Tak wygląda miejsce gdzie nikt sie nie przejmuje tymi unijnymi, lewackimi normami zanieczyszczeń ani pedalsko-socjalistyczna ekologią, jest wolność - jest fajnie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 grudnia 2016 o 15:11
@kenzol Masz jakieś przepisy z tym związane, że tak piszesz? Jak widać zakazy i nakazy są konieczne, bo ludzie są jak bydło i potrafią wszystko zniszczyć.
@Gambini... Oczywiście, auto z przeciążonym do granic wytrzymałości silnikiem, z masą elementów wykonanych z tworzyw sztucznych i metali kolorowych, wytrzymyjące góra 5 lat użytkowania lub 200 tys. km jest o wiele bardziej ekologiczne od auta, którym można jeździć 30 lat i zrobić milion kilometrów. Ekologiczny odkurzacz, który w Unii Europejskiej ma mieć moc max 1600 W, wytrzymujący góra 2 lata, do wygaśnięcia gwarancji jest dużo bardziej ekologiczny od odkurzacza marki Pedom, który działał 30 lat. Tych nowych, ekologicznych, musiałbym kupić w tym czasie 15 zamiast jednego... no ale ekologia, nie mylić z marketingiem... Pozdro, miłego dnia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 grudnia 2016 o 7:38
@kenzol Trochę ominąłeś temat o ekoterrorze w Polsce. Ten zarzut był bezpodstawny, tak samo jak stwierdzenie, że nowe auta wytrzymują góra 5 lat.
Też razi mnie zaniżana wytrzymałość sprzętów i maszyn, ale przy nowych autach jest też sporo na plus. Te przeciążone silniki palą po 5 litrów, nie wspominając o hybrydach lub samochodach elektrycznych, rozumiem że może trzeba sporo zużyć zeby wyprodukować, ale system recyklingu pozwala na odzyskanie większości materiałów. Emisja spalin jest kilkukrotnie niższa.
Bez norm i zakazów zaraz znalazłbyś jakiegoś Mietka, co jeździ właśnie 30 lat rzęchem na opałówkę, bez tłumika, bo go zażarło pare lat temu, ale nie trzeba wymieniać, bo nie ma przepisu. Mietek jest też na bani, bo nikt mu nie zabrania, auto ledwo jedzie i jest zagrożeniem, bo nikt nie karze Mietkowi robić przeglądy i naprawiać usterki itd. itp.
Lepiej?
Czyżby Ankh?
O! Właśnie to miałem napisać. Ona jednak istnieje!
Jedyna rzeka, która można nosić w siatkach. Albo spokojnie obrysować kredą zwłoki.
Łatwiej się udusić niż utopić podobno.
I można ją orać.
Tak wygląda miejsce gdzie nikt sie nie przejmuje tymi unijnymi, lewackimi normami zanieczyszczeń ani pedalsko-socjalistyczna ekologią, jest wolność - jest fajnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2016 o 15:11
@BrickOfTheWall z skrajności w skrajność
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2016 o 20:15
Ładna, taka kolorowa.
ja poerdole
Rzeka jak widać mocno ubogacona kulturowo.
wierzę
Zgaduję - Indie. Tam nie ma żadnych regulacji odnośnie zanieczyszczeń (no prawie).
Citarum River
iNDONEZJA
a w Polsce ekoterrorysci nie pozwolą żyć człowiekowi bo jego diesel ma euro3 zamiast euro6
@kenzol Masz jakieś przepisy z tym związane, że tak piszesz? Jak widać zakazy i nakazy są konieczne, bo ludzie są jak bydło i potrafią wszystko zniszczyć.
@Gambini... Oczywiście, auto z przeciążonym do granic wytrzymałości silnikiem, z masą elementów wykonanych z tworzyw sztucznych i metali kolorowych, wytrzymyjące góra 5 lat użytkowania lub 200 tys. km jest o wiele bardziej ekologiczne od auta, którym można jeździć 30 lat i zrobić milion kilometrów. Ekologiczny odkurzacz, który w Unii Europejskiej ma mieć moc max 1600 W, wytrzymujący góra 2 lata, do wygaśnięcia gwarancji jest dużo bardziej ekologiczny od odkurzacza marki Pedom, który działał 30 lat. Tych nowych, ekologicznych, musiałbym kupić w tym czasie 15 zamiast jednego... no ale ekologia, nie mylić z marketingiem... Pozdro, miłego dnia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2016 o 7:38
@kenzol Trochę ominąłeś temat o ekoterrorze w Polsce. Ten zarzut był bezpodstawny, tak samo jak stwierdzenie, że nowe auta wytrzymują góra 5 lat.
Też razi mnie zaniżana wytrzymałość sprzętów i maszyn, ale przy nowych autach jest też sporo na plus. Te przeciążone silniki palą po 5 litrów, nie wspominając o hybrydach lub samochodach elektrycznych, rozumiem że może trzeba sporo zużyć zeby wyprodukować, ale system recyklingu pozwala na odzyskanie większości materiałów. Emisja spalin jest kilkukrotnie niższa.
Bez norm i zakazów zaraz znalazłbyś jakiegoś Mietka, co jeździ właśnie 30 lat rzęchem na opałówkę, bez tłumika, bo go zażarło pare lat temu, ale nie trzeba wymieniać, bo nie ma przepisu. Mietek jest też na bani, bo nikt mu nie zabrania, auto ledwo jedzie i jest zagrożeniem, bo nikt nie karze Mietkowi robić przeglądy i naprawiać usterki itd. itp.
Lepiej?
@Gambini... Koleś, którego zdjęcie masz w awatarze, przewyższa cię rozumem;-) Mietku, nie popadaj w przesadę i przeczytaj mój pierwszy komentarz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2016 o 20:02
@kenzol Ten na Twoim, też wygląda na idiotę.
@Gambini... Samozaoranie level ekspert:D:D:D
@kenzol Przemyśl to jeszcze.