Nooo... a jakie klejace te torebki zawsze byly w warzywniaku, i osy kolo nich lataly ;-) Nikomu to jednak nie przeszkadzalo. Braklo jeszcze noza i gry w okrety albo miasta/panstwa. Dzisiaj dac dzieciom noz do reki i puscic na osiedle... rany boskie ;-) A pamietacie czasy saletry ? Robilo sie korki, wulkany i tym podobne... do czasu, kiedy saletre przestawali dzieciom w sklepie przez nie sprzedawac.
najlepsze było jak zostawał sam balon z piłki za kilkanaście złotych ;)))
nie zapominajcie o celowaniu w słupek :)
No i co kurfa z tego? akurat ta farbka w worku to żaden powód do nostalgii.
te siki w torebce to akurat najlepszy napój był, nie wiem co on w sobie miał, ale rodzice mówili że niezdrowy, zbierałem se słomki kolorowe do niego.
Karniaki w dupe pamietam jak koledze pilke zabrali i dostal kopa
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2017 o 16:01
Nooo... a jakie klejace te torebki zawsze byly w warzywniaku, i osy kolo nich lataly ;-) Nikomu to jednak nie przeszkadzalo. Braklo jeszcze noza i gry w okrety albo miasta/panstwa. Dzisiaj dac dzieciom noz do reki i puscic na osiedle... rany boskie ;-) A pamietacie czasy saletry ? Robilo sie korki, wulkany i tym podobne... do czasu, kiedy saletre przestawali dzieciom w sklepie przez nie sprzedawac.
Ja pamiętam tylko, że dziewczyny miały zarośnięte bikini. Wolę dzisiejsze czasy minetek.
O co chodziło z tym nadeptywaniem na któregoś buta?
E tam, ja z 00' i też to pamiętam. Dalej tak robimy z kolegami :-)