Dwulatek uratował brata bliźniaka przygniecionego przez komodę
Dwuletni Brock podczas zabawy został przygnieciony przez komodę. Uratował go brat bliźniak - Bowdy. Wypadek zarejestrowała kamera umieszczona w pokoju chłopców.
Do wypadku doszło, gdy rodzice chłopców jeszcze spali. Bliźnięta były w swoim pokoju i bawiły się. W pewnym momencie chłopcy otworzyli szuflady w komodzie i postanowili do nich wejść. Wtedy mebel się przewrócił i przygniótł Brocka.
- wideo zostało w democie obcięte , Ozzy Man pokazał całość (albo większość) z komentarzem, linku do oryginału nie chciało mi się szukać, wyłączcie sobie dźwięk jak nie chcecie słyszeć Australijczyka w tle, mój komentarz można też całkowicie zignorować gdyby się komuś nie podobał
( tak przypominam że jest opcja). :D
smutna prawda taka że najpierw sam przewrócił na niego tą komodę potem skakał po niej dla radochy a wkoncu stwierdził że ma dość zabawy to ją przepchał trochę żeby dzieciak sam wyszedł, a gdyby nie fakt że jakiś przedmiot dostał się pod i na nim nie na korpusie dzieciaka wspierał się mebel to mielibyście nowy news w wiadomościach wieczornych...
Wyglada strasznie.. ale komoda nie wyglada na ciezka.. do tego ma duza powierzchnie. Szuflady byly puste (to video ma ucieta scene przewrocenia komody). Zycie nie bylo zagrozone... chyba ze ciezar by mu sie kantem na szyji oparl.
To jest komoda podobna do HEMNES z Ikea. Zaglądnij na stronę z tą komodą, można pobrać instrukcję montażu. W KAŻDEJ instrukcji dotyczącej komód z szufladami jest pokazane mocowanie do ściany. To wina głupka, który tego nie założył a nie salonu Ikea.
Dwulatki są takie pomysłowe i zero instynktu samozachowawczego. U mojego dwulatka nie ma w pokoju żadnych mebli, profilaktycznie. Stoi tylko łóżko z zaokrąglonymi brzegami i takie jakby puffy z zabawkami. A i tak psoci, wyciąga materac i po szczebelkach łazi, a jak mu noga czasem wpadła to wtedy potrafił zapłakać. Albo wpakowywał sie pod łóżko i nie umiał się wyczołgać, albo wpadł do puffy. Nic mu się nigdy nie stało, ale kiedy nie umiał wyjść to w końcu zaczynał płakać i choćby nie wiem jak zarwana wcześniej noc to od razu wstawałam i do niego szłam. Pokazywałam mu jak się wykaraskać i teraz już sam się wyplątuje z kłopotów :P
To dziecko mialo wielkie szczescie,ze pod komoda lezala pilka i to ona trzymala caly ciezar komody.a rodzice tych dzieci powinni poniesc surowa kare za pozostawienie maluchow bez opieki na tak dlugo.debile nie rodzice.mysla,ze jak kamere maja w pokoju to moga spac spokojnie?
Przypomniał mi się fragment "Niani w Nowym Jorku" (książka, filmu nie widziałam): Rozmowa dwóch mamuś: - A ty założyłaś kamerę w pokoju Grayera? - Oczywiście. Nie miałam wprawdzie czasu przejrzeć taśm, ale jestwm spokojniejsza, bo wiem, że to tak, jakbym cały czas tam była." Naprawdę istnieją matki, które tak myślą?
Głosów nie słychać, od 0:14 do 0;25 młody podbija cenę za swoją pomoc (pewnie chodziło o użyczenie jakiś zabawek)
ale z filmować zdążyli
Naucz się pisać, czytać i myśleć!
https://www.youtube.com/watch?v=zG759Vsg0R4&t=0s
- wideo zostało w democie obcięte , Ozzy Man pokazał całość (albo większość) z komentarzem, linku do oryginału nie chciało mi się szukać, wyłączcie sobie dźwięk jak nie chcecie słyszeć Australijczyka w tle, mój komentarz można też całkowicie zignorować gdyby się komuś nie podobał
( tak przypominam że jest opcja). :D
@Jisei
Jeden z komentarzy miażdży (jak komoda :)):
Tavarish Byele
"I see you're caught under a heavy object, maybe if I climb on it..."
:D
@Jisei https://www.youtube.com/watch?v=EtsrIpeMIkE tutaj jest oryginał
brak calosci nagrania, jak chodzi malo bohatersko po komodzie dogniatajac brata wyciete
Selekcja Naturalna
Chyba nie wiesz, co oznacza to pojęcie
Przez chwile stał i przygladal sie bo pobieral dane z chmury nt tego jak uratowac brata w tej sytuacji.
smutna prawda taka że najpierw sam przewrócił na niego tą komodę potem skakał po niej dla radochy a wkoncu stwierdził że ma dość zabawy to ją przepchał trochę żeby dzieciak sam wyszedł, a gdyby nie fakt że jakiś przedmiot dostał się pod i na nim nie na korpusie dzieciaka wspierał się mebel to mielibyście nowy news w wiadomościach wieczornych...
to był dwulatek.
co z tego że dwulatek?
To ta komoda musiała być mocno niestabilna? Brawo rodzice!
Ale szczęście jeszcze chwila a byłoby po 500+
Skoro rodzice spali w drugim pokoju, to zamiast uskuteczniać pseudo-pomoc dla brata, powinien wezwać rodziców.
@andymen1 Brawo! Jesteś bardziej pomysłowy niż ten dwulatek.
Nie na darmo są w szufladach montowane zabezpieczenia przeciw otwarciu przez dzieci. No, ale to trzeba założyć.
Wyglada strasznie.. ale komoda nie wyglada na ciezka.. do tego ma duza powierzchnie. Szuflady byly puste (to video ma ucieta scene przewrocenia komody). Zycie nie bylo zagrozone... chyba ze ciezar by mu sie kantem na szyji oparl.
pierd..ona ikea...!
To jest komoda podobna do HEMNES z Ikea. Zaglądnij na stronę z tą komodą, można pobrać instrukcję montażu. W KAŻDEJ instrukcji dotyczącej komód z szufladami jest pokazane mocowanie do ściany. To wina głupka, który tego nie założył a nie salonu Ikea.
"brock"? w sensie że już nie brajan?
Dwulatki są takie pomysłowe i zero instynktu samozachowawczego. U mojego dwulatka nie ma w pokoju żadnych mebli, profilaktycznie. Stoi tylko łóżko z zaokrąglonymi brzegami i takie jakby puffy z zabawkami. A i tak psoci, wyciąga materac i po szczebelkach łazi, a jak mu noga czasem wpadła to wtedy potrafił zapłakać. Albo wpakowywał sie pod łóżko i nie umiał się wyczołgać, albo wpadł do puffy. Nic mu się nigdy nie stało, ale kiedy nie umiał wyjść to w końcu zaczynał płakać i choćby nie wiem jak zarwana wcześniej noc to od razu wstawałam i do niego szłam. Pokazywałam mu jak się wykaraskać i teraz już sam się wyplątuje z kłopotów :P
To dziecko mialo wielkie szczescie,ze pod komoda lezala pilka i to ona trzymala caly ciezar komody.a rodzice tych dzieci powinni poniesc surowa kare za pozostawienie maluchow bez opieki na tak dlugo.debile nie rodzice.mysla,ze jak kamere maja w pokoju to moga spac spokojnie?
Przypomniał mi się fragment "Niani w Nowym Jorku" (książka, filmu nie widziałam): Rozmowa dwóch mamuś: - A ty założyłaś kamerę w pokoju Grayera? - Oczywiście. Nie miałam wprawdzie czasu przejrzeć taśm, ale jestwm spokojniejsza, bo wiem, że to tak, jakbym cały czas tam była." Naprawdę istnieją matki, które tak myślą?
Te dzieciak wyglądają na starsze niż dwulatki... Chyba że takie na macrzygach wypasione...