@singri oglądałem program o marynarzach i bzdurą jest że ma schodzić ostatni , na zejść normalnie aby dzielił sie swoimi doświadczeniami z tej katastrofy która zatopiła statek
@singri dawne zasady honorowe nie mówiły "kapitan schodzi ostatni" tylko jak już "kapitan odprowadza okręt w ostatni rejs"-czyli idzie na dno z okrętem.Z punktu widzenia wojskowości dowódca zaprawiony w bojach powinien być ewakuowany z okrętu,bo jego utrata boli bardziej niż strata marynarzy.W końcu na wyszkolenie kapitana potrzeba czasu i ogromu środków,a byle majtka do werbuje się w każdej chwili.
@SambaRagga faktycznie pojechałem za bardzo w drugą stronę i przepraszam.Moim celem było uświadomienie koledze,że wojna to gra,gra w której detale mają większe znaczenie niż nieustająca frontalna nawalanka.Oficerem w wojsku zostaje się za predyspozycje przywódcze,a ocena w stylu "kobieta nie" klasyfikuje go na tym samym poziomie co moja wypowiedź do niego.Dowódca okrętu musi dbać o ludzi i okręt,bo to ich jedyny ląd w promieniu kilku kilometrów,dlatego uważam,że sprawdzi się w tej roli.
borze zielony... JEDNA kobieta, ambitna i inteligentna została kapitanem, a tutaj zamiast słów gratulacji jakieś bzdury o feminizmie i innych durnotach, o tym co powinna i o tym czego nie powinna bo przecież to baba. Jeśli to lubi i chce to robić (zdobycie dowództwa jest tego dowodem) to niech to robi. Cieszę się jej szczęściem, bo osiągnęła wiele. No ale to już choroba naszego społeczeństwa, hipokryzja i mówienie innym co powinni robić, sami nic nie robiąc. Jakby na was ryknęła to zaraz byście wyłączali internety ze strachu ;)
Ładna, chętnie służyłbym pod nią
"Najpierw kobiety i dzieci" - "kapitan schodzi ostatni" - czy tylko moim zdaniem te dwie zasady się wykluczają?
@singri oglądałem program o marynarzach i bzdurą jest że ma schodzić ostatni , na zejść normalnie aby dzielił sie swoimi doświadczeniami z tej katastrofy która zatopiła statek
@singri dawne zasady honorowe nie mówiły "kapitan schodzi ostatni" tylko jak już "kapitan odprowadza okręt w ostatni rejs"-czyli idzie na dno z okrętem.Z punktu widzenia wojskowości dowódca zaprawiony w bojach powinien być ewakuowany z okrętu,bo jego utrata boli bardziej niż strata marynarzy.W końcu na wyszkolenie kapitana potrzeba czasu i ogromu środków,a byle majtka do werbuje się w każdej chwili.
@SambaRagga faktycznie pojechałem za bardzo w drugą stronę i przepraszam.Moim celem było uświadomienie koledze,że wojna to gra,gra w której detale mają większe znaczenie niż nieustająca frontalna nawalanka.Oficerem w wojsku zostaje się za predyspozycje przywódcze,a ocena w stylu "kobieta nie" klasyfikuje go na tym samym poziomie co moja wypowiedź do niego.Dowódca okrętu musi dbać o ludzi i okręt,bo to ich jedyny ląd w promieniu kilku kilometrów,dlatego uważam,że sprawdzi się w tej roli.
Jeśli jest czepliwa i nieustępliwa jak facet - może być.
Została dowódcą tego okrętu bo zrobiła dyplom z archeologii i konserwacji zabytków ;)
borze zielony... JEDNA kobieta, ambitna i inteligentna została kapitanem, a tutaj zamiast słów gratulacji jakieś bzdury o feminizmie i innych durnotach, o tym co powinna i o tym czego nie powinna bo przecież to baba. Jeśli to lubi i chce to robić (zdobycie dowództwa jest tego dowodem) to niech to robi. Cieszę się jej szczęściem, bo osiągnęła wiele. No ale to już choroba naszego społeczeństwa, hipokryzja i mówienie innym co powinni robić, sami nic nie robiąc. Jakby na was ryknęła to zaraz byście wyłączali internety ze strachu ;)
Baba na okręcie przynosi pecha...