Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
290 333
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S singri
+1 / 5

Jak przywabić psa? W środę usłyszałam głośnie skomlenie, wyglądam, a tam taki łaciaty, raczej średni, biega zdezorientowany. Wołałam, nie podszedł. Dziś go znów widzę, niestety przestraszył się mojego ojca (po chorobę leci ze smyczą do psa, który nie ma obroży?) Przygarnęłabym bez jednego "ale" tylko jak skubańca przekonać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bezn
+1 / 3

@singri a próbowałaś na przysmak? Poza tym trzeba chyba na spokojnie niemal statycznie nie wykonując gwałtownych ruchów spróbować podejść jak najbliżej, dać mu się obwąchać, aby poczuł, że nic mu nie zagraża. Nie napisałaś jaką ma postawę ciała, bo to wiele mówi o stanie jego ducha...czy jest agresywny czy bardzo przestraszony...wiesz, psy różnie reagują i różnie trzeba przykładać do nich miarę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 grudnia 2016 o 14:02

S singri
0 / 2

@bezn - no właśnie ja z kabanosem, a ojciec ze smyczą. Pies spojrzał na niego i długa. A szkoda mi stworzenia, bo od rana leje, na pewno jest zmarznięty i głodny :-( Może jeszcze przyjdzie. Z samochodami jest ostrożny, może go nic nie przejedzie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bezn
0 / 2

@singri skoro jest głodny i zmarznięty, to pewnie zareaguje, tylko musisz powściągnąć dobre serce taty i jego temperament:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S singri
0 / 0

Postawę - stał raczej nieruchomo i patrzył na mnie, chyba lekko przestraszony. Dał się dotknąć, nie warczał, nie uciekał. Ale jak zawróciłm do domu to nie chciał iść za mną. Poszłam po te kabanosy i wtedy wyszedł tata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bezn
+1 / 1

@singri jak miał podkulony ogon i opuszczoną głowę to był mocno przestraszony i niepewny. Skoro dał się dotknąć i nie próbował ugryźć to dobrze o nim świadczy:) Jest szansa, ze skusi sie na jedzenie i jednak pójdzie za Tobą i znajdzie mowy, kochający dom:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sdfghj7654321234
0 / 0

@singri moze boi sie mezczyzn. niech twoj tata sie nie pokazuje a ty podziel kabanosy na czesci i zrob z nich sciezke jak sie pojawi pies. kucaj tez z kabanosem w rece i czekaj az podejdzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masky17
+8 / 20

ciekawe czasy. bezdomnego nikt nie zaprosi na wieczerzę, ale podnosić lamentyo zwierzę to lecą wszyscy xd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~śwFianciszek
+1 / 3

@masky17
bo zwierzęta to bardziej wartościowsze istoty niż ludzie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@masky17 bo bezdomny najczęściej jest sam sobie winien.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kandara
+7 / 9

Niech każdy trzyma swojego psa gdzie chce, póki daje mu jeść, pić, schronienie przed zimnem, chociażby w postaci odpowiednio zabezpieczonej budy i się nad nim nie znęca to jest dobre. I nie, samo trzymanie psa na dworze to nie jest znęcanie. Pies to nie człowiek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Maxe
+4 / 6

@Kandara Dokładnie, w szczelnej budzie wyłożonej np. słomą jest ciepło i sucho.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sdfgi651234567
-3 / 5

@Kandara sprobuj pozyc w budzie w zimie z warstwa kocy. ciekawe ile wytrzymasz. co z tego ze pies nie jest czlowiekiem skoro czuje taki sam bol i takie samo zimno? wytrzymuje to bo jest do tego zmuszony. a ty bys zbzikowal

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kandara
+1 / 1

@~sdfgi651234567, a zastanowiłeś się kiedyś dlaczego człowiek w zimie musi nosić kurtkę, a pies nie? Może dlatego, że pies ma sierść, która na zimę gęstnieje? Ok, nie dotyczy gatunków kanapowych, ale takich zwykle nie trzyma się w kojcu, tylko na kanapie. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~astjrgt
0 / 0

~sdfgi651234567 Jeśli buda jest ocieplana, "na styk" (ciasna, ale żeby pies mógł się obrócić - idealna), wyłożona czymś, co nie nasiąka wodą, to ciepło wytwarzane przez organizm psa wystarczy, by ogrzać budę w krótkim czasie i utrzymać temperaturę na odpowiednim dla psa poziomie (nie będzie mu ani za zimno, ani za gorąco). Oczywiście są psy, których nie należy trzymać na zewnątrz w zimie, bo mogą nawet umrzeć z wyziębienia (dotyczy to szczególnie psów krótkowłosych i/lub należących do ras z ciepłych zakątków świata), ale naszym polskim kundelkom, owczarkom niemieckim czy huskim raczej to nie grozi, bo ich organizmy są przystosowane do naszego klimatu, gotowe na mroźne zimy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KulturaOryniacka
0 / 2

@Kandara pies to zwierzę społeczne tak jak my, należy mu również poświęcić uwagę żeby nie był osowiały/agresywny/nieszczęśliwy a jak masz zamiar trzymać go w kojcu lub na łańcuchu to go po prostu nie bierz. Pies nie jest rzeczą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kandara
0 / 0

Nie jest też człowiekiem. Poza tym trzymanie psa na dworze, nie jest równoznaczne z nie poświęcaniem mu uwagi. Tylko niektórym się wydaje, że istnieją jedynie dwa podejścia do tegoż zwierzęcia: albo traktuje się go na równi z ludźmi, albo jak rzecz... Tyle, że istnieje jeszcze przynajmniej parę setek ty... nie zaraz właściwie ile właścicieli psów, tyle podejść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~xxxo995
-1 / 5

tak, tak, a jego miejsce wcale nie jest w budzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kenzol
+3 / 7

Pies trzymany w kojcu wcale nie ma źle. Pies jest zwierzęciem, które nie wymaga trzymania go w temperaturze pokojowej całe życie. Moje dwa psy trzymam w kojcu cały dzień, a w nocy wypuszczam na podwórko. Codziennie wyprowadzam je też na łąkę, żeby sobie swobodnie pobiegały, bez żadnej smyczy czy kagańca na pysku. W kojcu mają ocieplana budę, dostają regularnie pełnowartościowe posiłki, pełne witamin i mikroelementów oraz mają stały dostęp do świeżej wody. Moje psy mają się wspaniale, w przeciwieństwie do tych, trzymanych non stop w ciasnym mieszkaniu w bloku i wyprowadzanych raz dziennie na załatwienie potrzeb fizjologicznych, na sznurku, z założonym na pysk kagańcu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2016 o 14:39

avatar ~wdefrgtyhu6543
+1 / 3

@kenzol dlaczego jak ktos trzyma psa w domu to przez takich jak ty od razu jest generalizowane ze ma ciasno bo mieszkanie? istnieja tez domy z ogrodami i istnieja tez inne dobrze wychowane psy wyprowadzane bez kagancow i lancuchow.

zaden domowy pies nie bylby zadowolony jakby go zaczac traktowac tak jak ty twoje, za to twoje bylyby jeszcze szczesliwsze gdyby zaczely byc domowe.

no ale i tak twoje mogly miec gorzej, fajnie ze to kojec a nie krepujace sznury, i fajnie ze sa dwa, bo moga sie ogrzewac i nie czuc sie samotne. gdyby kazde tak na wsiach mialy to juz by bylo cos

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kenzol
-1 / 1

up... Może i nie każde mieszkanie jest ciasne, tak samo jak nie każdy pies trzymany w kojcu ma źle. A co do tego, że są dwa, to zdziwiłbyś się, bo nie przebywają w tej samej budzie... mimo że są braćmi, to jeden nie chciał wpuścić do środka drugiego, dlatego musiałem dokupić drugą budę:-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ikli
+4 / 8

Nie zesrajcie sie z tymi psami! Jestescie pierwsi, zeby kogos osadzic, zgnoic, zmieszac z blotem ale jak chodzi o pieska - kazdy taki "wrazliwy" :-P Na wsiach psy pelnia inna role; ostrzegaja przed intruzami i bronia posesji. Jesli pies jest szczepiony, zabierany na spacery, ma duzy kojec, solidna bude i pelna miske to w czym problem? Powodzenia w trzymaniu takiego duzego smierdziela w domu. Pies ma grube futro i ono go izoluje. Poza tym, zwierze musi sie wybiegac, zeby wyladowac energie. Mozna kochac zwierzeta ale pies nie powinien byc wazniejszy od czlowieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kenzol
-1 / 1

up... No nie wiem czy pies byłby zadowolony z tego, gdyby musiał codziennie wstawać rano do roboty, pracować po osiem godzin dziennie, plus dwie godziny tracić na dojazd i dostawać za to głodową pensję, obdzieraną przez państwo o 40% ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~aeghya
0 / 4

Szczególnie pies zamknięty w kojcu i szczekający na wszystko, co się rusza ostrzeże przed intruzami i obroni posesji... Największy problem jest w tym, że na wsiach zwykle psy nie doświadczają takich luksusów jak spacer, duży kojec, solidna buda czy pełna miska. Najczęściej zwierzę siedzi całe życie w kojcu o powierzchni 2-4 m2 lub na półtorametrowym łańcuchu, mieszka w nieogrzewanej, podmokłej budzie (ze spróchniałego drewna, z metalowej beczki), a do jedzenia ma tylko resztki ze stołu. Takie są realia polskich wsi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~345t6yj
+3 / 3

skonczcie z tymi psimi kampaniami, do tych co z wlasnej woli nie traktuja psow godnie i tak one nie docieraja, a ludzie ktorzy to robia i tak traktuja to jako cos oczywistego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Musashi_Miyamoto
+1 / 3

Ci miastowi... Po to się ocepla budę na zimę? I po to pies ma sierść? Idąc tym tokiem myślenia. Zaprośmy wilka to domu. To przecież też jest psowaty, też mu zimno. A może komuś sie spodoba i uzna go za członka rodziny? ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2016 o 17:06

R konto usunięte
+1 / 1

Moje psy śpią w domu ale tylko jak jest zimno, jak lato to śpią na polu :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P psychotalib
+1 / 1

Podążając waszym tokiem myślenia, to trzeba by było wszystkie psowate do domu przygarnąć, włącznie z wilkami bo im zimno jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wweew
0 / 0

Kiedy mój pies liczy na to że wreszcie będzie mógł być w domu, twoi rodzice liczą na to że ich dziecko zostanie cudownie uzdrowione z raka mózgu, i ogólnego niedoj*bania mózgowego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem