Myślę, że warto wiedzieć o tym, iż niebiesko-zielone światło (np. z ekranów) hamuje wydzielanie hormonu cyklu dobowego, melatoniny. Oprócz internetów wieczorem można porobić przysiady. To na prawdę nikomu nie zaszkodzi, a ręcz odwrotnie. Wszyscy faceci się ze mną zgodzą. A jak to nie pomoże to zamiast prostej książki należy przeczytać coś naukowego lub posłuchać jakiegoś "interesującego" wykładu.
@mooz @Wodniq No, różnie bywa. To też zależy od innych rzeczy, na pewno od tego jak przyzwyczailiśmy organizm i czy robiliśmy drzemki po południu. Te moje porady mogą jedynie pomóc w jakimś stopniu, ale jak widać nie zawsze muszą się sprawdzać i pomagać z wyraźnym efektem. Tak jak na raka nie ma jednego sposobu, o którym tworzy się teorie spisku.. jest ich tysiące (i działają), lecz jedynie w dużej ilości, gdy są razem połączone - skutkują z czasem, ale przy eliminacji czynników, które szkodzą ;) tyle od "specjalisty", filozofa, z internetów ;)
Ludzie dzielą się na dwa rozdaję: Sowy oraz Skowronki. Obydwoje mają zupełnie inny zegar biologiczny. Skowronki zawsze będą efektywniejsze oraz kreatywniejsze w czesnych porach dnia. Dla nich zupełnie normalnym czynnikiem jest wstawanie rano, i chodzenie wcześnie spać. Dla sów natomiast jest to katorga. Wieczorem zapewne masz więcej sił, jesteś bardziej twórcza. To normalne, dlatego pracę domowe czy inne czynności które wymagają od ciebie kreatywnego myślenia wykonuj wieczorem. Owszem, ktoś powie "Ale przecież jak ktoś musi przez 20 lat wstawać o 5 rano do pracy, to przecież wstaję...", tak oczywiście, będzie wstawał ale nigdy nie będzie z tego faktu zadowolony. Będzie czymś w rodzaju... maszyny.
Tutaj tez sie nie zgodze, jako dzieciak potrafilem wstawac o 6-7 rano, a chodzilem spac 23-24(czesciej 1-2). Teraz pilnuje by sen wynosil 8h i dzieki temu nie mam problemow z zasypianiem, chociaz z pora zasypiania to roznie, czesto o 3 do 11, a na weekendy nawet o 5-6 chodze spac. Jezeli chodzi o aktywnosc umyslowa, to zalezy od podejscia np: jak mam isc do pracy to czuje sie zamulony ciagle, jak mam wolne to znow lepiej mi sie mysli i podejmuje decyzje.
Moja teza jest następująca: tzw. nocny marek unika snu, ponieważ sen kończy się przebudzeniem. A to u nocnego marka oznacza tragiczne samopoczucie fizyczne i psychiczne.
rusz dupe do roboty a nie caly dzien w lozku gnijesz to lepiej zasniesz wieczorem. Przekaz kierowany ogolnie, bez najmniejszej checiurazenia autora/ki demota. wszelkie prawa redystrybucji sa darmowe. DO ROBOTY NIEROBY!!!
PRzywyczaiłąś się, że w dzien odpoczywasz a nie w nocy. Zerwij noc i dzień a zobaczyć jak bez problemu uśniesz w nocy. Problem jest w tym, że zapewne w dzień odpoczywasz, drzemki, śpisz to normalne, że w nocy się juz nie chce spac.
Szukaj np. "Sztuka spania i wstawania" lub "Sen mistrza"
Rany teraz nawet do tego, żeby spać trzeba podręczników? A są 5-letnie studia z oddychania?
Myślę, że warto wiedzieć o tym, iż niebiesko-zielone światło (np. z ekranów) hamuje wydzielanie hormonu cyklu dobowego, melatoniny. Oprócz internetów wieczorem można porobić przysiady. To na prawdę nikomu nie zaszkodzi, a ręcz odwrotnie. Wszyscy faceci się ze mną zgodzą. A jak to nie pomoże to zamiast prostej książki należy przeczytać coś naukowego lub posłuchać jakiegoś "interesującego" wykładu.
@mooz @Wodniq No, różnie bywa. To też zależy od innych rzeczy, na pewno od tego jak przyzwyczailiśmy organizm i czy robiliśmy drzemki po południu. Te moje porady mogą jedynie pomóc w jakimś stopniu, ale jak widać nie zawsze muszą się sprawdzać i pomagać z wyraźnym efektem. Tak jak na raka nie ma jednego sposobu, o którym tworzy się teorie spisku.. jest ich tysiące (i działają), lecz jedynie w dużej ilości, gdy są razem połączone - skutkują z czasem, ale przy eliminacji czynników, które szkodzą ;) tyle od "specjalisty", filozofa, z internetów ;)
@Antymonachomachia Mysle ze to mit, codziennie przed snem sporo czytam na telefonie/laptopie, po wylaczeniu szybko zasypiam.
Syndrom wyczerpania nadnerczy, nieprawidłowe poziomy kortyzolu w ciągu dnia.
Po prostu się nie wysypiasz...
Ludzie dzielą się na dwa rozdaję: Sowy oraz Skowronki. Obydwoje mają zupełnie inny zegar biologiczny. Skowronki zawsze będą efektywniejsze oraz kreatywniejsze w czesnych porach dnia. Dla nich zupełnie normalnym czynnikiem jest wstawanie rano, i chodzenie wcześnie spać. Dla sów natomiast jest to katorga. Wieczorem zapewne masz więcej sił, jesteś bardziej twórcza. To normalne, dlatego pracę domowe czy inne czynności które wymagają od ciebie kreatywnego myślenia wykonuj wieczorem. Owszem, ktoś powie "Ale przecież jak ktoś musi przez 20 lat wstawać o 5 rano do pracy, to przecież wstaję...", tak oczywiście, będzie wstawał ale nigdy nie będzie z tego faktu zadowolony. Będzie czymś w rodzaju... maszyny.
I tak jest czyms w rodzaju maszyny tylko albo zmeczonej albo podjaranej.
Tutaj tez sie nie zgodze, jako dzieciak potrafilem wstawac o 6-7 rano, a chodzilem spac 23-24(czesciej 1-2). Teraz pilnuje by sen wynosil 8h i dzieki temu nie mam problemow z zasypianiem, chociaz z pora zasypiania to roznie, czesto o 3 do 11, a na weekendy nawet o 5-6 chodze spac. Jezeli chodzi o aktywnosc umyslowa, to zalezy od podejscia np: jak mam isc do pracy to czuje sie zamulony ciagle, jak mam wolne to znow lepiej mi sie mysli i podejmuje decyzje.
Syndrom zbliżającego się końca. Normalne.
Moja teza jest następująca: tzw. nocny marek unika snu, ponieważ sen kończy się przebudzeniem. A to u nocnego marka oznacza tragiczne samopoczucie fizyczne i psychiczne.
@daclaw cos w tym jest. zawsze sie budze z myslą "ech i znowu jesc sniadanie...";]
rusz dupe do roboty a nie caly dzien w lozku gnijesz to lepiej zasniesz wieczorem. Przekaz kierowany ogolnie, bez najmniejszej checiurazenia autora/ki demota. wszelkie prawa redystrybucji sa darmowe. DO ROBOTY NIEROBY!!!
Nie wiem. Pozdrawiam.
ha, mam tak samo xd
A potem taki mąż biedny trzepie sobie na boku bo żona mocy nie ma :P a koń nie sługa, biegać musi ;)
PRzywyczaiłąś się, że w dzien odpoczywasz a nie w nocy. Zerwij noc i dzień a zobaczyć jak bez problemu uśniesz w nocy. Problem jest w tym, że zapewne w dzień odpoczywasz, drzemki, śpisz to normalne, że w nocy się juz nie chce spac.