A wiesz że taki piecyk może być na prąd? Postaw sobie taki. Często ludzie za darmo oddają takie piece. Potem tylko wymienić palenisko na wkład elektryczny i masz :) .
Ten 'relikt przeszłości' można znaleźć w większości starych kamienic, a nikt nie broni w domu sobie postawić. Chociaż ja swój zmieniłam na kominek, ta przyjemność patrzenia w ogień kiedy na dworze leje...
@JimaIwo Mam inne doświadczenia z piecami i z kaloryferami. Piece były przeglądane zawsze przed sezonem i nigdy nic nie śmierdziało przy paleniu. Kaloryfery może są wygodniejsze bo nie trzeba nosić węgla, drewna i gromadzić papieru na rozpałkę. Ale przy kaloryferach strasznie się unosi kurz. Powietrze jest suche jak pieprz. Słabo pomagają nawilżacze zakładane na kaloryfery. Firanki, zasłony i ściany w pobliżu kaloryferów aż do sufitu są czarne. Przy piecach tego nie było. Od kilku lat mam mieszkanie z piecami przerobionymi na prąd i święty spokój z kurzem i brudem.
Nie, ale nie brakuje mi też dymu, który z tych pieców wylatuje, bo jakiś uwsteczniony prostak w bloku obok sobie nielegalne krematorium urządza. Powinni to zdelegalizować, jest XXI. wiek.
Moja świętej pamięci prababcia taki miała, nie da się zapomnieć jak się do niej z dziadkami jeździło i słuchało ciekawych historii ze szklanką herbaty :)
Proponuję jechać na plan zdjęciowy firmy ATM, która produkuje serial pt. "Świat według Kiepskich". Nie wiem, czy wypożyczą, ale spróbować nie zaszkodzi.
A od czego są grzejniki, następcy pieców kaflowych?
@HelloItsMe Od suszenia prania, jak sznurków za mało...:)
@HelloItsMe Nic nie zastąpi ciepłego kafelka. Dłużej trzyma i można się przytulić:)
@~LR Jak ci zimno, to wbijaj do mnie, mam jeszcze w domu ten relikt przeszłości :p
@HelloItsMe Bo kiedyś była normalność i wogle było lepiej...
Nie
Tak
A wiesz że taki piecyk może być na prąd? Postaw sobie taki. Często ludzie za darmo oddają takie piece. Potem tylko wymienić palenisko na wkład elektryczny i masz :) .
@rafik54321 Kaflak na prąd? WTF? O_o
@hympf666 a proszę cię bardzo - mało popularne ale jest. http://elektrotermia.com.pl/pl,oferta,ogrzewanie_klimatyzacja,ogrzewanie_akumulacyjne,wklady_do_piecow_kaflowych.html
@rafik54321 No ładnie, w życiu bym nie wpadła na to, że ktoś zmontuje takie coś. Ludzie mnie zaskakują
@hympf666 myślę że takie piecyki są bardziej popularne w domkach letniskowych na zimne lata :) .
Brakowało i dlatego mam coś w tym typie http://kaflesuwaj.pl/img1/105197.jpg Boczne kafle się nagrzewają, więc można sobie przycupnąć i się przytulić.
Właśnie opieram się o taki "relikt przeszłości" i grzeję sobie plecki. :-D
Ten 'relikt przeszłości' można znaleźć w większości starych kamienic, a nikt nie broni w domu sobie postawić. Chociaż ja swój zmieniłam na kominek, ta przyjemność patrzenia w ogień kiedy na dworze leje...
O nie ! Jakbyś musiał zasuwać codziennie na 2 piętro z węglem też bys nie tęsknił
mam jeszcze ta technologie w domu obok co xD za nic jej nie zlikwiduje bo jest superrrr niezawodna :D
Nie, smrodziło tylko, trzeba było rozpalać i nie ogrzewało jak współczesne grzejniki.
@JimaIwo Mam inne doświadczenia z piecami i z kaloryferami. Piece były przeglądane zawsze przed sezonem i nigdy nic nie śmierdziało przy paleniu. Kaloryfery może są wygodniejsze bo nie trzeba nosić węgla, drewna i gromadzić papieru na rozpałkę. Ale przy kaloryferach strasznie się unosi kurz. Powietrze jest suche jak pieprz. Słabo pomagają nawilżacze zakładane na kaloryfery. Firanki, zasłony i ściany w pobliżu kaloryferów aż do sufitu są czarne. Przy piecach tego nie było. Od kilku lat mam mieszkanie z piecami przerobionymi na prąd i święty spokój z kurzem i brudem.
Nie, ale nie brakuje mi też dymu, który z tych pieców wylatuje, bo jakiś uwsteczniony prostak w bloku obok sobie nielegalne krematorium urządza. Powinni to zdelegalizować, jest XXI. wiek.
Nie, mamy izolacje, bardziej przemyślane ogrzewania i jest ciepło w całym domu, a nie tylko przy piecu.
Kiedyś na wiejskiej zabawie, mocno zmarznięty przytuliłem się do takiego. Był tak gorący że aż śliski. Potem okazało się że jednak obrzygany!
Nie. Mam kaloryfer.
haha a ja mam jeszcze :)
Moja świętej pamięci prababcia taki miała, nie da się zapomnieć jak się do niej z dziadkami jeździło i słuchało ciekawych historii ze szklanką herbaty :)
U babci była mała półeczka w takim piecu gdzie piekliśmy jabłka albo babcia trzymała ciepłe jedzenie. A na piecu wisiały nitki z grzybami.
Ja mam dwa takie w zapasie ewentualnej awarii, kiedy co padnie z braku prądu.
Nie, bo jesteśmy z miasta i takie coś widzieliśmy tylko w telewizji.
Proponuję jechać na plan zdjęciowy firmy ATM, która produkuje serial pt. "Świat według Kiepskich". Nie wiem, czy wypożyczą, ale spróbować nie zaszkodzi.