Chodziło mi o to, że jakby chciał dwa, to by kupił sobie dwa, jakby chciał 15, to by kupił sobie 15. Ale kupił sobie jednego dla siebie, ale Polacy się podekscytowali i mu kupują drugiego, którego będzie musiał przyjąć i podziękować. Nie znamy człowieka, nie wiemy czego chce, ale jak kupił sobie jednego malucha, to zasypmy go kolejnymi. Good thinking.
Jakby to powiedział Trump: "WRONG!"
Fiata 126p zaczęto produkować w 1976 roku. Wcześniej, od 1972, istniało kilka (lub kilkanaście) prototypów, z których jeden zaprezentowano pod Pałacem Kultury. W ogóle jest już bardzo mało tych trwalszych Maluchów z lat 70., robionych jeszcze na włoskich częściach, zanim w liftach wprowadziliśmy nasze polskie plastiki.
Wątpię, żeby p. Sonik miał tyle szczęścia, żeby dostać w ręce jeden z prototypów (a nawet jeśli, to nadawałby się do jakiegoś muzeum motoryzacji).
Więc chyba wkradł się mały błąd w druku, bo ten ze zdjęcia wygląda mi na rocznik '76-'79.
Hanks śmiał się z tego auta a nie zachwycał jak pisali nasi "dziennikarze". Pewnie sam nawet nie wie jak na to odpowiedzieć... znowu wychodzimy na ubogich krewnych z prowincji.
Skoro wszyscy już o tym trąbią, to gdzie element niespodzianki dla obdarowanego?
odpowiedź od Toma Hanksa - T.Hanks
O ile wiem, to już jednego malucha ma. Po co mu niby drugi?
Chodziło mi o to, że jakby chciał dwa, to by kupił sobie dwa, jakby chciał 15, to by kupił sobie 15. Ale kupił sobie jednego dla siebie, ale Polacy się podekscytowali i mu kupują drugiego, którego będzie musiał przyjąć i podziękować. Nie znamy człowieka, nie wiemy czego chce, ale jak kupił sobie jednego malucha, to zasypmy go kolejnymi. Good thinking.
A może on ma malucha?
Lepiej mu polskie obywatelstwo podarujcie. Jak nie, to my podarujemy/ Zostanie naszym)))
Jakby to powiedział Trump: "WRONG!"
Fiata 126p zaczęto produkować w 1976 roku. Wcześniej, od 1972, istniało kilka (lub kilkanaście) prototypów, z których jeden zaprezentowano pod Pałacem Kultury. W ogóle jest już bardzo mało tych trwalszych Maluchów z lat 70., robionych jeszcze na włoskich częściach, zanim w liftach wprowadziliśmy nasze polskie plastiki.
Wątpię, żeby p. Sonik miał tyle szczęścia, żeby dostać w ręce jeden z prototypów (a nawet jeśli, to nadawałby się do jakiegoś muzeum motoryzacji).
Więc chyba wkradł się mały błąd w druku, bo ten ze zdjęcia wygląda mi na rocznik '76-'79.
Hanks śmiał się z tego auta a nie zachwycał jak pisali nasi "dziennikarze". Pewnie sam nawet nie wie jak na to odpowiedzieć... znowu wychodzimy na ubogich krewnych z prowincji.
Koniec jazdy. Tom zagląda pod maskę a tam nie ma silnika ! - "Pewnie wypadł kur...". Otwiera bagażnik po trójkąt... - " O fuck ! Jest zapasowy !"