@vsv88 Dziś jakiś ciul napisał durny komentarz w necie pod filmikiem z wokalem Freddiego Mercury, bo mu leki przestały działać. Komentarz jak komentarz, nie ma się czym jarać... o sorry, nie zauważyłem, że to Ty i Twój komentarz...
Autorze demota, muzyki nie usunięto. To jest acapella, Nie trzeba interesować się muzyką, aby wiedzieć że wokal nagrywa się osobno, następnie łączy z podkładem muzycznym. To jest jeden aspekt czystego studyjnego śpiewu. Dzięki temu można go obrobić w dowolnej formie. Żadna filozofia.
@seybr Sam jesteś acapella. W studiu Freddie i każdy inny wykonawca śpiewają do muzyki, którą mają podaną w słuchawki. Acapella to wykonanie na żywo bez muzyki.
@Iceman31 tak śpiewa się do muzyki, ale sam śpiew nagrywa na całkowicie osobnej ścieżce. Przez to mając jedynie vocal można wykorzystać całkowicie do innej ścieżki dźwiękowej, remiksu czy po latach go odkopać i stworzyć coś nowego.
@seybr Piszesz o ACAPELLA więc Ci wyjaśniłem, że to nie jest acapella a Ty mi wyjeżdżasz z osobnym nagrywaniem ścieżek... Ja o kozie ty o wozie.
To, że ścieżki nagrywa się osobno to już wiadomo od lat.
Robi mocne wrażenie, ale jednak.... sam Queen zdecydował, że nie należy tego wykonywać a capella tylko z podkładem, i tak to wykonywali - więc ich szanuję i wolę też ten utwór z podkładem.
Polecam również "Somebody to love"w wersji acapella podlinkowane na końcu tego filmiku. Albo ostatnie "Mother love" ze świadomością, że nagrywał to w ostatnich chwilach swojego życia... https://www.youtube.com/watch?v=yFSfFrjWRHo
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 lutego 2017 o 19:14
@Riis
Bredzisz. Freddie jest jednym z niewielu, którzy na żywo nie fałszowali i nie wyli jakby ich zarzynano.
Na dodatek Freddie faktycznie był tenorem a na potrzeby i styl ich utworów śpiewał falsetem.
Już samo to świadczy o jego kunszcie.
A jak już gamoniu piszesz coś, to z argumentami. Czyli z podaniem kilku tych "lepszych"
@Iceman31 od początku:
"na żywo nie fałszowali i nie wyli jakby ich zarzynano". Łał, co za osiągnięcie. To samo potrafiło (i potrafi) zrobić ogromna ilość wokalistów. Przykłady? Jon Anderson, Roger Daltrey, Ian Anderson. Wiesz, jaka jest podstawowa różnica między nimi a Mercurym? W przeciwieństwie do niego, oni potrafili śpiewać w oryginalnym kluczu, co od razu zaprzecza twojej drugiej tezie (która przy okazji pokazuje twój brak wiedzy muzycznej) - "Na dodatek Freddie faktycznie był tenorem a na potrzeby i styl ich utworów śpiewał falsetem." Nie był tenorem, tylko barytonem i faktycznie, śpiewał tenorem, ale tylko w studio i podczas pierwszych koncertów (przez pierwsze koncerty mam na myśli te z lat '73-'74). Wtedy faktycznie był wybitny, ale potem, narkotyki i papierosy i stał się drugim Robertem Plantem, który również wył jak zarzynana świnia. Chcesz usłyszeć prawdziwie niesamowitego wokalistę? Posłuchaj Captaina Beefhearta, który w jednym utworze (!) potrafił wchodzić na nuty charakterystyczne dla tenorów, barytonów, jak i basów. I to już jest jeden z tych "lepszych". Queen szanuję, ale głównie ze względu na postać Briana Maya, który był i nadal jest większym geniuszem od Mercurego pod każdym możliwym, z wyjątkiem wokalnego, względem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 lutego 2017 o 10:37
Mam nadzieje że wejdzie na główną i że nie znajdzie się żaden stulejarz który da minusa.
Przez cały utwór muzykę słyszałem ,,w głowie"
i widziałem na obrazie. Te bębny i gitarzysta. Byli tam cały czas.
nie usunął.. na 16 ścieżkowcu nagrywało się osobno wokal.. osobno instrumenty... a potem mixowało
Wczoraj na przystanku jakiś żul o takim samym głosie wyżebrał ode mnie 2 złote bo mu do jabcoka brakowało...głos jak głos,nie ma się czym jarać.
@vsv88 Dziś jakiś ciul napisał durny komentarz w necie pod filmikiem z wokalem Freddiego Mercury, bo mu leki przestały działać. Komentarz jak komentarz, nie ma się czym jarać... o sorry, nie zauważyłem, że to Ty i Twój komentarz...
a cappella słychać, że śpiew jest muzyką
K..., nieuku - "muzyki" nikt nie usunął, każdy utwór w obojętnie jakiej formie jest "muzyką". Jeśli już to mówimy o "warstwie instrumentalnej"!!!
Pomimo braku muzyki i tak ją słychać.
Jakbyś nie napisał że nie ma muzyki to bym nie zauważył :) Mocne!
Autorze demota, muzyki nie usunięto. To jest acapella, Nie trzeba interesować się muzyką, aby wiedzieć że wokal nagrywa się osobno, następnie łączy z podkładem muzycznym. To jest jeden aspekt czystego studyjnego śpiewu. Dzięki temu można go obrobić w dowolnej formie. Żadna filozofia.
@seybr Sam jesteś acapella. W studiu Freddie i każdy inny wykonawca śpiewają do muzyki, którą mają podaną w słuchawki. Acapella to wykonanie na żywo bez muzyki.
@Iceman31 tak śpiewa się do muzyki, ale sam śpiew nagrywa na całkowicie osobnej ścieżce. Przez to mając jedynie vocal można wykorzystać całkowicie do innej ścieżki dźwiękowej, remiksu czy po latach go odkopać i stworzyć coś nowego.
@seybr Piszesz o ACAPELLA więc Ci wyjaśniłem, że to nie jest acapella a Ty mi wyjeżdżasz z osobnym nagrywaniem ścieżek... Ja o kozie ty o wozie.
To, że ścieżki nagrywa się osobno to już wiadomo od lat.
Robi mocne wrażenie, ale jednak.... sam Queen zdecydował, że nie należy tego wykonywać a capella tylko z podkładem, i tak to wykonywali - więc ich szanuję i wolę też ten utwór z podkładem.
Polecam również "Somebody to love"w wersji acapella podlinkowane na końcu tego filmiku. Albo ostatnie "Mother love" ze świadomością, że nagrywał to w ostatnich chwilach swojego życia...
https://www.youtube.com/watch?v=yFSfFrjWRHo
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2017 o 19:14
Genialny
Coś pięknego
piękne
Ja i tak słyszę muzykę, włącznie z każdą solówką Briana Maya...Freddy był genialnym wokalistą.
A tutaj z kolei Bohemian Rhapsody. Jeszcze większe ciarki moim zdaniem. https://www.youtube.com/watch?v=5fk0Y6Lu_uA
Freddie Mercury jest jednym z najbardziej przereklamowanych wokalistów, jacy stąpali po tej ziemi. Było (i jest) wiele lepszych od niego.
@Riis
Bredzisz. Freddie jest jednym z niewielu, którzy na żywo nie fałszowali i nie wyli jakby ich zarzynano.
Na dodatek Freddie faktycznie był tenorem a na potrzeby i styl ich utworów śpiewał falsetem.
Już samo to świadczy o jego kunszcie.
A jak już gamoniu piszesz coś, to z argumentami. Czyli z podaniem kilku tych "lepszych"
@Iceman31 od początku:
"na żywo nie fałszowali i nie wyli jakby ich zarzynano". Łał, co za osiągnięcie. To samo potrafiło (i potrafi) zrobić ogromna ilość wokalistów. Przykłady? Jon Anderson, Roger Daltrey, Ian Anderson. Wiesz, jaka jest podstawowa różnica między nimi a Mercurym? W przeciwieństwie do niego, oni potrafili śpiewać w oryginalnym kluczu, co od razu zaprzecza twojej drugiej tezie (która przy okazji pokazuje twój brak wiedzy muzycznej) - "Na dodatek Freddie faktycznie był tenorem a na potrzeby i styl ich utworów śpiewał falsetem." Nie był tenorem, tylko barytonem i faktycznie, śpiewał tenorem, ale tylko w studio i podczas pierwszych koncertów (przez pierwsze koncerty mam na myśli te z lat '73-'74). Wtedy faktycznie był wybitny, ale potem, narkotyki i papierosy i stał się drugim Robertem Plantem, który również wył jak zarzynana świnia. Chcesz usłyszeć prawdziwie niesamowitego wokalistę? Posłuchaj Captaina Beefhearta, który w jednym utworze (!) potrafił wchodzić na nuty charakterystyczne dla tenorów, barytonów, jak i basów. I to już jest jeden z tych "lepszych". Queen szanuję, ale głównie ze względu na postać Briana Maya, który był i nadal jest większym geniuszem od Mercurego pod każdym możliwym, z wyjątkiem wokalnego, względem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lutego 2017 o 10:37
To powinien być hymn KODu
@cyberbrain666666 chyba Cię Bóg opuścił...
@Leon32167
Boga nie ma.
i tak podkład muzyczny gdzieś tam w środku głowy słuchac :)