Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
503 511
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~norqmalnyk
+12 / 18

He he, miałem podobną sytuację i nie chodzi, kto zaprosił (była to wspólna decyzja aby coś zjeść). Nie ukrywam że "ona chyba myślała" że to ja zapłacę rachunek... wiec jeszcze deser sobie zamówiła, kawusie ( nie było tanio). Na koniec wielkie zdziwienie ją ogarneło he he he...- musiałem jej pożyczyć pieniędzy bo nawet nie miała tyle przy sobie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+5 / 17

Kiedyś wypadałoby aby facet zapłacił, za to kobieta nie naciskała na to, ani nie wybrzydzała w tym co facet jej oferował. Dziś kobiety się przyzwyczaiły do tego że facet płaci, więc ciągną ile się da. Ale że jest tzw "równouprawnienie" to niestety drogie panie - El Dorado się skończyło! I nie ma takiej opcji aby facet płacił za kobietę. Chcą być niezależne? Niech płacą za siebie ;) .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gdjhsjj
+1 / 3

@rafik54321 Dobra dobra, nie wywołuj wojny. Dla ukochanej to mogę zapłacić jak ją zapraszam. Ale ukochanej a nie tępej flądry, i niezależnie jakie ona tam ma w głowie poglądy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar anetaa4
+2 / 2

@rafik54321 Nie wiem w jakim świecie żyjesz, ale większość kobiet płaci za siebie..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Slawa238
0 / 2

@rafik54321 Tylko po co iść z "tępą flądrą" do restauracji? Idzie się ukochaną albo z przyjaciółmi i wówczas problemu nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@~gdjhsjj @Slawa238 to co piszesz to zupełnie inna liga ;) . @anetaa4 możliwe - to przytyk do tych które nie chcą płacić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Oropi
-1 / 3

Zarówno bezstresowe - a raczej bezmyślne i niekonsekwentne, bo bezstresowe tutaj nie pasuje, wychowanie - jak i bicie (jakiekolwiek) jest bardzo złe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pakim
+7 / 7

Oboje nie umieli się zachować. Ona okazując zdziwienie, że musi płacić. Rozsądek nakazywałby zabrać jednak portfel na wszelki wypadek nawet jeśli sądziłam, że on zapłaci. On wspominając o dolewkach. Oczywiste jest, że kelnerka nie zapomni ich policzyć - to jej interes. A przypominając niejako mówił "a masz! ja ci pokażę".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karolka13807
+3 / 5

Oboje siebie warci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cytryna333
0 / 0

To "Frendzone" to już jakaś choroba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

Ja tam nie lubię, kiedy ktoś za mnie płaci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem