zwykle przeglądam tego typu galerie przy porannej kawie z miną tego gościa z rysunków klepiącego w klawiaturę ze znudzoną miną. Jak doszedłem do obrazka nr 19, odnoszącego się do niemieckiego żartu to zacząłem się śmiać na głos jak głupi :) W pracy. Najbardziej rozwalił mnie Sypniewski :) PS. przy drugim czytaniu już nie jest takie śmieszne, ale i tak szacunek.
Odnośnie Sylvestra i lekarzy podejrzewających potrącenie przez samochód- to jeszcze nic. Moja siostra poszła do lekarza z podejrzaną wysypką, zaognioną w jednym miejscu na plecach, a lekarz stwierdził, że skoro ostatnio przebywała w lesie, to mógł ukąsić ją... borsuk. Z życia wzięte :D
Odnośnie niemieckiego pytania i polskich kombinacji...
DAWNO SIĘ TAK NIE UŚMIAŁEM! :D
zwykle przeglądam tego typu galerie przy porannej kawie z miną tego gościa z rysunków klepiącego w klawiaturę ze znudzoną miną. Jak doszedłem do obrazka nr 19, odnoszącego się do niemieckiego żartu to zacząłem się śmiać na głos jak głupi :) W pracy. Najbardziej rozwalił mnie Sypniewski :) PS. przy drugim czytaniu już nie jest takie śmieszne, ale i tak szacunek.
@Tshervonka Dokładnie, pierwszy raz w tych galeriach było coś naprawdę śmiesznego, powinni ostrzegać:)
Odnośnie Sylvestra i lekarzy podejrzewających potrącenie przez samochód- to jeszcze nic. Moja siostra poszła do lekarza z podejrzaną wysypką, zaognioną w jednym miejscu na plecach, a lekarz stwierdził, że skoro ostatnio przebywała w lesie, to mógł ukąsić ją... borsuk. Z życia wzięte :D