Komunikowanie się za pomocą kartek na ścianie uważam za absolutnie żałosne i kompletnie niedojrzałe. Ja np. rozumiem, że jęki co noc mogą komuś przeszkadzać, tak samo jak każdy inny regularny hałas. Ale wtedy trzeba iść i porozmawiać twarzą w twarz, a nie przeprowadzać takie podchody, a potem nie odzywać się do siebie w windzie,
Niewykształcona prostaczka i tyle naruszanie miru domowego to także hałas w NASZYM mieszkaniu 90% ludzi potrafi być cicho a tu nagle laska wróży sąsiadce jakieś problemy i jeszcze zbiera tyle plusów..ludzie ogarnijcie się hamstwo w blokach rośnie bo zamiast zrobić porządek z wieśniakami kupujecie stopery,jak ktoś nie umie się zachować to niech wy***rdala do kartonu pod mostem.
Przeszkadza sąsiadom jak sex uprawiają, listy i donosy piszą, natomiast jak afera i kłótnia rodzinna to szklanki na ścianach i bez odzewu.
@kubira Po pierwsze: "seks", nie "sex". Po drugie: jeżeli ten seks słychać na całym piętrze to sąsiadom jak najbardziej ma prawo to się nie podobać.
Macie racje. Ostatnio jak sąsiedzi zrobili sobie orgię to moją starą coś tchnęło. A ja poprostu spać chciałem :/
Komunikowanie się za pomocą kartek na ścianie uważam za absolutnie żałosne i kompletnie niedojrzałe. Ja np. rozumiem, że jęki co noc mogą komuś przeszkadzać, tak samo jak każdy inny regularny hałas. Ale wtedy trzeba iść i porozmawiać twarzą w twarz, a nie przeprowadzać takie podchody, a potem nie odzywać się do siebie w windzie,
I wez wytlumacz dziecia co sasiedzi robia. no I moze akurat ktos je albo siedzisz z dziewczyna na zapoznaniu rodzicow a tu takie jeki....
No chyba, że laska wrzeszczy jak zarzynane prosie, to wtedy jest złośliwe - można przygryźć poduszkę, jak Yennefer i nadal będzie miło.
Faktycznie. Gdy niektórzy hałasują po nocach, to nie da rady inaczej niż spuścić wpier.... za dnia.
Wątpię że kobieta używa całej swej mocy głosu i ze trwa to całą noc.
Jak byście mieli takich sąsiadów na ścianą bardzo szybko zmienili byście zdanie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2016 o 13:58
Niewykształcona prostaczka i tyle naruszanie miru domowego to także hałas w NASZYM mieszkaniu 90% ludzi potrafi być cicho a tu nagle laska wróży sąsiadce jakieś problemy i jeszcze zbiera tyle plusów..ludzie ogarnijcie się hamstwo w blokach rośnie bo zamiast zrobić porządek z wieśniakami kupujecie stopery,jak ktoś nie umie się zachować to niech wy***rdala do kartonu pod mostem.
Za dużo cwaniactwa a za mało szacunku. Buractwo szczyci się tym, że ma niewyparzone ryje i sili się na elokwencję.
I tak mandat powinni "kochankom" wlepić.