@mooz , jJ miałem swoją platformę na drzewie...Sam ją zresztą zbiłem z jakichś starych desek ( szałas też miałem ). Wspinanie się na topole i inne drzewa uważałem za czynność całkowicie normalną i niemal oczywistą...Pamiętam jak po rozpoczęciu roku jako pierwszoklasista ( czyli 7 lat ) wlazłem sobie z kolegą na taką i mnie sąsiadka nakryła i naskarżyła :). Ale i tak nic z tego i dalej robiłem swoje...Odwiedzanie mrowisk i wrzucanie im żab, łażenie po pobliskich bagnach...Robienie łuków i strzał w dodatku z hartowaniem grotów w piecu CO i szlifowaniem ( to już czasy serialu Robin Hood z Michaelem Preadem )...Miałem ci ja pomysły :).
Żebyś wiedział...W 30 sekund dzieciak potrafi zniknąć i wprawić człowieka w panikę...Jest i nie ma.
@mooz , jJ miałem swoją platformę na drzewie...Sam ją zresztą zbiłem z jakichś starych desek ( szałas też miałem ). Wspinanie się na topole i inne drzewa uważałem za czynność całkowicie normalną i niemal oczywistą...Pamiętam jak po rozpoczęciu roku jako pierwszoklasista ( czyli 7 lat ) wlazłem sobie z kolegą na taką i mnie sąsiadka nakryła i naskarżyła :). Ale i tak nic z tego i dalej robiłem swoje...Odwiedzanie mrowisk i wrzucanie im żab, łażenie po pobliskich bagnach...Robienie łuków i strzał w dodatku z hartowaniem grotów w piecu CO i szlifowaniem ( to już czasy serialu Robin Hood z Michaelem Preadem )...Miałem ci ja pomysły :).