Ja nie wiem jak w dzisiejszych czasach można w ogóle popierać jakieś chore katolsko-chrześcijańskie puste hasełka
Nie ma czegoś takiego jak ojczyzna, jest tylko państwo w którym tymczasowo zamieszkujesz, twór zresztą bardzo nietrwały. Dajcie sobie spokój z tymi durnymi mitami o patriotyźmie, takie pojęcie nie istnieje
Jest tylko frazesem w ryjach polityków wczoraj i dziś http://m.imgur.com/a/T6ohe
@radlere Na tych 'pustych hasełkach' opiera się cała kultura współczesnego świata. Jak bardzo byś nie krzyczał w internecie, dla wielu ludzi miejsce gdzie się urodzili ma jednak jakieś znaczenie.
U! Jaki zły fanatyczny, ortodoksyjnych człowiek.
Nietolerancyjny, homofobiczny, ksenofobiczny żyd antysemitą normalnie!
I jeszcze wierzyć w coś dziecku karze?
Przecie każdy towarzysz powinien wiedzieć że ludzie nie mają obowiązków innych jak Służba demokracji.
Bo tylko w demokracji "my nie tykamy waszych, wy nie tykacie naszych"...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 października 2016 o 11:20
Dzięki. Nie rozumiem ludzi ,którzy mówią ,że oddaliby życie za ojczyznę.Po pierwsze co jej takiego teraz zagraża. Gdyby to miałaby być aneksja przez referendum to nie miałbym nic przeciwko. Obchodzi mnie poziom życia ludzi ,a nie jakiś rysunek na mapie. Zresztą słowa nic nie znaczą. Często ci którzy mówią co oni takiego by nie zrobili w rzeczywistości nic nie robi.
"Nierzadko spotykamy się ze zdaniem że nowoczesny Polak powinien jak najmniej być
Polakiem. Jedni powiadają że w dzisiejszym wieku praktycznym trzeba myśleć o sobie nie o
Polsce, u innych Polska zaś ustępuje miejsca – ludzkości. Tej książki nie piszę ani dla
jednych, ani dla drugich.
Myślami swymi chcę się dzielić nie z tymi, dla których naród jest martwą cyfrą,
zbiorowiskiem jednostek, mówiących pewnym językiem i zamieszkujących pewien obszar:
zrozumieją mnie tylko ci, co widzą w nim nierozłączną część społeczną, organicznie spójną,
łączącą jednostkę ludzką niezliczonymi więzami, z których jedne mają swój początek w
zamierzchłej przeszłości."
To już przeszło 110 lat od napisania tych słów. Wciąż jednak są w Narodzie jednostki, które tego zrozumieć nie mogą. Wciąż ludzie myślą, że patriotyzm polega na umieraniu za kolor na fladze. Nie rozumieją, że bez zabezpieczenia wspólnego interesu, ŻADEN prywatny interes bezpieczny być nie może. Nie rozumieją, że poświęcenie się dla ojczyzny, to właśnie poświęcenie się dla swojej rodziny, przyjaciół, sąsiadów, dla swoich dzieci i ich dzieci. Ludzie, którzy bronili Polski przed napaścią bronili właśnie swoich domów, kościołów, dobytku i rodzin. Tylko rozumieli, że czasem trzeba to robić wspólnie i z dala domu. Gdyby każdy został w swoim domu i bronił go tylko w przypadku bezpośredniego zagrożenia, to nikt nie ocaliłby ani jednego. Każdy kto tego nie rozumie jest po prostu idiotą, albo jak delikatnie napisał Dmowski, "ta książka nie jest napisana dla niego".
WiNowski zdrajca służący Anglosasom przeciw Polsce. Miał okazję się zrehabilitować i jako podwójny agent pracować dla Polski, ale on wolał dalej stać po stronie naszych wrogów.
Ojczyzna - nie pasuje do tej układanki. Nie ma co tego mitologizować. Oni walczyli, marzyli o tej swojej ukochanej (wyidealizowanej) ojczyźnie. Jakby teraz zobaczyli blokerską hołotę w bluzach z Polską walczącą, albo tych patriotów narodowo-socjalistycnych z ONRu czy z PISU to by im żal było tej krwi przelanej. Tych wszystkich kolegów przyjaciół których konających widzieli.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 października 2016 o 21:52
"idee Chrystusowe" ... a nie katolickie ;)
Imputujesz że był protestantem?
a) i b) spoko, wszystko psuje tylko c)
Ja nie wiem jak w dzisiejszych czasach można w ogóle popierać jakieś chore katolsko-chrześcijańskie puste hasełka
Nie ma czegoś takiego jak ojczyzna, jest tylko państwo w którym tymczasowo zamieszkujesz, twór zresztą bardzo nietrwały. Dajcie sobie spokój z tymi durnymi mitami o patriotyźmie, takie pojęcie nie istnieje
Jest tylko frazesem w ryjach polityków wczoraj i dziś
http://m.imgur.com/a/T6ohe
@radlere Na tych 'pustych hasełkach' opiera się cała kultura współczesnego świata. Jak bardzo byś nie krzyczał w internecie, dla wielu ludzi miejsce gdzie się urodzili ma jednak jakieś znaczenie.
U! Jaki zły fanatyczny, ortodoksyjnych człowiek.
Nietolerancyjny, homofobiczny, ksenofobiczny żyd antysemitą normalnie!
I jeszcze wierzyć w coś dziecku karze?
Przecie każdy towarzysz powinien wiedzieć że ludzie nie mają obowiązków innych jak Służba demokracji.
Bo tylko w demokracji "my nie tykamy waszych, wy nie tykacie naszych"...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2016 o 11:20
Prawdziwe wartości? Rodzina, godność ludzka i szczęście. Co kto lubi.
Alternatywnie: Życie, Rodzina i Indywidualizm. W każdym razie, każdy powinien mieć swoje wartości.
Może jestem skrajnie zdemoralizowany ,ale jakbym miał wybierać między rodziną ,a państwem bez wahania wybrałbym rodzinę.
@darek1423 To znaczy tylko, że jesteś rozsądny.
Dzięki. Nie rozumiem ludzi ,którzy mówią ,że oddaliby życie za ojczyznę.Po pierwsze co jej takiego teraz zagraża. Gdyby to miałaby być aneksja przez referendum to nie miałbym nic przeciwko. Obchodzi mnie poziom życia ludzi ,a nie jakiś rysunek na mapie. Zresztą słowa nic nie znaczą. Często ci którzy mówią co oni takiego by nie zrobili w rzeczywistości nic nie robi.
"Nierzadko spotykamy się ze zdaniem że nowoczesny Polak powinien jak najmniej być
Polakiem. Jedni powiadają że w dzisiejszym wieku praktycznym trzeba myśleć o sobie nie o
Polsce, u innych Polska zaś ustępuje miejsca – ludzkości. Tej książki nie piszę ani dla
jednych, ani dla drugich.
Myślami swymi chcę się dzielić nie z tymi, dla których naród jest martwą cyfrą,
zbiorowiskiem jednostek, mówiących pewnym językiem i zamieszkujących pewien obszar:
zrozumieją mnie tylko ci, co widzą w nim nierozłączną część społeczną, organicznie spójną,
łączącą jednostkę ludzką niezliczonymi więzami, z których jedne mają swój początek w
zamierzchłej przeszłości."
To już przeszło 110 lat od napisania tych słów. Wciąż jednak są w Narodzie jednostki, które tego zrozumieć nie mogą. Wciąż ludzie myślą, że patriotyzm polega na umieraniu za kolor na fladze. Nie rozumieją, że bez zabezpieczenia wspólnego interesu, ŻADEN prywatny interes bezpieczny być nie może. Nie rozumieją, że poświęcenie się dla ojczyzny, to właśnie poświęcenie się dla swojej rodziny, przyjaciół, sąsiadów, dla swoich dzieci i ich dzieci. Ludzie, którzy bronili Polski przed napaścią bronili właśnie swoich domów, kościołów, dobytku i rodzin. Tylko rozumieli, że czasem trzeba to robić wspólnie i z dala domu. Gdyby każdy został w swoim domu i bronił go tylko w przypadku bezpośredniego zagrożenia, to nikt nie ocaliłby ani jednego. Każdy kto tego nie rozumie jest po prostu idiotą, albo jak delikatnie napisał Dmowski, "ta książka nie jest napisana dla niego".
WiNowski zdrajca służący Anglosasom przeciw Polsce. Miał okazję się zrehabilitować i jako podwójny agent pracować dla Polski, ale on wolał dalej stać po stronie naszych wrogów.
Ojczyzna - nie pasuje do tej układanki. Nie ma co tego mitologizować. Oni walczyli, marzyli o tej swojej ukochanej (wyidealizowanej) ojczyźnie. Jakby teraz zobaczyli blokerską hołotę w bluzach z Polską walczącą, albo tych patriotów narodowo-socjalistycnych z ONRu czy z PISU to by im żal było tej krwi przelanej. Tych wszystkich kolegów przyjaciół których konających widzieli.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2016 o 21:52
@preskot ...a może nie ja jestem głupi ?
Zakopie skrzynie i zapisze jej położenie w testamencie. Gdy ją odkopią i otworzą, ujrzą kutąga i napis "It's a prank, family"
http://lewicowo.pl/komunizm-w-pierwotnym-chrzescijanstwie/ podpunkt b] bardzo mi się podoba :-D