Kot sąsiada robi to z moimi psami. I poprzednim i tym (tamten kot już jest stary). Jak pies zaczyna się pluć podchodzi pod ogrodzenie i tak 30-40 cm przed ogrodzeniem siada myje albo kładzie się i przewraca z boku na bok ostentacyjnie olewając zapluwającego się psa :)
Bez przekleństw mniej śmiesznie?
Kot sąsiada robi to z moimi psami. I poprzednim i tym (tamten kot już jest stary). Jak pies zaczyna się pluć podchodzi pod ogrodzenie i tak 30-40 cm przed ogrodzeniem siada myje albo kładzie się i przewraca z boku na bok ostentacyjnie olewając zapluwającego się psa :)
A muszę czy wolno mi?
Pomysł dobry, ale bez bluzga się dało?
Dobór słownictwa wskazuje, że autor pochodzi z nizin społecznych.