Chyba przede wszystkim to rzuciły hamburgery...Od czystego alkoholu się nie tyje, od piwa jeśli się je przygryza chipsami to już co innego...Popatrzcie na zawodowców - jakie to wszystko zwykle są szczupłe chłopaki i dziewczyny :).
@jonaszewski
Kalorie to rzecz drugorzędna. Najgorsze są cukry proste i tłuszcze nasycone, alkohol tego nie zawiera, co najwyżej śladowe ilości cukru w piwie czy winie. Mogą mieć problem panie które lubią sobie wypić alkohol wymieszany z jakimś słodkim napojem.
@jonaszewski - w wódce kaloryczność jest zamieniana na ciepło. Dlatego po połówce jest tak gorąco, ponieważ to co wypiłeś jest zamieniane na kalorie ciepła a nie idzie to w tłuszcz...Alkohol etylowy nie zawiera żadnych węglowodanów, tłuszczów a także zero cukrów. Dodatkowo alkohol etylowy spala białko. Piwo czy wino już natomiast zawierają te dodatkowe składniki.
@Zibioff Przede wszystkim to, żeby przytyć coś musi się odłożyć w tkance tłuszczowej. a alkohol tego nie robi. Organizm nie magazynuje go jako materiał zapasowy. I nie ma tu znaczenia ile kcal ma piwo.
@zaymoon @Zibioff Alkohol nie rozgrzewa, lecz wychładza. Będące efektem działania alkoholu rozszerzenie naczyń krwionośnych sprawia, że czujemy, że jest nam cieplej, ale to oznacza tyle, że szybciej to ciepło wypromieniowujemy. Dlatego po alkoholu szybciej się zamarza na mrozie. "Spalanie" alkoholu w organizmie to nie jest to samo, co spalanie węgla w kozie. / / A co do kaloryczności - przy założeniu, że będziemy się żywić tylko czystym etanolem, oczywiście nie utyjemy. Zabraknie składników odżywczych. Natomiast fakt, że alkohol jest rozkładany w organizmie w pierwszej kolejności, sprawia, że pozostałe pokarmy spożywane z alkoholem odkładają się w postaci tłuszczu, bo zamiast go spalać, organizm zajęty jest pozbywaniem się trucizny, jaką jest etanol. No i jeszcze taka uwaga: czystego alkoholu spożywa się na ogół mało, większość to piwo, wino itp., które już takich "pustych kalorii" nie mają. Mało kto łoi spirytus w takich ilościach, żeby miało to znaczenie dla tycia; ale piwo już tak, o czym wie każdy posiadacz piwnego brzuszka.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2016 o 11:57
Dziwi fakt, jak wielu ludzi nie potrafi sobie wyobrazić życia bez alkoholu. A do tego popatrzcie na komentarze - że niby schudli ... TAK! To jest cały proces:
- alkohol jest kaloryczny,
- alkohol pobudza apetyt,
- alkohol czyni ospałym,
- po alkoholu odpuszczamy często wysiłek - tylko siedzimy i pijemy ...
Do tego już nie mówię o takich rzeczach, jak fakt, że osoby na zdjęciach mają lepszą cerę aż po fakt, że alkohol wpływa destrukcyjnie na organizm - trzustka, wątroba, serce, nadciśnienie, uzależnienie ... ale z komentarzy bije wręcz infantylizm: odstawię piwo w jeden piątek i w sobotę chcę efektów wizualnych, bo innych nie ma ...
Tak, witamy kolegę z AA, albo innej Krucjaty. Większość ludzi po prostu często pije małe ilości w celach towarzyskich. Nie ma to nic wspólnego z uzależnieniami. Po prostu tai zwyczaj., Poza tym to przyjemne. Ale ja na przykład 2 lata nie piłem i nie odczuwałem objawów odstawiennych, wiec alkoholikiem nie jestem. Po prostu dorabiasz sobie własne historie. Trochę jak 90% ludzi nie jest w stanie wyobrazić sobie życia bez komputera. Ułatwia diagnostykę pojazdów, pracę w wielu zawodach, komunikację...
Przede wszystkim to rzuciły zagrychę. alkohol jest wysokokaloryczny, ale nie jest odkładany w tkance tłuszczowej. No wpływa na odkładanie innych składników (bo spala się alkohol, a nie węglowodany czy tłuszcze), ale, żeby od tego zgrubnąć trzeba by pić spore ilości. Takie, jakich nie pije nikt, kto nie jest nałogowcem. Co ciekawe nałogowcy często są niedożywieni (omijają posiłki).
Chyba przede wszystkim to rzuciły hamburgery...Od czystego alkoholu się nie tyje, od piwa jeśli się je przygryza chipsami to już co innego...Popatrzcie na zawodowców - jakie to wszystko zwykle są szczupłe chłopaki i dziewczyny :).
@Zibioff Jedno piwo, to ponad 200 kcal. Jak się pije, to przeważnie nie jedno.
@Zibioff Butelka piwa ciemnego pełnego 0,33 l - 250 kcal, czyli tyle, co hamburger. Kieliszek czystej wódki 110 kcal. Powodzenia z dietą.
@jonaszewski
Kalorie to rzecz drugorzędna. Najgorsze są cukry proste i tłuszcze nasycone, alkohol tego nie zawiera, co najwyżej śladowe ilości cukru w piwie czy winie. Mogą mieć problem panie które lubią sobie wypić alkohol wymieszany z jakimś słodkim napojem.
@jonaszewski - w wódce kaloryczność jest zamieniana na ciepło. Dlatego po połówce jest tak gorąco, ponieważ to co wypiłeś jest zamieniane na kalorie ciepła a nie idzie to w tłuszcz...Alkohol etylowy nie zawiera żadnych węglowodanów, tłuszczów a także zero cukrów. Dodatkowo alkohol etylowy spala białko. Piwo czy wino już natomiast zawierają te dodatkowe składniki.
@Zibioff Przede wszystkim to, żeby przytyć coś musi się odłożyć w tkance tłuszczowej. a alkohol tego nie robi. Organizm nie magazynuje go jako materiał zapasowy. I nie ma tu znaczenia ile kcal ma piwo.
@zaymoon @Zibioff Alkohol nie rozgrzewa, lecz wychładza. Będące efektem działania alkoholu rozszerzenie naczyń krwionośnych sprawia, że czujemy, że jest nam cieplej, ale to oznacza tyle, że szybciej to ciepło wypromieniowujemy. Dlatego po alkoholu szybciej się zamarza na mrozie. "Spalanie" alkoholu w organizmie to nie jest to samo, co spalanie węgla w kozie. / / A co do kaloryczności - przy założeniu, że będziemy się żywić tylko czystym etanolem, oczywiście nie utyjemy. Zabraknie składników odżywczych. Natomiast fakt, że alkohol jest rozkładany w organizmie w pierwszej kolejności, sprawia, że pozostałe pokarmy spożywane z alkoholem odkładają się w postaci tłuszczu, bo zamiast go spalać, organizm zajęty jest pozbywaniem się trucizny, jaką jest etanol. No i jeszcze taka uwaga: czystego alkoholu spożywa się na ogół mało, większość to piwo, wino itp., które już takich "pustych kalorii" nie mają. Mało kto łoi spirytus w takich ilościach, żeby miało to znaczenie dla tycia; ale piwo już tak, o czym wie każdy posiadacz piwnego brzuszka.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2016 o 11:57
Tak. Zwłaszcza zdjęcie nr.4 Ewidentnie laska schudła po odstawieniu whisky. Potwierdzone info...
Dziwi fakt, jak wielu ludzi nie potrafi sobie wyobrazić życia bez alkoholu. A do tego popatrzcie na komentarze - że niby schudli ... TAK! To jest cały proces:
- alkohol jest kaloryczny,
- alkohol pobudza apetyt,
- alkohol czyni ospałym,
- po alkoholu odpuszczamy często wysiłek - tylko siedzimy i pijemy ...
Do tego już nie mówię o takich rzeczach, jak fakt, że osoby na zdjęciach mają lepszą cerę aż po fakt, że alkohol wpływa destrukcyjnie na organizm - trzustka, wątroba, serce, nadciśnienie, uzależnienie ... ale z komentarzy bije wręcz infantylizm: odstawię piwo w jeden piątek i w sobotę chcę efektów wizualnych, bo innych nie ma ...
Kolega świeżo z zebrania AA?
Tak, witamy kolegę z AA, albo innej Krucjaty. Większość ludzi po prostu często pije małe ilości w celach towarzyskich. Nie ma to nic wspólnego z uzależnieniami. Po prostu tai zwyczaj., Poza tym to przyjemne. Ale ja na przykład 2 lata nie piłem i nie odczuwałem objawów odstawiennych, wiec alkoholikiem nie jestem. Po prostu dorabiasz sobie własne historie. Trochę jak 90% ludzi nie jest w stanie wyobrazić sobie życia bez komputera. Ułatwia diagnostykę pojazdów, pracę w wielu zawodach, komunikację...
NIektórzy po prostu się ogolili:)
Nie interesuje mnie życie tych ludzi.
@solarize i dlatego siedzisz, i przeglądasz demoty tego typu - brawo Ty :D
Obstawiam że są na diecie niż zaprzestali picia, nie pije od 6 miesięcy ( zdrowie upadło) i nie zauważyłam spadku wagi.
te osoby przestały żreć a nie pić alkohol!!!!
4 i 12 chyba Kfc i Maca rzuciły
Przede wszystkim to rzuciły zagrychę. alkohol jest wysokokaloryczny, ale nie jest odkładany w tkance tłuszczowej. No wpływa na odkładanie innych składników (bo spala się alkohol, a nie węglowodany czy tłuszcze), ale, żeby od tego zgrubnąć trzeba by pić spore ilości. Takie, jakich nie pije nikt, kto nie jest nałogowcem. Co ciekawe nałogowcy często są niedożywieni (omijają posiłki).
Żałosny demot :D :D :D
cóż, może i ideologia szczytna, szkoda tylko, że bujda na resorach
Za mało piły, widział ktoś w Polsce grubego żula? :D
Czegóż to ludzie nie wymyślą byleby widzieć swoje zdjęcia w necie! Z alkoholu rezygnować???