@rafalinformatyk Nie sądzę by ktokolwiek się brzydził widoku kawałka ciała. Raczej chodzi o zażenowanie. Miałem już ładny kawal czasu temu zajęcia z jednym seksuologiem i sprzedał ( żeńskiej części audytorium) najlepszy patent na ekshibicjonistów. Wyśmiać. Po prostu wyśmiać. Ekshibicjonistę i podnieca fakt zaskoczenia, zażenowania spowodowania jakiś emocji u osobie przed którą sie obnaża. Jak kogoś takiego się wyśmieje to się ulotni w trymiga. I dokłądnie tak samo jest z tymi "kobieta". Chcą pokazac jakie to one nie są wyzwolone i w ogóle wspaniałe. Na takie zachowanie należy zareagować wzruszeniem ramion i wyśmianiem. To takie same atencjuszki jak całe tabuny ludzi na youtube.
@Jimmy_Waldemar_Resiak Podziwiam Cie za Twoje wypowiedzi ziom... Ja tak nie potrafię hehe, no a jak już to rzadko mam nerwy na to by coś ładnie napisać, bo zdarza sie że mnie chwalą xDDD
Akurat przykład ze s... jest mylący bo nam przeszkadza i fakt zanieczyszczenia i fakt obnażania się publicznego. Ale co z oddawaniem moczu? I żeby była jasność nie sikanie po murach czy klatach. Ale pod drzewkiem? Nikomu to nie szkodzi, ziemia wsiąknie tak samo jak wciągnęła mocz dziesiątek zwierząt wiec mocz nie jest problemem. Więc co rozumiem że w parku pod drzewkiem przy ludziach można się wysikać. W publicznym karmieniu nie jest problemem karmienie tylko ostentacyjne obnażanie się. I to celowe. Powiedzmy sobie szczerze normalna zwykła kobieta jak dziecko karmi to albo idzie w miejsce bez ludzi albo się zakrywa. Jak moja ciotka chciała nakarmić dziecko to nie robiła tego przy wszystkich tylko wychodziła do pokoju obok. I tak się zachowują wszyscy normalni ludzie. Jest po prostu pewien odsetek atencyjnych "kobiet" które to robią dlatego że jest to niezgodne z normalnym porządkiem rzeczy. I najlepszą radą na tą głupotę faktycznie jest ignorancja. Tak samo jak nie wdaje się w dyskusje z kimś sikającym pod drzewem bo po co tak samo nie ma co się oburzać i wdawać w dyskusje z kobietą wywalającą pierś na miejscu publicznym. Z głupkami sie nie gada, głupków się izoluje. Żadna normalna kobieta nie obnaża się publicznie tylko karmi dziecko dyskretnie dla WŁASNEGO komfortu bo pokazywanie piersi publicznie jest dal normalnej kobiety niekomfortowe.
@Jimmy_Waldemar_Resiak Sam epiej powiedz jaka jest różnica między potrzebą sikania a karmieniem piersią? W pierwszym wypadku można isć do toalety, a w drugim odciągnąć mleko. Jedno i drugie jest potrzebne człowiekowi
@KapitanKorsarzPirat @KapitanKorsarzPirat dobre! w końcu sranie też jest naturalną czynnością...co baba z wywalonym cycem na to, że jej ktoś nasra pod nosem? dobre dobre, trafne spostrzeżenie
Mnie to w sumie równo wali, co ludzie robią w przestrzeni publicznej, bo jestem tak zajęty sobą, że nie widzę co się wokół mnie dzieje. Ale co innego mnie wkurza: OSTENTACJA, swoisty znak dzisiejszych czasów. Z każdego gówna trzeba od razu zrobić religię i, oczywiście, skłócić się wokół niego i podzielić na frakcje. Już nie można po prostu jeździć rowerem do pracy, koniecznie trzeba jeszcze na ten temat ewangelizować, epatować agresją i organizować "Masy Krytyczne" z doboszami. Dzieciaka też już nie można po prostu tym cycem karmić, jak to czyniono od zarania dziejów - trzeba koniecznie dołączyć do sekty cycowej, surowo potępić wszystkich, którzy wybrali inne opcje i ostentacyjnie się z tym obnosić. I jest jeszcze jeden aspekt - wszelkiego rodzaju sekciarskie zacietrzewienia w sprawach dotykających zdrowia są zwyczajnie szkodliwe. Znam pary, które dzieciaka z ewidentną nietolerancją trzymały na cycu przez kilkanaście miesięcy, niemal po trupach. I po co?
Sama prawda! Mnie po urodzeniu dziecka dziwiło, że każdy - od sąsiadki, przyjaciółki ciotki, po panią w kolejce do apteki pytał mnie: "A karmi pani piersią?". Co to kogoś mogło obchodzić? A pytanie to padło chyba z 50 razy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
15 stycznia 2017 o 9:42
@daclaw karmienie piersią zawsze będzie zdrowsze dla dziecka od innego pokarmu. Fakt. To w jaki sposób, jak długo i dlaczego - inna bajka
Ale masz pełną rację z tym ostentacyjnym obchodzeniem się "ze swoją racja"
@MauraVe Panią w aptece zapewne obchodziło to dlatego, ponieważ niektóre leki przechodzą do mleka i mogą szkodzić dziecku, więc pytanie to nie było kierowane własną ciekawością, tylko aptekarskim obowiązkiem.
@arylyn A ja twierdzę, że nie ma to żadnego znaczenia. I że przedmiotowy temat to część większego "problemu", polegającego na dorabianiu monstrualnie przegiętej ideologii i znaczenia do jedzenia, którego trawienie i zagospodarowanie przez organizm koniec końców sprowadza się do bardzo prostej chemii. Z układem trawiennym jest jak z piecem - czymkolwiek go załadujesz, będzie grzał, co najwyżej może kopcić lub śmierdzieć. Ale jeśli tylko nie wsadzisz weń dynamitu, nic mu wielkiego nie będzie.
@Acetylocholina - Źle mnie zrozumiałaś. Nie pani farmaceutka, tylko pani stojąca za mną w kolejce w Aptece zadała mi to właśnie pytanie o karmienie piersią.
@MauraVe Aaaa, no chyba że ;) Z jednej strony faktycznie, co to kogo obchodzi, a z drugiej strony zadawanie takiego pytania jest pewnie podyktowane tylko i wyłącznie checią podzielnia się swoim doświadczeniem i radami, a nie wścibskością ;)
A jakiej rady można udzielić względem karmienia piersią? "Karm, jak najdłużej, bo to najlepsze co możesz dać dziecku" - to słychać na każdym kroku, tak często, że powstało nawet pojęcie "terroru laktacyjnego". Udzielanie mi rad na temat tego ile razy dziennie mam dysponować własną piersią uznaje za przekroczenie granic dobrego wychowania. Moim zdaniem to powinna być indywidualna decyzja każdej matki i nikomu nic do tego. Podobnie - nic mnie nie obchodzi ile pani z kolejki karmiła piersią swoje dzieci, bo decyzje o tym ile ja będę karmiła swoje, potrafię podjąć samodzielnie.
Znowu publiczne karmienie... Ludzie, dlaczego takie kontrowersje w ogóle muszą powstawać?! Gdyby każdy potrafił określić to, co przyzwoite w miejscu publicznym i miał za grosz wyrozumiałości do drugiego człowieka, to tematu by nie było. Jeszcze niedawno otoczenie akceptowało fakt, że matka mająca dziecko karmi piersią, a matki akceptowały, że nie wypada się publicznie obnażać więc robiły to dyskretnie i szybko. Nic nikomu w takim układzie nie przeszkadzało. A teraz każdy chce chamsko postawić na swoim.
nadal pozostaje fakt: pierś służy do karmienia. To obiektywna prawda- do KARMIENIA. Do niczego innego. Pierś służy dziecku i jest dla dziecka. To że w naszej kulturze nabrała erotycznego znaczenia - to inna bajka.
"ssanie innych różnych części ciała" jak mniemam nie służy dzieciom, ale przyjemności. I zakazane jest to zapewne tylko dlatego, że jest nieodpowiednie dla dzieci by patrzyly. Gdyby nie było dzieci, nie miałbym nic przeciwko parom uprawiającym seks w parku. Ba! Może być coś podpatrzył? :D
Niestety jestem przeciwna karmieniu piersią w miejscu publicznym. Na prawdę jest wiele miejsc gdzie można to robić dyskretnie, a nie "wywalać" cyce (za przeproszeniem) publicznie. Dla mnie jest to dosyć intymne i nie chciała bym, aby ludzie na mnie patrzeli w parku czy restauracji jak przystawiam dziecko do piersi. Poza tym jeśli kobieta planuje wyjście może wcześniej odciągnąć mleko i nakarmić butelką. Ludzie po to nam bozia dała rozum,aby umieć z niego korzystać, a na prawdę nie każdy ma ochotę oglądać proces karmienia dziecka i piszę to jako dorosła kobieta chcąca mieć dzieci.
Chcąca mieć dzieci. Racja. Czas zweryfikuje Twoje poglądy. Być może będziesz im wierna. A być może nie.
Gdy będziesz zmęczona, z burzą hormonów, wychodząc z dzieckiem na spacer, będziesz chciała karmić go NATURALNIE (być może) a nie z butelki. Z ostateczności (butelka) zrobiło się to coś normalnego (a nie jest) za niedługo może zrobi się to najlepszym sposobem a pierś będzie 'be'.
Napisz tutaj, gdy doczekasz się potomka, gdy będzie miał pół roku :)
Właśnie chcąca miec dzieci. Jak jyz bedziesz je miała wtedy może poznasz dziecko które nie akceptuje ani smoczka ani butelki i nie potrafi z niej pić. Co do innych wypowiedzi nie jeden z Was obrzydliwie miele hmmm ustami i mlaszcze podczas jedzenia a inni muszą na to patrzeć, a to nie zawsze jest przyjemne. A porównywanie jedzenia do defekacji jest na prawdę słabe. Niech sie wstydzi ten kto widzi.
nie ignoruję bezdomnych, głodnych dzieci ani osób starszych, pomagam - NIESPODZIANKA!!! i nie będę ignorowała obleśnie wywalonego cyca jakiejś baby. Jeśli nie umie zrobić tego tak, aby nie było tego widać, to niech zostanie w domu, proste.
Zimą i w deszcz jakoś nie widać tych amatorek publicznego wywalania piersi na wierzch, ciekawe dlaczego, w chłodniejszych porach roku dzieci nie bywają głodne? Niespodzianka, można tak zorganizować czas, żeby nie musieć karmić przy ludziach. Nie chodzi o to, że to obrzydliwe, ale po prostu krępujące dla otoczenia. Jak mus to mus, ale wtedy można dyskretniej, a nie wszystkim pokażę, jaką jestem super mamą, bo karmię piersią. Od tysięcy lat ssaki karmią młode, nie trzeba z tego zaraz robić całego przedstawienia. Żaden to sukces zrobić sobie dziecko i karmić je piersią. Z tego, co kiedyś było naturalne, robi się obecnie pseudoosiągnięcia i fałszywą dumę na pokaz.
Zimą wychodzi się na krótsze spacery z dzieckiem, więc mniejsze prawdopodobieństwo że akurat zechce jeść.
Zimą nie chce się dziecku aż tak pić, a pierś jest źródłem zarówno picia jak i jedzenia (widać że nie miałeś nigdy dziecka i nie masz o mleku z piersi zielonego pojęcia)
Zimą jeśli jest taka potrzeba dziecko także jest karmione piersią, jeśli trzeba to w miejscu publicznym.
"Nowoczesnych" to brzydzi jak całe macierzyństwo. Lepiej wyskrobać i problem z głowy. Dzieci są niemodne dla nich. Ja jako KONSERWATYSTA stwierdzam - to jest najbardziej POPRAWNA rzecz jaką kobieta może robić publicznie.
@meatgun Ale nie obnosząc się z tym na prawo i lewo. I mając trochę szacunku do samej siebie i otoczenia, bo ostentacyjne karmienie jest nie na miejscu.
To dlaczego kobiety nie mogą chodzić topless? Przecież mężczyźni mogą. To dlaczego serwisy społecznościowe cenzurują kobiece sutki? Skoro nie można tego wystawiać publicznie to nie chce też oglądać niczyich wymion z przyzssanym do nich dzieckiem w miejscach publicznych... proste wszystko albo nic. Jeśli chcą karmić i potrafią wykonać tak "skomplikowaną operacje" jak nakrycie się chustą czy pieluchą to wolna wola do karmienia nie interesuje mnie co się dzieje pod nakryciem.
W całym tym zamieszaniu najbardziej mnie bawiło, że wszyscy tak o wolności i równouprawnieniach krzyczą, a jednocześnie odmawiają matkom robienia tego, co chcą (i muszą w sumie) w spokoju. Jak jakiś idiota w restauracji jest głośny i nieuprzejmy to spoko, każdy ignoruje, bo nie chce ingerować. Niech tylko jakaś kobieta wyjmie cycka (zakrywając jak się da, dla odrobiny prywatności) i nagle wszyscy wlepiają gały i są zgorszeni.
@agnieszka44 Pon1-wsze. Zeby sie wypowiadac na dany temat to trzeba miec pojecie i nie rzucac przykladami z dupy, z restauracji i pijanych klientow nie raz wypraszano, a co dopiero glosnego klienta, pomylila co ske restauracja z melina.
@masti23 Pijanych nie widziałam. Za to chamskich i głośnych (niekoniecznie awanturujących się, po prostu głośno rozmawiających, tak że pozostałym klientom przeszkadzają) i owszem. Nikt nie reagował, ja zresztą też nie. Nie moja sprawa, czym się tak ekscytował w rozmowie przy stole. Tak samo nie moja sprawa czy jakaś kobieta właśnie karmi czy nie.
Ehh znowu podwojne standardy. Kobieta może sobie karmić piersią w miejscu publicznym ale jak ja się zacznam masturbować to już wszystkim odwala. To jest właśnie wasza tolerancja hipokryci.
Każda okazja dobra żeby obnażyć swoje wymię publicznie. Może ktoś mi wytłumaczy czym taka kobieta różni się od faceta latającego w lecie w przydługim płaszczu i obnażającego się przed ludźmi? Ja akurat nie mam ochoty oglądać takich niesmacznych widoków a te kobiety powinny się trochę ogarnąć i nauczyć, ze w miejscach publicznych zachowujemy się w sposób taki aby nie siać zgorszenia.
@Strzyga
Porównujesz pierś która SŁUŻY DO KARMIENIA DZIECI (a tylko w kulturze naszej, tutaj, ma wymiar erotyczny) do penisa który służy do sikania oraz seksu.
Za logikę pała.
Masz pełne prawo by obrzydzała Cie goła pierś w parku, ale nie wplataj tu logiki czy moralności bo Ci to nie wychodzi...
Demot ten jest obrzydliwą manipulacją opartą na fałszywym założeniu, że jeśli ktoś ma zasady i nie godzi się na tego typu gorszące zachowania kobiet w miejscach publicznych, to jest osobą bez serca. Oczywiście jest to szantaż emocjonalny, celem autora jest umniejszenie osoby, które kierują się w życiu innymi zasadami niż jego własne. Według mnie jest to działanie wyjątkowo cyniczne i antyspołeczne.
@Strzyga Twoja wypowiedź to również manipulacja w którą sprytnie wplatasz stwierdzenia Twoich subiektywnych odczuć jakoby obiektywnych faktów "tego typu gorszące zachowania kobiet w miejscach publicznych". Gorszące dla Ciebie. Ale Twoja mama na 99% karmiła Cie w takim miejscu jak akurat byłeś głodny. Chyba że była patologiczna i ważniejsza była dla niej opinia kilku prostaków od głodu swojego dziecka. A dziecko nie poczeka 2h aż się wróci do domu ani nie da mu się hotdoga....
@arylyn Publiczne obnażanie się jest oczywiście związane z poziomem moralności osoby, która to robi oraz umiejętnością respektowania granic swoich i innych osób z otoczenia. Park to miejsce publiczne i osoby tam przebywające mogą nie życzyć sobie takich widoków, i właściwe będzie podejść do takiej osoby i zwrócić jej uwagę lub w inny sposób napiętnować tego typu zachowanie np informując straż miejską czy policję. Nie porównuję części ciała ale zachowania naruszające dobro i godność innych osób oraz delikatnie sugeruję, że kobiety które obnażają się publicznie uważając swoje ciało za lepsze i mniej gorszące od męskiego, i co gorsze używając do tego swoich dzieci, zachowują się niewłaściwie i antyspołecznie. Wynika to oczywiście z walki o dominację lub zwykłego chamstwa i braku empatii, a nie z konieczności karmienia dzieci w takim miejscu Są to skutki postępującej feminizacji i demoralizacji społecznej i rozluźnienia granic. Druga Twoja wypowiedź to jeszcze więcej kręcenia i manipulacji oraz wycieczek personalnych. Po pierwsze od mojej matki się odwal bo nic Ci do tego. Po drugie pisanie, że osoba, która potrafi się zachować wśród innych i rozumie, że jej zachowania mogą być kłopotliwe bądź niestosowne dla otoczenia jest patologiczna, świadczy wyłącznie o Tobie i Twoim wychowaniu. Sugerujesz, prostactwo u innych gdy tymczasem nie widzisz go w swoich wypowiedziach.
@Strzyga Nadal uważam, że powinieneś się leczyć z takimi poglądami. Ale dochodzę do wniosku że wystarczy poczekać, doczekaj się własnego dziecka, które pokochasz, zwycięży naturalny instynkt rodzicielski. Nie oznacza to że będziesz za wystawianiem całego cycka na wierzch ostentacyjnie. I nigdzie nie pisałem że coś takiego jest dobre bądź neutralne. Jest rzeczywiście mocno nie na miejscu. Ale nakarmienie dziecka piersią w parku, przysłaniając pierś pieluszką tetrową tak, że ktoś jeśli już, to zobaczy 1-cm kawałek skóry - nikt normalny nie zobaczy w tym nic złego. Tylko patusy. Mam nadzieję że rozumiesz, że jestem po środku tej dyskusji.
@arylyn ale nie rozumiem czemu mnie obrażasz i mówisz, że powinienem się leczyć to jest bardzo nie w porządku wobec mnie. Popatrz na to ze strony osoby postronnej. Idzie parkiem facet i jak on się ma czuć jak widzi babkę z wywalonym cycem, sama pomyśl co byś Ty poczuła gdybyś zobaczyła w parku obnażonego faceta? Wszystko jedno jakie ma intencje? Strefa intymna powinna pozostać między bliskimi sobie ludźmi. Owszem są miejsca, w których paraduje się bez ubrania np plaża nudystów. Idziesz tam i wiesz, że spotkasz ludzi paradujących nago. I to jest zupełnie ok. dla tego, że wszyscy, którzy tam są się na to godzą i taki jest kontekst, który w danym momencie tworzą. To co mówisz, próba zachowania jakiejś intymności itp, też jest zupełnie ok. ale na democie tak nie jest napisane tylko jest zawarta konkretna teza, która jest manipulacją i w pewnym sensie wymuszeniem. A nie można zmuszać kogoś do oglądania nagiego ciała drugiej osoby jeśli sobie tego nie życzy, bo to właśnie jest molestowanie. Chyba nie uważasz, że molestowanie występuje tylko w stosunku do kobiet, bo mamy tu idealny przykład molestowania mężczyzn.
@Strzyga Dobra, myślę że możemy podsumować....
czym innym jest dyskretne nakarmienie dziecka piersią, gdzie widać kawałek skóry a sam sutek przez ułamek sekundy, a czym innym jest wywalać pierś na wierzch i mieć wyrąbane na innych. Potępiam w takim razie to drugie. Jednak samo dyskretne nakarmienie nie powinno budzić tyle kontrowersji. Raz, kwestia kultury, czy pierś jest takim samym miejscem intymnym co genitalia. Ale gdzie nie popatrzysz, na jaki okres i miejsce na Ziemi (nie licząc głupi islam), genitalia nigdy [prawie] nie były pokazywane jako coś normalnego, a karmienie piersią dziecka ZAWSZE było czymś naturalnym. Więc nie walcz z samym faktem karmienia, jeśli już, tylko ze sposobem jego wykonywania. Wtedy będzie to w miare spójne i logiczne. Bo z naturą nie wygrasz, a karmienie piersią jak świat światem jest i pozostanie naturalne.
nie kawałek piersi nie obrzydzi, a podczas karmienia dziecka i nie podnieci, jest dla mnie obojętny. Rozumiem, że Ciebie może to zniesmaczyć bądź zgorszyć. Akceptuje to. W takim razie jakąkolwiek dyskusję można by raczej przenieść na poziom "jak" a nie " czy". Przykryc pieluszką, chustą, i jakąkolwiek ekspozycje ograniczyć do maksymalnego minimum. OK.
p.s. jeśli już orędujesz w ten sposób, powinienś z taką samą zawziętością (coś pozytywnego) walczyć o niepokazywanie publiczne na wystawach i półkach sklepowych erotycznych gazet, gdzie cycków jest cala masa :)
@Arylyn. Nie pamietam bym ci pokazywal. Nie ma roznicy do czego sluzy piers, obsliniona piers jest obrzydliwa, sa specialne miejsca do karmienia dzieciaka, ubrania zaslaniajace, nie kazdy chce to ogladac, tak samo nie kazdy chce ogladac kutasa na wierzchu.
@masti23 Popadasz w skrajności. Kiedyś doczekasz się dziecka i wtedy zobaczymy jak będziesz reagował. Czy w nagłej chwili w parku gdy dziecko zawoła jeść a się skończyło - dasz cyca / nie będziesz mieć nic przeciwko by żonka dała cyca - czy też będziesz głodzić przez godzinę płaczącego brzdąca bo 'co inni pomyślą'.
Być może spotkałeś się osobiście z obślinionym cycem na wierzchu - ja nie. Kobiety zawsze przykrywały tetrową pieluszką pierś tak, że wystawał ledwo widoczny fragment, w większości przysłonięty dzieckiem które jadło. A jedyny moment że coś widać to te 1,5 sekudny, gdzie dziecko się odstawia i widać kawałek sutka.
Jak można to porównywać do penisa?
@arylyn. Nie planuje miec w zyciu dzieci, a jak juz to adoptowane, przynajmniej w jakims stopniu beda odchowane. ,,Czy w nagłej chwili w parku gdy dziecko zawoła jeść a się skończyło - dasz cyca, powiem w tedy matce by przykryla cyca(specialne ubrania) lub poszla do jakiegos pomieszczenia, zreszta wiele kolezanek popiera moje opinie pod tym wzgledem. Zreszta, dawac przepoconego cyca dziecku??nie jest to zdrowe, tak samo jak nie umycie po karmieniu zwlaszcza w lecie. Nie wiem czy ty potrafisz czytac ze zrozumieniem, czy czytasz tylko fragmenty ,,Kobiety zawsze przykrywały tetrową pieluszką pierś tak, że wystawał ledwo widoczny fragment"wspomnialem w kom o zaslananiu chociaz tego. Zeby nie bylo, nie lubie dzieci, irytuja mnie, nawet siostrzencow/siostrzenice nie biore na rece jak chca.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 stycznia 2017 o 21:31
@masti23 więc w sumię nie ma o co walczyć. Jak dziecko jest głodne kobieta może / powinna dziecko nakarmić, najlepiej cycem. (arg z przepoconym cycem mocno niedociągnięty... niezdrowe...? ). ale powinna to zrobić w taki sposób by nie gorszyć innych , np przysłaniając cyc pieluszką. I koniec. Nie ma więcej tematu :)
No tak, jak sa odsloniete cycki w kiosku, to wielkie oburzenie matek ze dzieci to ogladaja, a jak ktos wystawi cyca by nakarmic dzieciaka, to jest to ,,normalna" sytuacja, pierd hipokryci.
Myślę, że brzydzą się wyjątkowo zakompleksieni ludzie.
Kobiety, które są zażenowane widokiem dorodnych piersi, gdy same mają z przodu... plecy.
Do tego chłopcy, którzy piersi widzieli tylko w pornosach, a nawet jak są w związkach to z kobietami jak powyżej.
Tak czytam te komentarze (nie tylku tutaj) i mam nieodparte wrażenie, że dziś można być tylko w pewnej skrajności. Albo widzicie "wywalone, machające cyce" albo "głodujące dzieci zastraszonych matek". Moja racja jest najmojsza, a jak ci się nie podoba, to wypad. Problem w tym, że jako istoty żyjące w społeczeństwie musimy się ze sobą dogadać i dojść do takiego porozumienia, by wilk był syty, a owca cała. Nie pomogą tu hejty żadnej ze stron, nie pomogą manifestacje, dołączanie do fejsbukowych grup "stop karmieniu piersią w miejscu publicznym" albo "Tak dla karmienia piersią w miejscu publicznym". Moja matka i wszystkie dzieciate kobiety, jakie znam, wychodziły z dziećmi na miasto i jakoś radziły sobie bez "machania cycami" i bez "głodzenia dzieci". Jak? No cóż, to już pozostawiam im, każdy ma swój sposób. Szkoda, że dziś nikt się nie liczy ani ze zwyczajną przyzwoitością nakazującą dyskrecję, ani z potrzebami małych ludzi.
Zawsze powtarzam, że mama ma pełne prawo karmić dziecko piersią, tak samo przechodzeń ma pełne prawo wtedy spojrzeć na chwilę na jej pierś, uśmiechnąć się i pójść dalej. Jeśli wykluczasz jedno z tych dwóch - jesteś imbbecylem. Proste.
Odezwał sie ten , co każdemu wsparcia udziela
Jedni sie brżydzą, a jedni po prostu nie lubią tego widoku bo wiedzą że nigdy nie dotkną cycka..
@rafalinformatyk Nie sądzę by ktokolwiek się brzydził widoku kawałka ciała. Raczej chodzi o zażenowanie. Miałem już ładny kawal czasu temu zajęcia z jednym seksuologiem i sprzedał ( żeńskiej części audytorium) najlepszy patent na ekshibicjonistów. Wyśmiać. Po prostu wyśmiać. Ekshibicjonistę i podnieca fakt zaskoczenia, zażenowania spowodowania jakiś emocji u osobie przed którą sie obnaża. Jak kogoś takiego się wyśmieje to się ulotni w trymiga. I dokłądnie tak samo jest z tymi "kobieta". Chcą pokazac jakie to one nie są wyzwolone i w ogóle wspaniałe. Na takie zachowanie należy zareagować wzruszeniem ramion i wyśmianiem. To takie same atencjuszki jak całe tabuny ludzi na youtube.
@~sen21 Wyzwolone? Ależ ty dureń jesteś! Karmienie piersią to czynność którą kobieta od zawsze wykonywała.
@Jimmy_Waldemar_Resiak Podziwiam Cie za Twoje wypowiedzi ziom... Ja tak nie potrafię hehe, no a jak już to rzadko mam nerwy na to by coś ładnie napisać, bo zdarza sie że mnie chwalą xDDD
Nie będę ignorował,będę stawał wlepiał gały i mlaskał!
@Zibioff "Dzidziuś, nie bądź taki - daj łyka!" :D
@Zibioff Tak jak każdego innego, który je hamburgera?
@meatgun , nie rozumiem Twojego komentarza i zdaje się, że i Ty nie zrozumiałeś mojego :).
@Zibioff Wlepiasz gały, bo dziecko się pożywia - a TY jesteś głodny, biedaku?
@meatgun , myślę, że nie powinniśmy dalej ciągnąć tej dyskusji...
@Zibioff Wygrałeś w dniu dzisiejszym internety :D Oby Ci łaska talony na benzynę i kasę na rachunki zsyłała, u made my day.
To jak ktoś wystawi dupę i będzie srać publicznie też mam uznać, że wszystko jest okej?
@KapitanKorsarzPirat Nie uważasz, że to jednak różnica.
Akurat przykład ze s... jest mylący bo nam przeszkadza i fakt zanieczyszczenia i fakt obnażania się publicznego. Ale co z oddawaniem moczu? I żeby była jasność nie sikanie po murach czy klatach. Ale pod drzewkiem? Nikomu to nie szkodzi, ziemia wsiąknie tak samo jak wciągnęła mocz dziesiątek zwierząt wiec mocz nie jest problemem. Więc co rozumiem że w parku pod drzewkiem przy ludziach można się wysikać. W publicznym karmieniu nie jest problemem karmienie tylko ostentacyjne obnażanie się. I to celowe. Powiedzmy sobie szczerze normalna zwykła kobieta jak dziecko karmi to albo idzie w miejsce bez ludzi albo się zakrywa. Jak moja ciotka chciała nakarmić dziecko to nie robiła tego przy wszystkich tylko wychodziła do pokoju obok. I tak się zachowują wszyscy normalni ludzie. Jest po prostu pewien odsetek atencyjnych "kobiet" które to robią dlatego że jest to niezgodne z normalnym porządkiem rzeczy. I najlepszą radą na tą głupotę faktycznie jest ignorancja. Tak samo jak nie wdaje się w dyskusje z kimś sikającym pod drzewem bo po co tak samo nie ma co się oburzać i wdawać w dyskusje z kobietą wywalającą pierś na miejscu publicznym. Z głupkami sie nie gada, głupków się izoluje. Żadna normalna kobieta nie obnaża się publicznie tylko karmi dziecko dyskretnie dla WŁASNEGO komfortu bo pokazywanie piersi publicznie jest dal normalnej kobiety niekomfortowe.
@Jimmy_Waldemar_Resiak Sam epiej powiedz jaka jest różnica między potrzebą sikania a karmieniem piersią? W pierwszym wypadku można isć do toalety, a w drugim odciągnąć mleko. Jedno i drugie jest potrzebne człowiekowi
@KapitanKorsarzPirat @KapitanKorsarzPirat dobre! w końcu sranie też jest naturalną czynnością...co baba z wywalonym cycem na to, że jej ktoś nasra pod nosem? dobre dobre, trafne spostrzeżenie
@KapitanKorsarzPirat Karmienie piersią to JEDZENIE. Skoro możecie jeść HAMBURGERA publicznie, to dziecko też może się pożywiać. PANIMAŁY DEBILE ???
@metgun a idź ty....kolejna nawiedzona konserwa
Biedaka ignoruje. Na karmiące cyce walę!
Mnie to w sumie równo wali, co ludzie robią w przestrzeni publicznej, bo jestem tak zajęty sobą, że nie widzę co się wokół mnie dzieje. Ale co innego mnie wkurza: OSTENTACJA, swoisty znak dzisiejszych czasów. Z każdego gówna trzeba od razu zrobić religię i, oczywiście, skłócić się wokół niego i podzielić na frakcje. Już nie można po prostu jeździć rowerem do pracy, koniecznie trzeba jeszcze na ten temat ewangelizować, epatować agresją i organizować "Masy Krytyczne" z doboszami. Dzieciaka też już nie można po prostu tym cycem karmić, jak to czyniono od zarania dziejów - trzeba koniecznie dołączyć do sekty cycowej, surowo potępić wszystkich, którzy wybrali inne opcje i ostentacyjnie się z tym obnosić. I jest jeszcze jeden aspekt - wszelkiego rodzaju sekciarskie zacietrzewienia w sprawach dotykających zdrowia są zwyczajnie szkodliwe. Znam pary, które dzieciaka z ewidentną nietolerancją trzymały na cycu przez kilkanaście miesięcy, niemal po trupach. I po co?
Sama prawda! Mnie po urodzeniu dziecka dziwiło, że każdy - od sąsiadki, przyjaciółki ciotki, po panią w kolejce do apteki pytał mnie: "A karmi pani piersią?". Co to kogoś mogło obchodzić? A pytanie to padło chyba z 50 razy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 stycznia 2017 o 9:42
@daclaw karmienie piersią zawsze będzie zdrowsze dla dziecka od innego pokarmu. Fakt. To w jaki sposób, jak długo i dlaczego - inna bajka
Ale masz pełną rację z tym ostentacyjnym obchodzeniem się "ze swoją racja"
@MauraVe Panią w aptece zapewne obchodziło to dlatego, ponieważ niektóre leki przechodzą do mleka i mogą szkodzić dziecku, więc pytanie to nie było kierowane własną ciekawością, tylko aptekarskim obowiązkiem.
@arylyn A ja twierdzę, że nie ma to żadnego znaczenia. I że przedmiotowy temat to część większego "problemu", polegającego na dorabianiu monstrualnie przegiętej ideologii i znaczenia do jedzenia, którego trawienie i zagospodarowanie przez organizm koniec końców sprowadza się do bardzo prostej chemii. Z układem trawiennym jest jak z piecem - czymkolwiek go załadujesz, będzie grzał, co najwyżej może kopcić lub śmierdzieć. Ale jeśli tylko nie wsadzisz weń dynamitu, nic mu wielkiego nie będzie.
@Acetylocholina - Źle mnie zrozumiałaś. Nie pani farmaceutka, tylko pani stojąca za mną w kolejce w Aptece zadała mi to właśnie pytanie o karmienie piersią.
@MauraVe Aaaa, no chyba że ;) Z jednej strony faktycznie, co to kogo obchodzi, a z drugiej strony zadawanie takiego pytania jest pewnie podyktowane tylko i wyłącznie checią podzielnia się swoim doświadczeniem i radami, a nie wścibskością ;)
A jakiej rady można udzielić względem karmienia piersią? "Karm, jak najdłużej, bo to najlepsze co możesz dać dziecku" - to słychać na każdym kroku, tak często, że powstało nawet pojęcie "terroru laktacyjnego". Udzielanie mi rad na temat tego ile razy dziennie mam dysponować własną piersią uznaje za przekroczenie granic dobrego wychowania. Moim zdaniem to powinna być indywidualna decyzja każdej matki i nikomu nic do tego. Podobnie - nic mnie nie obchodzi ile pani z kolejki karmiła piersią swoje dzieci, bo decyzje o tym ile ja będę karmiła swoje, potrafię podjąć samodzielnie.
Znowu publiczne karmienie... Ludzie, dlaczego takie kontrowersje w ogóle muszą powstawać?! Gdyby każdy potrafił określić to, co przyzwoite w miejscu publicznym i miał za grosz wyrozumiałości do drugiego człowieka, to tematu by nie było. Jeszcze niedawno otoczenie akceptowało fakt, że matka mająca dziecko karmi piersią, a matki akceptowały, że nie wypada się publicznie obnażać więc robiły to dyskretnie i szybko. Nic nikomu w takim układzie nie przeszkadzało. A teraz każdy chce chamsko postawić na swoim.
@tip91 nic dodać nic ująć
IIgnoruj tez tych co pluja, sikaja, rzucaja smieci, wymiotuja itd
nadal pozostaje fakt: pierś służy do karmienia. To obiektywna prawda- do KARMIENIA. Do niczego innego. Pierś służy dziecku i jest dla dziecka. To że w naszej kulturze nabrała erotycznego znaczenia - to inna bajka.
"ssanie innych różnych części ciała" jak mniemam nie służy dzieciom, ale przyjemności. I zakazane jest to zapewne tylko dlatego, że jest nieodpowiednie dla dzieci by patrzyly. Gdyby nie było dzieci, nie miałbym nic przeciwko parom uprawiającym seks w parku. Ba! Może być coś podpatrzył? :D
MOCNE! Świetny demot!
nie widzisz różnicy między tym sposobem karmienia, a wywalaniem cyca całego przez dekolt?
jeśli zobaczysz osobę która biega nago po ulicy zignoruj ją XD
Niestety jestem przeciwna karmieniu piersią w miejscu publicznym. Na prawdę jest wiele miejsc gdzie można to robić dyskretnie, a nie "wywalać" cyce (za przeproszeniem) publicznie. Dla mnie jest to dosyć intymne i nie chciała bym, aby ludzie na mnie patrzeli w parku czy restauracji jak przystawiam dziecko do piersi. Poza tym jeśli kobieta planuje wyjście może wcześniej odciągnąć mleko i nakarmić butelką. Ludzie po to nam bozia dała rozum,aby umieć z niego korzystać, a na prawdę nie każdy ma ochotę oglądać proces karmienia dziecka i piszę to jako dorosła kobieta chcąca mieć dzieci.
Chcąca mieć dzieci. Racja. Czas zweryfikuje Twoje poglądy. Być może będziesz im wierna. A być może nie.
Gdy będziesz zmęczona, z burzą hormonów, wychodząc z dzieckiem na spacer, będziesz chciała karmić go NATURALNIE (być może) a nie z butelki. Z ostateczności (butelka) zrobiło się to coś normalnego (a nie jest) za niedługo może zrobi się to najlepszym sposobem a pierś będzie 'be'.
Napisz tutaj, gdy doczekasz się potomka, gdy będzie miał pół roku :)
Właśnie chcąca miec dzieci. Jak jyz bedziesz je miała wtedy może poznasz dziecko które nie akceptuje ani smoczka ani butelki i nie potrafi z niej pić. Co do innych wypowiedzi nie jeden z Was obrzydliwie miele hmmm ustami i mlaszcze podczas jedzenia a inni muszą na to patrzeć, a to nie zawsze jest przyjemne. A porównywanie jedzenia do defekacji jest na prawdę słabe. Niech sie wstydzi ten kto widzi.
nie ignoruję bezdomnych, głodnych dzieci ani osób starszych, pomagam - NIESPODZIANKA!!! i nie będę ignorowała obleśnie wywalonego cyca jakiejś baby. Jeśli nie umie zrobić tego tak, aby nie było tego widać, to niech zostanie w domu, proste.
Zimą i w deszcz jakoś nie widać tych amatorek publicznego wywalania piersi na wierzch, ciekawe dlaczego, w chłodniejszych porach roku dzieci nie bywają głodne? Niespodzianka, można tak zorganizować czas, żeby nie musieć karmić przy ludziach. Nie chodzi o to, że to obrzydliwe, ale po prostu krępujące dla otoczenia. Jak mus to mus, ale wtedy można dyskretniej, a nie wszystkim pokażę, jaką jestem super mamą, bo karmię piersią. Od tysięcy lat ssaki karmią młode, nie trzeba z tego zaraz robić całego przedstawienia. Żaden to sukces zrobić sobie dziecko i karmić je piersią. Z tego, co kiedyś było naturalne, robi się obecnie pseudoosiągnięcia i fałszywą dumę na pokaz.
Zimą wychodzi się na krótsze spacery z dzieckiem, więc mniejsze prawdopodobieństwo że akurat zechce jeść.
Zimą nie chce się dziecku aż tak pić, a pierś jest źródłem zarówno picia jak i jedzenia (widać że nie miałeś nigdy dziecka i nie masz o mleku z piersi zielonego pojęcia)
Zimą jeśli jest taka potrzeba dziecko także jest karmione piersią, jeśli trzeba to w miejscu publicznym.
"Nowoczesnych" to brzydzi jak całe macierzyństwo. Lepiej wyskrobać i problem z głowy. Dzieci są niemodne dla nich. Ja jako KONSERWATYSTA stwierdzam - to jest najbardziej POPRAWNA rzecz jaką kobieta może robić publicznie.
@meatgun Ale nie obnosząc się z tym na prawo i lewo. I mając trochę szacunku do samej siebie i otoczenia, bo ostentacyjne karmienie jest nie na miejscu.
Porównać karmiące matki do marginesu społeczeństwa. Jak to się nazywa? Samozaoranie?
Brzydzisz się widząc starego nagiego dziadka srającego na środku ulicy? Ignoruj go jak ignorujesz innych.
To dlaczego kobiety nie mogą chodzić topless? Przecież mężczyźni mogą. To dlaczego serwisy społecznościowe cenzurują kobiece sutki? Skoro nie można tego wystawiać publicznie to nie chce też oglądać niczyich wymion z przyzssanym do nich dzieckiem w miejscach publicznych... proste wszystko albo nic. Jeśli chcą karmić i potrafią wykonać tak "skomplikowaną operacje" jak nakrycie się chustą czy pieluchą to wolna wola do karmienia nie interesuje mnie co się dzieje pod nakryciem.
W całym tym zamieszaniu najbardziej mnie bawiło, że wszyscy tak o wolności i równouprawnieniach krzyczą, a jednocześnie odmawiają matkom robienia tego, co chcą (i muszą w sumie) w spokoju. Jak jakiś idiota w restauracji jest głośny i nieuprzejmy to spoko, każdy ignoruje, bo nie chce ingerować. Niech tylko jakaś kobieta wyjmie cycka (zakrywając jak się da, dla odrobiny prywatności) i nagle wszyscy wlepiają gały i są zgorszeni.
@agnieszka44 Pon1-wsze. Zeby sie wypowiadac na dany temat to trzeba miec pojecie i nie rzucac przykladami z dupy, z restauracji i pijanych klientow nie raz wypraszano, a co dopiero glosnego klienta, pomylila co ske restauracja z melina.
@masti23 Pijanych nie widziałam. Za to chamskich i głośnych (niekoniecznie awanturujących się, po prostu głośno rozmawiających, tak że pozostałym klientom przeszkadzają) i owszem. Nikt nie reagował, ja zresztą też nie. Nie moja sprawa, czym się tak ekscytował w rozmowie przy stole. Tak samo nie moja sprawa czy jakaś kobieta właśnie karmi czy nie.
Ehh znowu podwojne standardy. Kobieta może sobie karmić piersią w miejscu publicznym ale jak ja się zacznam masturbować to już wszystkim odwala. To jest właśnie wasza tolerancja hipokryci.
Każda okazja dobra żeby obnażyć swoje wymię publicznie. Może ktoś mi wytłumaczy czym taka kobieta różni się od faceta latającego w lecie w przydługim płaszczu i obnażającego się przed ludźmi? Ja akurat nie mam ochoty oglądać takich niesmacznych widoków a te kobiety powinny się trochę ogarnąć i nauczyć, ze w miejscach publicznych zachowujemy się w sposób taki aby nie siać zgorszenia.
@Strzyga
Porównujesz pierś która SŁUŻY DO KARMIENIA DZIECI (a tylko w kulturze naszej, tutaj, ma wymiar erotyczny) do penisa który służy do sikania oraz seksu.
Za logikę pała.
Masz pełne prawo by obrzydzała Cie goła pierś w parku, ale nie wplataj tu logiki czy moralności bo Ci to nie wychodzi...
Demot ten jest obrzydliwą manipulacją opartą na fałszywym założeniu, że jeśli ktoś ma zasady i nie godzi się na tego typu gorszące zachowania kobiet w miejscach publicznych, to jest osobą bez serca. Oczywiście jest to szantaż emocjonalny, celem autora jest umniejszenie osoby, które kierują się w życiu innymi zasadami niż jego własne. Według mnie jest to działanie wyjątkowo cyniczne i antyspołeczne.
@Strzyga Twoja wypowiedź to również manipulacja w którą sprytnie wplatasz stwierdzenia Twoich subiektywnych odczuć jakoby obiektywnych faktów "tego typu gorszące zachowania kobiet w miejscach publicznych". Gorszące dla Ciebie. Ale Twoja mama na 99% karmiła Cie w takim miejscu jak akurat byłeś głodny. Chyba że była patologiczna i ważniejsza była dla niej opinia kilku prostaków od głodu swojego dziecka. A dziecko nie poczeka 2h aż się wróci do domu ani nie da mu się hotdoga....
@arylyn Publiczne obnażanie się jest oczywiście związane z poziomem moralności osoby, która to robi oraz umiejętnością respektowania granic swoich i innych osób z otoczenia. Park to miejsce publiczne i osoby tam przebywające mogą nie życzyć sobie takich widoków, i właściwe będzie podejść do takiej osoby i zwrócić jej uwagę lub w inny sposób napiętnować tego typu zachowanie np informując straż miejską czy policję. Nie porównuję części ciała ale zachowania naruszające dobro i godność innych osób oraz delikatnie sugeruję, że kobiety które obnażają się publicznie uważając swoje ciało za lepsze i mniej gorszące od męskiego, i co gorsze używając do tego swoich dzieci, zachowują się niewłaściwie i antyspołecznie. Wynika to oczywiście z walki o dominację lub zwykłego chamstwa i braku empatii, a nie z konieczności karmienia dzieci w takim miejscu Są to skutki postępującej feminizacji i demoralizacji społecznej i rozluźnienia granic. Druga Twoja wypowiedź to jeszcze więcej kręcenia i manipulacji oraz wycieczek personalnych. Po pierwsze od mojej matki się odwal bo nic Ci do tego. Po drugie pisanie, że osoba, która potrafi się zachować wśród innych i rozumie, że jej zachowania mogą być kłopotliwe bądź niestosowne dla otoczenia jest patologiczna, świadczy wyłącznie o Tobie i Twoim wychowaniu. Sugerujesz, prostactwo u innych gdy tymczasem nie widzisz go w swoich wypowiedziach.
@Strzyga Nadal uważam, że powinieneś się leczyć z takimi poglądami. Ale dochodzę do wniosku że wystarczy poczekać, doczekaj się własnego dziecka, które pokochasz, zwycięży naturalny instynkt rodzicielski. Nie oznacza to że będziesz za wystawianiem całego cycka na wierzch ostentacyjnie. I nigdzie nie pisałem że coś takiego jest dobre bądź neutralne. Jest rzeczywiście mocno nie na miejscu. Ale nakarmienie dziecka piersią w parku, przysłaniając pierś pieluszką tetrową tak, że ktoś jeśli już, to zobaczy 1-cm kawałek skóry - nikt normalny nie zobaczy w tym nic złego. Tylko patusy. Mam nadzieję że rozumiesz, że jestem po środku tej dyskusji.
@arylyn ale nie rozumiem czemu mnie obrażasz i mówisz, że powinienem się leczyć to jest bardzo nie w porządku wobec mnie. Popatrz na to ze strony osoby postronnej. Idzie parkiem facet i jak on się ma czuć jak widzi babkę z wywalonym cycem, sama pomyśl co byś Ty poczuła gdybyś zobaczyła w parku obnażonego faceta? Wszystko jedno jakie ma intencje? Strefa intymna powinna pozostać między bliskimi sobie ludźmi. Owszem są miejsca, w których paraduje się bez ubrania np plaża nudystów. Idziesz tam i wiesz, że spotkasz ludzi paradujących nago. I to jest zupełnie ok. dla tego, że wszyscy, którzy tam są się na to godzą i taki jest kontekst, który w danym momencie tworzą. To co mówisz, próba zachowania jakiejś intymności itp, też jest zupełnie ok. ale na democie tak nie jest napisane tylko jest zawarta konkretna teza, która jest manipulacją i w pewnym sensie wymuszeniem. A nie można zmuszać kogoś do oglądania nagiego ciała drugiej osoby jeśli sobie tego nie życzy, bo to właśnie jest molestowanie. Chyba nie uważasz, że molestowanie występuje tylko w stosunku do kobiet, bo mamy tu idealny przykład molestowania mężczyzn.
@Strzyga Dobra, myślę że możemy podsumować....
czym innym jest dyskretne nakarmienie dziecka piersią, gdzie widać kawałek skóry a sam sutek przez ułamek sekundy, a czym innym jest wywalać pierś na wierzch i mieć wyrąbane na innych. Potępiam w takim razie to drugie. Jednak samo dyskretne nakarmienie nie powinno budzić tyle kontrowersji. Raz, kwestia kultury, czy pierś jest takim samym miejscem intymnym co genitalia. Ale gdzie nie popatrzysz, na jaki okres i miejsce na Ziemi (nie licząc głupi islam), genitalia nigdy [prawie] nie były pokazywane jako coś normalnego, a karmienie piersią dziecka ZAWSZE było czymś naturalnym. Więc nie walcz z samym faktem karmienia, jeśli już, tylko ze sposobem jego wykonywania. Wtedy będzie to w miare spójne i logiczne. Bo z naturą nie wygrasz, a karmienie piersią jak świat światem jest i pozostanie naturalne.
nie kawałek piersi nie obrzydzi, a podczas karmienia dziecka i nie podnieci, jest dla mnie obojętny. Rozumiem, że Ciebie może to zniesmaczyć bądź zgorszyć. Akceptuje to. W takim razie jakąkolwiek dyskusję można by raczej przenieść na poziom "jak" a nie " czy". Przykryc pieluszką, chustą, i jakąkolwiek ekspozycje ograniczyć do maksymalnego minimum. OK.
p.s. jeśli już orędujesz w ten sposób, powinienś z taką samą zawziętością (coś pozytywnego) walczyć o niepokazywanie publiczne na wystawach i półkach sklepowych erotycznych gazet, gdzie cycków jest cala masa :)
Wolę widzieć w parku karmiącą matkę niż srającego psa.
Nie ignoruje bezdomnych tepy autorze, a matka karmiaca mnie obrzydza, moze ja wystawie kutas i bede chodzil z nim na wierzchu?zaraz bedzie oburzenie.
@masti23 Naprawdę porównujesz pierś która służy DO KARMIENIA także takich głupich niegdyś bachorów jak Ty, do swojego małego kutasa?
Porażka...
@Arylyn. Nie pamietam bym ci pokazywal. Nie ma roznicy do czego sluzy piers, obsliniona piers jest obrzydliwa, sa specialne miejsca do karmienia dzieciaka, ubrania zaslaniajace, nie kazdy chce to ogladac, tak samo nie kazdy chce ogladac kutasa na wierzchu.
@masti23 Popadasz w skrajności. Kiedyś doczekasz się dziecka i wtedy zobaczymy jak będziesz reagował. Czy w nagłej chwili w parku gdy dziecko zawoła jeść a się skończyło - dasz cyca / nie będziesz mieć nic przeciwko by żonka dała cyca - czy też będziesz głodzić przez godzinę płaczącego brzdąca bo 'co inni pomyślą'.
Być może spotkałeś się osobiście z obślinionym cycem na wierzchu - ja nie. Kobiety zawsze przykrywały tetrową pieluszką pierś tak, że wystawał ledwo widoczny fragment, w większości przysłonięty dzieckiem które jadło. A jedyny moment że coś widać to te 1,5 sekudny, gdzie dziecko się odstawia i widać kawałek sutka.
Jak można to porównywać do penisa?
@arylyn. Nie planuje miec w zyciu dzieci, a jak juz to adoptowane, przynajmniej w jakims stopniu beda odchowane. ,,Czy w nagłej chwili w parku gdy dziecko zawoła jeść a się skończyło - dasz cyca, powiem w tedy matce by przykryla cyca(specialne ubrania) lub poszla do jakiegos pomieszczenia, zreszta wiele kolezanek popiera moje opinie pod tym wzgledem. Zreszta, dawac przepoconego cyca dziecku??nie jest to zdrowe, tak samo jak nie umycie po karmieniu zwlaszcza w lecie. Nie wiem czy ty potrafisz czytac ze zrozumieniem, czy czytasz tylko fragmenty ,,Kobiety zawsze przykrywały tetrową pieluszką pierś tak, że wystawał ledwo widoczny fragment"wspomnialem w kom o zaslananiu chociaz tego. Zeby nie bylo, nie lubie dzieci, irytuja mnie, nawet siostrzencow/siostrzenice nie biore na rece jak chca.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2017 o 21:31
@masti23 więc w sumię nie ma o co walczyć. Jak dziecko jest głodne kobieta może / powinna dziecko nakarmić, najlepiej cycem. (arg z przepoconym cycem mocno niedociągnięty... niezdrowe...? ). ale powinna to zrobić w taki sposób by nie gorszyć innych , np przysłaniając cyc pieluszką. I koniec. Nie ma więcej tematu :)
No tak, jak sa odsloniete cycki w kiosku, to wielkie oburzenie matek ze dzieci to ogladaja, a jak ktos wystawi cyca by nakarmic dzieciaka, to jest to ,,normalna" sytuacja, pierd hipokryci.
Myślę, że brzydzą się wyjątkowo zakompleksieni ludzie.
Kobiety, które są zażenowane widokiem dorodnych piersi, gdy same mają z przodu... plecy.
Do tego chłopcy, którzy piersi widzieli tylko w pornosach, a nawet jak są w związkach to z kobietami jak powyżej.
Ich też się brzydzę.
Tak czytam te komentarze (nie tylku tutaj) i mam nieodparte wrażenie, że dziś można być tylko w pewnej skrajności. Albo widzicie "wywalone, machające cyce" albo "głodujące dzieci zastraszonych matek". Moja racja jest najmojsza, a jak ci się nie podoba, to wypad. Problem w tym, że jako istoty żyjące w społeczeństwie musimy się ze sobą dogadać i dojść do takiego porozumienia, by wilk był syty, a owca cała. Nie pomogą tu hejty żadnej ze stron, nie pomogą manifestacje, dołączanie do fejsbukowych grup "stop karmieniu piersią w miejscu publicznym" albo "Tak dla karmienia piersią w miejscu publicznym". Moja matka i wszystkie dzieciate kobiety, jakie znam, wychodziły z dziećmi na miasto i jakoś radziły sobie bez "machania cycami" i bez "głodzenia dzieci". Jak? No cóż, to już pozostawiam im, każdy ma swój sposób. Szkoda, że dziś nikt się nie liczy ani ze zwyczajną przyzwoitością nakazującą dyskrecję, ani z potrzebami małych ludzi.
Zawsze powtarzam, że mama ma pełne prawo karmić dziecko piersią, tak samo przechodzeń ma pełne prawo wtedy spojrzeć na chwilę na jej pierś, uśmiechnąć się i pójść dalej. Jeśli wykluczasz jedno z tych dwóch - jesteś imbbecylem. Proste.
Bardzo dobrze powiedziane