@szarozielony Jest, bo kiedy nie dajesz na WOŚP, to według dużej części społeczeństwa jesteś złym człowiekiem niewzruszonym na cierpienia dzieci. Przykre, małostkowe myślenie, ale niestety takie są fakty.
@szarozielony Bo wbrew pozorom nie jest nas wcale tak mało, ale wiele osób boi się o tym mówić głośno właśnie ze względu na ryzyko społecznego ostracyzmu,
Najpierw zbierający na Iwsuaja chrzanią że płacić nie trzeba - później usiłują doprowadzić do społecznego ostracyzmu wytykając kobiecie niefinansowanie Owsiaka. A później wielkie zdziwienie czemu ludzie Owsiaka nie lubią...
@mareczek00713 wyobraź sobie taką sytuację. Wojewoda albo burmistrz jest ateistą. Ale i tak idzie na uroczystości kościelne związane z upamiętnieniem jakichś wydarzeń. Dlaczego? Ponieważ tak wypada. NA pewnych stanowiskach tak wypada. Jak do oficjalnych uroczystości np. upamiętniających jakieś powstanie nie byłaby dołączona msza w intencji poległych w nim to wtedy byłby społeczny ostracyzm.
Wtedy ów ateista jest dla mnie pozerem i hipokrytś niewartym głosu - człowiek nieszczery wobec siebie, robiący coś "bo tak wypada" jest dla mnie niegodny pełnienia funkcji publicznej. Jeśli robi coś niezgodnego z jego poglądami bo to daje mu osobistą korzyść (wizerunkową) to skąd mam wiedzieć czy nie postąpi wbrew prawu lub poglądom z racji na które na niego głosowałem by uzyskać inną korzyść, na ten przykład wizerunkową? Jak godzinę mszy spędzi czytając gazetę w samochoszie z przyciemnionymi szybami to chyba wylewu czy udaru nie dostanie?
Pan Jurek z żoną dzięki WOŚP żyją naprawde bardzo "skromnie":
1. "Mieszkanie w bloku" to połaczone dwa apartamenty o wartości ponad
1 000 000 złotych, kupione za gotówkę, a w każdym razie mieszkanie w księdze
wieczystej nie jest obciążone hipoteką.
2. Skromne auto Land Rover za 250 000 zł w wyposażeniu podstawowym ile Owsiak
dokupił dodatków wie, ale nie powie. Za paliwo, serwisowanie, ubezpieczenie płaci
WOŚP, śmiga "Jurek" do pracy, na dyskoteki i wycieczkę do Paryża.
3. Cztery nieruchomości należące do WOŚP do pełnej dyspozycji Owsiaka i rodziny.
4. Flota co najmniej 15 samochodów i 2 400 000 zł wypłat dla 33 pracowników WOŚP.
Pan Jurek "wszystko" co dostanie przeznacza na dzieci:
1. Z 1% podatku (tylko w 2011 roku) Pan Jurek zebrał: 2 200 443-zł z których tylko
699 000 zł poszło na sprzet medyczny - pozostałe pieniądze tj, 1 501 443 zł poszły na:
przystanek Woodstock i działania propagatorskie i informacyjne OPP (ciekawe jakie to
działania propagatorskie Organizacji Pożytku Publicznego, którą wszyscy znają).
2. Od początku wszystkie koszty obsługi finałów WOŚP - przekroczyły
ponad półtorakrotnie to co zebrał Owsiak (a dokładnie zebrano za niego
- jeszcze nigdy nie zobaczyłem go na ulicy z puszką, tam stoją na mrozie
dzieci - Pan Jurek jest w ciepłym studio). Koszty te poniosły samorządy, policja, telewizja.
Przemawia przez wszystkich tu komentujacych szeroko pojęta cebula. Hamujcie się zazdrośnicy i strażnicy publicznych pieniędzy - i tak te pieniądze nie są wasze, ba, nawet nigdy ich nie zobaczycie. Nie macie nawet prawa głosu do dysponowania nimi. Inną sprawą jest to, że spaczenie umysłowe obiega was wszystkich którzy rzucacie błotem na WOŚP. Dzięki nim nasze matki i ojcowie mogą w niewielu miejscowościach chociażby na rezonans pójść i mieć szanse na leczenie.
A ja mam do niej za to szacunek. Oparła się tej zbiorowej histerii. Nie jest konformistką. Trzeba mieć dużo odwagi, żeby odmówić "pierwszemu świeckiemu świętemu III RP - Owsiakowi".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 stycznia 2017 o 8:42
@BOGUSS A prawda jest taka, że jedni są warci drugich. Pomagać trzeba w akcjach celowanych, a najlepiej samemu brać w nich bezpośredni udział - schroniska, szpitale, domy dziecka.
w democie wyraźnie piszę odmówiła przekazania "przedmiotu" - mogło to być obojętnie co, jakiś symbol czy pamiątka! A wszyscy socjaliści i propagandziści z pisu mówią tutaj o publicznych pieniądzach! naszych pieniądzach z naszych podatków, które i tak w dużej części zostaną zmarnowane na premie dla urzędników i polityków...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 stycznia 2017 o 10:22
Oddawanie czegoś na akcję charytatywną, to nie obowiązek, a dobra wola. Jeśli próbujesz kogoś zmuszać to ty jesteś nie w porządku, a nie ten, co odmówił. Normalny człowiek to wie.
"Wojewoda odmówiła wsparcia WOŚP'... Co w tym dziwnego? Jest jakiś przymus dawania pieniędzy na tę organizację? Jedną z setek?
@szarozielony Jest, bo kiedy nie dajesz na WOŚP, to według dużej części społeczeństwa jesteś złym człowiekiem niewzruszonym na cierpienia dzieci. Przykre, małostkowe myślenie, ale niestety takie są fakty.
@Ashardon - Ty to wiesz, ja to wiem... Ale co z tego?
W pełni się z wami zgadzam.
@szarozielony Bo wbrew pozorom nie jest nas wcale tak mało, ale wiele osób boi się o tym mówić głośno właśnie ze względu na ryzyko społecznego ostracyzmu,
Najpierw zbierający na Iwsuaja chrzanią że płacić nie trzeba - później usiłują doprowadzić do społecznego ostracyzmu wytykając kobiecie niefinansowanie Owsiaka. A później wielkie zdziwienie czemu ludzie Owsiaka nie lubią...
@mareczek00713 wyobraź sobie taką sytuację. Wojewoda albo burmistrz jest ateistą. Ale i tak idzie na uroczystości kościelne związane z upamiętnieniem jakichś wydarzeń. Dlaczego? Ponieważ tak wypada. NA pewnych stanowiskach tak wypada. Jak do oficjalnych uroczystości np. upamiętniających jakieś powstanie nie byłaby dołączona msza w intencji poległych w nim to wtedy byłby społeczny ostracyzm.
Wtedy ów ateista jest dla mnie pozerem i hipokrytś niewartym głosu - człowiek nieszczery wobec siebie, robiący coś "bo tak wypada" jest dla mnie niegodny pełnienia funkcji publicznej. Jeśli robi coś niezgodnego z jego poglądami bo to daje mu osobistą korzyść (wizerunkową) to skąd mam wiedzieć czy nie postąpi wbrew prawu lub poglądom z racji na które na niego głosowałem by uzyskać inną korzyść, na ten przykład wizerunkową? Jak godzinę mszy spędzi czytając gazetę w samochoszie z przyciemnionymi szybami to chyba wylewu czy udaru nie dostanie?
Kurczę, chciałem dać "na ten przykład finansową" - do apki powinno się dodać opcję edycji posta...
Frajer zapłacił, Owsiak się wzbogacił.
Pan Jurek z żoną dzięki WOŚP żyją naprawde bardzo "skromnie":
1. "Mieszkanie w bloku" to połaczone dwa apartamenty o wartości ponad
1 000 000 złotych, kupione za gotówkę, a w każdym razie mieszkanie w księdze
wieczystej nie jest obciążone hipoteką.
2. Skromne auto Land Rover za 250 000 zł w wyposażeniu podstawowym ile Owsiak
dokupił dodatków wie, ale nie powie. Za paliwo, serwisowanie, ubezpieczenie płaci
WOŚP, śmiga "Jurek" do pracy, na dyskoteki i wycieczkę do Paryża.
3. Cztery nieruchomości należące do WOŚP do pełnej dyspozycji Owsiaka i rodziny.
4. Flota co najmniej 15 samochodów i 2 400 000 zł wypłat dla 33 pracowników WOŚP.
Pan Jurek "wszystko" co dostanie przeznacza na dzieci:
1. Z 1% podatku (tylko w 2011 roku) Pan Jurek zebrał: 2 200 443-zł z których tylko
699 000 zł poszło na sprzet medyczny - pozostałe pieniądze tj, 1 501 443 zł poszły na:
przystanek Woodstock i działania propagatorskie i informacyjne OPP (ciekawe jakie to
działania propagatorskie Organizacji Pożytku Publicznego, którą wszyscy znają).
2. Od początku wszystkie koszty obsługi finałów WOŚP - przekroczyły
ponad półtorakrotnie to co zebrał Owsiak (a dokładnie zebrano za niego
- jeszcze nigdy nie zobaczyłem go na ulicy z puszką, tam stoją na mrozie
dzieci - Pan Jurek jest w ciepłym studio). Koszty te poniosły samorządy, policja, telewizja.
Przemawia przez wszystkich tu komentujacych szeroko pojęta cebula. Hamujcie się zazdrośnicy i strażnicy publicznych pieniędzy - i tak te pieniądze nie są wasze, ba, nawet nigdy ich nie zobaczycie. Nie macie nawet prawa głosu do dysponowania nimi. Inną sprawą jest to, że spaczenie umysłowe obiega was wszystkich którzy rzucacie błotem na WOŚP. Dzięki nim nasze matki i ojcowie mogą w niewielu miejscowościach chociażby na rezonans pójść i mieć szanse na leczenie.
Słyszałeś może o budżecie obywatelskim?
A ja mam do niej za to szacunek. Oparła się tej zbiorowej histerii. Nie jest konformistką. Trzeba mieć dużo odwagi, żeby odmówić "pierwszemu świeckiemu świętemu III RP - Owsiakowi".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2017 o 8:42
@BOGUSS Ale co ma do tego katolicyzm, buddyzm, czy szamanizm? W życiu chodzi o to, żeby pomagać, ale nie na ślepo i nie byle komu.
@BOGUSS A prawda jest taka, że jedni są warci drugich. Pomagać trzeba w akcjach celowanych, a najlepiej samemu brać w nich bezpośredni udział - schroniska, szpitale, domy dziecka.
Doskonałe posunięcie ze strony Orkiestry ;)
w democie wyraźnie piszę odmówiła przekazania "przedmiotu" - mogło to być obojętnie co, jakiś symbol czy pamiątka! A wszyscy socjaliści i propagandziści z pisu mówią tutaj o publicznych pieniądzach! naszych pieniądzach z naszych podatków, które i tak w dużej części zostaną zmarnowane na premie dla urzędników i polityków...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2017 o 10:22
Miasto i jego rodowód w końcu do czegoś zobowiązuje. Pani wojewoda chciała zabłysnąć i to jej się w końcu udało.
Oddawanie czegoś na akcję charytatywną, to nie obowiązek, a dobra wola. Jeśli próbujesz kogoś zmuszać to ty jesteś nie w porządku, a nie ten, co odmówił. Normalny człowiek to wie.
przystojny facet...