Z całym szacunkiem, ale ta pukawka z pierwszego obrazka, to nie żadna zabawka, tylko broń. Brat wybił nią kiedyś kuzynowi zęba. Całe szczęście, że ząb mleczny, więc odrósł, ale jakby to było oko, to nie byłoby już tak wesoło.
Nie miałem zabawek a kilka małych samochodzików które znalazłem i ukrywałem. Ot, cały mały świat małego człowieka. Nie mieszkałem z tatą więc kiedy tylko coś od niego dostałem, szybko znikało w śmietniku, albo było na moich oczach niszczone. Prawie wszyscy się świetnie bawili tym. Konia na biegunach miał kolega z miasteczka obok, pamiętam że bardzo mu zazdrościłem. Wiec odpowiadają na pytanie, nie miałem ani jednej, ale koń na biegunach był moim największym wtedy marzeniem.
Nie są stare.., ruska gra jajeczka wilk i zając!,
zadna, to jest slabe
Konika na biegunach, ale go nie miałam, bo rodzice mieli gdzieś moje marzenia.
Pukawkę.
@ornitolog_Lechista jatez he heh :)
Jakie stare zabawki????Dzieci do te pory takimi się bawią!!!!
A kostka Rubika to gdzie?
Z całym szacunkiem, ale ta pukawka z pierwszego obrazka, to nie żadna zabawka, tylko broń. Brat wybił nią kiedyś kuzynowi zęba. Całe szczęście, że ząb mleczny, więc odrósł, ale jakby to było oko, to nie byłoby już tak wesoło.
Jajka
Jajka. Zdecydowanie.
Nie miałem zabawek a kilka małych samochodzików które znalazłem i ukrywałem. Ot, cały mały świat małego człowieka. Nie mieszkałem z tatą więc kiedy tylko coś od niego dostałem, szybko znikało w śmietniku, albo było na moich oczach niszczone. Prawie wszyscy się świetnie bawili tym. Konia na biegunach miał kolega z miasteczka obok, pamiętam że bardzo mu zazdrościłem. Wiec odpowiadają na pytanie, nie miałem ani jednej, ale koń na biegunach był moim największym wtedy marzeniem.
Gniotki, te bez bąbli.
Moi rodzice niestety woleli fajki
Puszczanie bąka. Do dzisiaj mi zostało