Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
220 229
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
D DemonicRabbit
+2 / 2

Zależy w jakim stopniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glus_eli
+5 / 5

W każdym, niestety. I mówię Ci to jako syn wysokiego rangą oficera.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
+1 / 1

Akurat obecna broń do obsługi wymaga nie inteligencji a zdolności manualnych (no, chyba że jesteś snajperem i misisz obliczać wpływ dystansu, wiatru, efektu Coriolisa itd.). Co do samego "odbezpiecz, załaduj, strzelaj" jest nad wyraz proste, ewentualnie są lekkie schody jak broń się zatnie, trzeba ją rozłożyć itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
+1 / 1

Wiem ale wielu snajperów ich nie używa bo elektronika może się zepsuć - nie bez powodu nawet teraz w broni na dobrą sprawę nie ma elektroniki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dawidsznurek
+2 / 2

@mareczek00713 Używają elektroniki, ale jej nie ufają. Snajper z kalkulatorem jest w stanie szybciej oddać strzał niż gdyby liczył manualnie. Oczywiście musi umieć liczyć manualnie, uczy się on na szybko mniej więcej liczyć, nie daje mu to pełnego wyniku, ale wie mniej więcej gdzie musi celować, u starszych snajperów jest to już bardziej na wyczucie niż liczenie, kalkulator tylko precyzuje ich wyczucie czy wyliczenia w głowie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 4

Ja bym zamienił "żołnierz" na "policjant/strażnik miejski" i byłoby baja :D . Hejt za 3... 2... 1...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glus_eli
+2 / 2

@rafik54321 - zamieniając słowo "broń" na inne narzędzie, dodałbym pracownika korporacji.
Najlepszy pracownik korporacji to osoba wykształcona, nie myśląca samodzielnie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
+1 / 1

No to chyba zgodnie doszliśmy do tego, że jest to charakterystyka pracownika idealnego, bez względu na profesję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2017 o 18:25

avatar KapitanKorsarzPirat
+7 / 11

Żołnierze to tanie mięso armatnie do realizacji interesów elit u władzy, które podczas wojny nie trzymały karabinu ani sekundy nie mówiąc już o okopach, ranach czy śmierci, często powolnej w wyniku kul czy granatów lub innych narzędzi zadawania śmierci. Każdy z żołnierzy jest z osobna człowiekiem mający rodziny, marzenia, plany na życie, które może przekreślić parę krzyków w obu sejmach, bądź parlamentach w kilku krajach, którym zachciewa się machać szabelką lub toczyć boje krwią swoich obywateli. Ale ci pierwsi podczas wojny zazwyczaj się bawili, chodzili do domów publicznych i jak wspomniałem katuszy wojen nie uwłaszczają. A gdy społeczeństwa nie da się przekonać szantażują je za pomocą inżynierii społecznej, by szczuć na siebie, narody, i za pomocą socjotechniki wywoływać w ludziach barbarzyńskie instynkty. Powołując się na naród mają go w swoim władaniu i on sam jest ich interesem,a po wojnie pierwsi będą się odznaczać orderami wpisując się na karty historii mając mniej dokonać niż za przeproszeniem gimbus w Europe uniwersalis czy civilization 5.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcinqwerty
+1 / 3

@KapitanKorsarzPirat Kapitanie, mój kapitanie, nie zapominaj, że elity u władzy boją się najbardziej jednego - że tą władzę stracą. A stracić ją mogą zazwyczaj, jeśli "suweren" (w demokracjach) lub "motłoch" (w niedemokracjach) się na nich pogniewa i odwoła ich głosem lub kulą ("by ballot or by bullet"), zależnie od ustroju i "współczynnika gniewu ludu". To między innymi dlatego tak trudno czasem uniknąć konfliktu - dla "elit" słowa takie jak honor państwa, nasze wartości, flaga itp. to zwykle słowa, ale dla zbiorowości zwanej narodem są to wartości. Dlatego jeśli naród domaga się krwi (bo "ta zniewaga krwi wymaga", czy jakoś tak), to lepiej mu ją dać, bo jeszcze sam sobie ją weźmie i nie daj Boże padnie na błękitną krew tych u władzy, albo przynajmniej na ich stanowiska. Bardzo wiele wojen wybuchło dlatego, że społeczne wzburzenie nie dało rządzącym pola manewru. Jeszcze więcej wojen z tego samego powodu skończyło się fatalnie - przedłużającą się rzezią (gdy "suweren" był uparty jak osioł i równie spostrzegawczy), lub upokarzającym odwrotem u progu sukcesu (gdy "suwerenowi" nagle się odwidziało). "My, Naród" jesteśmy współodpowiedzialni za wszystko, o czym piszesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2017 o 18:23

avatar Jeremi978
+2 / 2

@KapitanKorsarzPirat Takim narzędziem jest właśnie patriotyzm. "Walczcie za swoją ojczyznę! Za swój honor" - powiedział dowódca/prezydent siedząc w fotelu z drogą whisky w ręku. Tak to już jest, jak z naszym rządem na uchodźtwie. Nas poślą jako mięso armatnie na rzeź z byle g..wnem w ręku, a sami pójdą się dobrze bawić. Przykre, ale prawdziwe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dbgoku
+1 / 1

Chyba ktoś tu myli żołnierza z policjantem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
-1 / 1

I tutaj znów polecam wszystkim bardzo dający do myślenia serial - Black Mirror. Temat z demota zawarty jest akurat w odcinku „Men Against Fire” (5 odcinek 3 sezonu). Pokazuje, czym jest zwykły żołnierz, a nawet czym jest zwykły obywatel dla rządzących. Jeśli tylko ktoś ma chwilę to zachęcam do obejrzenia, nie trzeba odcinków oglądać po kolei bo każdy traktuje o czymś innym (chociaż oglądając po kolei lepiej można zrozumieć klimat całej serii, człowiek się dostraja i odpowiednio nastawia już przed obejrzeniem kolejnego).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem