Nie napawa mnie dumą wysyłanie dzieci na wojnę...Jeśli ktoś ma dzieci niech sobie wyobrazi tę dziecięcą durnątę i bezbronność, która musi być chroniona..Jeśli ktoś dzieci nie ma, to niech się lepiej nie odzywa. Uważam za wstyd fakt, że wysyłano do walki dzieci. Lepiej się poddać. Nie ma niczego ważniejszego niż zachowanie biologicznej tkanki narodu. Wysyłanie dzieci to jak wycinanie pędów z nadzieją, że wyrośnie z tego sad...Nie wyrośnie, bo nie będzie z czego.
@Zibioff - zgadzam się choć tylko częściowo - nikt jej, i jej podobnych, siłą tam nie wypychał. To byli maleńcy bohaterowie, o dużo większej wiedzy i psychicznej dojrzałości, niż nam się teraz wydaje!
@michkrak , ludzie czy Wy macie dzieci? Znacie psychikę 8-mio latka? Miałby walczyć? Koleś ledwie układa zamek z klocków Lego...Posłalibyście własne, podkreślam WŁASNE dziecko do walki? 8-mio latka? Jednak coś nas z Japończykami łączy, kamikadze i nasze instynkty samobójcze. Od wojny są faceci, mężczyźni a nie dzieci. Koniec i kropka.!!!
@Zibioff "Nie napawa mnie dumą wysyłanie dzieci na wojnę" zgadzam się w 100% ale...
B.Linda w jakimś wywiadzie powiedział że jego zdaniem ludzie mieli dość życia na kolanach i podjęli walke bez względu na konsekwencje, politycy dorobili do tego odpowiednią ideologię . Wojna nie jest "normalnym" czasem jest specyficznym gdzie wszystko jest inaczej. "Lepiej się poddać. Nie ma niczego ważniejszego niż zachowanie biologicznej tkanki narodu." Rozwiń proszę , o co dokładnie ci chodziło ? Chcesz mi powiedzieć że powinniśmy podpisać pakt z hitlerem?
@niebieskipompon , szeroko znana jest ta wypowiedź Lindy i myślę, że on miał rację jeśli chodziło o nastroje ludności: https://www.youtube.com/watch?v=Q5I8srlqeAs Linda ma rację pod względem nastrojów, No ale, Armia Krajowa to nie byli ludzie z "nastrojami" - to była regularna armia pod rozkazami i nastroje ludzi nie mają tu nic do rzeczy. Za powstanie odpowiadają dowódcy i moim zdaniem, za ten rozkaz powinni stanąć pod ścianą...Z innej strony - Polacy zyskali przez powstanie -pewną aurę nieobliczalności...Poszło w świat, że Polak będzie ginął bez sensu, że Polacy będą ginąć tysiącami - ale się nie poddadzą..To irracjonalne, ale przez to właśnie straszne. 1 sztuka broni na 10 osób a Polacy idą do ataku? Debile - ale jednocześnie, świadomość, że gdyby mieli 10 sztuk broni na te 10 osób to masakra...Dlatego choćby warto współczesnie popierać wolny dostęp do broni, żebyśmy nigdy więcej nie musieli biec pod karabiny z gołymi rękami! Obyśmy nigdy nie musieli!
@Zibioff Tyle, że AK do walki dzieci nie wysyłało. Najczęściej służyły one jako łącznicy i sanitariusze. Oczywiście możliwe że w którymś momencie dziecko chwyciło za zdobyczną broń albo coś podobnego, w zależności od sytuacji, ale nie znalazłem żadnych źródeł w którym dowództwo oficjalnie by to aprobowało.
I to nie było tak, że ogłaszano pobór i zabierali dziecko z domu bo potrzebne. Myślę, że często to były sieroty lub zagubione dzieci, które utknęły w wolej części miasta wraz z opiekunem. Wstępując do oddziału zyskiwały opiekę żołnierzy.
@Zibioff Zgadzam się z tobą z tobą w większości, nawet nie tylko w posyłaniu dzieci do walki, ale w ogóle walki, chyba, że związane to by było w wojnie z ideologią, czyli pojawienie się nowego A.Hitlera. Z drugiej strony, myślisz, że na takim dziecku, szczególnie które w 39' było nieco starsze, robiły strzały większe wrażenie? Jak dochodziło do strzelanin na ulicach, łapanek, wtargnięć do domu itp. Jestem pewien, że takie dziecko było bardziej wytrzymałe psychicznie niż my byśmy byli w takiej sytuacji, dorośli ludzie, właśnie z powodu przeżycia od 39' do 44' pod okupacją Niemców.
@Zibioff - Komorowski i Chruściel odpowiadają za zbrodnię, za sam wybuch Powstania, ale tu chodzi o podkreślenie bohaterstwa tych maluchów, których nikt siłą tam nie wysłał, czego chyba nie zauważyłeś.
@Zibioff
Nikt nie zasługuje na wojnę a dzieci szczególnie, bo obowiązkiem dorosłych jest je chronić. Jednak czasy były jakie były. Trudno mi jest to ocenić, bo nie jestem w stanie sobie wyobrazić tego, czym jest wojna.
Jakby Niemcy wygrali, to by Różyczka raczej nie dożyła swojego wieku, chyba, że po wojnie by się Niemcom odwidziały plany.
Co do dzieci to one nie są głupiutkie, słabe. Jak trzeba często mają łeb na karku, bardziej niż dorośli.
Smutne czasy.
@Zibioff Co do AK i stawiania dowódców pod ścianą nie będę się wypowiadał bo nie znam dokładnie tematu...
Aura nieobliczalności... niemiecka propaganda chciała zrobić z polaków głupków którzy z szablą się na czołgi rzucali co nigdy nie miało miejsca! Moje prywatne zdanie jest takie że nie mieli wyboru.
Wolny dostęp do broni popieram w 100% !
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lutego 2017 o 0:06
@rwd1 To sobie giń za ten kawałek terenu ale żadne dziecko nie będzie przelewać krwi w wojnie! To nie ty o tym decydujesz.
Zresztą moim zdaniem AK'owcy za to odpowiedzialni powinni być postawieni pod ścianą za wysyłanie dzieci do walki z nazistami.
Co do samego Powstania Warszawskiego było wiadome,że nic z tego nie wyjdzie,naziści byli lepiej przygotowani i do tego wyszkoleni a cywile ? poszli na rzeź za głupie ideały.
I tak ktoś usunie ten komentarz bo mu się nie spodoba jak ostatni cóż prawda boli.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lutego 2017 o 20:22
Nie walczysz o ,,kawałek terenu,, a o wolność . Durnie twojego pokroju nie są w stanie tego pojąć . Dzięki poświęceniu tej dziewczynki i ludzi jej podobnym dzisiaj możesz wypisywać swoje brednie .
Jestem Wietnamczykiem i średnio się orientuję. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć czemu np. na kopiach Husarii i na ubranku tej dziewczynki jest flaga Polski z odwróconymi barwami?
Kiedy dzisiaj w krajach objętych wojną wysyła się dzieci na front, to jest to zbrodnia i świat to potępia. Kiedy 70 lat temu w Polsce robiono to samo, to nazywa się to bohaterstwem. Niestety, ale tak nie jest. Każde- powtarzam- KAŻDE dopuszczenie dzieci do walki jest zbrodnią i powinno być jednogłośnie potępione. Choć serce mam sarmacko-insurekcyjne, to głowę mam pozytywistyczną. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla dorosłych, którzy pozwolili ośmiolatce wziąć udział w wojnie. Czy wy w ogóle zdajecie sobie sprawę z poziomu dramaturgii tej sytuacji? Ośmiolatka, nieważne jak inteligentna i chętna do walki, nie jest w stanie pojąć nawet w małej części tego, czym jest wojna. Niewielu dorosłych potrafi, a ośmioletnie dziecko ma być w stanie? To tak, jakby wysłać 8-letnie dziecko do pracy w kopalni na 10 godzin dziennie i być dumnym, że dziecko tak świetnie sobie w niej radzi i przynosi pieniążki do domu. Edit: A raczej znacznie gorsze, a mimo to, gdyby dzisiaj ktoś tak postąpił, to ludzie by go zlinczowali.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lutego 2017 o 21:16
Gdyby pożyła dłużej i ośmieliłaby się krytykować obecną władzę, zmieszano by ją z błotem, szukano haków (czy w rodzinie nie było żydów albo niemców) a na pogrzebie wygwizdano.
Jeżeli jesteś miłośnikiem historii, i mierzi cię coraz większa ilość stron propagujących stereotypy oraz obrazki z faktopedii, to serdecznie zapraszam do polubienia profilu o ironicznej nazwie "Kolejna strona poświęcona historii" - https://web.facebook.com/iznowhistoria/ . Znajdziesz tam profesjonalne autorskie artykuły i jedynie fachową wiedzę historyczną, podaną na luzie. Zapraszam!
Urwane nóżki, rączki, wyłupane oczko... Dziecko to powinno razić nawet u lalek. A takie dzieci patrzyły na to u ludzi. Jak to wpływa na psychikę i resztę życia takiego dziecka? Mamy ją podziwiać? Mi jej tylko żal.
Jak duzi chłopcy bawią się karabinami, to powinni najpierw zadbać o dzieci. Chronić je przed demoralizacją za wszelką cenę, jak to robi tata w filmie Życie jest piękne.
A co do samego powstania, to co żołnierze AK mieli robić? Załóżmy, że mieli super wywiad i umiejętności przewidywania. Skończyliby w jakimś Katyniu zapewne. Po męczarniach, torturach i odzieraniu z godności. W sumie to spotkało wielu, co przeżyli powstanie.
A jeżeli nie byli aż tak perfekcyjni i wierzyli, że ich zryw może odnieść sukces? Mogą wygrać?
A jeżeli widzieli że przegrają, ale nie chcieli skończyć w Katyniu? Woleli zginąć z bronią w ręku i podniesionym czołem? I pozbawiając świat zachodni możliwości wybielenia tego, co się na terenie Polski działo?
W jakiej sytuacji decyzja o zaniechaniu powstania byłaby lepsza?
Tak czy inaczej - spróbowali. Dzisiaj mamy pewność, że niepodległości nie wywalczyli. Ale na dobrą sprawę nie wiemy, jak by wyglądał PRL bez Powstania Warszawskiego.
Zrobili co mogli najlepszego. A co zrobiła albo nie zrobiła reszta świata - to obciąża ich sumienie i historię.
@FakDak
A co by Rosjanie zrobili z żołnierzami AK których wyłapaliby po wojnie, jak nie kolejny Katyń?
Chciałbyś, żeby AK czekało na Armię Czerwoną i stanęło z nią ramię w ramię? Nie mogli tego zrobić a gdyby na ulicach Warszawy jednocześnie biegali żołnierze niemieccy, radzieccy i AK to myślisz, że żołnierze AK traktowaliby tych, co strzelali do nich w 39 z drugiej strony jak przyjaciół? To dopiero byłby kociołek i dylemat, czy strzelać tylko do tych z gwiazdką na czapce, czy do tych z orzełkiem bez korony też.
Nie napawa mnie dumą wysyłanie dzieci na wojnę...Jeśli ktoś ma dzieci niech sobie wyobrazi tę dziecięcą durnątę i bezbronność, która musi być chroniona..Jeśli ktoś dzieci nie ma, to niech się lepiej nie odzywa. Uważam za wstyd fakt, że wysyłano do walki dzieci. Lepiej się poddać. Nie ma niczego ważniejszego niż zachowanie biologicznej tkanki narodu. Wysyłanie dzieci to jak wycinanie pędów z nadzieją, że wyrośnie z tego sad...Nie wyrośnie, bo nie będzie z czego.
@Zibioff - zgadzam się choć tylko częściowo - nikt jej, i jej podobnych, siłą tam nie wypychał. To byli maleńcy bohaterowie, o dużo większej wiedzy i psychicznej dojrzałości, niż nam się teraz wydaje!
@michkrak , ludzie czy Wy macie dzieci? Znacie psychikę 8-mio latka? Miałby walczyć? Koleś ledwie układa zamek z klocków Lego...Posłalibyście własne, podkreślam WŁASNE dziecko do walki? 8-mio latka? Jednak coś nas z Japończykami łączy, kamikadze i nasze instynkty samobójcze. Od wojny są faceci, mężczyźni a nie dzieci. Koniec i kropka.!!!
@Zibioff jak byś co dzień widział śmierć,to w wieku 8 lat był byś gorszy niż niejeden marine.
@Zibioff "Nie napawa mnie dumą wysyłanie dzieci na wojnę" zgadzam się w 100% ale...
B.Linda w jakimś wywiadzie powiedział że jego zdaniem ludzie mieli dość życia na kolanach i podjęli walke bez względu na konsekwencje, politycy dorobili do tego odpowiednią ideologię . Wojna nie jest "normalnym" czasem jest specyficznym gdzie wszystko jest inaczej. "Lepiej się poddać. Nie ma niczego ważniejszego niż zachowanie biologicznej tkanki narodu." Rozwiń proszę , o co dokładnie ci chodziło ? Chcesz mi powiedzieć że powinniśmy podpisać pakt z hitlerem?
@niebieskipompon , szeroko znana jest ta wypowiedź Lindy i myślę, że on miał rację jeśli chodziło o nastroje ludności: https://www.youtube.com/watch?v=Q5I8srlqeAs Linda ma rację pod względem nastrojów, No ale, Armia Krajowa to nie byli ludzie z "nastrojami" - to była regularna armia pod rozkazami i nastroje ludzi nie mają tu nic do rzeczy. Za powstanie odpowiadają dowódcy i moim zdaniem, za ten rozkaz powinni stanąć pod ścianą...Z innej strony - Polacy zyskali przez powstanie -pewną aurę nieobliczalności...Poszło w świat, że Polak będzie ginął bez sensu, że Polacy będą ginąć tysiącami - ale się nie poddadzą..To irracjonalne, ale przez to właśnie straszne. 1 sztuka broni na 10 osób a Polacy idą do ataku? Debile - ale jednocześnie, świadomość, że gdyby mieli 10 sztuk broni na te 10 osób to masakra...Dlatego choćby warto współczesnie popierać wolny dostęp do broni, żebyśmy nigdy więcej nie musieli biec pod karabiny z gołymi rękami! Obyśmy nigdy nie musieli!
@Zibioff Tyle, że AK do walki dzieci nie wysyłało. Najczęściej służyły one jako łącznicy i sanitariusze. Oczywiście możliwe że w którymś momencie dziecko chwyciło za zdobyczną broń albo coś podobnego, w zależności od sytuacji, ale nie znalazłem żadnych źródeł w którym dowództwo oficjalnie by to aprobowało.
I to nie było tak, że ogłaszano pobór i zabierali dziecko z domu bo potrzebne. Myślę, że często to były sieroty lub zagubione dzieci, które utknęły w wolej części miasta wraz z opiekunem. Wstępując do oddziału zyskiwały opiekę żołnierzy.
@Zibioff Ta dziewczynka nie brała udziału w walkach tylko podawała wodę i jedzenie rannym żołnierzom w szpitalu.
@Zibioff Zgadzam się z tobą z tobą w większości, nawet nie tylko w posyłaniu dzieci do walki, ale w ogóle walki, chyba, że związane to by było w wojnie z ideologią, czyli pojawienie się nowego A.Hitlera. Z drugiej strony, myślisz, że na takim dziecku, szczególnie które w 39' było nieco starsze, robiły strzały większe wrażenie? Jak dochodziło do strzelanin na ulicach, łapanek, wtargnięć do domu itp. Jestem pewien, że takie dziecko było bardziej wytrzymałe psychicznie niż my byśmy byli w takiej sytuacji, dorośli ludzie, właśnie z powodu przeżycia od 39' do 44' pod okupacją Niemców.
@Zibioff - Komorowski i Chruściel odpowiadają za zbrodnię, za sam wybuch Powstania, ale tu chodzi o podkreślenie bohaterstwa tych maluchów, których nikt siłą tam nie wysłał, czego chyba nie zauważyłeś.
@Zibioff Z perspektywy czasu łatwo oceniać, to co dla niektórych dziś jest oczywiste dla innych było jeszcze zagadką przyszłości.
@Zibioff
Nikt nie zasługuje na wojnę a dzieci szczególnie, bo obowiązkiem dorosłych jest je chronić. Jednak czasy były jakie były. Trudno mi jest to ocenić, bo nie jestem w stanie sobie wyobrazić tego, czym jest wojna.
Jakby Niemcy wygrali, to by Różyczka raczej nie dożyła swojego wieku, chyba, że po wojnie by się Niemcom odwidziały plany.
Co do dzieci to one nie są głupiutkie, słabe. Jak trzeba często mają łeb na karku, bardziej niż dorośli.
Smutne czasy.
@Zibioff Co do AK i stawiania dowódców pod ścianą nie będę się wypowiadał bo nie znam dokładnie tematu...
Aura nieobliczalności... niemiecka propaganda chciała zrobić z polaków głupków którzy z szablą się na czołgi rzucali co nigdy nie miało miejsca! Moje prywatne zdanie jest takie że nie mieli wyboru.
Wolny dostęp do broni popieram w 100% !
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2017 o 0:06
Moim zdaniem powstanie warszawskie to była jedna wielka pomyłka i nie rozumiem skąd całe to czczenie tych wszystkich ludzi...
@Cube333 Bo to jest "poprawne politycznie" i aktualnie "modne".
Świętowanie jednej z najgłupszych porażek w historii... Tylko w polsce.
@rwd1 To sobie giń za ten kawałek terenu ale żadne dziecko nie będzie przelewać krwi w wojnie! To nie ty o tym decydujesz.
Zresztą moim zdaniem AK'owcy za to odpowiedzialni powinni być postawieni pod ścianą za wysyłanie dzieci do walki z nazistami.
Co do samego Powstania Warszawskiego było wiadome,że nic z tego nie wyjdzie,naziści byli lepiej przygotowani i do tego wyszkoleni a cywile ? poszli na rzeź za głupie ideały.
I tak ktoś usunie ten komentarz bo mu się nie spodoba jak ostatni cóż prawda boli.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2017 o 20:22
Nie walczysz o ,,kawałek terenu,, a o wolność . Durnie twojego pokroju nie są w stanie tego pojąć . Dzięki poświęceniu tej dziewczynki i ludzi jej podobnym dzisiaj możesz wypisywać swoje brednie .
Jestem Wietnamczykiem i średnio się orientuję. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć czemu np. na kopiach Husarii i na ubranku tej dziewczynki jest flaga Polski z odwróconymi barwami?
Żeby się ciapaki twojego pokroju pytały. Won
Przynajmniej doczekała wolnej Polski. Co prawda za długą się nią nie cieszyła bo tylko 5 miesięcy
Kiedy dzisiaj w krajach objętych wojną wysyła się dzieci na front, to jest to zbrodnia i świat to potępia. Kiedy 70 lat temu w Polsce robiono to samo, to nazywa się to bohaterstwem. Niestety, ale tak nie jest. Każde- powtarzam- KAŻDE dopuszczenie dzieci do walki jest zbrodnią i powinno być jednogłośnie potępione. Choć serce mam sarmacko-insurekcyjne, to głowę mam pozytywistyczną. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla dorosłych, którzy pozwolili ośmiolatce wziąć udział w wojnie. Czy wy w ogóle zdajecie sobie sprawę z poziomu dramaturgii tej sytuacji? Ośmiolatka, nieważne jak inteligentna i chętna do walki, nie jest w stanie pojąć nawet w małej części tego, czym jest wojna. Niewielu dorosłych potrafi, a ośmioletnie dziecko ma być w stanie? To tak, jakby wysłać 8-letnie dziecko do pracy w kopalni na 10 godzin dziennie i być dumnym, że dziecko tak świetnie sobie w niej radzi i przynosi pieniążki do domu. Edit: A raczej znacznie gorsze, a mimo to, gdyby dzisiaj ktoś tak postąpił, to ludzie by go zlinczowali.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2017 o 21:16
Powstanie Warszawskie to był błąd!
Gdyby pożyła dłużej i ośmieliłaby się krytykować obecną władzę, zmieszano by ją z błotem, szukano haków (czy w rodzinie nie było żydów albo niemców) a na pogrzebie wygwizdano.
8-latka na wojnie = patologia i zdziczenie rodem z 3 świata. Samo to powinno wystarczyć, aby surowo potępić wszystkich odpowiedzialnych...
Jeżeli jesteś miłośnikiem historii, i mierzi cię coraz większa ilość stron propagujących stereotypy oraz obrazki z faktopedii, to serdecznie zapraszam do polubienia profilu o ironicznej nazwie "Kolejna strona poświęcona historii" - https://web.facebook.com/iznowhistoria/ . Znajdziesz tam profesjonalne autorskie artykuły i jedynie fachową wiedzę historyczną, podaną na luzie. Zapraszam!
CZEŚĆ I CHWAŁA !!!
Sam jej wygląd uratował by Mi życie., Albo też uszczęśliwił w minutach śmierci ...
Urwane nóżki, rączki, wyłupane oczko... Dziecko to powinno razić nawet u lalek. A takie dzieci patrzyły na to u ludzi. Jak to wpływa na psychikę i resztę życia takiego dziecka? Mamy ją podziwiać? Mi jej tylko żal.
Jak duzi chłopcy bawią się karabinami, to powinni najpierw zadbać o dzieci. Chronić je przed demoralizacją za wszelką cenę, jak to robi tata w filmie Życie jest piękne.
A co do samego powstania, to co żołnierze AK mieli robić? Załóżmy, że mieli super wywiad i umiejętności przewidywania. Skończyliby w jakimś Katyniu zapewne. Po męczarniach, torturach i odzieraniu z godności. W sumie to spotkało wielu, co przeżyli powstanie.
A jeżeli nie byli aż tak perfekcyjni i wierzyli, że ich zryw może odnieść sukces? Mogą wygrać?
A jeżeli widzieli że przegrają, ale nie chcieli skończyć w Katyniu? Woleli zginąć z bronią w ręku i podniesionym czołem? I pozbawiając świat zachodni możliwości wybielenia tego, co się na terenie Polski działo?
W jakiej sytuacji decyzja o zaniechaniu powstania byłaby lepsza?
Tak czy inaczej - spróbowali. Dzisiaj mamy pewność, że niepodległości nie wywalczyli. Ale na dobrą sprawę nie wiemy, jak by wyglądał PRL bez Powstania Warszawskiego.
Zrobili co mogli najlepszego. A co zrobiła albo nie zrobiła reszta świata - to obciąża ich sumienie i historię.
@FakDak
A co by Rosjanie zrobili z żołnierzami AK których wyłapaliby po wojnie, jak nie kolejny Katyń?
Chciałbyś, żeby AK czekało na Armię Czerwoną i stanęło z nią ramię w ramię? Nie mogli tego zrobić a gdyby na ulicach Warszawy jednocześnie biegali żołnierze niemieccy, radzieccy i AK to myślisz, że żołnierze AK traktowaliby tych, co strzelali do nich w 39 z drugiej strony jak przyjaciół? To dopiero byłby kociołek i dylemat, czy strzelać tylko do tych z gwiazdką na czapce, czy do tych z orzełkiem bez korony też.