Ja się czasem zastanawiam jak wygląda człowiek, który jest najbardziej podobny do mnie. I nie chodzi mi o kogoś z rodziny, tylko o kogoś obcego, kto wygląda niemal jak ja. Taki brat bliźniak z drugiego końca świata.
Osoba, która zachwyca się tym samym, lubi te same rzeczy, śmieszą ją te same filmy, etc... nie istnieje. Po prostu nie istnieją tacy sami ludzie i zawsze między dowolną parą osób będą istniały jakieś różnice. Jeśli zaś znajdziemy parę wśród tego 7,5 mld ludzi, która ma najwięcej ze sobą wspólnego, to i tak nie będzie to najlepszy związek, bo bycie z kimś zbyt podobnym byłby nieatrakcyjne i nudne dla obojga; czasem nawet niemożliwe jeśli np obie osoby są uparte lub kłótliwe.
Parę dobiera się na zasadzie dobrze dobranych podobieństwv i różnic, ale nigdy nie będzie do idealne dopełnienie, także dobry związek trzeba sobie wypracować. Dobre dobranie wspomnianych różnic i podobieństw zaś nie jest tak mało prawdopodobne jak 1 / 7500 000 000. Także teza autora demota jest fałszywa i niczego nie wnosi.
niewiele mamy wspólnych zainteresowań z moją kobietą,a mimo to się kochamy, ja lubię filmy, gry, ona niekoniecznie, muzykę lubi trochę inną niż ja je inne rzeczy, więc niekoniecznie trzeba być identycznym żeby się razem dobrze czuć i dobrze bawić
Ale jak założę że jej nie spotkam to nad czym tu myśleć? Trudno, życie toczy się dalej.
ja znam taką osobę, ale jestem w jej friendzonie :')
Nie będę sobie zapychał głowy byle czym.
Wystarczy tych wygłupów, spakuj książki, jutro znów szkoła.
Ja się czasem zastanawiam jak wygląda człowiek, który jest najbardziej podobny do mnie. I nie chodzi mi o kogoś z rodziny, tylko o kogoś obcego, kto wygląda niemal jak ja. Taki brat bliźniak z drugiego końca świata.
Oj tam bajki :P Ja jestem jedyny.
Jeden z wielu powodów dlaczego nie szukam nikogo ...
A ja znalazłam juz takich ludzi i nie czuję potrzeby szukania dalej. c:
Osoba, która zachwyca się tym samym, lubi te same rzeczy, śmieszą ją te same filmy, etc... nie istnieje. Po prostu nie istnieją tacy sami ludzie i zawsze między dowolną parą osób będą istniały jakieś różnice. Jeśli zaś znajdziemy parę wśród tego 7,5 mld ludzi, która ma najwięcej ze sobą wspólnego, to i tak nie będzie to najlepszy związek, bo bycie z kimś zbyt podobnym byłby nieatrakcyjne i nudne dla obojga; czasem nawet niemożliwe jeśli np obie osoby są uparte lub kłótliwe.
Parę dobiera się na zasadzie dobrze dobranych podobieństwv i różnic, ale nigdy nie będzie do idealne dopełnienie, także dobry związek trzeba sobie wypracować. Dobre dobranie wspomnianych różnic i podobieństw zaś nie jest tak mało prawdopodobne jak 1 / 7500 000 000. Także teza autora demota jest fałszywa i niczego nie wnosi.
niewiele mamy wspólnych zainteresowań z moją kobietą,a mimo to się kochamy, ja lubię filmy, gry, ona niekoniecznie, muzykę lubi trochę inną niż ja je inne rzeczy, więc niekoniecznie trzeba być identycznym żeby się razem dobrze czuć i dobrze bawić
Po ch*j?
Na Ziemi nie ma 7,5 mld ludzi, lecz ,,jedynie" 7,1-7,2 mld
Nigdy nie mów nigdy ...
pomyślałem i co XD