Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
B belferka
-4 / 14

tak. bo facet bedzie obijal o sciany. ciol na klepki i skladal. a kobieta bystrzejsza - od razu zadzwoni po fachowca

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~buhahaha1
+2 / 14

@belferka
A fachowcem nie będzie kobieta/ty która/e wniesie/są pianino na czwarte piętro tylko facet/ci...
już zrozumiałeś/aś tego demota?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B belferka
-4 / 10

dlaczego nie? wiem jak zamontowac zurawia, jak podpiac liny. zrobie to samo co facet. plec nir ma znaczenia.
poprostu baby w wiekszosci sa zbyt leniwe zeby sie czegos nauczyc.
do pelni szczescia wystarczy rozkladnaie nog.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KaenV
+2 / 2

@belferka Ale prosze Cię bardzo. Ale dalej nie do końca zrozumiałaś...
Dlaczego kobiety tzw. "sukcesu" - najczęściej dziennikarki, mają uta pełne feministycznych frazesów ale.. do opieki nad swoim dzieckiem, zatrudniają kobiety, do sprzątania również.. ale jak już chce mieć kierowcę, tragarza czy inżyniera to faceta. O tym, że równości nie ma i nigdy nie będzie wie prawie każdy ale tylko niewiele osób ma odwagę to przyznać.. przed samym sobą, bo to takie niepoprawne dziś. I lepiej żyć w konformizmie nie wyróżniając się, niż powiedzieć coś na głos, co nie jest po myśli większości.
Świetnie to obrazuje eksperyment z małpami polewanymi wodą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masterm06
-3 / 9

Czy może mi jakaś feministka wyjaśnić czego wam, kobiety, nie wolno, że wołacie o równouprawnienie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
0 / 4

@masterm06 chodzi o to, aby kobieta za tą samą pracę dostawała tą samą pensję bądź kiedy idziesz do firmy np. informatycznej, aby ci nie zamknęli drzwia przed nosami mimo, że masz wszystkie języki pisania programów ogarnięte w małym paluszku tylko dlatego, ze jestes kobietą. Bądź, aby cię nie udupiał mąż w domu z 10rgiem dzieci, a on pójdzie się bawić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sceptyk87
+4 / 4

@Loleth

Zaczynajac od konca:

1. To jest wybor kobiety czy bedzie siedziala w domu z 10 dzieci gdy maz sie bawi. Rownouprawnieie nie ma tu nic do rzeczy. Zwykla relacja miedzy dwojgiem ludzi, ktorzy musza wypracowac jakies porozumienie. Nikt kobiety nie zmusza do zycia z dupkiem, ktory zamiast pomagac przy dzieciach idzie na balety. Inna sprawa ze nie da sie urodzic 10 dzieci bez zgody kobiety. Istnieje cos takiego jak antykoncepcja, wiec to raczej kwestia edukacji seksualnej niz rownouprawnienia.

2. Argument z informatyka jest totalnie nietrafiony. W branzy z tak duzym deficytem sily roboczej, kazda kompetentna osoba jest na wage zlota. Jesli pracodawca nie zatrudni wykwalifikowanej programistki z powodu je plci to sam sobie strzeli w kolano bo bardzo trudno jest znalezc wykwalifikowanego pracownika. Jesli zaproponuje je zbyt malo pieniedzy, programistka po prostu pojdzie do konkurencji.

3. Placa powinna byc rowna za ta sama prace. Jak najbardziej. Trzeba jednak pamietac, ze dwie osoby na tych samych stanowiskach nie koniecznie pracuja tak samo dobrze. Plec nie ma tu nic do rzeczy. Dwoch programistow bedzie zarabiac diametralnie roznie jesli beda mieli rozna wydajnosc. To jest tez kwestia negocjacji i umiejetnosci wypromowania sie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+2 / 4

@Loleth Są faceci informatycy, którzy zakładają firmy. Jeśli kobiety by były takie dobre czemu nie założą jakiejś i zaczną same od zera? Tylko roszczeniowa postawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 marca 2017 o 18:41

T konto usunięte
+3 / 5

@Loleth Pracowałem z kobietami w biurze, które trzeba było przenieść na czas remontu. Oczywiście powiedziały, że nie będą nosić pudeł bo są kobietami więc ja sam musiałem. Wtedy jeszcze nie byłem za równością więc niestety to zrobiłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
-3 / 5

@sceptyk87 Zaczynając od twoich punktów
1. Poczytaj Gwałt małżeński na internecie
2. Jest w 100% trafiony bo nawet z deficytem historia pokazuje, że nie jedna kobieta z wysokim wykształceniem odbiła się od ściany. Nawet na internecie znajdziesz wpisy pracodawców chełpiących się nie zatrudnieniem kobiety.
3.Zgadzam się, ale jednocześnie żadna praca informatyka nie będzie jednoznaczna. Próbujesz mi teraz podać przykład programista vs. (np.) tester. W takich przypadkach będzie się różnić, ale jak jest 2 programistów mimo, że mają inny zakres (np. jeden ogarnia bazę danych, a drugi ją piszę) niby nic innego, ale to jest to samo. Bo ten co pisze musi wiedzieć co napisał i jak napisał, a ten drugi musi wiedzieć to samo co tamten tylko poprawiać błędy i przeoczenia. A my tu piszemy o równouprawnieniu, a nie ideałach.
Jak by pierwsze feministki nie działały to do tej pory nawet nie mogłbyśmy się podpisywać pod własnym malunkiem.
A @tomek_s nawet nie skomentuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KaenV
+4 / 4

@masterm06 Loleth "firmy informatyczne" to tak nie robią. Istotne tu jest port folio i nie słyszałem, by ktokolwiek patrzył na coś innego. Inna sprawa, że w prywatnej firmie to właściciel ma móc robić co chce, a rynek to zweryfikuje.
Jedna prosta kwestia. Załóżmy na chwilę, że jest dokładnie tak jak mówisz czyli kobiety są w 100% tak samo wydajne na wszelakich stanowiskach jak mężczyźni i zarabiają mniej. I tu nasuwa się proste pytanie. Skoro tak, to dlaczego przedsiębiorcy nie zwalniają masowo mężczyzn i nie zatrudniają samych kobiet? Nie znam przedsiębiorcy, który nie skusiłby się na taki interes, że będzie miał tak samo dobrych pracowników za mniej.. a jednak tak się nie dzieje. Cud normalnie cud...

No i kwestia tego "równouprawnienia". Zawsze mowa jedynie o stanowiskach niewymagających. Otóż nie. Równe prawa = równe obowiązki. Ja równouprawnienia nigdy nie popierałem i nie popieram, bowiem nie uważam, by walenie kobiet po mordzie było właściwe.

P.S. Jakby sufrarzystki - a nie feministki nie działały.. to nic by strasznego się nie stało. Kobieta naprawdę inteligentna nawet wtedy potrafiła się przebić, podobnie jak i teraz. Jeśli ktoś wymaga specjalnego traktowania dla siebie, tym samym przyznaje, że jest gorszy i nie poradzi sobie w konkurencji jak równy z równym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
0 / 2

@Loleth Kobiety dostają te same wynagrodzenia za tę samą pracę. Mężczyźni dostają większą wynagrodzenia bo podejmują inne wybory. W skrócie kobiety pracują mniej, wybierają pracę która jest lekka i blisko domu. Mężczyźni podejmują pracę (średnio) dalej od domu, ryzykowną i lepiej płatną. Zsumowane zarobki pokazują, że mężczyźni zarabiają średnio więcej, ale nikt nie płaci kobietom mniej za tą samą prace z tym samym doświadczeniem https://www.youtube.com/watch?v=Tv0KbQT1dvc https://www.youtube.com/watch?v=58arQIr882w

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 marca 2017 o 19:04

L konto usunięte
-4 / 4

@TOMEK_S Twoje wyobrażenie i informacje o kobietach są na poziomie ameby intelektualnej. Nie pisz więcej.
@KeanV Ten mityczny rynek tak samo weryfikuje firmy informatyczne jak szpitale personel. Czytaj 7 lekarzy na jednym dyżurze przepisujących tylko leki z dnia poprzedniego, śpiącego po nocy i mającego wieczne pretensje bo on musi się wyspać (w pracy) kontra 3 pielęgniarki, które mają tą samą wiedzę do pacjenta na temat jednostek chorobowych co lekarz, a jednak zarabiające 50krotnie mniej i do tego są 3 na dyżurze.
Co do tego "No i kwestia tego "równouprawnienia". Zawsze mowa jedynie o stanowiskach niewymagających. Otóż nie. Równe prawa = równe obowiązki. Ja równouprawnienia nigdy nie popierałem i nie popieram, bowiem nie uważam, by walenie kobiet po mordzie było właściwe." Równe prawa = równe obowiązki, ale TEŻ równa płaca i byłam, jestem i będę za tym. Aczkolwiek jak baba walnie cię w twarz z liścia to w kwestii równouprawnienia też możesz ją uderzyć z liścia z tą samą siłą. Co za problem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
0 / 2

@Loleth Wow. Świetna merytoryczna odpowiedź. Liczby i fakty są szowinistyczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sceptyk87
+2 / 2

@Loleth

1. Gwalt malzenski jest zbrodnia. Kobieta ma prawo decydowac. Nie widze tu problemu z rownouprawnieniem. Problemem jest slabosc niektorych kobiet, ktore nie sa w stanie sie przeciwstawic (poprosic o pomoc rodzine/policje). To jest problem w psychice/wychowaniu/swiadomosci kobiet. Nie wyobrazam sobie ojca takiej pokrzywdzonej kobiety, ktory dowiedziawszy sie o tym ze maz sie nad nia zneca nie zaragowalby. W skrajnych przypadkach calkiem fizycznie. Problemem nie jest spoleczna akceptacja gwaltu malzenskiego tylko wstyd przed przyznaniem sie do bycia ofiara. Nie widze tu zadnego zwiazku z brakiem rownouprawnienia. Ta sytuacje mozna latwo odwrocic i opisac faceta bedacega ofiara przemocy psychicznej ze strony zony. Calkowicie analogiczna sytuacja. Silniejszy pastwi sie nad slabszym. Plec nie ma tu znaczenia.

2. Opowiadasz bajki na podstawie komentarzy z internetu. Od 10 lat programuje w roznych firmach. Pracuje tam wiele kobiet. Sa traktowane na rowni. Wrecz faworyzowane. W jednej z firm gdy rekrutowalem studentow na letnie praktyki dostalem wytyczna od szefa, ze w przypadku dwoch podobnych kandydatow roznej plci mam wybrac kobiete. Wedlug mnie to jest raczej dyskryminacja mezczyzn i faworyzacja kobiet ale Ty mozesz dalej opowiadac bajki w internecie. Nie wiem jak jest w innych branzach ale w IT kazda wykwalifikowana kobieta znajdzie prace i bedzie dodatkowo ceniona jako, ze tak malo jest plci pieknej w tej branzy. Zwroc uwage na wykwalifikowana. Tak jak sa slabi programisci tak samo istnieja slabe programistki. Slaby programista gdy nie dostanie pracy nie bedzie mowil, ze to brak rownouprawnienia. Czesc slabych programistek tym wlasnie bedzie sobie i innym tlumaczyc swoja porazke.

3.Nie chodzilo mi o programiste i testera. Ani nawet o dwoch programistow o roznych specjalizacjach. Chodzilo mi o dwoch programistow pracujacych dokladnie w tej samej dziedzinie. Jest to norma, ze pensje sie negocjuje. Kto potrafi to robic lepiej ten zarabia wiecej. Nie wazne czy to kobieta czy mezczyzna. Czesto wiaze sie to z umiejetnosciami. Programisci nie sa sobie rowni. Jedni sa lepszymi programistami a inni gorszymi. Z natury rzeczy ci lepsi zarabiaja wiecej. To tak jak ze sportem. Nie kazdy obronca w druzynie pilkarskiej zarabia tyle samo choc wszyscy maja ta sama prace :).

Nie zrozum mnie zle. Nie probuje umniejszac roli wczesnych feministek. Niemniej jednak krytycznie podchodze do aktualnych ruchow feministycznych. Z natury rzeczy sa one zle poniewaz utrwalaja niepotrzebne podzialy, ktore sa powodem problemu (podzial na kobiety i mezczyzn). Poprawne podejscie jest takie, ze mowimy o ludziach ogolnie. Wszyscy mamy miec rowne prawa (kobieta, mezczyzna, czarny, bialy, zolty, homoseksualista, heteroseksualista, itd). Czlowiek to czlowiek i nalezy mu sie szacunek i wolnosc w granicach prawa. A to powinno byc rowne dla wszyskich. Nie wydaje mi sie aby aktualne prawo dyskryminowalo kobiety. Jedyne problemy jakie widze sa zwiazane ze zlym prawem. Np pracodawca moze bac sie zatrudnic kobiety bo ta moze zaraz zajsc w ciaze, pojsc na zwolnienie i potem pracodawca bedzie musial wyplacac maciezynski. To mozna by poprawic w ten sposob, ze maciezynski wyplacany jest w polowie przez pracodawce meza a w polowie przez pracodawce zony. Sprawiloby to, ze ryzyko zwiazane z kosztem maciezynskiego byloby niezalezne od plci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
-1 / 1

@sceptyk87 nie opowiadam bajek na temat pracy w informatyce wyciągniętej z internetu tylko kieruję twoją rozmowę o przemocy domowej i gwałcie małżeńskim z wpisów na internecie, różnych artykułów itp. rozumiesz? :) Kobieta jest silna psychicznie na różne krwawe sytuacje (nie tylko okres), ale jeżeli osoba która ją teoretycznie kochała i obwinia ją za wszystko to ta kobieta gaśnie w oczach, obojętnieje, potem zaczyna się bać, a potem co ludzie powiedzą. Za dużo myśli i kombinuje, a potem dochodzi zastraszanie i przemoc. Rodzina najczęściej jest zerowym wsparciem. Ja potrafię zrozumieć takie osoby i wiem, że 5 dzieci w takich gwałtach małżeńskich to średnia.
Skup się. Ja ci TYLKO próbuję wytłumaczyć, że jak by nie feministki i niektórzy mężowie tych kobiet to nawet na studia by nie mogły iść, a historia (dośc niedawna) pokazuje, że co mądrzejsze kobiety palono na stosie. Rozumiesz o co mi chodzi? Widocznie się nie rozumieliśmy bo rozmawiamy o tych zarobkach na 2 różnych biegunach, ale dostosowując się do twojego to zależy już nie tyle co od negocjacji tylko od polityki firmy. Np. korporacja. Przychodzisz świeżynka 3k brutto. 3 miesiące później 4k brutto. po roku masz 5.5k brutto, a do 5 latach polityka firmy daje ci 10k brutto i możliwość wyboru tzw. widełki. I nie. Nic nie ugrasz rozmowami czy pismami :P Mogą cię tylko wysłać za granicę abyś tyle samo zarabiał tylko w Euro Anglii itp. Ale branż informatycznych od programistów do administratorów, aż do techników jest od zajechania i pensje są różne. Ja piszę jak to jest u mnie.
I cała ta dyskusja jest jałowa bo każdy ma swoje doś. i rozmawiał i obracał się w różnych kręgach i ma różne doś. ale od początku piszę. W nosie mam współczesne feminazistki i tylko podkreślam rolę tych co NAPRAWDĘ coś zrobiły bo tak jak pisałam. jak by nie one to bardzo możliwe, że skoczyłybyśmy jak obecne muzułmanki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
-2 / 2

@tomek_s widzisz. Dlatego nie chcę z tobą rozmawiać bo to jałowa dyskusja. Ostatnim komentarzem pokazałeś właśnie dlaczego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sceptyk87
0 / 0

@Loleth

Odnosnie gwaltow malzenskich:
Nic z tego co piszesz nie wiaze sie z rownouprawnieniem. Fakt, ze kobieta jest za slaba by poradzic sobie z patologia i nie ma wsparcia rodziny nie znaczy, ze jest dyskryminowana. Tak jak pisalem wczesniej, analogiczna sytuacja jest ze slabym psychicznie facetem, ktorym pomiata zona. Plec nie ma tu znaczenia wiec nie moze byc tu mowy o rownouprawnieniu i tym podobnych rzeczach.

Odnosnie pensji:
Piszesz, ze w korporacjach sa narzucone pensje. Zgadzam sie. Ale to tylko swiadczy o tym, ze mamy rownouprawnienie bo skoro na danym poziomie jest narzucona pensja X zl to taka pensje zarobi na tym stanowisku i kobieta i mezczyzna. Inna rzecza jest, ze nie masz chyba zbyt duzego doswiadczenia. Nigdy nie jest narzucona dokladna kwota na dane stanowisko w korporacji. Zawsze sa jakies widelki i w ramach tych widelek mozna negocjowac. Wyjatkiem sa moze stazysci.

Konczac dyskusje:
Oczywistym jest ze kobiety i mezczyzni sa rowni. Co nie znaczy, ze sa tacy sami. Roznimy sie fizycznie i niewlasciwe sa usilne proby zrownania plci w kazdej dziedzinie. A tym bardziej parytety. Zdolna kobieta zawsze sobie poradzi i bedzie dla niej uwlaczajace jesli dostanie prace "bo brakowalo kobiet do parytetu" bo oznaczalo by to "jestes za slaba/glupia zeby moc konkurowac na rownych warunkach".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 marca 2017 o 13:44

L konto usunięte
-1 / 1

@sceptyk ty to chyba rozmawiasz sam ze sobą ._." toż ci piszę to samo heh

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nathaeila
-2 / 2

W równouprawnieniu chodzi o równe prawa, a nie obowiązki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sceptyk87
+1 / 3

@Nathaeila Dawno takiej glupoty nie slyszalem. Brzmi jak komunistyczny slogan. "Wszystkim po rowno". "Czy sie stoi czy sie lezy 200zl sie nalezy". Piekne roszczeniowe podejscie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+3 / 3

@Nathaeila Dokładnie. Większość kobiet w Ameryce była przeciwko ich prawu do głosowania bo myślały,że będzie to związane z poborem do wojska. Oczywiście, że feministki chcą tych samych praw co mężczyźni a nie obowiązków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar costamzczymstam
0 / 0

@Ziboff chciałbym zobaczyć jak sam wnosisz pianino na 4 piętro. Takie demoty pokazują tylko, że autor to idiota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nathaeila
0 / 0

@sceptyk87 do takich jak ty to trzeba prościej i wolniej chyba. Weź sobie słowo "równouprawnienie" i podziel na pół- równe prawa,heloł?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem