Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
312 350
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
B BeDeJot
-3 / 25

Za chwilę odezwie się jakaś wielce obrażona panienka. Szczerze mówiąc zastanawiałem się, gdzie się pochowały wszystkie normalne które jeszcze 5-6 lat temu można było spotkać. Okazuje się, że większość zaciążyła "przez przypadek" i teraz w pośpiechu szukają naiwnego na nowego tatusia, bo powszedni się zmył. Chociaż spotkałem jeszcze się z sytuacją, gdzie to otoczenie tatusia próbuje takowej znaleźć przyjaciela (czyt. debila, który zajmie się dzieckiem).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BeDeJot
-4 / 14

@binka02 Może i bym uwierzył, doświadczenie pokazuje co innego. Spotykam np. dziewczynę wyglądającą na inteligentną i ubrana normalnie. Nawet nie próbuję rozmawiać bo zabierze mi to chociażby cień przyjemności z obserwacji. Fakty są też takie, że parę z tych normalnych poleciało na tzw. dresa i część z nich z dzieckiem na rękach marzy teraz o tzw. normalnym facecie. Szczerze mówiąc wolę się jednak nie rozmnażać. Nie przesiaduje w Starbucksie, nie mam FB, cenię swoją prywatność, skreślam natychmiast laskę która dowiaduje się czegoś o mnie od kogokolwiek innego niż ja, nienawidzę selfie (co kto lubi - to nie moja bajka). W pracy omijam wszystkie - spogląda taka szara mysza na powiedzmy normalnego jej zdaniem faceta (do normalności mi daleko ale co mi tam, podwyższę swoją samoocenę), który mógłby ją zechcieć, a potem leci poplotkować z "koleżankami". Wystarczy posłuchać konwersacji żeby w skali 0-10 zainteresowanie spadło do -3. A najlepsze są szare myszki słuchające "dobrych" rad koleżanek, o których wspomniałaś. Gwarantuję, że w 95% przypadków każdy normalny facet takową skreśli. Ponadto problemem w doborze jest fakt, że lansiary (jak to świetnie określiłaś) genialnie naśladują te szare myszki, a mi dawno odechciało się prowadzić jakąkolwiek selekcję. Kolejna kwestią jest to, że "dres" jak spotka to właśnie chce taką szarą myszkę, natomiast jego koleżanka tzw. lansiara próbuje usidlić szarego szczurka :P Najlepsze jest jednak jak tzw dres nie sprawdzi informacji i próbuje nieudolnie naśladować posiadanie jakiejkolwiek wiedzy - co jest śmieszne to to, że laski na to lecą. Do tego jeszcze próbuje wymusić na "koledze" którego naśladuje, żeby został dresem. Jak napisałem wolę być sobą i się nie rozmnażać - w tą grę nie gram i nigdy nie grałem, a geekiem byłem w czasach zanim stało się to modne (było wtedy raczej wyśmiewane). Jeszcze jeden edit: prawdziwy geek się nie lansuje, zdobywa informacje głównie dlatego, że to go interesuje. Lansowany w zachodnich (głównie amerykańskich) serialach obraz powoduje tylko to że lansiarz zostaje geekiem, natomiast na geeku jest presja zmiany gdyż inaczej nie dostanie czegoś czego (przynajmniej w moim przypadku) nie chce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2016 o 20:01

L lithium222
+2 / 8

@BeDeJot Bez przesady, z jakiego ty rejonu kraju jesteś, że tyle samotnych matek w około? :D Co to znaczy ,,normalna kobieta" ich jest zatrzęsienie, ale nie ,,drą ryja" i wyglądają przeciętnie. Masz dziwne pojęcie normalności, ponieważ nigdy myśląca dziewczyna nie poleciałaby na dresa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vo0
+1 / 1

@binka02 "Te normalne schowały się w domach" - no właśnie i tu jest problem, jak mamy je poznać jak sie pochowały i siedzą w domu cały czas ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
+2 / 2

@binka02 Prawda jest taka, że normalni ludzie bywają na co dzień w przeróżnych miejscach. I nie ma w cale tak, że ,,imprezują inaczej" :D Nie można zakładać, że ktoś poznany na ,,targach książki", czy ,,światowych dniach młodzieży" jest automatycznie lepszy od kogoś poznanego w klubie. Dlaczego? Bo można się nieziemsko przejechać na stereotypach.

Człowiek powinien być przede wszystkim sobą. Bywać tam gdzie chce i ma ochotę bywać, a nie tam gdzie wypada, czy powinno się. I nie nastawiać się ,,idę, bo może kogoś poznam". Idziesz bo chcesz, bo znajomi cię ciągną, bo może masz ochotę na coś nowego/ szalonego w życiu.

Bo spotkać drugą osobę można w zaskakujących miejscach.

Wiesz ile ja znam totalnie normalnych par, które poznały się: w pubie (i to o nie najlepszej reputacji) nad ranem? Albo właśnie w totalnie obciachowym klubie. I te związki są równie udane i daleko im do patologii, jak te poznane na pielgrzymce, czy koncercie rockowym. Serio.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
+2 / 2

@binka02 No i to jest stereotypowe myślenie :D A ja znam, małżeństwa, albo długoletnie pary, które sobie jakoś świetnie radzą. Ludzie nie dzielą się na: łatwe wymalowane dziuńki, będące w epicentrum, których interesują ciuchy, makijaż i tego typu proste rzeczy oraz na szare myszki mające hobby, zainteresowania i poukładane w głowach.

Ludzie są znacznie bardziej skomplikowani. Stąd łatwiej jest zdobyć partnera osobom, które jednak introwertyczne nie są. Dlaczego? Bo najnormalniej w świecie rozmawiają z ludźmi i mają kontakty.

W tym nie ma reguł i nie ma zasad. Kolega poznał swoją żonę (on ponad 30-stka) straszliwie nieśmiały i totalnie introwertyczny (ona również taki typ), jak poszedł jej naprawić komputer. Odważył się i zapytał o możliwość spotkania. Prawie 10 lat młodsza siostra dawała mu rady co gdzie i jak. Koleżanka poznała swojego obecnego narzeczonego w knajpie, nad ranem.. miał na drugi dzień wylatywać do Anglii i dlatego żegnał się z kolegami. Każdy się pukał w głowę, że jak to tak ,,na odległość", a no latają do siebie i wielce zakochani. Inna koleżanka poznała w internecie. A jeszcze inna? Poznała go w chórze (tak religijnym takim :P) i kiedyś się z nim przespała, a później jeszcze raz.. a potem stwierdzili, że chcą być razem i patrz. niby nie zaczyna się ,,od dupy strony", a są razem 7 lat i ślub za dwa miesiące.

Ja np. uwielbiam tańczyć i chodzę do tych strasznych klubów jeżeli chce się pobawić. Z koleżankami, z kolegami, a teraz z ekipą znajomych i w tym z moim mężem. I na prawdę w takich miejscach, jak i w każdych innych jest totalny przekrój ludzi. I słuchaj, nie trzeba nawet pić :D Jakbym miała czekać na ,,wesela" ,,sylwestra" i andrzejki, żeby poruszać kufrem, to bym chyba zwariowała. Ale każdy jest inny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
0 / 0

@mooz Jesteś pewny, ze te odnoszące sukcesy są aby na pewno introwertyczne? Takim ludziom raczej ciężko w obecnych czasach przepchać się ze swoją osobą, jeżeli ktoś unika tłumów i ludzi.

Sama muszę na co dzień pokonywać swoją nieśmiałość, bo inaczej tyły.. straszne tyły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
0 / 0

@mooz A mi się wydaje, że większość ludzi uważa się za introwertyków, albo za ,,szare myszki", a rzeczywistość może być zupełnie inna. Mało kto jest totalnie wyluzowany, czy ma naturę show-mana. Moim zdaniem baaardzo duża część społeczeństwa ma to po prostu wyważone. W sensie nie są ,,hop do przodu", ale gdy poznają określone środowisko, to się ,,otwierają". Mam np. takiego kolegę, zawsze uważałam, że jest nieco wycofany, taki zawsze z boku całej ekipy.. dopóki go nie poznałam bliżej. I np. teraz wiem, że gość ma niesamowite poczucie humoru i jak coś ,,dosadzi" to po prostu jest w punkt. A czy jest ,,szarym myszem" Ciężkie do zakwalifikowania :D

@binka02 Bo od tego są kluby, że idzie się szukać rozrywki. Ot chociażby potańczyć. Po prostu można nagle wśród tych dziwnych osób spotkać osobę, która ,,sama nie wie co tu robi". Ja już parę razy (będąc młodsza, bo teraz biorąc pod uwagę obstawę raczej się inni nie zbliżają :P) poznawałam ludzi z którymi rozmawiałam o książkach.. i to w najbardziej obciachowym klubie w moim mieście. Czyli rozumiem, że już jesteś po 30-stce? Wiadomo, że wychodzi się mniej w takie miejsca.
niestety.. ale mamy na to jakiś wpływ? To tak jakbyś siedziała w domu, nie rozsyłają CV i się dziwiła, że nie masz pracy. Ekstremalny przykład, ale jednak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
+1 / 1

@binka02 Moi rodzice idąc na impreze potrafią z niej wrócić o 5 nad ranem. To nie kwestia wieku a charakteru. Wiadomo, że wybierają coś w stylu dancingów, ale mają grupę podobnych sobie małżeństw, lubią tańczyć, to niech korzystają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C corvus_pl
-3 / 3

@lithium222 to co ona pisze to raczej bierzcie z dystansem. Wspomniana "pani" mija się z prawdą jak tylko potrafi i manipuluje kiedy tylko się da. Dziś ma męża w innym poście idzie na randkę (http://demotywatory.pl/4719338/Drodzy-Panowie-chcecie-uslyszec-z-ust-waszych-kobiet-ze#comment_9581676). W jeszcze innym ma chłopaka norwega i narzeka jacy to Polacy są beznadziejni. Chociaż w sumie ten obraz który owa "dama" prezentuje to pasuje do współczesnej polki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2016 o 13:33

L lithium222
+2 / 2

@corvus_pl No to mnie rozśmieszyłeś. Wystarczy poczytać sobie moje posty, każdy może na prawdę i widać, że wierutnie kłamiesz na mój temat. Proszę zacytuj moją wypowiedź, że niby mam jakiegoś Norwega? :D Mylą ci się osoby i to niesamowicie. A to z mężem, nie chodzi się na randki?

Dla Twojej informacji: chodzi. Byliśmy na uroczej kolacji w fajnej knajpce. Czasem para pomimo stażu tego potrzebuje. Dziwne, że jakoś na to nie wpadłeś ale cóż :)

A, że uważam, że większość polaków jest niestety beznadziejna.. no niestety tak jest. Tylko, że wszędzie można znaleźć tzw. diamencik, tudzież diamenciki.

P.S. kiedyś z ciekawości poczytałam sama swoje posty. Można zauważyć już wpisach z przed kilku lat, że opisuję wciąż tego samego mężczyznę. Zatem: marna prowokacja.

Pozdrawiam, mniej jadu na co dzień. Już tak nie przeżywaj tych swoich rodaczek, bo to zakrawa o paranoje :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C corvus_pl
-4 / 4

@lithium222 no jakże by mogła być inna linia obrony, jak to że chodzisz z mężem na randki. Naprawdę nie mogłaś czegoś innego wykombinować? Banał, jak ci nie wstyd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
0 / 0

@corvus_pl Nie, ponieważ myślałam, że jesteś odrobinę inteligentny i sam na to wpadniesz. Jak widać nie.

Takim jak Ty trzeba opisywać wszystko dokładnie. Skoro już tak przeżywasz kogoś życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rhanai
+3 / 9

widać po prostu żadna nie chciała dać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+10 / 12

Ciężko mi traktować poważnie kogokolwiek, kto używa "XD"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
+4 / 4

Ludzie, nauczcie się pisać bez CapsLocka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E embargo
+3 / 5

proponuję zwalenie konia - relaksuje i poprawia krażenie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheNiku
+6 / 8

Po tym jak przeczytałam ten tekst (z bólem w oczach, naprawdę), nie dziwię się, iż żadna normalna dziewczyna się nim nie zainteresowała. Brzmi, jakby autor tekstu miał problemy psychiczne albo czternaście lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ShuiMa
+3 / 3

Wiecie co...nie ma innego sposobu niż próbować do bólu. Przekopać się przez stos osób które nie odpowiadają waszym oczekiwaniom. Polecam poznawanie osób które wam na pierwszy rzut oka nie pasują, czasami można odkryć diament pozujący na cyrkonię.
Jeszcze co do oczekiwań...skoro niektórzy z was skreślają dziewczynę przez selfie, dekolt, legginsy, make up, babskie plotki czy inną nic nie znaczącą pierdołę, to radziła bym się zastanowić najpierw nad sobą. To samo tyczy się kobiet z równie głupimi pomysłami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem