Jak student d*pa to i śmiechu kupa. Obecnie czasy są takie, że student nie tylko z powodów finansowych powinien pracować w czasie studiów. Student, który nie wykaże się doświadczeniem w CV, to żaden kandydat na pracownika. Więc zamiast wysyłać ckliwe obrazki na neta, bierz się za robotę. Kasa wpadnie, a i będzie co w CV wpisać. Nawet jak to tylko obracanie burgerów w barze u MacDonalda. Zawsze to plus do CV, żeś się starał życie ogarnąć.
@Koszowy Student w czasie studiów powinien się uczyć. Zwłaszcza jeśli ma zamiar się spełniać w kierunkach, które opierają się stricte na wiedzy (kariera naukowa, lekarze etc.). Bo potem jest wysyp magistrów, co przez do 17 siedział na uczelni, od 19 szedł do roboty i końcem końców ze studiów nic nie wyniósł.
@Anyway123: W takim razie osoba, która składa to CV jest i tak dla ciebie za dobra, więc wszystko kończy się właściwie. Jeżeli pracodawca wartościuje kogoś negatywnie, tylko dlatego, że pracował w barze, to znaczy, że takiego pracodawcy należy się trzymać z daleka.
@Anyway123: Nie, to oznacza, że ta osoba się starała i godziła jakoś studia z pracą i nie siedziała bezczynnie na tyłku przed demotywatorami. Co do szkoły, to bardzo miło wspominam ten okres, wtedy właśnie siedziałem na tyłku. Natomiast na studiach pracowałem i w połowie przeniosłem się na wersję zaoczną, żeby jeszcze bardziej pracować i utrzymywać rodzinę. Nie wstawiałem durnych zdjęć, że student za 500zł musi przeżyć. Teraz mam swoje przedsiębiorstwo i zatrudniam pracowników i podstawowym problemem, z jakim się borykam, to właśnie tumiwisizm i namamusiogarnuszczyzm. I cenię sobie takich pracowników, którzy nie uważają, że Szlachta Nie Pracuje i że W Tym Kraju Nie Ma Pracy Dla Osób Z Moim Wykształceniem. Każdy pracownik, który ceni sobie pracę, nawet jak jest ona przewracaniem burgerów, jest już na plus.
===
Ale ja w żadnym wypadku nie chcę cię zniechęcać do wyrzucania CV. Rób to dalej. Tamte osoby się starają i im zależy, więc pracodawca nie szanujący pracy nie jest dla nich.
Zasada nr 5: Praca na kuchni albo na zmywaku nie jest poniżej Twojej godności. Twoi dziadkowie na takie zajęcia mieli inne określenie, mówili na to SZANSA.
Nie tylko na studentach. Specjalny Zasiłek Opiekuńczy (zadośćuczynienie za rezygnację z pracy z konieczności sprawowania opieki 7dni/24 nad chorą niezdolną do samodzielnej egzystencji osobę dorosłą) wynosi 520zł bez prawa ani możliwości dorabiania. Przeżyj albo giń.
akademik kosztuje 300 złotych,mieszkanie 1000+.Nie wspominając o zniżkach studenckich.
Jak student d*pa to i śmiechu kupa. Obecnie czasy są takie, że student nie tylko z powodów finansowych powinien pracować w czasie studiów. Student, który nie wykaże się doświadczeniem w CV, to żaden kandydat na pracownika. Więc zamiast wysyłać ckliwe obrazki na neta, bierz się za robotę. Kasa wpadnie, a i będzie co w CV wpisać. Nawet jak to tylko obracanie burgerów w barze u MacDonalda. Zawsze to plus do CV, żeś się starał życie ogarnąć.
@Koszowy True story, ale zamiast do Maka to lepiej nawet iść na staże do korpo typu PZU, banki, czy centrali tzw Biedronki ;)
@Koszowy Student w czasie studiów powinien się uczyć. Zwłaszcza jeśli ma zamiar się spełniać w kierunkach, które opierają się stricte na wiedzy (kariera naukowa, lekarze etc.). Bo potem jest wysyp magistrów, co przez do 17 siedział na uczelni, od 19 szedł do roboty i końcem końców ze studiów nic nie wyniósł.
@Anyway123: W takim razie osoba, która składa to CV jest i tak dla ciebie za dobra, więc wszystko kończy się właściwie. Jeżeli pracodawca wartościuje kogoś negatywnie, tylko dlatego, że pracował w barze, to znaczy, że takiego pracodawcy należy się trzymać z daleka.
@Anyway123: Nie, to oznacza, że ta osoba się starała i godziła jakoś studia z pracą i nie siedziała bezczynnie na tyłku przed demotywatorami. Co do szkoły, to bardzo miło wspominam ten okres, wtedy właśnie siedziałem na tyłku. Natomiast na studiach pracowałem i w połowie przeniosłem się na wersję zaoczną, żeby jeszcze bardziej pracować i utrzymywać rodzinę. Nie wstawiałem durnych zdjęć, że student za 500zł musi przeżyć. Teraz mam swoje przedsiębiorstwo i zatrudniam pracowników i podstawowym problemem, z jakim się borykam, to właśnie tumiwisizm i namamusiogarnuszczyzm. I cenię sobie takich pracowników, którzy nie uważają, że Szlachta Nie Pracuje i że W Tym Kraju Nie Ma Pracy Dla Osób Z Moim Wykształceniem. Każdy pracownik, który ceni sobie pracę, nawet jak jest ona przewracaniem burgerów, jest już na plus.
===
Ale ja w żadnym wypadku nie chcę cię zniechęcać do wyrzucania CV. Rób to dalej. Tamte osoby się starają i im zależy, więc pracodawca nie szanujący pracy nie jest dla nich.
@Anyway123
Zasada nr 5: Praca na kuchni albo na zmywaku nie jest poniżej Twojej godności. Twoi dziadkowie na takie zajęcia mieli inne określenie, mówili na to SZANSA.
Nie tylko na studentach. Specjalny Zasiłek Opiekuńczy (zadośćuczynienie za rezygnację z pracy z konieczności sprawowania opieki 7dni/24 nad chorą niezdolną do samodzielnej egzystencji osobę dorosłą) wynosi 520zł bez prawa ani możliwości dorabiania. Przeżyj albo giń.
Tylko ja nie spotkałem nigdy biednego studenta?