ również. A konie nadal ciągną leniwców. Nie masz sił to nie idź na morskie oko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B konto usunięte
+11 / 25

@kasia31610 Konie się pocą? Niemożliwe! Jeżdżę konno, po każdej jeździe, kiedy ściągam siodło, koń jest spocony. Zdelegalizować jazdy konne, bo konie są zajeżdżane?! Jeśli koń się pieni, to znaczy, że wędzidło się przyjęło. Gorzej, gdyby tej piany nie było. Uwierz mi, że do wozu nie zaprzęga się delikatnych arabów, ani angloarabów, ani czystej krwi angielskiej, tylko potężne konie pociągowe. Nie masz pojęcia, ile te konie mają siły i ile mogą wytrzymać. Gdyby nagle spadł popyt na przewóz nad Morskie Oko, wiesz co stałoby się z końmi? Trafiłyby do rzeźni. Poza tym jesteś idiotką, jeśli wierzysz, że do jednego wozu pcha się po 20-30 osób. Gdyby tak było, nie mogłabyś wstawić zdjęcia tej kolejki. Myśl, jeśli potrafisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2016 o 15:25

avatar pokos
-3 / 21

Ta, koniom się krzywda nie dzieje a padają na trasie z dobrobytu i nadmiaru relaksu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zabojca5581
+2 / 6

@pokos Padł raptem jeden koń z powodu pęknięcia aorty która zdarza się u koni wyścigowych raz na 1000 koni, koń pada bez wcześniejszych objawów... Jeśli chodzi o konie pociągowe to może się to zdarzyć podczas krycia klaczy, a że "zieloni" to podłapali to afera na całą Polskę... Nie dość że zaczęli organizować protesty, to nawet ktoś wyskoczył z projektem żeby wózki elektryczne wprowadzić które mogą przy większych temperaturach wykonać 3 kursy góra dół... Przy mniejszych tylko jeden... Oczywiście firma która mogłaby je wykonać znalazła się odrazu... Ahh ten kapitalizm w Polsce i fałszywi ludzi których konie nie interesują tylko pieniądze...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kaanias
+2 / 10

chodzę po górach, ale ten turystyczny snobizm jest wkurzający. jak ktoś chce jechać i nacieszyć się widokiem, to proszę bardzo. szczytem hipokryzji są miesożercy zajadle broniący koni. debile

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C clocker
+5 / 11

Dobrze, że ci wszyscy obrońcy praw zwierząt nie zaczęli działać gdy zwierzęta były głównym napędem gospodarki bo cywilizacja by upadła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hyberius
0 / 0

@clocker Tylko że w tedy konie były drogie, więc ludzie którzy takowe mieli dbali o nie, nie mówiąc już o rycerzach którzy często pokładali też swoje życie w takim koniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wlaczie
-4 / 8

konie są ohydne powinny się cieszyć że nie są kabanosami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Websterro
+5 / 5

Drobna korekta. Jest to kolejka do wozów z Morskiego Oka, a nie na Morskie Oko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2016 o 17:31

avatar ~Żmia
0 / 2

@Websterro dokładnie! założę się że cześć osób wlazła o własnych siłach i po prostu nie mieli sił wrócić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar meatgun
+1 / 3

@eb8784 A koniec na zasłużony odpoczynek - do rzeźni. :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dsds_cr
+7 / 7

Nie oceniaj całej grupy fiakrów po patologicznej jednostce. Bo założę się, że większości z Was nie raz zdarzyła się sytuacja, gdy musieliście ponieść konsekwencje całą grupą, czy to w szkole czy w pracy, i pluliście się o to równo. I prawidłowo, oczywista niesprawiedliwość. hipokryci. Plus, miejcie na uwadze, że cała ta 'końska' nagonka nakręcana jest na rzecz pewnego interesanta, który chce na trasę wepchnąć swoje wózeczki na prąd, które generować będą zysk dla kieszeni zagranicznej, dodatkowo niszcząc klimat polskich gór. Wspomnę też, że dowózka nad Morskie Oko powinna być uskuteczniana dalej, przez wzgląd na osoby starsze, schorowane, czy małe dzieci, a dla tych ostatnich przejazd powozem końskim jest doskonałą atrakcją. Podsumowując, jedyne słuszne rozwiązanie to wprowadzenie ścisłej kontroli przewoźników i odbieranie zezwoleń dożywotnio w razie stwierdzenia nieprawidłowości, czy zaniedbania zwierząt. Skakanie radykalnie z jednego końca kija na drugi - zostawić jak jest-zabronić - to domena idiotów, nie potrafiących wypracować korzystnych dla wszystkich, de facto dla naszego kraju, kompromisów..Tyle w temacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KappaHD
-2 / 4

Najlepsi są ludzie, którzy wierzą, że instytucja zapewni tym koniom lepsze warunki. Skończy się na łapówkach, i dodatkowych etatach dla szwagrów. Jak to w polsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~henrykus5
+3 / 3

Jak by nie było ta kolejka jest w punkcie w którym ludzie czekają żeby zjechać a nie wyjechać...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nie_lubie_tvn_ale
0 / 4

ostatnio Uwaga zrobiła niezły reportaz o tych konikach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dfgsf
0 / 4

Pewnie, widziałem, niezła manipulacja, prowadzący dawał z siebie wszystko :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ehhh22
+3 / 7

O, znalazła się wyrocznia. Będzie mówić ludziom jak i co mają robić. Masz nadwagę? Nie pójdziesz w góry! Bo kasiacośtamcoś Ci zabrania ! Konie? Wszystkie do rzeźni, przynajmniej później nie będą cierpieć... ani w ogóle żyć. Tobie, droga autorko, wydaje się, że konie rosną gdzieś na polach, a w połowie sierpnia są ich żniwa, i taki baca ma tych koni na pęczki, więc mu nie zależy czy padnie, czy nie, za rok wyrosną nowe. O konia trzeba dbać, trzeba włożyć kupę pieniędzy żeby mógł ciągnąć te wozy. Zaniedbany koń by temu nie podołał, więc się sama zastanów co wypisujesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia31610
-2 / 2

sam sie zastanów co wypisujesz, bo piszesz brednie. widać, że wogóle nie orientujesz się w sprawie, i że nigdy nie byłeś nad morskim okiem i nie widziałeś tych koni...górale maja je w dupie bo po tygodniu zarabiają na nowe...te konie w ogóle nie sa dostosowane do takiej pracy, ostatnio nawet w badaniach wyszło, że pracują tam konie 3 letnie-przecież to jeszcze źrebaki...
wystarczy zobaczyć obtartą skóre i rany pod homontami, czy kopyta, które są w tragicznym stanie...ale nie lepiej gówno wiedzieć i pierd...lić głupoty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ale_wiecie_co
+4 / 6

Tak sobie myślę... szkoda, że tak żwawo, jak do ochrony tych końskich zadów, nie zabieracie się do ocalenia własnych i obalania systemu... Wy pomożecie konikom, a kto pomoże Wam, hm? Bozia? :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia31610
-2 / 2

lecz się...chociaż nie, już za późno...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pogotowie
+5 / 5

moze jednak powinno byc "zawieźć" zamiast "zawieść".Chyba ze "dupa" wstawiajacego sie zawiodla,ze taka kolejka....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jmcharakterek
-4 / 8

Nie rozumiem takich ludzi. Nad Morskie Oko dostałem się bez pomocy bryczek. Ale miałem dzięki temu ogromną satysfakcję. Zajęło mi to 5 godzin. Jeżdżę na wózku inwalidzkim i coś sobie udowodniłem. Na podjeździe byłem najwolniejszym z turystów. Owszem - pomagali mi obcy ludzie podjechać, ale nie korzystałem z bryczek. Zjazd był przyjemnością. Byłem najszybszą osobą na drodze!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~brawodlaciebie
-3 / 5

@jmcharakterek i to jest chyba najlepszy komentarz, dający do myślenia ludziom korzystającym z bryczek:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jmcharakterek
-2 / 4

@FakDak czy widziałeś ludzi, którzy bryczkami jeżdżą? Normalne zdrowe chłopy jak dęby i zdrowe kobiety. Rozumiem z dziećmi jadą, ok. Dzieci marudzą. Ale też mam dzieciaki. 9 i 6 lat i też dali radę i sami chcieli. To ja miałem na Włosienicy chwilę załamania i chciałem wracać, a dzieciaki nie - mówią idziemy dalej i koniec. Więc da się? Owszem, da. Co do podatków - liczy mi księgowa - zwyczajnie tego nie umiem robić. Ale kurna - Twoje porównanie jest takie sobie. Masz nogi? Umiesz chodzić? Idź! Widoki są przecudne. Można robić stopy przy źródełkach, których tam trochę jest. No i można podziwiać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia31610
-1 / 1

@jmcharakterek brawo, taki piękny komentarz i zminusowany, ludzka zawiść nie zna granic. Nie rozumiem tego, dlaczego nawet tu, wszyscy są za cierpieniem tych koni, dlaczego wszyscy hejtują....Podziwiam Cię za Twoja siłę i Twoje dokonanie. Brawo :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D David33pl
-3 / 5

Na morskie oko to moja dziesięcioletnia siostra w deszczową pogodę bez trudu weszła i wróciła... A tym się nie che kilku km przejść...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia31610
-1 / 1

@David33pl Brawo dla siostry, też szłam w deszczu i było ok :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~saasfsadfasdfdsf
+1 / 3

U Ciebie największym sukcesem byłoby przeczytanie słownika.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tamburator
+3 / 3

Choć należę raczej do ludzi którzy będąc w Zakopanem to wybierali piesze formy spędzania czasu niż te w jakichś sposób zmechanizowane to jednak nie uważam że katorga koni w górach to wina turystów jeżdżących tymi dorożkami. Bo to tak samo jakby oskarżać klientów taksówek że to ich wina że taksówkarze jeżdżą starymi rozklekotanymi wozami ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia31610
-1 / 1

@Tamburator Ale turyści też za to w pewnym stopniu odpowiadają, bo mimo nagłaśniania sprawy, wciąż stoją w kolejce i ładują dupska na wozy...jak grochem o ścianę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RicoSB
+1 / 1

Wszystkim organizacją nie chodzi aby zlikwidować te konie, ale o to by te konie mniej woziły. Może o połowę mniej, może 1/4 nie wiem.
Mi osobiście było by szkoda 50 zł a góry najlepiej zdobywa się na własnych nogach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia31610
0 / 2

@RicoSB Dokładnie, wozy są przeciązane, i nikt tego nie pilnuje, od tego są odpowiednie służby, choćby strażnicy TPN , którzy powinni być na miejscu i kontrolować każdy wóz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kahoona
+1 / 7

Fajnie, że jest to kolejka pod Palenicą - do wozów jadących W DÓŁ... Czyli ludzi już padniętych, z niewyrabiającymi dziećmi...

Wiecie - mam rodzinę w Bukowinie Tatrzańskiej. I napisze tak: widać koniki pod Morskim Okiem. Wjadą RAZ i wracają w bukmankach. Pilnują tego nie tylko służby Parku, ale także inni górale - bo to KONKURENCJA. Żalicie się nad tymi konikami?Chyba tylko dlatego, że je "warsiawa" widzi. Nie widzi koni na wsiach - zasuwających cały dzień (a tak - są jeszcze takie miejsca w Polsce), bez podstawowej opieki, bez przepisów i zwłaszcza nie na widoku "wstrząśnionej warsiawki". Warsiawka nie da wyrazu swojemu oburzeniu w internetach, bo warsiawa na wieś nie jeździ. Co więcej - warsiawa, gdyby jednak jakimś cudem dała wyraz swojemu oburzeniu na targu końskim czy na wsi, ze tak to się nie robi w "cywilizowanym" świecie - z płaczem poleciałaby do ortodonty, tuż po wizycie na SORze i chirurgii ogólnej. Dlatego warsiawa nie jeździ na wieś.
warsiawa jedzie w góry je "zdobywać". Wyżerać jagody i poziomki na szlakach, sprejować kamienie, moczyć nogi w Morskim Oku, utykać papierki po czekoladach i puszki po piwie pod kamieniami, pety wrzucać do potoku, drzeć ryja - bo przecież są "w lesie". I oczywiście dawać wyraz swojemu oburzeniu, że przecież konie...
OK. Zakazać koników. I tylko prośba - niech ci, którzy są za tym zakazem się wpiszą z imienia i nazwiska. Będą mieć na sumieniu te 300 koni, które z automatu pójdą do Włoch. Nie widzę też powodu, żeby te osoby - mam nadzieję, że równie odważne, współczujące, odpowiedzialne, moralne i surowe - zrzucą się i utworzą fundację wspierającą rodziny góralskie, które z takiej właśnie działalności żyją. Płacąc im co najmniej minimalną krajową. Bo przecież albo się jest moralnym - albo się tylko bełkocze trendy treści dla lajków jak pospolita blachara czy tapeciara.
I a propos - jeżdżę do Słowacji, bo w Polsce lokalne bydło ma właśnie takie genialne pomysły jak wyżeranie runa leśnego, zostawianie ozdobników graficznych czy ciągłe żale, że "oni uważają, że tak być powinno/nie powinno". Co nie przeszkadza ŻĄDAĆ taksówki na Kasprowy (to nie żart...), łazić w japonkach po szlakach, drzeć japę i cykać słitfocie wszędzie.
Ci, którzy lubią góry - już dawno zeszli z tych "szlaków". Znajdą sobie na Słowacji. Zahaczą o Bieszczady (tu internet nie wszędzie jeszcze, zatem "nic ciekawego" dla żalusi i "etyków" w tych górach).

I nie pytam nawet, kto to zdjęcie zrobił... Bo jakoś ze "szlaku" - czytaj: z drogi - nie zszedł. Nie pofatygował się, biedaczysko... Ot tak, "żal mu się zrobiło koni" - jak na wstępie, JADĄCYCH W DÓŁ.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jmcharakterek
+1 / 1

@kahoona Włosienicą. Palenica jest na dole i z niej jedzie się w górę do Włosienicy właśnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kahoona
-2 / 8

Mój błąd, przyznaję... Przestałem tam jeździć, kiedy stało się modne cykanie foci w sukniach ślubnych, kiedy brzuchate janusze moczyły swoje gicze w jeziorze, kiedy ich grażyny wrzeszczały na brajanki i dźesiki, że przecież zjedzą taniej na dole i żeby nie rzucały piniondzy do wody, ale jakieś kamienie.
Ale pamiętam wygląd parkingu i kojarzę, że był przy restauracji na końcu trasy praktycznie, a nie na początku. Na początku trasy jest gigantyczny parking, później - za bramkami z biletami - jest już droga. Ktoś sobie (autor/ka demota) gra na emocjach, ale dla "warsiawki" wszystko jedno, czy jadą z górki i trzeba wozy hamować... Konika przecież takiego pienknego szkoda, lepi niech do rzeźni idzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia31610
-1 / 1

@kahoona Po pierwsze nie zadna warsiawka, bo pochodzę z Krakowa, a mam też rodzinę i korzenie góralskie. To co piszesz to oczywiscie bzdury, kryjesz swoich, wy tam w Bukowinie to jedna wielka klika. I nie pisz o biedzie rodzin góralskich, bo taka kasa jak fiakrom wpada do kieszeni to nawet nam się nie śniła. Jakoś nie widać w Bukowinie czy zakopanem biedy, chałpy z dachami do nieba... Zajeżdzacie te zwierzęta bez sumienia....Nie ma dla Was żadnej świętości. Jak można było wogóle skonsturować takie wielgachne wozy na taki teren...KU...WA!!! I jeszcze ładować je do oporu!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia31610
-1 / 1

@kahoona A co ty myslissz, ze w dół to koniem nie cieżko???? Ten wóz wyładowany turystami napiera na nie i muszą nie dość, że ciągnąć to jeszcze hamować... Swoją drogą dopieprzacie się że kolejka na dole czy u góry co ta róznica i tu i tu spaślaki stoją i czekaja na wozy w zatrważających ilościach...w weekend kolejki mają nawet kilometr długości, a chciwi górale ładują na wozy ile wlezie, bez sumienia....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KINKKONG
-2 / 6

Dobry Jezu, brak empatii wobec zwierząt. Zwierzęta mają jedno prawo: mają prawo być smaczne. Czyńcie sobie ziemie poddaną ; )

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia31610
-1 / 1

ile twoja matka musiała nażreć się cementu, zeby takiego pustaka urodzić...brak słów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~niezalogowanny
0 / 2

A to nie jest przypadkiem kolejka z morskiego oka w stronę Palenicy Białczańskiej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia31610
-1 / 1

W palenicy białczańskiej jest jeszcze większa kolejka...jesli już tak bardzo ci o to chodzi...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Diesexcitatio
-1 / 5

Komuś przeszkadza, że górale są przedsiębiorczy. To się nie podoba komuś z warszawki jakiemuś urzędnikowi bo mu żal,że góral zarabia pieniądze. Widzą tylko czerwiec i lipiec wtedy gdy jest największy ruch nad Morskie Oko. Te konie są wymieniane, mogą wozić turystów tylko 10 dni w miesiącu. W ciągu kilkunastu lat na trasie padł jeden koń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jmcharakterek
-2 / 2

@Diesexcitatio Tu nie chodzi o przedsiębiorczość, tylko o ogólnie pojęte lenistwo turystów. Wycieczki szkolne smarują nad Morskie oko aż miło. A tymczasem na Włosienicy tam gdzie bryczki kończą jazdę stoi przy barze normalny zdrowy facet, wysportowany na oko koło 30, obok niego dziunia, i dialog taki idzie:
- Ty to my tą bryczką tylko tu? Daleko do Morskiego oka?
Ktoś odpowiedział, że jeszcze kilometr.
- CO? Kilometr mam drałować jeszcze. No to łapiemy bryczkę i wracamy, nie będę tyle łaził.
I to powiedział zdrowy normalny chłop. A że zdrowy był, to udowodnił tym, jakie tempo narzucił do bryczki, która miała odjeżdżać i chciał się na nią załapać.
Kurcze - wzdłuż szlaku są ławeczki i stoliki. Można odpocząć, prowiant zjeść. A tymczasem z bryczek często słychać komentarze typu:
- O plebs na piechotę drałuje...
Smutne to.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia31610
-1 / 1

@Diesexcitatio jeśli nie masz sprawdzonych informacji to nie pisz bzdur, na trasie padło już co najmniej 6 koni... jesli dla ciebie przedsiębiorczość to zajeżdżanie żywych stworzeń do granic wytrzymałości, to życzę ci by twój szef stosował taką taktykę w twoim przypadku, ciekawe jak długo pociągniesz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Diesexcitatio
-2 / 2

@kasia31610 stosuje mój szef takie praktyki i faktycznie ledwo co ciągnę :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blizzarder
+1 / 5

Obwinanie turystów o ten stan rzeczy jest głupie. Każdy lubi wypoczywać inaczej. Jedni pracują fizycznie i chcą się na wakacjach zrelaksować i naprawdę wypocząć, inni siedzą na dupie w urzędzie i chcą sobie pochodzić po pagórkach. Pewnie gdyby obok powozów konnych stały meleksy z przejazdem tańszym o połowę, wszyscy jeździliby meleksami. Nie zgodzą się na to górale, więc z nimi trzeba rozmawiać na temat przepracowania koni. Moim zdaniem problemu by nie było gdyby nie pazerność górali. Inna sprawa, że na powóz tam się chyba czeka z godzinę albo dłużej. Popyt znacznie przewyższa podaż, więc biorą tych turystów ile wlezie. Powinno być więcej wozów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia31610
-2 / 2

@blizzarder no właśnie, mimo nagłaśniania sprawy, mimo świadomości, że tym zwierzętom dzieje się krzywda, to oni i tak stoją w tej kolejce i wsiadają na te wozy...dlaczego? bo nie mają serca, rozumu i empatii. Jeśli obejrzałbyś choć jeden reportaż o sytuacji nad morskim okiem widziałbyś, że górale nie chcą z nikim rozmawiać, badania tych koni są robione w tajemnicy, to jest jedna wielka klika, fiakrzy i władze tatrzańskiego parku narodowego. Ostatnio były dwa programy na TVN, wystarczy wejść na stronę tvn uwaga, i obejrzeć...to co tam się dzieje jest gorsze niż MAFIA...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blizzarder
-1 / 1

@kasia31610 Byłem nad morskim okiem jakieś 10 lat temu i zapamiętałem, że ci górale to chamy, a niektórzy ludzie, którzy jechali wozem zsiedli z niego, gdy zobaczyli jak konie parują i jak im piana z pyska cieknie. Pozostała część ludzi miała pretensję do woźnicy, że zabrał za dużo osób. Przeciętny turysta, który pierwszy raz odwiedza morskie oko wcale nie musi wiedzieć, że te konie są przepracowane, nie wszyscy siedzą w Internecie czy telewizorze. Trzeba zrobić porządek z góralami, ale wiadomo, że liczą się tylko pieniądze i nikt nie dba o interes zwierząt. Z drugiej strony zabijamy dla mięsa krowy, świnie, kury, indyki, króliki, dziczyznę, różnej maści ryby... wystarczy pogodzić się z faktem, że jesteśmy podłym gatunkiem, a że stoimy na szczycie łańcucha pokarmowego, to wykorzystujemy inne gatunki do własnych celów jak nam się podoba. Od razu lżej na sumieniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia31610
-1 / 1

@blizzarder nie trzeba się z czymś godzić , jeśli można coś zmienić i reagować ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mma_rio
+2 / 4

Nie ma to jak mieć empatię do zwierząt, a nie mieć szacunku do ludzi. Nawet tych mniej rozumiejących od Ciebie drogi autorze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~adq12dq
0 / 2

to nie kolejka do Morskiego Oka tylko z ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia31610
-3 / 3

tym większa wiocha...bo z góry nie zejść to już w ogóle brak słów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rattonowa
-1 / 3

Widzę, że sporo osób chyba nie do końca wie, na czym ta "nagonka" polega : )
Nie chodzi o to, żeby koniom zakazać pracy. Konie to są zwierzęta, które POTRZEBUJĄ ruchu. Koń zamknięty w boksie 24/h cierpi, bo nie ma zaspokojonych potrzeb behawioralnych. Na dodatek konie zimnokrwiste, czyli pociągowe, są jak sama nazwa wskazuje stworzone do pracy w wozie. Pod tym kątem prowadzono przez całe lata ich hodowlę i to jest dla nich najlepszy rodzaj pracy. Na takich koniach wręcz nie powinno się jeździć wierzchem, bo ich budowa na to nie pozwala.
Cały problem polega na tym, że niektórzy (podkreślam NIEKTÓRZY) fiakrzy nie respektują potrzeb tych zwierząt. Koń to nie maszyna. Po pierwsze konie nie powinny przez długi okres czasu poruszać się po bardzo twardym podłożu, czyli np. asfalcie. Dokładnie tak samo jest z człowiekiem - bieganie po betonie bardzo obciąża i w konsekwencji niszczy stawy. U koni dochodzi jeszcze dodatkowy problem w postaci nadmiernego ścierania się kopyta i tzw."podbić", czyli powstawania siniaków w kopycie. Bo kopyto jest w znaczącej części ukrwione i unerwione. Dlatego konie pracujące na twardych powierzchniach powinny być obowiązkowo kute. I dlatego np. w Krakowie konie ciągnące bryczki mają założone specjalne buty chroniące ich nogi.
Po drugie - część z tych koni nie jest zmieniana. Brutalna prawda jest taka, że ludzie nie mający kontaktu z tymi zwierzakami nie odróżnią od siebie dwóch koni tej samej maść (chodzi o barwę sierści). Przeciętny Kowalski nie ma szans zobaczyć różnic w budowie, czy choćby różnic w białych znaczeniach, które u koni często występują. Niejednokrotnie tego doświadczałam, ponieważ mam swojego konia + z doskoku opiekuję się koniem znajomych. Niejednokrotnie spotykałam się z ludźmi, którzy radośnie krzyczeli "patrz, patrz, dwa identyczne konie! Pewnie rodzeństwo!", gdzie jedyne podobieństwo między tymi końmi to ruda barwa sierści. Moje zwierze jest znacznie "cieńszej" kości, ma białą odmianę ciągnącą się przez cały pysk puls białą "skarpetkę" na przedniej nodze. Koń znajomych jest totalnym przeciwieństwem - w ciężkim typie o grubej kości, z malutką plamką na czole. Ale ludzie, którzy oglądają konie tylko na obrazkach różnicy nie widzą. I to oczywiście nie jest ich wina, w końcu nie każdy musi się na wszystkim znać. Ale z drugiej strony ci sami ludzie nie mogą oceniać, czy konie się zmieniają, bo zwyczajnie nie są w stanie tego zrobić.
Efekt jest takie, że część z tych koni pracuje ponad siły. Jeśli widzisz konia, któremu pot kapie z brzucha albo takiego, który ma pianę na łopatkach i bokach, to wiedz, że to NIE JEST normalne. Owszem, konie się pocą przy pracy. Szczególnie w upały. Ale koń mogący odpocząć i napić się nie będzie się pocił do tego stopnia!
Po trzecie - te konie nie są przewożone bukmankami (specjalne przyczepy do przewozu koni). Oglądając reportaże nie raz, nie dwa włos mi się jeżył na głowie, jak patrzyłam na niektóre środki transportu. Koń, szczególnie koń pociągowy, to wielkie i bardzo ciężki zwierze (ok 600 kilo wagi), Przewożenie go jakimś przerobioną ciężarówką, to proszenie się o tragedię. Bukmanki muszą spełniać pewne normy, a tych "koniowozów" nie sprawdza nikt. Ale niestety świadomość wśród ludzi ze wsi, czy właśnie górali praktycznie nie istnieje. Wpakowanie konia do za ciasnej i ledwo przystosowanej przyczepy jest tańsze niż kupienie normalnej, bezpiecznej, więc wozi się te konie w czymś co nie spełnia norm nawet zdrowego rozsądku.
Cztery - te konie nie są regularnie badane. A jak są to zazwyczaj robi sie przy tym przekręty. I do prcy dopuszczane są zwierzęta, które pracować absolutnie nie powinny. One może i wyglądają na zadbane - grube, z błyszczącą sierścią itp. Ale rozwalonych stawów nie zobaczy się gołym okiem. Można zobaczyć kulawiznę. ALE. Osoby nie znające się na rzeczy nie będą w stanie dostrzec lekkiej kulawizny, czy rozpoznać konia, który jest tak zmęczony, że ledwo stoi. Takiej osobie bardzo łatwo wmówić, że konik sobie po prostu drzemie, bo mu jest dob

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 września 2016 o 8:44

R Rattonowa
+1 / 1

Widzę, że obcięło część mojego komentarza. CDN. A koń naprawdę nie odpoczywa schodząc w dół z wyładowanym wozem. Zróbcie sobie takie doświadczenie i ściągnijcie ciężar z jakiejś górki. Sami się przekonacie ile siły trzeba włożyć, żeby uchronić się przed upadkiem i przejechaniem przez rzeczony. I ostatnia sprawa. Podejście typu "oni będą dbać o konie, bo im się to opłaca" to niestety mrzonki. Fiakrzy nie czekają na to, aż koń im padnie w drodze, bo to koszty plus afera z zielonymi, a po prostu wyzbywają się zwierząt, które nie dają już fizycznie rady. Kiedy koń robi się zbyt słaby, albo pojawia się u niego mocna kulawizna jest oddawany do rzeźnika, a za pieniądze ze skupu kupuje się nowego, młodego konia. Rozwiązanie problemu jest bardzo proste - niech fiakrzy wożą ludzi bryczkami, a nie wozami, bo do bryczki wejdzie maks. 6 osób, a nie 30. Niech konie będą regularnie badane przez uczciwych weterynarzy. Niech osoby odpowiednio przeszkolone sprawdzają paszporty koni i zapisują numery tych, które powinny skończyć pracę. I fiakrzy będą mogli zarobić, turyści wyjechać sobie bryczką, a konie przestaną być traktowane jak maszyny

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia31610
-2 / 2

@Rattonowa dokładnie, bryczki byłyby lepszym rozwiązaiem, a nie wozy, które są wyładowane do oporu, ale tu właśnie o to chodzi...20 osóbx50zł jeden kurs do góry fiakier zarabia 1000zł -JEDEN KURS!!! a bryczką zarobiłby zaledwie 300...liczą się tylko dutki...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masterafik
+1 / 1

Akurat w tym roku tam się wybrałem. Pieszo oczywiście. Nawet nie zdajecie sobie, jak niezmącone żadną głębszą myślą są mordy tych kretynów, którzy korzystają z tych "usług". Konie mogą pod górę ciągnąć maksymalnie 12 osób. Często było ich tam 20. Ledwo one idą. Słaniają się na nogach. I tak po kilka razy dziennie. Miałem ochotę strzelać do tych debili. Co to za przyjemność zdobyć jakieś miejsce za sprawą siły innego stworzenia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kasia31610
-3 / 3

@masterafik dzięki że to napisałeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem