W normalnym kraju sprawca wypadku odpowiada za niego. U nas robi się z niego bohatera walki z nieuznawanym przez opozycje rządem i składa się mu na nowy samochód.
Ja akurat nie uznaję uprzywilejowania kogoś takiego jak polityk. Straż pożarna policja karetka owszem, ale polity? Jego cenny czas mam w głębokim poważaniu jak i on ma go względem wszystkich obywateli nad którymi sobie "przywilej" nadał. Gdyby jeżdzili jak normalny obywatel do tego zdarzenia by zwyczajnie nie doszło. Bohatera z sebixa w cinquecento ne robię ale żal mi go bo ma sr@nie po sądach i uszkodzone auto w sytuacji do której dojść nie powinno.
Ciężko wymagać od wszystkich przewidywania, że jakiś pirat drogowy będzie cię wyprzedzał na podwójnej ciągłej, na skrzyżowaniu i pod prąd. Najlepiej nie wychodzić z domu.
Jak dla mnie to powinno być: Patrz w lusterka, SEICENTO są wszędzie.
Bo jakoś dziwnym trafem wszyscy zapominają, że to Seicento próbowało staranować konwój BOR-u, a nie odwrotnie...
@piotrzst2 No właśnie odwrotnie. Konwój BORu nie miał prawa wyprzedzać na skrzyżowaniu pod prąd bez zachowania szczególnej ostrożności i z nadmierną prędkością, niedostosowaną do okoliczności (pamiętaj, że powiatowa jechała na kolację do domu, tj. nie była w pracy i nie wykonywała obowiązków usprawiedliwiających łamanie wszelkich przepisów). Tyle w temacie.
Zerknij do przepisów, kolego- kolumna pojazdów uprzywilejowanych ma prawo nie stosować się do przepisów ruchu drogowego przy zachowaniu ostrożności i włączonych sygnałach świetlnych i dźwiękowych, przy czym jechali z prędkością dostosowaną do warunków i ograniczenia. TYLE W TEMACIE.
@piotrzst2 jak w trakcie wyprzedzania (jak już jesteś na lewym pasie gdy się upewniłeś że możesz się tam znaleźć) patrzysz w lusterka zamiast przednie szyby, powinieneś wyrzucić prawko do śmietnika o ile w ogóle je masz.
Co do zachowaniu ostrożności - zawsze jak typowy janusz ma wypadek to "niedostosowanie do warunków jazdy" i "brak ostrożności", to w przypadku BORowików też tak powinno być. A co do sygnałów dzwiękowych - nie było ich, nawet nie wszystkich zastraszyli / przekupili / rozkazali by zeznali że były.
Jak się wypowiadałeś o o patrzeniu w lusterkach, to co powiesz o tym chłopaczku, który pewnie tego nie zrobił. Poza tym, myślę że gdyby BOR-owiec nie zachował ostrożności, to pewnie chłopaczek od Seicento trafiłby z miejsca do kostnicy, a całe lewactwo razem ze przychylnymi sobie mediami oraz lemingami mówiłaby teraz o morderstwie z premedytacją.
@piotrzst2 Piszesz "przy zachowaniu ostrożności". A skoro do wypadku doszło to widocznie tej ostrożności nie zachowali. Popatrz jak z uprzywilejowania korzysta straż czy pogotowie. Dojeżdżają do skrzyżowania z umiarkowaną szybkością i obserwują czy zostali zauważeni i czy ustąpiono im drogi i dopiero wtedy jadą dalej. A borowiki zarazili się arogancją od swoich pasażerów i zapirdalają jak strzała bez patrzenia na innych. No i raz się nie udało i boli.
producenci naklejek juz liczą miliony
Czy w normalnym kraju zwykły człowiek ma się obawiać spotkania z władzą która bez konsekwencji niszczy jego mienie jak Macierewicz?
W normalnym kraju sprawca wypadku odpowiada za niego. U nas robi się z niego bohatera walki z nieuznawanym przez opozycje rządem i składa się mu na nowy samochód.
Ja akurat nie uznaję uprzywilejowania kogoś takiego jak polityk. Straż pożarna policja karetka owszem, ale polity? Jego cenny czas mam w głębokim poważaniu jak i on ma go względem wszystkich obywateli nad którymi sobie "przywilej" nadał. Gdyby jeżdzili jak normalny obywatel do tego zdarzenia by zwyczajnie nie doszło. Bohatera z sebixa w cinquecento ne robię ale żal mi go bo ma sr@nie po sądach i uszkodzone auto w sytuacji do której dojść nie powinno.
Ciężko wymagać od wszystkich przewidywania, że jakiś pirat drogowy będzie cię wyprzedzał na podwójnej ciągłej, na skrzyżowaniu i pod prąd. Najlepiej nie wychodzić z domu.
Jak dla mnie to powinno być: Patrz w lusterka, SEICENTO są wszędzie.
Bo jakoś dziwnym trafem wszyscy zapominają, że to Seicento próbowało staranować konwój BOR-u, a nie odwrotnie...
@piotrzst2 No właśnie odwrotnie. Konwój BORu nie miał prawa wyprzedzać na skrzyżowaniu pod prąd bez zachowania szczególnej ostrożności i z nadmierną prędkością, niedostosowaną do okoliczności (pamiętaj, że powiatowa jechała na kolację do domu, tj. nie była w pracy i nie wykonywała obowiązków usprawiedliwiających łamanie wszelkich przepisów). Tyle w temacie.
Zerknij do przepisów, kolego- kolumna pojazdów uprzywilejowanych ma prawo nie stosować się do przepisów ruchu drogowego przy zachowaniu ostrożności i włączonych sygnałach świetlnych i dźwiękowych, przy czym jechali z prędkością dostosowaną do warunków i ograniczenia. TYLE W TEMACIE.
@piotrzst2 jak w trakcie wyprzedzania (jak już jesteś na lewym pasie gdy się upewniłeś że możesz się tam znaleźć) patrzysz w lusterka zamiast przednie szyby, powinieneś wyrzucić prawko do śmietnika o ile w ogóle je masz.
Co do zachowaniu ostrożności - zawsze jak typowy janusz ma wypadek to "niedostosowanie do warunków jazdy" i "brak ostrożności", to w przypadku BORowików też tak powinno być. A co do sygnałów dzwiękowych - nie było ich, nawet nie wszystkich zastraszyli / przekupili / rozkazali by zeznali że były.
Jak się wypowiadałeś o o patrzeniu w lusterkach, to co powiesz o tym chłopaczku, który pewnie tego nie zrobił. Poza tym, myślę że gdyby BOR-owiec nie zachował ostrożności, to pewnie chłopaczek od Seicento trafiłby z miejsca do kostnicy, a całe lewactwo razem ze przychylnymi sobie mediami oraz lemingami mówiłaby teraz o morderstwie z premedytacją.
@piotrzst2 Piszesz "przy zachowaniu ostrożności". A skoro do wypadku doszło to widocznie tej ostrożności nie zachowali. Popatrz jak z uprzywilejowania korzysta straż czy pogotowie. Dojeżdżają do skrzyżowania z umiarkowaną szybkością i obserwują czy zostali zauważeni i czy ustąpiono im drogi i dopiero wtedy jadą dalej. A borowiki zarazili się arogancją od swoich pasażerów i zapirdalają jak strzała bez patrzenia na innych. No i raz się nie udało i boli.