najbardziej beznadziejne jest w tym to, że ludzie na to pozwalają, mimo, iż tych wojen nie chcą tego chyba w życiu nie pojmę...już kiedyś pisałem: Proszę, macie wolne boisko, chcecie walczyć to walczcie,a nie ludzi posyłacie dla waszego widzimisie! -paru by po mordach dostało i by im się wojen odechciało :)
Qrvishon co ty na to by zebrać ludzi z całego świata, zabrać żołnierzy z pola walki i RAZEM tak podejść do tych "przywódców" pokazać im "palec", wskazać kierunek i z satysfakcją powiedzieć "do roboty, wasza wojna, wasze życia" czy coś w ten deseń,a potem się głowić jak zaprowadzić pokój? ah... chiałbym to zrobić ^^ to jest dziecinnie proste tylko potrzebujemy do tego ludzi ;f jakieś 2miliardy chyba da radę uzbierać? ;f wiecie jaka jest najśmieszniejsza prawda jaką możecie usłyszec? ONI NIE MAJĄ ŻADNEJ WŁADZY...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 czerwca 2010 o 0:21
zgoda seiryu777, ale żołnierze są po to by walczyć i często nic innego nie potrafią robić, dlatego brak wojen byłby dla nich ciężko. A przeciw wojnie są ci co żadnego głosu nie mają jak my, i tacy właśnie najbardziej cierpią(nie mówie tu o nas bo wojny nie ma, ale jak by była to właśnie w nas uderzy najbardziej). Jakbym wiedział że pujdą za tobą miliony też bym poszedł, a problem w tym że jak będzie nas 2 przeciw wojnie(znaczy ludziom którzy ją wywołali) to nas zmiotą - i tak myśli większość ludzi od zamierzchłych czasów i to się nie zmieni, z powodu mojej wypowiedzi
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 czerwca 2010 o 0:33
Haha ludzie w jakim wy świecie żyjecie?! "Zebrać ludzi (...) RAZEM tak podejść do tych "przywódców" "
Wasze(nasze) życie jest kontrolowane z każdym dniem coraz bardziej - nie macie wpływu nawet na wasze życie, a wy chcecie zmieniać świat? Nie macie żadnego wpływu na tych tam u góry - ba! nie macie nawet pojęcia kim oni są bo przecież się nie ujawniają. I oni mają władzę. Prosta zasada ekonomii - wojna nakręca koniunkturę. Wszystko kręci się wokół kasy... Kto ma kasę ten ma władzę. Zryw ludzkości jest niemożliwy, jesteśmy już zakuci/uwięzieni w zbyt wielkich kajdanach. To nie prawda, że ludzie są wolni. Stworzone są jedynie pozory wolności. Kiedyś niewola była aspektem głownie fizycznym, teraz jest to już tylko aspekt psychiczny, ale wciąż jest obecna. Wszechobecne pranie mózgu - nawet czytając moją wypowiedź - powoduję, że normalny-myślący człowiek nie wie w co wierzyć. Temat na znacznie dłuższą wypowiedź. No ale przykre jest to, że jednostka nie jest w stanie nic zdziałać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 czerwca 2010 o 1:59
Davee89 zamiast gadać byś pomógł wymyślić jak to zakończyć...Qrvishon hm....no,ale musi być jakieś rozwiązanie, dlaczego rozsądkiem nie można zacząć wygrywać, każda wojnę można zakończyć w swojej głowie, zgasić ją, zapomnieć,że była i myśleć jak zbudować pokój eh... przydałoby się więcej pomysłów jak się do tego zabrać by móc to zakończyć tak, by nie naruszyć biegu życia... znaczy chodzi mi o to,że: ok udało się, oni poginęli na własnej wojnie,ale dalej są ludzie którzy mają nas w garści, dlaej są debile którzy chcą zabijać innych itd. itd. i to mnie zastanawia : jak zakończyć coś, by móc krok po kroku stworzyć od nowa coś lepszego,by to stare już nie miało wpływu na to nowe... -no i jeszcze są ci ludzie "wpływowi", ci z agencji poza rządowych, wojsko no i te bronie masowej zagłady...cholera trzebaby było cholernie dobrze to zaplanować... by wyjść na prostą
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 czerwca 2010 o 12:09
Nie czytasz ze zrozumieniem... Tutaj nie ma nic do wymyślania. Nie jesteś w stanie tego zatrzymać. Nasza rzeczywistość jest budowana od dziesiatek lat. Widzę że żyjesz w wyidealizowanym świecie. Świat to jest tak naprawdę jedno wielkie pole bitwy. Na co dzień każdy człowiek rywalizuje z innymi, i wojny są nieuniknione. Z resztą wojna nakręca gospodarkę i wbrew pozorom czyni wiele dobrego z ekonomicznego punktu widzenia.
rodowity1908, proponuję powrót do liceum - Baczyński do udziału w Powstaniu zgłosił się na ochotnika. Zresztą w Powstaniu po stronie Polski poborowi przecież nie walczyli - pomyśl chwilę, zanim coś napiszesz następnym razem.
@Lypa Bo w USA mają swietne rozwinieta propagande odnośnie wojska. U nich jest inna mentalność i służba "fladze" jest jak wyższa wartość co można nawet na filmach zobaczyć. A poza tym maja te 300mln ludzi wiec chetnych nigdy nie braknie.
@Halfold: Napisałem wyraźnie "raczej". A że Baczyński poszedł na ochotnika, to nikt inny winien temu nie jest. Ja generalnie sam bardzo krytykuję powstanie warszawskie, ale no bez przesady... Przecież wiedział, co mu grozi.
NB Jest to przykład z innej trochę bajki, bo powstanie (jaki tzw. "zryw narodowy") rządzi się nieco innymi prawami, niż regularna wojna...
@Davee89: No i dobra, i co z tego? idą na ochotnika? Idą. U nas jest armia (w praktyce) zawodowa? JEST!.
Ja generalnie rozumiem, że można mieć pretensje o pobór przymusowy, ale na to nic nie poradzę - takie były realia tego dziwacznego XX wieku, że brało się do armii kogo popadnie. Na szczęście, zaczyna się chyba powolny powrót do normalności w tym zakresie.
@Lypa
No ale nie rozumiesz dlaczego idą na ochotnika? Właśnie dlatego, że takie zachowanie propagują media w USA i np. filmy, a nawet gry, które mają zachęcać do wstąpienia do Armii (AA3). Ludzie są mamieni patriotycznymi wartościami, a w rzeczywistości są tylko żołnierzykami w piaskownicy poszczególnych osób "z góry". Akurat w USA jest na to podatny grunt: 300 mln ludzi i do tego spora część nie grzeszy bystrością więc łatwo nią manipulować. Niewiele jest osób, które same z siebie chcą iść do wojska (tj. z własnych przekonań). A odnośnie Armii Zawodowej w naszym kraju to raczej dopiero początek jej budowania. Niedawno został zlikwidowany przymusowy pobór więc teraz będzie trafiało do wojska więcej ludzi z "powołaniem" a nie przypadkowych osób. Inna kwestia to bardzo małe finansowanie naszego wojska. Wojsko to podstawa. Ja wiem, że żyjemy w czasach "pokoju" i "po co nam wojsko jak nam zrzucą "atomufkę" i bedzię po nas" ale prawda jest taka że wojsko jest bardzo ważne nawet w czasach pokoju. Oczywiście my Polacy dalej wierzymy w naszych "sojuszników" i jak zwykle obudzimy się z ręką w nocniku jak już będzie za późno. Taka ta nasza szara rzeczywistość...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 czerwca 2010 o 2:15
Piękny demot - dodać do niego melodię "Mad world" i wpada człowiek w niezwykły, melancholijny nastrój...Dla takich demotów człowiek wciąż wchodzi na tą stronę...Szkoda, że czasem giną one w poczekalni podczas potopu "gierkowych smutinów" na głównej...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 czerwca 2010 o 19:53
Od kiedy jest tak jak być powinno? Wojny są i będą bo to w okół nich kręci się świat. Chcesz żyć spokojnie i bezpiecznie to wyjedź na jakąś malutka wysepkę i tam to będzie możliwe.
Przerażają mnie ludzie, którzy mówią, że fajnie byłoby przeżyć wojnę. Broń trzymają ludzie, którzy nigdy nie powinni widzieć jej na oczy, tak samo, jak niewinne ofiary. Jedyne, co wisi w powietrzu to pytanie "dlaczego?". I lepiej nie znać na nie odpowiedzi.
Prababcia opowiadała że jak ruscy w 39 wkraczali to jeden z nich słysząc budzik nie wiedział jak go uciszyć więc po prostu do niego strzelił.. Poza tym wtedy nagle wyparowało wszystko ze sklepów.. Od zegarków po damską bieliznę..
Mi babcia opowiadała też, że ruscy nie wiedzieli w tamtym okresie co to budziki..im też podobno dali,a jak się włączył to rusek wskoczył w krzaki a zegarek wyrzucił który właśnie "oznajmiał" czas pobudki
To jest jedno z lepszych zdjęć, które widziałem w swoim życiu. Było już kiedyś na demotywatorach, ale wiele podpisów do niego pasuję. BTW tych hipokrytów sami wybieramy - pamiętajmy o tym w zbliżających się wyborach.
I TO jest brak możliwości decydowania o własnym ciele i własnym życiu, a nie to, o czym tak krzyczą feministki... I widać, kto tu jest tak naprawdę dyskryminowany brakiem możliwości podejmowania życiowych wyborów...
@producent - złe wspomnienia z 2 letniej służby?:>
Mam wrażenie, że to jest kadr z jakiegoś filmu. Zresztą taki motyw (wrażliwy żołnierz pośród band bydlaków) jest dosyć częsty. I prawdziwy, w moim mniemaniu kiedyś zawód żołnierza był zawodem nobilitującym, oficerowie nie byli takimi opojami jak teraz są, więc wielu z pośród nich miało wrażliwość i poczucie estetyki. Niestety, minęło.
Zawód żołnierza.. Raczej nie..Żołnierze często byli po prostu mięsem armatnim dla dowódców (np. pod Verdun) Już prędzej oficera W Sandhurst np jeszcze 70 lat temu uczono tańca i savoir-vivre'u obok czynności kojarzących się z wojskiem.. Z krewnego w wojsku było się dumnym co najmniej do końca I wojny(przedtem zachęcano własne dzieci by tam szły) Były państwa w których kult munduru trwał nieco dłużej.. Np Niemcy, Polska
Wojna to kłótnia tylko na globalną skalę. Pokłócić się łatwo tak samo łatwo o wojnę. Nie chodzi o to żeby komuś porządnie wpie*dolić i odechce mu się wojny. Zawsze znajdzie się jakiś powód i pora na zemstę. Ludzie są różni i jak trzeba walczyć to trzeba. Im więcej ludu tym lepiej. Pokoju na świecie pewnie nie będzie nigdy. Zawsze będzie obecny jakiś stan wrogości i napięcia. Trzeba jednak jak najdłużej nie dopuścić do wojny; da się przecież są inne sposoby na rozwiązywanie konfliktów.
Może i są ale często nie są wykorzystywane..A często też nie skuteczne... Była organizacja która miała zapobiegać wojnom.. Była to Liga Narodów po ataku Japonii na Chiny zaprotestowała na co Japonia z niej wystąpiła i dalej walczyła z Chinami.. A czasem lepiej nie odwlekać.. Bo będzie jak z Appeasementem.. Angole i Francuzi dla pokoju oddali Niemcom czeskie Sudety(obwarowane ponoć jak linia Maginota) Niemcy później zajęli bezbronną Czechosłowacje A dwa lata później bomby leciały na Londyn
Świetne zdjęcie. Gdy po raz pierwszy je zobaczyłam, miałam ciarki na plecach. Prawie od razu przyszedł mi do głowy fragment z MIckiewicza:
"Gdzież jest król, co na rzezie tłumy te wyprawia?
Czy dzieli ich odwagę, czy pierś sam nadstawia?
Nie, on siedzi o pięćset mil na swej stolicy,
Król wielki, samowładnik świata połowicy;
Zmarszczył brwi, - i tysiące kibitek wnet leci;
Podpisał, - tysiąc matek opłakuje dzieci;"
Stworzone prawie 200 lat temu, a jakie aktualne.
PS Podpisuję się pod apelem ZiemniakaPospolitego. Uwaga na hipokrytów!
Co wy za idiotyzmy mówicie... Po kiego szedł do wojska. Myślał że to tylko zabawa? Jakby nikt nie szedł do wojska to by nie było wojen. Mogliby iść do policji bo wczoraj po mordzie dostałem.
sad but true ;
najbardziej beznadziejne jest w tym to, że ludzie na to pozwalają, mimo, iż tych wojen nie chcą tego chyba w życiu nie pojmę...już kiedyś pisałem: Proszę, macie wolne boisko, chcecie walczyć to walczcie,a nie ludzi posyłacie dla waszego widzimisie! -paru by po mordach dostało i by im się wojen odechciało :)
ci co wojnę wywołują nie walczą na niej, bo gdyby musieli to zrobić było by dużo mniej wojen
Qrvishon co ty na to by zebrać ludzi z całego świata, zabrać żołnierzy z pola walki i RAZEM tak podejść do tych "przywódców" pokazać im "palec", wskazać kierunek i z satysfakcją powiedzieć "do roboty, wasza wojna, wasze życia" czy coś w ten deseń,a potem się głowić jak zaprowadzić pokój? ah... chiałbym to zrobić ^^ to jest dziecinnie proste tylko potrzebujemy do tego ludzi ;f jakieś 2miliardy chyba da radę uzbierać? ;f wiecie jaka jest najśmieszniejsza prawda jaką możecie usłyszec? ONI NIE MAJĄ ŻADNEJ WŁADZY...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 czerwca 2010 o 0:21
zgoda seiryu777, ale żołnierze są po to by walczyć i często nic innego nie potrafią robić, dlatego brak wojen byłby dla nich ciężko. A przeciw wojnie są ci co żadnego głosu nie mają jak my, i tacy właśnie najbardziej cierpią(nie mówie tu o nas bo wojny nie ma, ale jak by była to właśnie w nas uderzy najbardziej). Jakbym wiedział że pujdą za tobą miliony też bym poszedł, a problem w tym że jak będzie nas 2 przeciw wojnie(znaczy ludziom którzy ją wywołali) to nas zmiotą - i tak myśli większość ludzi od zamierzchłych czasów i to się nie zmieni, z powodu mojej wypowiedzi
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 czerwca 2010 o 0:33
Haha ludzie w jakim wy świecie żyjecie?! "Zebrać ludzi (...) RAZEM tak podejść do tych "przywódców" "
Wasze(nasze) życie jest kontrolowane z każdym dniem coraz bardziej - nie macie wpływu nawet na wasze życie, a wy chcecie zmieniać świat? Nie macie żadnego wpływu na tych tam u góry - ba! nie macie nawet pojęcia kim oni są bo przecież się nie ujawniają. I oni mają władzę. Prosta zasada ekonomii - wojna nakręca koniunkturę. Wszystko kręci się wokół kasy... Kto ma kasę ten ma władzę. Zryw ludzkości jest niemożliwy, jesteśmy już zakuci/uwięzieni w zbyt wielkich kajdanach. To nie prawda, że ludzie są wolni. Stworzone są jedynie pozory wolności. Kiedyś niewola była aspektem głownie fizycznym, teraz jest to już tylko aspekt psychiczny, ale wciąż jest obecna. Wszechobecne pranie mózgu - nawet czytając moją wypowiedź - powoduję, że normalny-myślący człowiek nie wie w co wierzyć. Temat na znacznie dłuższą wypowiedź. No ale przykre jest to, że jednostka nie jest w stanie nic zdziałać.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 czerwca 2010 o 1:59
Davee89 zamiast gadać byś pomógł wymyślić jak to zakończyć...Qrvishon hm....no,ale musi być jakieś rozwiązanie, dlaczego rozsądkiem nie można zacząć wygrywać, każda wojnę można zakończyć w swojej głowie, zgasić ją, zapomnieć,że była i myśleć jak zbudować pokój eh... przydałoby się więcej pomysłów jak się do tego zabrać by móc to zakończyć tak, by nie naruszyć biegu życia... znaczy chodzi mi o to,że: ok udało się, oni poginęli na własnej wojnie,ale dalej są ludzie którzy mają nas w garści, dlaej są debile którzy chcą zabijać innych itd. itd. i to mnie zastanawia : jak zakończyć coś, by móc krok po kroku stworzyć od nowa coś lepszego,by to stare już nie miało wpływu na to nowe... -no i jeszcze są ci ludzie "wpływowi", ci z agencji poza rządowych, wojsko no i te bronie masowej zagłady...cholera trzebaby było cholernie dobrze to zaplanować... by wyjść na prostą
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 czerwca 2010 o 12:09
Nie czytasz ze zrozumieniem... Tutaj nie ma nic do wymyślania. Nie jesteś w stanie tego zatrzymać. Nasza rzeczywistość jest budowana od dziesiatek lat. Widzę że żyjesz w wyidealizowanym świecie. Świat to jest tak naprawdę jedno wielkie pole bitwy. Na co dzień każdy człowiek rywalizuje z innymi, i wojny są nieuniknione. Z resztą wojna nakręca gospodarkę i wbrew pozorom czyni wiele dobrego z ekonomicznego punktu widzenia.
Davee89 widzisz, ja nie żyję w "wyidealizowanym" świecie i zastanów się dlaczego bo gadasz jakbyś miało tym 10000%pewności nie znając mojej osoby
No to może sobie nie zdajesz z tego sprawy, ale twoje pomysły to utopia.
pachnie mi tu główną
świetny demot, życze głownej z calego serca
wiedziałem, że się doczeka głównej:)
Generalnie, do wojska raczej wrażliwi nie idą...
w trakcie wojny to niema znaczenia. wszystkich biorą
Jakoś USA prowadzą wojnę, a poborowych się nie bierze...
A taki Baczyński?
rodowity1908, proponuję powrót do liceum - Baczyński do udziału w Powstaniu zgłosił się na ochotnika. Zresztą w Powstaniu po stronie Polski poborowi przecież nie walczyli - pomyśl chwilę, zanim coś napiszesz następnym razem.
@Lypa: jak sam napisałeś że Baczyński poszedł na ochotnika, a wyżej piszesz, że do wojska raczej wrażliwi nie idą, czyli przeczysz sam sobie
@Lypa Bo w USA mają swietne rozwinieta propagande odnośnie wojska. U nich jest inna mentalność i służba "fladze" jest jak wyższa wartość co można nawet na filmach zobaczyć. A poza tym maja te 300mln ludzi wiec chetnych nigdy nie braknie.
@Halfold: Napisałem wyraźnie "raczej". A że Baczyński poszedł na ochotnika, to nikt inny winien temu nie jest. Ja generalnie sam bardzo krytykuję powstanie warszawskie, ale no bez przesady... Przecież wiedział, co mu grozi.
NB Jest to przykład z innej trochę bajki, bo powstanie (jaki tzw. "zryw narodowy") rządzi się nieco innymi prawami, niż regularna wojna...
@Davee89: No i dobra, i co z tego? idą na ochotnika? Idą. U nas jest armia (w praktyce) zawodowa? JEST!.
Ja generalnie rozumiem, że można mieć pretensje o pobór przymusowy, ale na to nic nie poradzę - takie były realia tego dziwacznego XX wieku, że brało się do armii kogo popadnie. Na szczęście, zaczyna się chyba powolny powrót do normalności w tym zakresie.
@Lypa
No ale nie rozumiesz dlaczego idą na ochotnika? Właśnie dlatego, że takie zachowanie propagują media w USA i np. filmy, a nawet gry, które mają zachęcać do wstąpienia do Armii (AA3). Ludzie są mamieni patriotycznymi wartościami, a w rzeczywistości są tylko żołnierzykami w piaskownicy poszczególnych osób "z góry". Akurat w USA jest na to podatny grunt: 300 mln ludzi i do tego spora część nie grzeszy bystrością więc łatwo nią manipulować. Niewiele jest osób, które same z siebie chcą iść do wojska (tj. z własnych przekonań). A odnośnie Armii Zawodowej w naszym kraju to raczej dopiero początek jej budowania. Niedawno został zlikwidowany przymusowy pobór więc teraz będzie trafiało do wojska więcej ludzi z "powołaniem" a nie przypadkowych osób. Inna kwestia to bardzo małe finansowanie naszego wojska. Wojsko to podstawa. Ja wiem, że żyjemy w czasach "pokoju" i "po co nam wojsko jak nam zrzucą "atomufkę" i bedzię po nas" ale prawda jest taka że wojsko jest bardzo ważne nawet w czasach pokoju. Oczywiście my Polacy dalej wierzymy w naszych "sojuszników" i jak zwykle obudzimy się z ręką w nocniku jak już będzie za późno. Taka ta nasza szara rzeczywistość...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 czerwca 2010 o 2:15
..a to naprawdę boli. Tacy ludzie wyobrażali sobie zupełnie inną perzyszłość. Niestety nie można jej ot tak zmienić. ;(
Piękny demot - dodać do niego melodię "Mad world" i wpada człowiek w niezwykły, melancholijny nastrój...Dla takich demotów człowiek wciąż wchodzi na tą stronę...Szkoda, że czasem giną one w poczekalni podczas potopu "gierkowych smutinów" na głównej...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2010 o 19:53
W wojnach powinni walczyć ci, co je wywołali.
Od kiedy jest tak jak być powinno? Wojny są i będą bo to w okół nich kręci się świat. Chcesz żyć spokojnie i bezpiecznie to wyjedź na jakąś malutka wysepkę i tam to będzie możliwe.
To zdjęcie jest zarąbiste.
War, war, never changes.
Jesli mnie pamiec nie myli, jest to z jakiegos filmu, moglby ktos podac tytul?
Z gory dziekuje ;)
Czy to czasem nie zdjęcie z filmu "Pianista" ?
Nie.. Żołnierz jest definitywnie ruski.. Akcja Pianisty toczyła się w okupowanej Warszawie..
Przerażają mnie ludzie, którzy mówią, że fajnie byłoby przeżyć wojnę. Broń trzymają ludzie, którzy nigdy nie powinni widzieć jej na oczy, tak samo, jak niewinne ofiary. Jedyne, co wisi w powietrzu to pytanie "dlaczego?". I lepiej nie znać na nie odpowiedzi.
jedynymi ludźmi którzy pragną wojny są ldzuie którzy jej nie widzieli w tym kontekście czytaj " idioci "
Wojna jest zła... okrutna.. Jednak ma swoje lepsze strony.. Dzięki np. I wojnie światowej nastąpił rozwój chirurgii plastycznej..
ale bzdura... jakich hipokrytów?!Przecież wojskowi to ludzie odpowiedzialni sami za siebie.
Słyszałeś chociażby o George Bush-u?
Ale armia służy państwu.. A państwo często jest rządzone przez hipokrytów.
MISTRZOSTWO.
ten rusek na zdjęciu pewnie sie zastanawia co to jest i ile za to wódki dostanie. Ale podpis prawdziwy [+]
Trafne jak w mordę strzelił ;)
Prababcia opowiadała że jak ruscy w 39 wkraczali to jeden z nich słysząc budzik nie wiedział jak go uciszyć więc po prostu do niego strzelił.. Poza tym wtedy nagle wyparowało wszystko ze sklepów.. Od zegarków po damską bieliznę..
Mi babcia opowiadała też, że ruscy nie wiedzieli w tamtym okresie co to budziki..im też podobno dali,a jak się włączył to rusek wskoczył w krzaki a zegarek wyrzucił który właśnie "oznajmiał" czas pobudki
Dokładnie :| przez to magik nie żyje ;|
To jest jedno z lepszych zdjęć, które widziałem w swoim życiu. Było już kiedyś na demotywatorach, ale wiele podpisów do niego pasuję. BTW tych hipokrytów sami wybieramy - pamiętajmy o tym w zbliżających się wyborach.
http://allegro.pl/item1056904889_mlodziezowe_sandaly_puma_scatte_jr_346172_01_37.html
Już kiedyś było z innym podpisem z tego co pamietam był lepszy. A zdjęcie jest cudowne, poruszające. brawa dla fotografa!
I TO jest brak możliwości decydowania o własnym ciele i własnym życiu, a nie to, o czym tak krzyczą feministki... I widać, kto tu jest tak naprawdę dyskryminowany brakiem możliwości podejmowania życiowych wyborów...
wojna wojna, mysle ze najpierw ten czerwony wojak strzelal tak zeby trafic i zabic bo tego wymagala sprawa, a ze umie grac to gra
życie to nie forrest gump, większość żołnierzy to chamy i prostaki o wrażliwości starego kombajnu
@producent - złe wspomnienia z 2 letniej służby?:>
Mam wrażenie, że to jest kadr z jakiegoś filmu. Zresztą taki motyw (wrażliwy żołnierz pośród band bydlaków) jest dosyć częsty. I prawdziwy, w moim mniemaniu kiedyś zawód żołnierza był zawodem nobilitującym, oficerowie nie byli takimi opojami jak teraz są, więc wielu z pośród nich miało wrażliwość i poczucie estetyki. Niestety, minęło.
Zawód żołnierza.. Raczej nie..Żołnierze często byli po prostu mięsem armatnim dla dowódców (np. pod Verdun) Już prędzej oficera W Sandhurst np jeszcze 70 lat temu uczono tańca i savoir-vivre'u obok czynności kojarzących się z wojskiem.. Z krewnego w wojsku było się dumnym co najmniej do końca I wojny(przedtem zachęcano własne dzieci by tam szły) Były państwa w których kult munduru trwał nieco dłużej.. Np Niemcy, Polska
czemu za hipokrytów?
świetne zdjęcie by the way
Wojna to kłótnia tylko na globalną skalę. Pokłócić się łatwo tak samo łatwo o wojnę. Nie chodzi o to żeby komuś porządnie wpie*dolić i odechce mu się wojny. Zawsze znajdzie się jakiś powód i pora na zemstę. Ludzie są różni i jak trzeba walczyć to trzeba. Im więcej ludu tym lepiej. Pokoju na świecie pewnie nie będzie nigdy. Zawsze będzie obecny jakiś stan wrogości i napięcia. Trzeba jednak jak najdłużej nie dopuścić do wojny; da się przecież są inne sposoby na rozwiązywanie konfliktów.
Może i są ale często nie są wykorzystywane..A często też nie skuteczne... Była organizacja która miała zapobiegać wojnom.. Była to Liga Narodów po ataku Japonii na Chiny zaprotestowała na co Japonia z niej wystąpiła i dalej walczyła z Chinami.. A czasem lepiej nie odwlekać.. Bo będzie jak z Appeasementem.. Angole i Francuzi dla pokoju oddali Niemcom czeskie Sudety(obwarowane ponoć jak linia Maginota) Niemcy później zajęli bezbronną Czechosłowacje A dwa lata później bomby leciały na Londyn
demot:Czy po tym wszystkim:zagram choć gamę
bardzo płakałeś jak to pisałeś? ty naprawdę taki ckliwy jesteś czy tylko grasz na najprostszych chwytach?
Świetne zdjęcie. Gdy po raz pierwszy je zobaczyłam, miałam ciarki na plecach. Prawie od razu przyszedł mi do głowy fragment z MIckiewicza:
"Gdzież jest król, co na rzezie tłumy te wyprawia?
Czy dzieli ich odwagę, czy pierś sam nadstawia?
Nie, on siedzi o pięćset mil na swej stolicy,
Król wielki, samowładnik świata połowicy;
Zmarszczył brwi, - i tysiące kibitek wnet leci;
Podpisał, - tysiąc matek opłakuje dzieci;"
Stworzone prawie 200 lat temu, a jakie aktualne.
PS Podpisuję się pod apelem ZiemniakaPospolitego. Uwaga na hipokrytów!
Co wy za idiotyzmy mówicie... Po kiego szedł do wojska. Myślał że to tylko zabawa? Jakby nikt nie szedł do wojska to by nie było wojen. Mogliby iść do policji bo wczoraj po mordzie dostałem.