"... myślał, że strzela do dzika..."
No-sz ku*wa! Myślał?! On nie ma myśleć, że strzela do dzika, tylko ma WIDZIEĆ, że strzela do dzika.
Coś się poruszyło w krzakach. Strzelę tam, może akurat będzie dzik. O kurde, zastrzeliłem jakiegoś faceta. Gulaszu z niego nie zrobię. No trudno, może następnym razem będzie dzik...
Ja słyszałem o innym przypadku. Myśliwy postrzelił pijanego faceta, który szedł na czworakach. To są wypadki. A wypadków w porównaniu do wszystkich strzałów jest promil. Chcecie to śmiało minusujcie. Tylko potem nie płaczcie, że dziki wam włażą do ogródka. Bo najlepiej na myśliwego/leśniczego krzyczeć, że morduje drzewka i zwierzątka (nie mając przy tym najmniejszego pojęcia o jego pracy), ale w razie zniszczonej uprawy zawsze można podnieść krzyk: Gdzie są wiedźmini? Tfu! Przepraszam. Gdzie są myśliwi? W razie czego zawsze można krzyczeć namnożyło się dzików, dlaczego tak? Pewnie im się nie chciało strzelać, ich wina.
@~mm Dokarmianie zimą to sprawa indywidualna każdego obwodu. Obecnie większość obwodów odchodzi od dokarmiania, bo zwierząt i tak jest w bród. Zauważ, że problem z dzikami wziął również stąd, że nie mają obecnie za wielu naturalnych wrogów. Wilki czy rysie już nie stwarzają zagrożenia dla chorych i starych osobników. Bo jest ich mało. A dlaczego jest ich mało? Bo brakuje zwierzyny drobnej i były nielegalnie wybijane przez farmerów. Dlaczego brakuje zwierzyny drobnej? Bo ludzie nie kontrolują rozmnażania się psów. Porzucają je w lesie, psiak potem zjadł zające i już wilk przymiera głodem. Znowu dochodzimy do tego, że problem spowodował "lud", a nie kilku leśniczych albo myśliwych, na których zawsze można powiesić psa.
@kayak123 -Wiec oskarzony twierdzi, ze myslal ze poszkodowany jest dzikiem. A kiedy oskarzony przekonal sie, ze to jednak nie dzik?
-Kiedy dzik odpowiedzial ogniem
No kuwa, ileż można. Ci debile strzelają na oślep i co roku słyszymy o kilku postrzałach i zgonach. Rozumiem że rykoszet czy zabłąkana kula która nie sięgnęła celu, ale ci idioci strzelają celnie, tylko nie widzą w co strzelają. Idziesz na grzyby, robisz kupę pod krzaczkiem i nagle ktoś cię zastrzeli. Prawo powinno surowo karać takich strzelców, ale niestety myśliwi to nie są biedni ludzie i zazwyczaj mają takie dojścia że nic im się nie stanie po zabiciu człowieka.
Nie uczą ich, że się strzela dopiero wtedy jak mamy pewność do czego się strzela?
Jak ja pójdę do jakiegoś gościa, strzelę mu w łeb i powiem "ale ja myślałem że to kurczak" to też będzie nieszczęśliwy wypadek?
To są częste przypadki a nie "niecodzienne"
"... myślał, że strzela do dzika..."
No-sz ku*wa! Myślał?! On nie ma myśleć, że strzela do dzika, tylko ma WIDZIEĆ, że strzela do dzika.
Coś się poruszyło w krzakach. Strzelę tam, może akurat będzie dzik. O kurde, zastrzeliłem jakiegoś faceta. Gulaszu z niego nie zrobię. No trudno, może następnym razem będzie dzik...
Zakładam że koleś celował w serce tego przechodnia bo przecież "myśliwi celują tak aby zwierze miało szybką śmierć".
To jak Mazguła - zastrzelił kolegę...
bo te staruchy ze strzelbami to powinni mieć obowiązkowe badania okulistyczne i psychotechniczne
@Usmiech_Rolnika 29 latek, to staruch? Czytaj ze zrozumieniem.
Ja słyszałem o innym przypadku. Myśliwy postrzelił pijanego faceta, który szedł na czworakach. To są wypadki. A wypadków w porównaniu do wszystkich strzałów jest promil. Chcecie to śmiało minusujcie. Tylko potem nie płaczcie, że dziki wam włażą do ogródka. Bo najlepiej na myśliwego/leśniczego krzyczeć, że morduje drzewka i zwierzątka (nie mając przy tym najmniejszego pojęcia o jego pracy), ale w razie zniszczonej uprawy zawsze można podnieść krzyk: Gdzie są wiedźmini? Tfu! Przepraszam. Gdzie są myśliwi? W razie czego zawsze można krzyczeć namnożyło się dzików, dlaczego tak? Pewnie im się nie chciało strzelać, ich wina.
@Jeremi978 to może przestańcie dokarmiać zimą te dziki, to potem nie będą nikomu włazić w szkodę.
@Jeremi978 Śmiało dałam minus.
@~mm Dokarmianie zimą to sprawa indywidualna każdego obwodu. Obecnie większość obwodów odchodzi od dokarmiania, bo zwierząt i tak jest w bród. Zauważ, że problem z dzikami wziął również stąd, że nie mają obecnie za wielu naturalnych wrogów. Wilki czy rysie już nie stwarzają zagrożenia dla chorych i starych osobników. Bo jest ich mało. A dlaczego jest ich mało? Bo brakuje zwierzyny drobnej i były nielegalnie wybijane przez farmerów. Dlaczego brakuje zwierzyny drobnej? Bo ludzie nie kontrolują rozmnażania się psów. Porzucają je w lesie, psiak potem zjadł zające i już wilk przymiera głodem. Znowu dochodzimy do tego, że problem spowodował "lud", a nie kilku leśniczych albo myśliwych, na których zawsze można powiesić psa.
Wot, i oszybka... :)
Wysoki Sądzie, przysięgam, że tamten NAPRAWDĘ wyglądał jak dzik!...
@kayak123 -Wiec oskarzony twierdzi, ze myslal ze poszkodowany jest dzikiem. A kiedy oskarzony przekonal sie, ze to jednak nie dzik?
-Kiedy dzik odpowiedzial ogniem
A może to był dziki chłop?
No kuwa, ileż można. Ci debile strzelają na oślep i co roku słyszymy o kilku postrzałach i zgonach. Rozumiem że rykoszet czy zabłąkana kula która nie sięgnęła celu, ale ci idioci strzelają celnie, tylko nie widzą w co strzelają. Idziesz na grzyby, robisz kupę pod krzaczkiem i nagle ktoś cię zastrzeli. Prawo powinno surowo karać takich strzelców, ale niestety myśliwi to nie są biedni ludzie i zazwyczaj mają takie dojścia że nic im się nie stanie po zabiciu człowieka.
Nie uczą ich, że się strzela dopiero wtedy jak mamy pewność do czego się strzela?
Jak ja pójdę do jakiegoś gościa, strzelę mu w łeb i powiem "ale ja myślałem że to kurczak" to też będzie nieszczęśliwy wypadek?
W akcie zgonu napisano: "lekka rana postrzałowa, śmierć nastąpiła na skutek wypatroszenia"...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 marca 2017 o 19:43