A ja De Gaulle nie szanuję. Zwykły tyran chcący zaatakować Monaco wymuszając zmianę systemu, by pobierać podatki chcąc terroryzować ten mały kraj swoimi chorymi planami i fiskalizmem.
Polacy tak naprawdę to najwięksi frajerzy Europy. Taka Anglia, Francja czy inne cywilizowane kraje zostawiły nas na lodzie, wycierając sobie nami mordy. To dało początek sowieckiej dziczy, czyli dzisiejszych małp polaków.
@PsychobekaMK II Rzeczypospolita była nie lepsza od PRL. Oligarchiczne państwo feudalne cofnięte lata za innymi krajani, gdzie Polakom żyło się gorzej niż za zaborów. I same pasożyty i zdrajcy u władzy chociażby Beck, który w imię własnej pychy był gotów wydać Polaków na rzeź III rzeszy
Polska może i szlachetna i waleczna była kiedyś - czego o francuzikach powiedzieć nie można. Kolaboracja na szeroką skalę, porzucanie sojuszników. Nie wspomnę o imperialistycznych ciągotach, wspieranie przestępców (kadafi) czy zapędach nuklearnych kosztem małych i słabych krajów (polinezja francuska). Jednym słowem nihil novi - puste słowa
Francuziki broniły się dłużej od Polski, z wojny wyszli z rosądkiem, a nie na hurra, bo honor, nie chcieli ginać za Warszawę, bo nie byli frajerami jak Polacy, którzy ginęli za Londyn, Paryż, Moskwę czy Waszyngton, Polska też miała imperialistyczne amicje, również wspierała przestępców (USA). Znasz powiedzenie o źdźble trawy i belce?
A ja De Gaulle nie szanuję. Zwykły tyran chcący zaatakować Monaco wymuszając zmianę systemu, by pobierać podatki chcąc terroryzować ten mały kraj swoimi chorymi planami i fiskalizmem.
Polacy tak naprawdę to najwięksi frajerzy Europy. Taka Anglia, Francja czy inne cywilizowane kraje zostawiły nas na lodzie, wycierając sobie nami mordy. To dało początek sowieckiej dziczy, czyli dzisiejszych małp polaków.
@PsychobekaMK II Rzeczypospolita była nie lepsza od PRL. Oligarchiczne państwo feudalne cofnięte lata za innymi krajani, gdzie Polakom żyło się gorzej niż za zaborów. I same pasożyty i zdrajcy u władzy chociażby Beck, który w imię własnej pychy był gotów wydać Polaków na rzeź III rzeszy
Nie interesuje mnie, co ma do powiedzenia ten żabojadzki kulfon. Wolałem Petaina.
Polska może i szlachetna i waleczna była kiedyś - czego o francuzikach powiedzieć nie można. Kolaboracja na szeroką skalę, porzucanie sojuszników. Nie wspomnę o imperialistycznych ciągotach, wspieranie przestępców (kadafi) czy zapędach nuklearnych kosztem małych i słabych krajów (polinezja francuska). Jednym słowem nihil novi - puste słowa
Francuziki broniły się dłużej od Polski, z wojny wyszli z rosądkiem, a nie na hurra, bo honor, nie chcieli ginać za Warszawę, bo nie byli frajerami jak Polacy, którzy ginęli za Londyn, Paryż, Moskwę czy Waszyngton, Polska też miała imperialistyczne amicje, również wspierała przestępców (USA). Znasz powiedzenie o źdźble trawy i belce?