Schizofrenicy prawdę mówiąc raczej mają poczucie że ich głosy to odrębne osoby. Zwykle dobrze wiedzą że to produkt choroby ale to nie zmienia tego jak je odczuwają. Reszta ludzkości natomiast odbywa tak zwany "dialog wewnętrzny" kiedy o czymś myślą. Chyba że ośrodek mowy jest u nich mniej rozwinięty niż inne - wtedy myślą bardziej np obrazami.
Najlepsze są piękne sytuacje, kiedy jesteś nagle fajny, które sobie wyobrażasz, a potem dochodzisz do wniosku, że to się nigdy nie stanie. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że masz rację.
Uśredniając że jakoś kilka dziennie - około 70 tysięcy.
Ale to jedyna osoba, która chce mnie sluchać. xD
schizofrenie macie?
Schizofrenicy prawdę mówiąc raczej mają poczucie że ich głosy to odrębne osoby. Zwykle dobrze wiedzą że to produkt choroby ale to nie zmienia tego jak je odczuwają. Reszta ludzkości natomiast odbywa tak zwany "dialog wewnętrzny" kiedy o czymś myślą. Chyba że ośrodek mowy jest u nich mniej rozwinięty niż inne - wtedy myślą bardziej np obrazami.
mysle, analizuje, tworze teorie...nie, nie rozmawiam ze soba
Najlepsze są piękne sytuacje, kiedy jesteś nagle fajny, które sobie wyobrażasz, a potem dochodzisz do wniosku, że to się nigdy nie stanie. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że masz rację.
Za mało
W końcu rozmowa na tym samym poziomie więc każdy powinien być zadowolony. ^^
Preikestolen :) byłem, widziałem, polecam!