Głęboki dekolt w kształcie litery V jest coraz popularniejszy. Niestety panowie wyglądają w nim niekorzystnie, gdyż w dziwny sposób ukazują tors. Z punktu widzenia kobiet jest to niemęskie, więc dekolty powinny nosić tylko panie, ponieważ taki krój o wiele lepiej układa się przy sylwetce z piersiami.
Z dekady na dekadę długość letnich męskich spodenek skraca się, a dziś jest taki sama jak u pań. Oczywiście panowie mogą chodzić w takich super krótkich spodenkach, ale tylko na plażę, nie zaś na inne okazje (nawet na zakupy czy pizzę ze znajomymi). Zbytnie odsłonięcie owłosionych nóg jest dla kobiet po prostu nieapetyczne.
Koszulki z nadrukami czy napisami są bardzo fajne, ale trzeba zwrócić uwagę na to, co się na nich znajduje. Wiele tekstów drukowanych na tekstyliach to głupie hasła, mające tylko przyciągać uwagę, nie niosąc ze sobą istotnej treści. Noszenie takich koszulek sprawia, że mężczyzna postrzegany jest jako niedojrzały.
Panowie chcąc pobawić się modą, zaczęli zakładać garniturowe kamizelki do zwykłych T-shirtów. To pomieszanie stylu eleganckiego i luźnego, wydało im się dobrym pomysłem, ale w oczach pań efekt jest śmieszny i na pewno nie zachęca do umówienia się z takim delikwentem.
Japonki to bardzo wygodne buty, ale po mieście czy na zakupy powinny w nich chodzić tylko panie, którym takie obuwie będzie pasować do wielu stylizacji. Mężczyźni powinni zakładać japonki tylko na plażę, gdyż takie klapeczki do spodni i koszuli, wygląda niepoważnie.
Pasek może stanowić świetną ozdobę i wykończenie męskiego ubioru. Niestety niektórzy faceci, pchani chyba manią wielkości, kupują paski z ogromnymi klamrami. Klamry takie są charakterystyczne dla kowboi, ale poza taką stylizacją wyglądają głupio i zbytnio rzucają się w oczy.
Róż to najbardziej kobiecy kolor, który uwielbiają zarówno małe dziewczynki, jak i dojrzałe panie. Róż ma wiele odcieni od majtkowego, przez fuksję aż po brudny róż, ale nie ukrywajmy, że żaden z odcieni tego koloru nie pasuje do faceta. Nie pasuje, koniec i kropka!
widać, że pisała to kobieta, która chce narzucić swój punkt widzenia. np. noszenie japonek jest dla kobiety, a dla faceta tylko na plażę - niby dlaczego?! (osobiście nie noszę japonek w ogóle)
@qqp Niezależnie od tego kto je nosi, zakładanie japonek do poruszania się w miesicie jest nieeleganckie. To dobre pod prysznic czy na plażę
@qqp
Może nie zauważyłeś ale tytuł demota to "10 rzeczy w męskim ubiorze, które najbardziej wkurzają kobiety".
Co w tym dziwnego, że pisała to kobieta?
Większość z tego jest mi obojętna, z wyjątkiem mocno zwisających ubrań i mężczyzn w jasnym różu od stóp do głów.
fajny facet i tak będzie ciacho niezależnie co założy. może być ręcznik.
Jakoś nie analizuję, w co ubierają się mężczyźni, których widzę na ulicy. Niech noszą to, co chcą. Jedynie bardzo obcisłe spodnie wyglądają niesmacznie, ale nie mogę powiedzieć, że mnie to "wkurza".
A gdzie podwinięte spodnie odsłaniające kostki? I u kobiet i u mężczyzn wygląda to obleśnie.
@szyszunia10 Odsłoniete kostki obleśne? Fobia jakas?
Na szczęście okres godowy mam już za sobą i nie muszę się nikomu podobać. Duża ulga, na równi z ukończeniem szkoły.
Jeśli chodzi o MĘSKĄ biżuterię, nie istnieje nic poza:
1. Zegarek
2. Spinki do mankietów
3. Obrączka (ewentualnie)
Koniec kropka.
@orion777 A kto tak powiedział? Niech każdy nosi, co chce; przez tysiące lat biżuteria była albo domeną mężczyzn, albo należała do obu płci. Podobnie jak obcisłe ciuszki - wolno je było nosić tylko facetom, jak widać na starych obrazach; kobiety musiały ukrywać kształty pod warstwami tkanin. I tak widzę dzisiejszych konserwatystów - bronią czegoś, bo przywykli do tego, ale sami nie wiedzą na dobrą sprawę, dlaczego akurat taki czy inny ubiór miałby być "męski" lub "kobiecy". Wystarczy się cofnąć o sto lat i wszystko się odwraca :)
@jonaszewski Szczególnie: kolory. Róż był to kolor noszony w Europie przez chłopców, wynikało to z przedstawiania Chrystusa na portretach. Kolor niebieski (jak szaty jego matki) był z kolei przypisany do dziewczynek. Nie wiadomo czemu teraz się to odmieniło...
Jaki to jest majtkowy róż?
@Zengin I to się nazywa celny komentarz. Przyłączam się do pytania.
Ech... Sam pamiętam jeszcze czasy, jak krótkie spodenki były naprawdę krótkie, a moda na "pięć ósmych" dopiero wchodziła i wyglądało to tak śmiesznie, jakby faceci mieli permanentnie mokro w piwnicy. Dziś to norma, a zwykłe krótkie szorty się lansuje jako coś nowatorskiego albo wyśmiewa. A róż? Jeszcze do lat 30. czy 40. ubiegłego wieku róż był kolorem zarezerwowanym dla facetów, a niebieski dla dziewczynek, zmiana jest więc stosunkowo nowa. Zwróćcie uwagę, że dziewczynki na ilustracjach starych bajek dla dzieci mają głównie niebieskie sukienki.
Maryja w blekitach, Jozef w czyms rozopodobnym.
A białe, szerokie majciochy to gdzie? A róz jest spoko, zwłaszcza w połączeniu z popielem.
No z tego co ja dziś widzę, to tu same przykłady za czym dziś latają małolaty i czego kompletnie nie rozumiem.
Ale i tak zostanę przy swoich koszulach :)
i znowu tu generalizacja. Każda jest inna. Jedna woli mięśniaków w dresach, druga spedalonych w różu i w obcisłych jeansach
Mi japonki nie przeszkadzają choć wole u facetów zwykle klapki
A ja uwielbiam jak mezczyzna nosi rozowa koszule lub t-shirt. Dla mnie to jest takie nonszalanckie "A co, jak zechce to wloze rozowa koszulke i bede sie czul jak w kazdej innej!"
Nie każdy facet chce się podobać kobiecie. Niektórzy mężczyźni specjalnie się tak ubierają by zwrócić uwagę u innych samców.
dokładnie! jeśli ktoś jest wystarczająco męski to nie boi się różowego!
@romekC: czytaj ze zrozumieniem i nie wyciągaj fragmentu z kontekstu (jak to uwielbia robić prasa brukowa): kobieta.., która chce narzucić! - to jest istotą wypowiedzi
Moja osobista lista: Arafatka - dla mnie mega niemęska. Portki koloru czerwonego, jaskrawozielonego itp, o różu już nie mówię. Rurki - niezależnie od koloru. Kurtki z futerkiem na kapturze. Spodnie z dziurami na kolanach. Koszulki na ramiączkach. Dziwaczne czapki, np. ten ostatni hipsterski krzyk mody, w którym wyglądają jak w kondomie. Paski w niemęskich kolorach. Takie mega wiszące bluzy jak na pierwszym zdjęciu, w których każdy wygląda jak suchoklates. Koszulki z teg ciągnącego się materiału. Koszule w jakieś krzykliwe wzory typu grochy czy coś kwiatopodobnego. Albo ujmę to po prostu tak: wszystko, co kojarzy się z hipsterstwem zdecydowanie na NIE. Ale to oczywiście moje gusta (chociaż przeraża mnie, że ostatnio wydaję mi się, że jestem w mniejszości).
autor nie wiele wie co się dzieje w świecie już nie wspominając o świecie mody