Einstein wcale nie powiedział, że wszystko jest względne, powiem więcej, jest to błąd, bo prędkość światła zawsze jest taka sama bez względu na punkt z jakiego patrzymy i z jaką prędkością.
@grimes ale prędkość światła też jest zmienna w stosunku do materiałów w których się przemieszcza. To jest inna jest prędkość światła w próżni a inna np w wodzie.
Przecież prędkość światła zmniejszono laboratoryjnie na paru uniwersytetach, raz podobno aż do zupełnego zatrzymania, a przynajmniej tak nam napisali w polskich wydaniach świerszczyków naukowych, @grimes.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 listopada 2016 o 12:48
@ciomak12 No światło ma tę samą prędkość co jest dla niego charakterystyczne, jeśli uwzględniasz w czym się przemieszcza to równie dobrze możesz stwierdzić, że prędkość samochodu to od 0 do 200 km/h, bo przed samochodem może stać betonowy mur. @sadzio132 Umownie 2+2=4. @Rhz Owszem, jest to możliwe, ale nie to miałem na myśli.
@grimes To nie jest to samo co 2+2=4, bo to zupełnie coś innego, bo to w naturze się nie zmieni tak jakby, w sensie chodzi o to, że dwie sztuki czegoś zawsze będą dwoma sztukami czegoś - w tym przypadku tylko sama nazwa "dwa", czy nazwa "cztery" jest umowna, ale cała wartość się nie zmienia. Prędkość światła natomiast zmienia się w zależności od środowiska na przykład. Ludzie umówili się, że zawsze jest taka sama żeby łatwiej im się liczyło pewne rzeczy, bo jej zmiany czasem nie wpływają znacząco na zmianę wyniku obliczeń. Ale to nie zmienia faktu, że prędkość światła jest zmienna a wartość dwójki nie. Nie wiem, może to jest różnica na kształt wielkość matematyczna a wielkość fizyczna? Nie wiem, czy wiesz, o co mi chodzi w tym momencie. W każdym razie jest różnica między 2+2=4 a prędkość światła jest stała.
Prędkość światła w próżni jest stała (i nie zależy od tego czy obserwator się porusza) i potwierdza to zarówno teoria jak i eksperyment (na przykład doświadczenie Michelsona-Morleya). Jak ktoś twierdzi inaczej niech powtórzy sobie dobrze fizykę. Światło może być "spowolnione" przez ośrodek w którym się porusza ale ten proces jest dość skomplikowany. Nie tyle jest to spowolnienie co ciągłe pochłanianie i emitowanie światła przez atomy tworzące ośrodek, przy czym emisja jest nieco opóźniona w stosunku do pochłaniania co obserwujemy jako "zmniejszenie prędkości światła".
@grimes Mylisz się, Światło ma daną prędkość w danym materiale. W próżni jedną, w powietrzu drugą w wodzie trzecią itd. Bo prędkość to nie jest cecha, jak np charakter korpuskularny czy falowy a opis rzeczywistości. A dokładniej pierwsza pochodna drogi po czasie. I w tym równaniu masz tylko warunki brzegowe gdzie zaczynasz i nic więcej. Zachęcam do zainteresowania się podstawami fizyki.
„Tak jak każda osoba goje muszą oczywiście umrzeć, ale Bóg daje im długowieczność. Wyobraźcie sobie, że zdechł wam osioł. Stracilibyście w ten sposób pieniądze. To jest taki sam sługa. Właśnie dlatego goj otrzymuje długie życie. By dobrze pracować dla Żyda.” — rabin Owadja Josef
@Rhz
Tyle, że nie było to jego oficjalne nauczanie. Jego prowokacyjne słowa padały zawsze podczas spotkań ze studentami, gdzie jowialny rabin sobie żartował i zabawiał młodzież rubasznymi żartami. Media zawsze wyławiały jego prowokacyjne wypowiedzi. Lewicowe gazety w Izraelu każdą wypowiedź podkreślały, jakoby była ona jego nauką. W podobnym tonie mówił o chasydach, świeckich Żydach, syjonistach, Sądzie Najwyższego, o mediach, nie-Żydach (gojach) i Arabach... Łatwiej powiedzieć o kim nie mówił... W dodatku walczył z rasizmem wobec Druzów i Etiopczyków. No i był bardzo liberalny. To dzięki niemu wygrała liberalna i postępowa partia prawicowa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 listopada 2016 o 12:26
Tak. Czytuję to, co Żydzi piszą po polsku. I rzeczywiście chcą, abyśmy aroganckie wypowiedzi rabina na trwałe przypisali do szuflady z metką „żart — sarkazm — ironia” i więcej nad tym nie myśleli, dokładnie tak, jak napisałeś. Lecz… powstaje pytanie, co sprawia, że ten staruszek konsekwentnie znajdował coraz większą przyjemność w opowiadaniu takich właśnie „kawałków”?
A nie lepiej uznać, że ludzie zmieniają się i że rabin na starość zmienił się na tyle, iż pewne rzeczy zaczęły z niego wychodzić na wierzch? Pan Bartoszewski też się zmienił na starość — z imponującego trzeźwością inteligenta, w szkodliwego, prowadzonego na pasku pochlebstw kabotyna. Obie przemiany nie były miłe oku.
Tak: przez całe życie rabin był budowniczym wielu porozumień w Izraelu, wpływał na sprawy palestyńskie, tamował kłótnie, ujmował się za słabszymi grupami żydów, nieco utemperował bezwzględność i butę aszkenazistów, to wszystko było raczej dobre dla Izraelczyków. Ale u schyłku życia urągał nam, nie–żydom, z rzadka, ale w końcu częściej, w „żartach”, w których się chorobliwie rozmiłował.
U nas, za głoszenie takich rzeczy o Żydach, jakie on pod koniec żywota wypowiadał o nas, można trafić do więzienia, albo płacić grzywnę, a także stracić pracę. Może powinniśmy się odrobinę zastanowić nad własnym prawem i uległością, tak przy okazji?
Moja, osobista ocena sytuacji jest taka, jak powyżej, z dygresją, że to nie chrześcijański, a żydowski „święty”. Być może, jaka wiara, taki autorytet.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 listopada 2016 o 12:38
@Rhz
Ja to doskonale rozumiem. Staruszek z wiekiem "głupiał", nie kontrolował swojego niewyparzonego języka. Moim zdaniem można mówić, że Żyd (sam nim jestem) został stworzony do tego, żeby pracować dla goja, ale ja mogę powiedzieć, że to pie*dolenie głupot. Tak samo to działa z tym rabinem. A to, że w Polsce jest takie prawo to nie nasza wina. Tak samo Żydzi z Izraela (i rzadziej amerykańscy, bo ci od judaizmu w większości odeszli) są zdania, że stary mędrzec Talmudu z wiekiem głupiał na swój sposób. I głównie jest tam znany ze swoich głupich wypowiedzi, ale nie tylko. Po za tym, ile razy zdarzało Ci się opowiedzieć żart o Żydach? Albo ile razy nie zdarzyło Ci się go opowiedzieć, bo bałeś się, że go spalisz? Tak to działa. Ostatnio gdzieś w Polsce sprzedawano "Żydka z monetą" na szczęście. Ja się za to nie obrażam. EDIT: "Być może, jaka wiara, taki autorytet." Nie zgadzam się z tym. Rabini są różni, tak samo jak księża są różni. Jeden ma poczucie humoru głupawe jak ten rabin, a drugi w ogóle go nie ma. W Kościele Katolickim jest duże lobby gejowskie, i głupotą tu by było powiedzieć "Jaka wiara, taki autorytet".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 listopada 2016 o 14:24
Mojżesz nie mówił że prawo jest wszystkim, a Jezus też nic takiego nie mówił o miłości. Podobnie z innymi te uproszczenie są po prostu błędne a teorie głoszone przez nich są wielopoziomowe i głębsze niż 3 słowa.
W takim razie Natasha Kiss Gang Bang All Italiana Speciale Torino winna zająć miejsce w rankingu wielkich umysłów gdzieś między Freudem i Einsteinem. Bo całkiem podobnie się wypowiadała o seksie.
Freud nigdy nie mówił, że seks jest wszystkim. Widać, że jego teorie albo potraktowałeś wyjątkowo płytko, albo w ogóle się z nimi nie zapoznałeś. Student psychologii pozdrawia :)
Einstein wcale nie powiedział, że wszystko jest względne, powiem więcej, jest to błąd, bo prędkość światła zawsze jest taka sama bez względu na punkt z jakiego patrzymy i z jaką prędkością.
@grimes ale prędkość światła też jest zmienna w stosunku do materiałów w których się przemieszcza. To jest inna jest prędkość światła w próżni a inna np w wodzie.
prędkość światła jest taka sama tylko umownie
Przecież prędkość światła zmniejszono laboratoryjnie na paru uniwersytetach, raz podobno aż do zupełnego zatrzymania, a przynajmniej tak nam napisali w polskich wydaniach świerszczyków naukowych, @grimes.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2016 o 12:48
@ciomak12 No światło ma tę samą prędkość co jest dla niego charakterystyczne, jeśli uwzględniasz w czym się przemieszcza to równie dobrze możesz stwierdzić, że prędkość samochodu to od 0 do 200 km/h, bo przed samochodem może stać betonowy mur. @sadzio132 Umownie 2+2=4. @Rhz Owszem, jest to możliwe, ale nie to miałem na myśli.
@grimes To nie jest to samo co 2+2=4, bo to zupełnie coś innego, bo to w naturze się nie zmieni tak jakby, w sensie chodzi o to, że dwie sztuki czegoś zawsze będą dwoma sztukami czegoś - w tym przypadku tylko sama nazwa "dwa", czy nazwa "cztery" jest umowna, ale cała wartość się nie zmienia. Prędkość światła natomiast zmienia się w zależności od środowiska na przykład. Ludzie umówili się, że zawsze jest taka sama żeby łatwiej im się liczyło pewne rzeczy, bo jej zmiany czasem nie wpływają znacząco na zmianę wyniku obliczeń. Ale to nie zmienia faktu, że prędkość światła jest zmienna a wartość dwójki nie. Nie wiem, może to jest różnica na kształt wielkość matematyczna a wielkość fizyczna? Nie wiem, czy wiesz, o co mi chodzi w tym momencie. W każdym razie jest różnica między 2+2=4 a prędkość światła jest stała.
Prędkość światła w próżni jest stała (i nie zależy od tego czy obserwator się porusza) i potwierdza to zarówno teoria jak i eksperyment (na przykład doświadczenie Michelsona-Morleya). Jak ktoś twierdzi inaczej niech powtórzy sobie dobrze fizykę. Światło może być "spowolnione" przez ośrodek w którym się porusza ale ten proces jest dość skomplikowany. Nie tyle jest to spowolnienie co ciągłe pochłanianie i emitowanie światła przez atomy tworzące ośrodek, przy czym emisja jest nieco opóźniona w stosunku do pochłaniania co obserwujemy jako "zmniejszenie prędkości światła".
@grimes Mylisz się, Światło ma daną prędkość w danym materiale. W próżni jedną, w powietrzu drugą w wodzie trzecią itd. Bo prędkość to nie jest cecha, jak np charakter korpuskularny czy falowy a opis rzeczywistości. A dokładniej pierwsza pochodna drogi po czasie. I w tym równaniu masz tylko warunki brzegowe gdzie zaczynasz i nic więcej. Zachęcam do zainteresowania się podstawami fizyki.
Dla słowiańskiego umysłu... ... "qwa" jest wszystkim... i wszystko można nią wyrazić.. .
„Tak jak każda osoba goje muszą oczywiście umrzeć, ale Bóg daje im długowieczność. Wyobraźcie sobie, że zdechł wam osioł. Stracilibyście w ten sposób pieniądze. To jest taki sam sługa. Właśnie dlatego goj otrzymuje długie życie. By dobrze pracować dla Żyda.” — rabin Owadja Josef
@Rhz
Tyle, że nie było to jego oficjalne nauczanie. Jego prowokacyjne słowa padały zawsze podczas spotkań ze studentami, gdzie jowialny rabin sobie żartował i zabawiał młodzież rubasznymi żartami. Media zawsze wyławiały jego prowokacyjne wypowiedzi. Lewicowe gazety w Izraelu każdą wypowiedź podkreślały, jakoby była ona jego nauką. W podobnym tonie mówił o chasydach, świeckich Żydach, syjonistach, Sądzie Najwyższego, o mediach, nie-Żydach (gojach) i Arabach... Łatwiej powiedzieć o kim nie mówił... W dodatku walczył z rasizmem wobec Druzów i Etiopczyków. No i był bardzo liberalny. To dzięki niemu wygrała liberalna i postępowa partia prawicowa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2016 o 12:26
Tak. Czytuję to, co Żydzi piszą po polsku. I rzeczywiście chcą, abyśmy aroganckie wypowiedzi rabina na trwałe przypisali do szuflady z metką „żart — sarkazm — ironia” i więcej nad tym nie myśleli, dokładnie tak, jak napisałeś. Lecz… powstaje pytanie, co sprawia, że ten staruszek konsekwentnie znajdował coraz większą przyjemność w opowiadaniu takich właśnie „kawałków”?
A nie lepiej uznać, że ludzie zmieniają się i że rabin na starość zmienił się na tyle, iż pewne rzeczy zaczęły z niego wychodzić na wierzch? Pan Bartoszewski też się zmienił na starość — z imponującego trzeźwością inteligenta, w szkodliwego, prowadzonego na pasku pochlebstw kabotyna. Obie przemiany nie były miłe oku.
Tak: przez całe życie rabin był budowniczym wielu porozumień w Izraelu, wpływał na sprawy palestyńskie, tamował kłótnie, ujmował się za słabszymi grupami żydów, nieco utemperował bezwzględność i butę aszkenazistów, to wszystko było raczej dobre dla Izraelczyków. Ale u schyłku życia urągał nam, nie–żydom, z rzadka, ale w końcu częściej, w „żartach”, w których się chorobliwie rozmiłował.
U nas, za głoszenie takich rzeczy o Żydach, jakie on pod koniec żywota wypowiadał o nas, można trafić do więzienia, albo płacić grzywnę, a także stracić pracę. Może powinniśmy się odrobinę zastanowić nad własnym prawem i uległością, tak przy okazji?
Moja, osobista ocena sytuacji jest taka, jak powyżej, z dygresją, że to nie chrześcijański, a żydowski „święty”. Być może, jaka wiara, taki autorytet.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2016 o 12:38
@Rhz
Ja to doskonale rozumiem. Staruszek z wiekiem "głupiał", nie kontrolował swojego niewyparzonego języka. Moim zdaniem można mówić, że Żyd (sam nim jestem) został stworzony do tego, żeby pracować dla goja, ale ja mogę powiedzieć, że to pie*dolenie głupot. Tak samo to działa z tym rabinem. A to, że w Polsce jest takie prawo to nie nasza wina. Tak samo Żydzi z Izraela (i rzadziej amerykańscy, bo ci od judaizmu w większości odeszli) są zdania, że stary mędrzec Talmudu z wiekiem głupiał na swój sposób. I głównie jest tam znany ze swoich głupich wypowiedzi, ale nie tylko. Po za tym, ile razy zdarzało Ci się opowiedzieć żart o Żydach? Albo ile razy nie zdarzyło Ci się go opowiedzieć, bo bałeś się, że go spalisz? Tak to działa. Ostatnio gdzieś w Polsce sprzedawano "Żydka z monetą" na szczęście. Ja się za to nie obrażam. EDIT: "Być może, jaka wiara, taki autorytet." Nie zgadzam się z tym. Rabini są różni, tak samo jak księża są różni. Jeden ma poczucie humoru głupawe jak ten rabin, a drugi w ogóle go nie ma. W Kościele Katolickim jest duże lobby gejowskie, i głupotą tu by było powiedzieć "Jaka wiara, taki autorytet".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2016 o 14:24
Mojżesz nie mówił że prawo jest wszystkim, a Jezus też nic takiego nie mówił o miłości. Podobnie z innymi te uproszczenie są po prostu błędne a teorie głoszone przez nich są wielopoziomowe i głębsze niż 3 słowa.
W takim razie Natasha Kiss Gang Bang All Italiana Speciale Torino winna zająć miejsce w rankingu wielkich umysłów gdzieś między Freudem i Einsteinem. Bo całkiem podobnie się wypowiadała o seksie.
Wygląd jest wszystkim
A nazywanie Freuda Żydem nie podchodzi trochę pod antysemityzm?
Elektryczne Gitary - Wszystko H...J ;)
Freud nigdy nie mówił, że seks jest wszystkim. Widać, że jego teorie albo potraktowałeś wyjątkowo płytko, albo w ogóle się z nimi nie zapoznałeś. Student psychologii pozdrawia :)