Bzdura. Ten bohater miał zbierać pamiątki z czasów II wojny światowej w ogóle, tak zostało powiedziane, a wśród nich znalazło się nazistowskie odznaczenie. I owszem, ten nazistowski order miał szczególne znacznie w tej scenie, ale TYLKO on; nie było żadnego skupienia na polski order, pojawił się gdzieś na brzegu ekranu przez może sekundę. Warto sprawdzać fakty przed wstawieniem do Internetu
W mojej opinii bardzo nieprzypadkowo Polska i Naziści często sąsiadują ze sobą w takich to "przypadkowych czy omyłkowych" mniej, czy bardziej istotnych scenach, słowach itd.. w sumie nie ma znaczenia tylko Polska Naziści Polskie Nazistowskie i tak bez końca; w końcu ludzie sami zatrybią że to synonimy. Dlaczego jedyny naród jaki domaga się prawdy historycznej to My a nie Ci wielce pokrzywdzeni...? Tak na marginesie to przedstawiciele tych wielce pokrzywdzonych są baronami kinematografii, ale może jestem tylko wyznawcą teorii spiskowych i anty.. wiadomo. Pozdrawiam.
Ciekawe, jak ktoś ma to wychwycić, skoro pojawił się w kadrze na może ćwierć sekundy i w ogóle prawdopodobieństwo, że ktokolwiek zauważył ten medal, a tym bardziej rozpoznał, jest skrajnie znikome? Ja wiem, że obrażanie naszego kraju nie jest fajne, ale robienie afery tam, gdzie kompletnie nie ma ku temu przesłanek, tylko pogarsza sprawę. Za niedługo coraz mniej osób będzie brało to na poważnie. Czy naprawdę kilka sekund fałszywej satysfakcji jest warte ośmieszenia naprawdę istotnej i poważnej sprawy? Tym bardziej, że nawet osoba, która to zauważyła, zwróciła uwagę, że całkowicie nie o to mu chodziło i z kontekstu absolutnie nie wynika nic, co próbuje się tutaj dopisać na podstawie JEDNEGO ZDJĘCIA wyrwanego z kontekstu, żeby wzniecić chwilową sensację
Słyszałam o przekazie podprogowym.
- facet, który to odkrył, sfałszował badania (lub zostały nieprawidłowo przeprowadzone) a potem uciekł z pieniędzmi, jakie przekazały mu przedsiębiorstwa liczące na "rewolucyjną" reklamę
- od tego czasu wielokrotnie próbowano powtórzyć jego eksperyment, ale nie tylko się to nie udało. Eksperyment przeprowadzony przez BBC pokazał jedynie niesamowitą siłę działania autosugestii (w skrócie: ludzie nie tylko nie zrobili tego, co było treścią przekazu podprogowego, a wręcz robili coś innego, opierając się na mitach krążących na temat przekazu podprogowego)
- istnieje coś takiego jak "afekt", owszem, ale działa na innych zasadach. Przede wszystkim przedmiotem afektu muszą być znaki bardzo prosto identyfikowane przez nasz umysł, np. uśmiechnięta lub smutna twarz. Tekst, jakieś zdjęcia, a tym bardziej order, którego pewnie 99% widzów nawet nie jest w stanie skojarzyć z jakąkolwiek narodowością, są zbyt skomplikowane, by nasz umysł był w stanie przetworzyć to w tak krótkim czasie
- afekt ma działanie krótkotrwałe i słabe
- afekt jest skuteczny tylko względem symboli neutralnych dla naszego umysłu (np. chińskie znaczki dla europejczyka)
- afekt ma tylko działanie na zasadzie pozytywne/negatywne (dodatnie/ujemne), nie jest w stanie "wszczepić" postaw ani opinii
Polecam w tym temacie m.in. pracę Barretta i Russella. Psychologia naprawdę jest jedną z najbardziej nadużywanych i przekształcanych nauk w Internecie, aż szkoda, że jakichkolwiek podstaw nie naucza się w szkole
Jeżeli natomiast uznasz to za złowrogą manipulację i narzędzie władzy (nie, żeby politycy nie zostali ukarani za próbę stosowania przekazu podprogowego, bodaj Clinton albo Bush w USA. Tak, przekaz podprogowy jest zakazany pomimo braku jakichkolwiek dowodów na to, żeby coś takiego istniało), to podobne doświadczenie możesz sam z kolegami przeprowadzić. Niech umieszczą np. jakieś polecenie w filmie, 1/24 sekundy. Niech nie informują cię o niczym, nie ostrzegają, kiedy przeprowadzą takie doświadczenie. Niech nie używają przykładu z jedzeniem/piciem, bo tutaj działa autosugestia (jak w BBC, gdzie ludzie twierdzili, że zrobili się głodni, kiedy "przekaz podprogowy" dotyczył wykonania telefonu na numer, na który nikt nie zadzwonił). Sprawdź, czy będzie to miało jakikolwiek efekt. Jeżeli tak, powtórz w kontrolowanych warunkach na odpowiedniej grupie osób i głoś się do mediów, mamy przełom w nauce
Mówicie o tym ze swastyką czy orłem, bo w tych latach (przedwojennych i wojennych) MASA polskich odznaczeń nosiła symbol swastyki np. http://swastika.cba.pl/news/wojsko.htm oficjalnie do '39 ale to g... prawda, Adolf obrzydził całemu światu znak swastyki jak i parę innych symboli jakie kradł bo był za głupi by samemu coś wymyślić. Nazistowskie pozdrowienie zapierdzielił amerykanom, kiedyś tak oni przysięgali na flagę, a nie z ręką na sercu itd.
Idioci, wszędzie idioci... Zanim zapałacie świętym oburzeniem poznajcie początek tej manipulacji: https://www.facebook.com/kamil.smialkowski?fref=ts
https://www.wprost.pl/swiat/10042505/Polski-order-jako-nazistowska-pamiatka-w-amerykanskim-serialu.html
Bzdura. Ten bohater miał zbierać pamiątki z czasów II wojny światowej w ogóle, tak zostało powiedziane, a wśród nich znalazło się nazistowskie odznaczenie. I owszem, ten nazistowski order miał szczególne znacznie w tej scenie, ale TYLKO on; nie było żadnego skupienia na polski order, pojawił się gdzieś na brzegu ekranu przez może sekundę. Warto sprawdzać fakty przed wstawieniem do Internetu
W mojej opinii bardzo nieprzypadkowo Polska i Naziści często sąsiadują ze sobą w takich to "przypadkowych czy omyłkowych" mniej, czy bardziej istotnych scenach, słowach itd.. w sumie nie ma znaczenia tylko Polska Naziści Polskie Nazistowskie i tak bez końca; w końcu ludzie sami zatrybią że to synonimy. Dlaczego jedyny naród jaki domaga się prawdy historycznej to My a nie Ci wielce pokrzywdzeni...? Tak na marginesie to przedstawiciele tych wielce pokrzywdzonych są baronami kinematografii, ale może jestem tylko wyznawcą teorii spiskowych i anty.. wiadomo. Pozdrawiam.
Ciekawe, jak ktoś ma to wychwycić, skoro pojawił się w kadrze na może ćwierć sekundy i w ogóle prawdopodobieństwo, że ktokolwiek zauważył ten medal, a tym bardziej rozpoznał, jest skrajnie znikome? Ja wiem, że obrażanie naszego kraju nie jest fajne, ale robienie afery tam, gdzie kompletnie nie ma ku temu przesłanek, tylko pogarsza sprawę. Za niedługo coraz mniej osób będzie brało to na poważnie. Czy naprawdę kilka sekund fałszywej satysfakcji jest warte ośmieszenia naprawdę istotnej i poważnej sprawy? Tym bardziej, że nawet osoba, która to zauważyła, zwróciła uwagę, że całkowicie nie o to mu chodziło i z kontekstu absolutnie nie wynika nic, co próbuje się tutaj dopisać na podstawie JEDNEGO ZDJĘCIA wyrwanego z kontekstu, żeby wzniecić chwilową sensację
Słyszałeś o przekazie podprogowym? jedna klatka w filmie, czyli 1/24 sekundy, wystarczy by w twojej podświadomości umieścić jakąś sugestię.
Słyszałam o przekazie podprogowym.
- facet, który to odkrył, sfałszował badania (lub zostały nieprawidłowo przeprowadzone) a potem uciekł z pieniędzmi, jakie przekazały mu przedsiębiorstwa liczące na "rewolucyjną" reklamę
- od tego czasu wielokrotnie próbowano powtórzyć jego eksperyment, ale nie tylko się to nie udało. Eksperyment przeprowadzony przez BBC pokazał jedynie niesamowitą siłę działania autosugestii (w skrócie: ludzie nie tylko nie zrobili tego, co było treścią przekazu podprogowego, a wręcz robili coś innego, opierając się na mitach krążących na temat przekazu podprogowego)
- istnieje coś takiego jak "afekt", owszem, ale działa na innych zasadach. Przede wszystkim przedmiotem afektu muszą być znaki bardzo prosto identyfikowane przez nasz umysł, np. uśmiechnięta lub smutna twarz. Tekst, jakieś zdjęcia, a tym bardziej order, którego pewnie 99% widzów nawet nie jest w stanie skojarzyć z jakąkolwiek narodowością, są zbyt skomplikowane, by nasz umysł był w stanie przetworzyć to w tak krótkim czasie
- afekt ma działanie krótkotrwałe i słabe
- afekt jest skuteczny tylko względem symboli neutralnych dla naszego umysłu (np. chińskie znaczki dla europejczyka)
- afekt ma tylko działanie na zasadzie pozytywne/negatywne (dodatnie/ujemne), nie jest w stanie "wszczepić" postaw ani opinii
Polecam w tym temacie m.in. pracę Barretta i Russella. Psychologia naprawdę jest jedną z najbardziej nadużywanych i przekształcanych nauk w Internecie, aż szkoda, że jakichkolwiek podstaw nie naucza się w szkole
Jeżeli natomiast uznasz to za złowrogą manipulację i narzędzie władzy (nie, żeby politycy nie zostali ukarani za próbę stosowania przekazu podprogowego, bodaj Clinton albo Bush w USA. Tak, przekaz podprogowy jest zakazany pomimo braku jakichkolwiek dowodów na to, żeby coś takiego istniało), to podobne doświadczenie możesz sam z kolegami przeprowadzić. Niech umieszczą np. jakieś polecenie w filmie, 1/24 sekundy. Niech nie informują cię o niczym, nie ostrzegają, kiedy przeprowadzą takie doświadczenie. Niech nie używają przykładu z jedzeniem/piciem, bo tutaj działa autosugestia (jak w BBC, gdzie ludzie twierdzili, że zrobili się głodni, kiedy "przekaz podprogowy" dotyczył wykonania telefonu na numer, na który nikt nie zadzwonił). Sprawdź, czy będzie to miało jakikolwiek efekt. Jeżeli tak, powtórz w kontrolowanych warunkach na odpowiedniej grupie osób i głoś się do mediów, mamy przełom w nauce
Mówicie o tym ze swastyką czy orłem, bo w tych latach (przedwojennych i wojennych) MASA polskich odznaczeń nosiła symbol swastyki np. http://swastika.cba.pl/news/wojsko.htm oficjalnie do '39 ale to g... prawda, Adolf obrzydził całemu światu znak swastyki jak i parę innych symboli jakie kradł bo był za głupi by samemu coś wymyślić. Nazistowskie pozdrowienie zapierdzielił amerykanom, kiedyś tak oni przysięgali na flagę, a nie z ręką na sercu itd.
zapewnie Niemcy za tym stoja...;-)