@XmacioPL Jak ktos posle od czasu do czasu los, to nie widze w tym nic zlego.Jak ktos zaczyna grac na setki zloty miesiecznie, to moze miec problem z hazardem, ale w sumie to jego pieniadze, wiec niech robi z nimi co chce.
@XmacioPL ludzie ponadprzeciętni pod względem inteligencji bardzo często mają skłonności do hazardu (i innych uzależnień, np alkoholu czy narkotyków). Tu nie chodzi o naiwne wierzenie w wygraną tylko o same emocje z tym związane. Wygrana schodzi przy uzależnieniu na dalszy plan i dla kogoś takiego wygranie 50 milionów nie będzie oznaczać końca gry - wręcz przeciwnie, to będą tylko środki, dzięki którym grać może dalej, na większą skalę. Chodzi o to żeby grać, nie żeby wygrać. Z resztą twórcy takich zakładów doskonale zdają sobie z tego sprawę. A im wyższa stawka tym większa motywacja do gry.
@daro97 Znowu cię widzę jak się dopytujesz o badania, jednak do twojego łba nie dociera, że badania nie są jedyną metodą na podstawie której wysuwa się wnioski. Nie kojarzę badań, które udowadniałyby że osoby po 80 nie chodzą na mocne melanże, a jednak wszyscy są do tego zgodni. Tak to jest jak dziecko wyczyta w necie randomowe i mądre słowa - korelacja - i zaczyna nim spamić.
Jeśli ktoś wysyła los to oszukuje sam siebie, że będzie na nim coś innego niż pudło. Mądry popatrzy i powie "Hmm, moje szanse są zbyt małe, może lepiej te pieniądze odłożyć?", a głupi "A trzeba dać życiu szansę, może jednak!".
@Soul_shade Bzdury. Wygląda to mniej więcej tak: Inteligentni mają rzeczywiście czasami problemy z używkami, ale większość uzależnionych od nich to zwykli idioci. Można zacząć tutaj wymieniać Auden, Słowacki, Mickiewicz, Szekspir etc. Natomiast nie kojarzę inteligenta, który miałby problem z hazardem...
@grimes Tak, masz rację, nauczyłem się mądrego słowa i w idiotyczny sposób go używam. By stwierdzić, że "TRZEBA być debilem" same badania wskazujące na korelację nie wystarczą i powtórzę, że śmieszne jest, że w jednym przypadku wystarczy Ci własne doświadczenie, a do innego stwierdzenia mało Ci badań na tysiącach ludzi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 marca 2017 o 19:34
@grimes po pierwsze uzależnienie to uzależnienie. Działa tak samo jak używki. I nie mają czasami tylko bardzo często - szukają nowych wrażeń, bo codzienność ich nudzi.
Po drugie hazard o wiele łatwiej ukryć. Dopóki nie roztrwonisz całego majątku nikt tego nie dostrzega. Nawet współmałżonek.
Po trzecie - wystarczy wklepać w google. Spider Mana kojarzysz? Aktor o takiej sławie jest idiotą? Ben Affleck, zdobywca Oscara? Wielu innych aktorów? Sportowcy, którzy potrafili zarobić grube miliony? Kierownicy, dyrektorzy, prezesi? Może chcesz zmarłych? Idiotą nazywasz Elvisa Presleya? Franka Sinatre? Z poglądami von Bismarcka możesz się nie zgadzać, ale głupi to on nie był. Tak jak wielu, wielu innych. Pomijając fakt, że hazard to nie tylko gry. Stawką może być nawet własne życie grając we wprowadzanie genialnych pomysłów czy ratowanie innych.
Mówisz, że większość uzależnionych to zwykli idioci? To pojadę Korwinem. Większość społeczeństwa to idioci. Dalej to już statystyka się kłania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 marca 2017 o 19:57
@Soul_shade Zakładasz dwie dziwne rzeczy. 1. Że Lotto jest hazardem. 2. Że Wykształcenie i osiągnięcia są równe IQ. Co do pierwszego to za totolotka nie uważa się hazard i mea culpa, bo odruchowo nazwałem lotka hazardem, a nim nie jest. Chodziło mi tylko o lotka nie o hazard, w maszynach czy kartach masz dużo większą szanse wygranej niż w tej gównianej loterii.. Sam gram dla zabawy w pokera czy 21 na nie małe stawki. Co do drugiego to nie masz racji, każdego trzeba ocenić osobno.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 marca 2017 o 13:18
@Grimes plączesz się kolego. Najpierw piszesz o hazardzie, potem, że o nim nie piszesz. Zdecyduj się.
Poza tym inteligencja to nie tylko IQ. Jest jeszcze kilka innych rodzajów, które składają się na sukces (w połączeniu z innymi czynnikami). Można mieć bardzo wysokie IQ i być idiotą, który nawet swoich zdolności jakie daje mu IQ nie jest w stanie wykorzystać. Co zatem sprawia, że Elvisa za idiotę uważasz, a Mickiewicza nie? Bo takie właśnie wnioski płyną z twojej odpowiedzi... Btw owszem, wykształcenie jest nie tyle równe, co bardzo mocno wpływa na poziom IQ. Polecam się dowiedzieć co w ogóle ten skrót oznacza, jak się bada i jakie czynniki wpływają na jego wysokość.
A lotto to jest hazard. Bardziej niż karty. Gra opiera się w całości na losowości. Właśnie nikłe szanse na wygraną sprawiają, że LOTTO jest grą hazardową. Mówi się o tym wprost, tyle, że tak wielka firma nie pozwoli sobie na mówienie tego na szerszą skalę. To psuje wizerunek, "gra losowa" brzmi lepiej.
Najpierw mówisz, że większość uzależnionych to idioci, a później, że każdego trzeba oceniać z osobna? Chłopie, zdecyduj się na jedną wersję bo idzie się pogubić...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 marca 2017 o 13:44
@Soul_shade Większość grających w lotto to idioci, tych grających w hazard trzeba oceniać osobno. Ja się nie będę rozwodził czy lotto jest hazardem czy nie, ogólnie jest przyjęte, że nie jest. Jak sobie przyjmiesz, że lotto również jest hazardem to też nie problem, bo może być wyjątkiem, prawda?
"Można mieć bardzo wysokie IQ i być idiotą" Nie można. To tak jakbyś powiedział, że można mieć 150 cm i być wysokim...
@grimes
1. Ogólnie, czyli przez kogo? Przez ciebie? Masz jakaś tezę to ją udowodnij. Ja mówię, że lotto jest hazardem: http://sjp.pwn.pl/sjp/hazard;2560027.html
Jeśli nie chcesz ze mną się sprzeczać to dyskutuj ze znawcami tematu
2. Dowiedz się czym jest IQ i wróć. Poczekam.
@Soul_shade Ludzie, którzy grają w totka nie traktują tego jako hazard, choć ja sam skłaniam się do tego.
"2. Dowiedz się czym jest IQ i wróć." Jak już byłeś na PWN to mogłeś sobie sprawdzić. IQ to nie są żadne zmyślane wartości jak "inteligencja przestrzenna", "inteligencja emocjonalna" i inne wymysły nieudaczników, których inteligencja jest na poziomie pantofelka, ale tłumaczą przed sobą, że mają inne "inteligencje" wysokie. IQ to zdolność łączenia kropek, analizy, rozwiązywania problemów. Idioci tego nie umieją. Wyrośnij z przedszkola i zacznij używać słów zgodnie z definicjami.
@grimes ludzie grający w pokera też mówią, że to nie hazard. Ruletka to tylko forma rozrywki. Itd itd. Człowiek w psychozie też się zarzeka, że te głosy są prawdziwe. Tak to działa. Z resztą dostrzeżenie problemu to pierwszy krok w leczeniu.
Tak. Iloraz inteligencji oblicza się na podstawie testu. Testu, na wynik którego wpływa wiele czynników. Otoczenie, wykształcenie. Możesz być geniuszem ale mieszkać w afrykańskiej wiosce. IQ będziesz miał niskie. A po kilku latach w cywilizowanym świecie, uczęszczając do szkoły - mocno ponadprzeciętne. Czy przez te kilka lat staniesz się bardziej inteligentny? Według testu - tak. W rzeczywistości - nie do końca. Przywołujesz ciągle własne doświadczenie. To ja ci przywołam swoje. Z czasów szkolnych.
Do technikum chodziła ze mną pewna dziewczyna. Całe dnie poświęcała nauce. Żadnych znajomych, żadnej rozrywki, tylko książki i oceny. Pewnego razu dostaliśmy trudne zadanie z matematyki. Nie umiałem go rozwiązać. Sprawdziłem w internecie. Jak się później okazało na lekcji - jako jedna z dwóch osób z całej klasy. Zatem na owej lekcji klasa poprosiła o wytłumaczenie zadania. Pani pyta, kto rozwiązał. Zgłasza się Beata. No to zapraszamy do tablicy. Pani, aby pomóc, narysowała Beatce rysunek. Beatka stoi...i nie potrafi ruszyć. Dyżurny w tym czasie był po wodę. Wrócił...i przez przypadek zmazał rysunek pani. No to ostatnia szansa dla Beatki. Potrafisz to zrobić? Koleżanka narysowała sama rysunek. Tym razem figura była inaczej ułożona. I nagle Beatkę olśniło. Pochodzenie tego nagłego olśnienia było w moim zeszycie - tak, po prostu w internecie ktoś rozwiązując zamieścił rysunek do góry nogami.
Powiedz mi zatem, czy ta koleżanka była inteligentna? Według ciebie - bardzo. Ale nie była. Dla ocen siedziała nad książkami tak długo, aż wyuczyła się schematów. Nieschematyczne zadania sprawiały, że oceny dostawała niższe niż przeciętny uczeń z klasy. Na szczęście dla niej takie zadania w polskiej szkole zdarzają się niezwykle rzadko. Nie była geniuszem, nie rozumiała tego co robi, działała według wyuczonego schematu. To nie jest inteligencja.
Test na IQ robiłem 2 razy. Po drugim już nie było sensu robić, bo pomimo zalecanego odstępu czasu (2 lata pomiędzy testami) i nieco zmienionej formy wynik ewidentnie był niemiarodajny. Po uzyskaniu tego wyniku zainteresowałem się samym testem. Co się okazuje? Szanowani naukowcy podważają sens owego testu. Niektórzy wprost określają go mianem środka do podniesienia samooceny dla niedowartościowanych osób. Na takich osobach z resztą żerują różne organizacje.
Ty natomiast mianem "nieudaczników, których inteligencja jest na poziomie pantofelka" określasz NAUKOWCÓW, którzy w ciągu roku robią znacznie więcej dla ludzkości niż ty przez całe życie. To znak, że pora zakończyć dyskusję.
Ps. widzę tutaj miłośnika INTERNETOWyCH testów, który z profesjonalnym nie miał nigdy do czynienia. Tym bardziej nie mam nic do dodania.
@Soul_shade Tak jak historia ciekawa, tak nie ma nic wspólnego z dyskusją. Nie wiem co chciałeś udowodnić, ale test IQ mierzy jak radzisz sobie z rozwiązywaniem problemów. Nie da się go oszukać i wryć schematu tak jak wmawiasz mi.
"zanowani naukowcy podważają sens owego testu" Zawsze jak słyszę "naukowcy" bez podania nazwisk to kończę dyskusję, bo wiem, że mam do czynienia z kimś kto nie wie o czym mówi a ci naukowcy sa tylko w jego głowie. Ale dam ci szansę - wymień tych naukowców.
"Pomimo wielu błędnych, popularnych założeń, Współczynnik inteligencji zwany g (general inteligence) może być mierzony za pomocą testów IQ i bardzo dobrze przewiduje sukces w szkole i w życiu zawodowym" professor of educational studies at the University of Delaware, Gendered Racial Exclusion among White internet Daters
Po serii nonsensownych z punktu widzenia naukowego artykułów w amerykańskich mediach, 52 światowej sławy naukowców, profesorów i ekspertów w dziedzinie inteligencji i dziedzin pokrewnych opublikowało artykuł, w którym stwierdza, że "INteligencja jest bardzo ogólną zdolnością mentalną, która w połączeniu z innymi, umożliwia zdolność rozumowania, planowania, rozwiązywania problemów, myślenia abstrakcyjnego, rozumienia złożonych zagadnień, szybkości uczenia się, uczenia się z doświadzczeń. Tak zdefiniowaną inteligencje da się mierzyć, a testy mierzą ją bardzo dobrze. Są one w porównaniu do wszystkich innych testów psychologicznych jakie istnieją najbardziej dokładne, potrafiące przewidywać z najwyższą dokładnością." Mainstream Science on Inteligence. Wall Street Journal, December 13, 1994
Wiesz jak teraz wygląda to co powiedziałeś? Żałośnie. Racja, skończ już.
@jeykey1543 a jak ktoś ci zarzuci, że banki wiedziały o tej sytuacji i manipulowały rynkiem walutowym to przypominam, że LOTTO też jest ciągle oskarżane o ustawianie wyników... więc sytuacja w 100% identyczna.
@jeykey1543 kolego ale ja tylko popieram twoje zdanie odpowiadając jednocześnie na najmocniejszy argument, jaki na swoją obronę mają frankowicze gdy porównuje się ich z graczami lotto (że podobno banki sterowały kursem walut - podobno lotto też, czyli grający w lotto też powinni ubiegać się o zwrot pieniędzy z kasy państwa, mają takie same podstawy)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 marca 2017 o 19:48
Raz moalem tak, ze w dalem o 1 cyfre wiecej w kazdym numerku, np 3, a w lotku dwa, to bylo wkurzenie. Znajomy wygral 10tys funtow w zdrapce, do tej pory nie wymienil i aby sie chwali pajac
Nie doszly milioner? Sprawdz jeszcze raz bo gdyby te "o jeden" Ci weszly to mialbys jednie trafiona PIĄTKĘ, a nie szóstkę... a z piątki mialbys raptem killka tysiecy zlotych... Probuj dalej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 marca 2017 o 16:10
Słabe. Kiedyś przy sprawdzaniu pierwsze trzy liczby z kuponu mi się zgodziły z pierwszymi trzema z losowania. Niestety na tym był koniec ale i tak przez sekundę ciśnienie podskoczyło.
Chciałbym tylko skromnie zaznaczyć, że prawdopodobieństwo trafienia każdej liczby jest takie samo (pomijam wszelkie teorie spiskowe). W związku z tym, jeżeli masz na kuponie cyfrę 8, a padnie np. 7, to byłeś tak samo blisko trafienia tej 8, jak gdyby padło np. 41. W ruletce, gdzie kulka lata po poszczególnych polach, można powiedzieć, że się było blisko, gdy wypadnie pole obok. Kule w losowaniu lotka nie myślą, nie mają pamięci i nie wahają się na pograniczu dwóch czy trzech cyfr. Ludzie zbyt często ignorują prawdopodobieństwo. To tak jak po dziesięciu rzutach monetą, gdzie wypadło dziesięć reszek, ponad 90% społeczeństwa obstawi orła w jedenastym rzucie, uznając go za znacznie bardziej prawdopodobnego.
trzeba byc debilem zeby w to grac
@XmacioPL Jak ktos posle od czasu do czasu los, to nie widze w tym nic zlego.Jak ktos zaczyna grac na setki zloty miesiecznie, to moze miec problem z hazardem, ale w sumie to jego pieniadze, wiec niech robi z nimi co chce.
@XmacioPL Jakieś badania, statystki wskazujące na korelację zdolności umysłowych i skłonności do hazardu, czy wniosek wzięty z dupy?
@daro97 Wniosek wzięty z dupy, czyli w przypadku autora komentarza z głowy xDDDD
trzeba byc idiota zeby wierzyc ze trafi sie jedna kilkunastu milioniow mozliwosci i placic hajs za samo probowanie
@XmacioPL ludzie ponadprzeciętni pod względem inteligencji bardzo często mają skłonności do hazardu (i innych uzależnień, np alkoholu czy narkotyków). Tu nie chodzi o naiwne wierzenie w wygraną tylko o same emocje z tym związane. Wygrana schodzi przy uzależnieniu na dalszy plan i dla kogoś takiego wygranie 50 milionów nie będzie oznaczać końca gry - wręcz przeciwnie, to będą tylko środki, dzięki którym grać może dalej, na większą skalę. Chodzi o to żeby grać, nie żeby wygrać. Z resztą twórcy takich zakładów doskonale zdają sobie z tego sprawę. A im wyższa stawka tym większa motywacja do gry.
@XmacioPL Powiedz to temu co 36milionów ogarnął
@daro97 Znowu cię widzę jak się dopytujesz o badania, jednak do twojego łba nie dociera, że badania nie są jedyną metodą na podstawie której wysuwa się wnioski. Nie kojarzę badań, które udowadniałyby że osoby po 80 nie chodzą na mocne melanże, a jednak wszyscy są do tego zgodni. Tak to jest jak dziecko wyczyta w necie randomowe i mądre słowa - korelacja - i zaczyna nim spamić.
Jeśli ktoś wysyła los to oszukuje sam siebie, że będzie na nim coś innego niż pudło. Mądry popatrzy i powie "Hmm, moje szanse są zbyt małe, może lepiej te pieniądze odłożyć?", a głupi "A trzeba dać życiu szansę, może jednak!".
@Soul_shade Bzdury. Wygląda to mniej więcej tak: Inteligentni mają rzeczywiście czasami problemy z używkami, ale większość uzależnionych od nich to zwykli idioci. Można zacząć tutaj wymieniać Auden, Słowacki, Mickiewicz, Szekspir etc. Natomiast nie kojarzę inteligenta, który miałby problem z hazardem...
@grimes Tak, masz rację, nauczyłem się mądrego słowa i w idiotyczny sposób go używam. By stwierdzić, że "TRZEBA być debilem" same badania wskazujące na korelację nie wystarczą i powtórzę, że śmieszne jest, że w jednym przypadku wystarczy Ci własne doświadczenie, a do innego stwierdzenia mało Ci badań na tysiącach ludzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2017 o 19:34
@grimes po pierwsze uzależnienie to uzależnienie. Działa tak samo jak używki. I nie mają czasami tylko bardzo często - szukają nowych wrażeń, bo codzienność ich nudzi.
Po drugie hazard o wiele łatwiej ukryć. Dopóki nie roztrwonisz całego majątku nikt tego nie dostrzega. Nawet współmałżonek.
Po trzecie - wystarczy wklepać w google. Spider Mana kojarzysz? Aktor o takiej sławie jest idiotą? Ben Affleck, zdobywca Oscara? Wielu innych aktorów? Sportowcy, którzy potrafili zarobić grube miliony? Kierownicy, dyrektorzy, prezesi? Może chcesz zmarłych? Idiotą nazywasz Elvisa Presleya? Franka Sinatre? Z poglądami von Bismarcka możesz się nie zgadzać, ale głupi to on nie był. Tak jak wielu, wielu innych. Pomijając fakt, że hazard to nie tylko gry. Stawką może być nawet własne życie grając we wprowadzanie genialnych pomysłów czy ratowanie innych.
Mówisz, że większość uzależnionych to zwykli idioci? To pojadę Korwinem. Większość społeczeństwa to idioci. Dalej to już statystyka się kłania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2017 o 19:57
@Soul_shade Zakładasz dwie dziwne rzeczy. 1. Że Lotto jest hazardem. 2. Że Wykształcenie i osiągnięcia są równe IQ. Co do pierwszego to za totolotka nie uważa się hazard i mea culpa, bo odruchowo nazwałem lotka hazardem, a nim nie jest. Chodziło mi tylko o lotka nie o hazard, w maszynach czy kartach masz dużo większą szanse wygranej niż w tej gównianej loterii.. Sam gram dla zabawy w pokera czy 21 na nie małe stawki. Co do drugiego to nie masz racji, każdego trzeba ocenić osobno.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2017 o 13:18
@Grimes plączesz się kolego. Najpierw piszesz o hazardzie, potem, że o nim nie piszesz. Zdecyduj się.
Poza tym inteligencja to nie tylko IQ. Jest jeszcze kilka innych rodzajów, które składają się na sukces (w połączeniu z innymi czynnikami). Można mieć bardzo wysokie IQ i być idiotą, który nawet swoich zdolności jakie daje mu IQ nie jest w stanie wykorzystać. Co zatem sprawia, że Elvisa za idiotę uważasz, a Mickiewicza nie? Bo takie właśnie wnioski płyną z twojej odpowiedzi... Btw owszem, wykształcenie jest nie tyle równe, co bardzo mocno wpływa na poziom IQ. Polecam się dowiedzieć co w ogóle ten skrót oznacza, jak się bada i jakie czynniki wpływają na jego wysokość.
A lotto to jest hazard. Bardziej niż karty. Gra opiera się w całości na losowości. Właśnie nikłe szanse na wygraną sprawiają, że LOTTO jest grą hazardową. Mówi się o tym wprost, tyle, że tak wielka firma nie pozwoli sobie na mówienie tego na szerszą skalę. To psuje wizerunek, "gra losowa" brzmi lepiej.
Najpierw mówisz, że większość uzależnionych to idioci, a później, że każdego trzeba oceniać z osobna? Chłopie, zdecyduj się na jedną wersję bo idzie się pogubić...
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2017 o 13:44
@Soul_shade Większość grających w lotto to idioci, tych grających w hazard trzeba oceniać osobno. Ja się nie będę rozwodził czy lotto jest hazardem czy nie, ogólnie jest przyjęte, że nie jest. Jak sobie przyjmiesz, że lotto również jest hazardem to też nie problem, bo może być wyjątkiem, prawda?
"Można mieć bardzo wysokie IQ i być idiotą" Nie można. To tak jakbyś powiedział, że można mieć 150 cm i być wysokim...
@grimes
1. Ogólnie, czyli przez kogo? Przez ciebie? Masz jakaś tezę to ją udowodnij. Ja mówię, że lotto jest hazardem:
http://sjp.pwn.pl/sjp/hazard;2560027.html
Jeśli nie chcesz ze mną się sprzeczać to dyskutuj ze znawcami tematu
2. Dowiedz się czym jest IQ i wróć. Poczekam.
@Soul_shade Ludzie, którzy grają w totka nie traktują tego jako hazard, choć ja sam skłaniam się do tego.
"2. Dowiedz się czym jest IQ i wróć." Jak już byłeś na PWN to mogłeś sobie sprawdzić. IQ to nie są żadne zmyślane wartości jak "inteligencja przestrzenna", "inteligencja emocjonalna" i inne wymysły nieudaczników, których inteligencja jest na poziomie pantofelka, ale tłumaczą przed sobą, że mają inne "inteligencje" wysokie. IQ to zdolność łączenia kropek, analizy, rozwiązywania problemów. Idioci tego nie umieją. Wyrośnij z przedszkola i zacznij używać słów zgodnie z definicjami.
@grimes ludzie grający w pokera też mówią, że to nie hazard. Ruletka to tylko forma rozrywki. Itd itd. Człowiek w psychozie też się zarzeka, że te głosy są prawdziwe. Tak to działa. Z resztą dostrzeżenie problemu to pierwszy krok w leczeniu.
Tak. Iloraz inteligencji oblicza się na podstawie testu. Testu, na wynik którego wpływa wiele czynników. Otoczenie, wykształcenie. Możesz być geniuszem ale mieszkać w afrykańskiej wiosce. IQ będziesz miał niskie. A po kilku latach w cywilizowanym świecie, uczęszczając do szkoły - mocno ponadprzeciętne. Czy przez te kilka lat staniesz się bardziej inteligentny? Według testu - tak. W rzeczywistości - nie do końca. Przywołujesz ciągle własne doświadczenie. To ja ci przywołam swoje. Z czasów szkolnych.
Do technikum chodziła ze mną pewna dziewczyna. Całe dnie poświęcała nauce. Żadnych znajomych, żadnej rozrywki, tylko książki i oceny. Pewnego razu dostaliśmy trudne zadanie z matematyki. Nie umiałem go rozwiązać. Sprawdziłem w internecie. Jak się później okazało na lekcji - jako jedna z dwóch osób z całej klasy. Zatem na owej lekcji klasa poprosiła o wytłumaczenie zadania. Pani pyta, kto rozwiązał. Zgłasza się Beata. No to zapraszamy do tablicy. Pani, aby pomóc, narysowała Beatce rysunek. Beatka stoi...i nie potrafi ruszyć. Dyżurny w tym czasie był po wodę. Wrócił...i przez przypadek zmazał rysunek pani. No to ostatnia szansa dla Beatki. Potrafisz to zrobić? Koleżanka narysowała sama rysunek. Tym razem figura była inaczej ułożona. I nagle Beatkę olśniło. Pochodzenie tego nagłego olśnienia było w moim zeszycie - tak, po prostu w internecie ktoś rozwiązując zamieścił rysunek do góry nogami.
Powiedz mi zatem, czy ta koleżanka była inteligentna? Według ciebie - bardzo. Ale nie była. Dla ocen siedziała nad książkami tak długo, aż wyuczyła się schematów. Nieschematyczne zadania sprawiały, że oceny dostawała niższe niż przeciętny uczeń z klasy. Na szczęście dla niej takie zadania w polskiej szkole zdarzają się niezwykle rzadko. Nie była geniuszem, nie rozumiała tego co robi, działała według wyuczonego schematu. To nie jest inteligencja.
Test na IQ robiłem 2 razy. Po drugim już nie było sensu robić, bo pomimo zalecanego odstępu czasu (2 lata pomiędzy testami) i nieco zmienionej formy wynik ewidentnie był niemiarodajny. Po uzyskaniu tego wyniku zainteresowałem się samym testem. Co się okazuje? Szanowani naukowcy podważają sens owego testu. Niektórzy wprost określają go mianem środka do podniesienia samooceny dla niedowartościowanych osób. Na takich osobach z resztą żerują różne organizacje.
Ty natomiast mianem "nieudaczników, których inteligencja jest na poziomie pantofelka" określasz NAUKOWCÓW, którzy w ciągu roku robią znacznie więcej dla ludzkości niż ty przez całe życie. To znak, że pora zakończyć dyskusję.
Ps. widzę tutaj miłośnika INTERNETOWyCH testów, który z profesjonalnym nie miał nigdy do czynienia. Tym bardziej nie mam nic do dodania.
@Soul_shade Tak jak historia ciekawa, tak nie ma nic wspólnego z dyskusją. Nie wiem co chciałeś udowodnić, ale test IQ mierzy jak radzisz sobie z rozwiązywaniem problemów. Nie da się go oszukać i wryć schematu tak jak wmawiasz mi.
"zanowani naukowcy podważają sens owego testu" Zawsze jak słyszę "naukowcy" bez podania nazwisk to kończę dyskusję, bo wiem, że mam do czynienia z kimś kto nie wie o czym mówi a ci naukowcy sa tylko w jego głowie. Ale dam ci szansę - wymień tych naukowców.
"Pomimo wielu błędnych, popularnych założeń, Współczynnik inteligencji zwany g (general inteligence) może być mierzony za pomocą testów IQ i bardzo dobrze przewiduje sukces w szkole i w życiu zawodowym" professor of educational studies at the University of Delaware, Gendered Racial Exclusion among White internet Daters
Po serii nonsensownych z punktu widzenia naukowego artykułów w amerykańskich mediach, 52 światowej sławy naukowców, profesorów i ekspertów w dziedzinie inteligencji i dziedzin pokrewnych opublikowało artykuł, w którym stwierdza, że "INteligencja jest bardzo ogólną zdolnością mentalną, która w połączeniu z innymi, umożliwia zdolność rozumowania, planowania, rozwiązywania problemów, myślenia abstrakcyjnego, rozumienia złożonych zagadnień, szybkości uczenia się, uczenia się z doświadzczeń. Tak zdefiniowaną inteligencje da się mierzyć, a testy mierzą ją bardzo dobrze. Są one w porównaniu do wszystkich innych testów psychologicznych jakie istnieją najbardziej dokładne, potrafiące przewidywać z najwyższą dokładnością." Mainstream Science on Inteligence. Wall Street Journal, December 13, 1994
Wiesz jak teraz wygląda to co powiedziałeś? Żałośnie. Racja, skończ już.
Miałem taką samą sytuację 2 losowania temu
Jaki niedoszły? Jedną liczbę trafiłeś.
Janusz Korwin Mikke to niedoszły prezydent (4%)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2017 o 15:14
Żądaj zwrotu pieniędzy tak jak ci co wzięli kredyt we frankach.
@bolek5 ci co wzieli kredyt w flankach żądają zwrotu pieniędzy słusznie
@jeykey1543 a jak ktoś ci zarzuci, że banki wiedziały o tej sytuacji i manipulowały rynkiem walutowym to przypominam, że LOTTO też jest ciągle oskarżane o ustawianie wyników... więc sytuacja w 100% identyczna.
@jeykey1543 kolego ale ja tylko popieram twoje zdanie odpowiadając jednocześnie na najmocniejszy argument, jaki na swoją obronę mają frankowicze gdy porównuje się ich z graczami lotto (że podobno banki sterowały kursem walut - podobno lotto też, czyli grający w lotto też powinni ubiegać się o zwrot pieniędzy z kasy państwa, mają takie same podstawy)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2017 o 19:48
Raz moalem tak, ze w dalem o 1 cyfre wiecej w kazdym numerku, np 3, a w lotku dwa, to bylo wkurzenie. Znajomy wygral 10tys funtow w zdrapce, do tej pory nie wymienil i aby sie chwali pajac
Niedoszły milioner to był mój ojciec który trafił 5tkę, niestety wtedy było sporo takich osób i dostał raptem mniej niż tysiaka.
Żale o lotka na głównej?
Nie doszly milioner? Sprawdz jeszcze raz bo gdyby te "o jeden" Ci weszly to mialbys jednie trafiona PIĄTKĘ, a nie szóstkę... a z piątki mialbys raptem killka tysiecy zlotych... Probuj dalej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2017 o 16:10
ja mialem 4 xd
Słabe. Kiedyś przy sprawdzaniu pierwsze trzy liczby z kuponu mi się zgodziły z pierwszymi trzema z losowania. Niestety na tym był koniec ale i tak przez sekundę ciśnienie podskoczyło.
To ja miałem lepiej... Trafiłem wszystkie 6 cyfr... Tylko na 3 kuponach.
nie gram bo uważam to za marnowanie pieniędzy ze względu na małe prawdopodobieństwo.. ale gdyby tak wygrać... zazdroszczę :)
@vivatcv No to masz piątke, 3,5 tyś wygrałes ?
@titeliturovsky On nie wygrał piątki, on przegrał szóstkę. Współczuję.
Nie kumam co to robi na głównej. Tysiące osób codziennie puszcza lotka i nie trafia mając różne kombinacje. A ta tutaj nie jest niczym wyjątkowym.
ja sie pytam co sie stanelo? gdzie byla policja tej?
Chciałbym tylko skromnie zaznaczyć, że prawdopodobieństwo trafienia każdej liczby jest takie samo (pomijam wszelkie teorie spiskowe). W związku z tym, jeżeli masz na kuponie cyfrę 8, a padnie np. 7, to byłeś tak samo blisko trafienia tej 8, jak gdyby padło np. 41. W ruletce, gdzie kulka lata po poszczególnych polach, można powiedzieć, że się było blisko, gdy wypadnie pole obok. Kule w losowaniu lotka nie myślą, nie mają pamięci i nie wahają się na pograniczu dwóch czy trzech cyfr. Ludzie zbyt często ignorują prawdopodobieństwo. To tak jak po dziesięciu rzutach monetą, gdzie wypadło dziesięć reszek, ponad 90% społeczeństwa obstawi orła w jedenastym rzucie, uznając go za znacznie bardziej prawdopodobnego.
Jakby 9 było to milionerem byś był czy jak ? Bo niewiem o co chodzi w tym . Bez sensu ten obrazek.