Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Zibioff
+4 / 4

Bardzo podoba mi się słowo "rzezimieszek" :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Voitcus
+1 / 1

Co do numeru 10 (zdjęcie 1): nie wiem, czy zabija życie w oceanie, na razie widać, że pojawiła się roślinność.

Nr 6 (zdjęcie 5): jak sobie radzono z tymi gazami zanim maski zostały wynalezione?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DYZIO1290
+1 / 1

@Voitcus Drugie zdjęcie również nie ma nic wspólnego z tematem. Zostało zrobione w Rosji, podobno podczas jakiejś rewolucji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agnen67
+3 / 3

Mnie natomiast bardzo podobają sie maski gazowe. Ciekawe jaki gaz wykorzystują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Adder
0 / 0

#6 "maski gazowe" :D :D Tak. na pewno to właśnie mają :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L larum
+1 / 1

To zdjęcia pod Sentileese nie przedstawia Sentilejczyków tylko lud z Amazoni, odkryty niedawno przez bbc (https://www.youtube.com/watch?v=sLErPqqCC54). Zdjęcia z wyspy Sentilesse są mniej wyraźne a przede wszystkim przedstawiają czarnoskórych mieszkańców (podobnie jak plemie Jarawa), ponieważ sama wyspa znajduje się w okolicach Indonezji.
Ogólnie, temat losów pierwotnych plemion w dzisiejszych czasach jest bardzo ciekawy i gorąco polecam, gdyż dzięki temu można zrozumieć naturę ludzką i to nie tylko z perspektywy tych ludów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dolores_Haze
+1 / 1

@larum A polecisz jakąś lekturę ? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L larum
0 / 0

Szczerze mówiąc będzie z tym ciężko, sam robiłem prezentację na podobny temat na studiach to niewiele się udało, zwykle były to anglojęzyczne artykuły, z dość oczywistych racji, że takowe kontakty z cywilizacją są ubogie bądź prawie żadne. Najpewniej polecam szukać artykułów po angielsku o konkretnych plemionach ew. krajach (bogatym przykładem jest np. Brazylia z szacunkową liczbą ok. 150 tzw. "uncontacted tribes"). Od siebie poradzę zrobić jak sam zrobiłem, czyli poszukać tzw. 'topów' na youtube, z krótkimi informacjami o podobnych plemionach z całego świata i wtedy szukać już konkretnych z nazw które nas zainteresują w internecie (np. top 10 uncontacted tribes).
Jednym z ciekawszych tematów dla mnie była z ang. "Amazon rubber boom" (dosł. gorączka gumy kauczukowej) niewolniczo wykorzystująca wiele tubylczych plemion (np. ludzi Mashco Piro, którzy po ucieczce z niewolniczej pracy żyli ok. 200 lat z dala od cywilizacji a od niedawna zaczęli się ponownie kontaktować z cywilizowanym światem).
Kolejnym może być dziewiątka Pintupi (tzw. Pintupi Nine), dziewięć ostatnich przedstawicieli plemienia Aborygenów Pintupi, znaleziona w dość ciekawych okolicznościach (jest to jeden z niewielu przykładów, gdzie kontakt z cywilizacją, niejako wyszedł na dobre. Innym tego typu przykładem może być plemię Surma, ze Środkowo Wschodniej Afryki). Dostosowanie do współczesnych warunków widać zwłaszcza u braci "Tjapaltjarri brothers", którzy kontynuują tradycyjną sztukę swoich przodków i otwierają różne wystawy.
Z Australią wiąże się też temat Skradzionego Pokolenia, i tu jest dość dużo książek na ten temat a także filmów dokumentalnych (np. Utopia, Johna Pilgera, Our Generation, https://www.youtube.com/watch?v=Tcq4oGL0wlI&t=3356s czy fabularnych jak Polowanie na króliki). Z tej strony ciekawy jest aspekt stanowiska jakie przyjmuje rząd Australii współcześnie ale też w tamtych czasach. Sama Utopia, to najbiedniejsza część Australii zamieszkiwana właśnie przez jedną z najstarszych cywilizacji świata (Aborygenów).
Nie tylko Australia (wciąż) ma problem z pierwotnymi plemionami. Od lat ta kwestia nie jest ostatecznie rozwiązana we wspomnianej wcześniej Brazylii. Przykładem są ludzie Yanomami, których problemy wynikają z szerokiej skali nielegalnego górnictwa na terenach przez nich zamieszkiwanych, zanieczyszczeń, i nielegalnym wypasem bydła.
W temacie Jarawa najlepiej szukać hasła "autostrady Andamańskiej" (Andaman Trunk Road), uderzającego przykładu starcia się interesów cywilizacji i pierwotnych plemion, choć kilka lat temu zażegnano ten problem, budową alternatywnej drogi. To jedna z tych historii dla których nie powinno się szukać kontaktu z takimi plemionami, nawet za ich zgodą.
Z bardziej osobliwych, z mniej dramatycznych historii jest np. plemię Korowai (Korowai tribe) z Indonezji z imponującą architekturą (wysokie na kilka metrów tzw. domki na drzewach) czy wspomniani tu Sentinelejczycy (naprawdę bardzo ciekawa jest historia prób kontaktu z nimi, od czasów gdy Indie były jeszcze kolonią brytyjską po współczesne).

Podsumowując, o większości znanych nam plemion nie znajdzie się wielu informacji, gdyż takowych nie posiadamy dlatego ciężko szukać jakiejś konkretnej lektury. Nie znaczy to jednak, że nie mamy dostępu do takich społeczności, raczej istnieje zbyt wiele zagrożeń i obaw by zacząć się z nimi kontaktować. Pamiętam jeden z ciekawszych cytatów, który usłyszałem szukając materiałów na prezkę brzmiał: "They should remain isolated for several reasons;
we know from statistics that when you contact tribes like this two third of the population die after two years.
So it's not contact - it's genocide." Współczesną sytuację części z nich można znaleźć m.in. na http://www.survivalinternational.org. Myślę że i na tedzie (ted.com) znajdzie się kilka wykładów w tym temacie.
Mam nadzieję, że choć długo, trochę pomogłem. Wielu znajomych polecam takie tematy, mniej lub bardziej szeroko, gdyż moim zdaniem zastanawiając się nad oddziaływaniem człowieka na

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar meatgun
0 / 2

North Sentinel Island - rozumiem, że to kraj oczekujący na podbój ze strony cywilizowanego człowieka ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K K64
0 / 2

@meatgun
Nie, to wyspa, która nie życzy sobie wizyt tzw. cywilizowanych ludzi. Kilkanaście lat temu Indie, do których wyspa formalnie należy, ogłosiły, ze nie zamierzają się kontaktować z tubylcami i wprowadziły zakaz prób kontaktu. Ponieważ na wyspie nie ma nic wartościowego, to nikt nie zamierza tego zakazu łamać. Dodatkowo tubylcy są agresywni i przybyszów zwykle ostrzegają, a jak nie zawrócą, to po prostu zabijają, to nie za bardzo są chętni na kolejne próby. Poza tym tubylcy, przynajmniej na razie, nie próbują pływać na sąsiednie wyspy, dlatego trwa takie status quo - wy nie wypływacie poza wyspę, a my się nie wtrącamy do tego co robicie na wyspie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar meatgun
+5 / 5

Czyli te dzikusy są pod opieką hinduską, bo inaczej ktoś już by się nimi zajął nie zważając na ich życzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dracon2002
-1 / 1

Aż dziwne, że nie ma tu Pitcairn

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Ddrek
0 / 0

Zdjęcie nr 6. Kompletna bzdura z tymi japończykami. Zostało to naukowo udowodnione, że to tylko bajka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem