Nie widze w tym nic złego. Karoce,przyzwoitki i pralki na korbke też wyszły z użytku i nich po nich nie płacze. A wątpie żeby ktokolwiek w tym wieku uprawiał sztuke epistolografii więc szczerze...alleluja, że w końcu nie trzeba czekać kilku tygodni aż list dojdzie do przyjaciela i to jeszcze w nieciekawym stanie.
Czemu te postacie mają parkinsona?
Nie widze w tym nic złego. Karoce,przyzwoitki i pralki na korbke też wyszły z użytku i nich po nich nie płacze. A wątpie żeby ktokolwiek w tym wieku uprawiał sztuke epistolografii więc szczerze...alleluja, że w końcu nie trzeba czekać kilku tygodni aż list dojdzie do przyjaciela i to jeszcze w nieciekawym stanie.
Niedługo to gimnazja powędrują do kategorii "gimby nie pamiętają"
ustawiłeś sobie przypomnienie, żeby w odpowiednim czasie dodać zdjęcie z listami i napisem "gimby nie pamietajo"?
Niestety wtedy już gimby przestaną istnieć bo likwidują gimnazja
A ja tam nadal lubię pisać listy. :)
A co w tym złego? Listy są niepraktyczne.