Muszę przyznać, że Administratorzy bardzo szanują Arnolda S.
Większość demotywatorów z nim wchodzi na główną.
Ale nie bez powodu, Arnold to przykład prawdziwej siły charakteru i bycia upartym w dążeniu do obranego celu, nie jakieś Kim Kardashiany i inne dziwadła.
Mimo wszystko dość podobnie do Kim, aktorem był żadnym, a karierę zrobił. Dobry scenariusz. Dobry reżyser, dużo kasy na realizację efektów i popularność zdobytą mięśniami. Jakim jest senatorem nie wiem.
@glus_eli Mówisz, że Kim jest podobna do Arnolda? Mówisz, że kobieta, która słynie ze świecenia dupą jest podobna do człowieka, który przez lata ciężko pracował na swoje sukcesy? Mówisz, że głupia celebrytka jest podobna do kogoś, kto wielokrotnie wygrywał najbardziej prestiżowe zawody kulturystów i wcielił się w wiele kultowych ról w kinie?
Sadzio132 - Kulturystą był wielkim. Aktorem żadnym. Żeby zostać kulturystą musiał ciężko pracować. Żeby zostać aktorem i politykiem... to było tylko odcinanie kuponów z kulturystyki.
Współczesne media potrafią wszystkich wypromować i Kim i kulturyste na aktora albo polityka.
To jest moje zdanie. Myślę, że warto je poznać, a minusując nie dajesz możliwości poznania mojego zdania innym. Bo staje się komentarzem poniżej poziomu, a nie jest. Nikogo nie obrażam - mam tylko inne zdanie.
@glus_eli
osobiście gdy wchodzę w komentarze to czytam tylko komentarze które mają dużo + i te poniżej poziomu "Ciekawe co ten debil napisał" :D
także spoko,jest dla ciebie nadzieja :D
@glus_eli Przeważnie nie minusuję komentarzy nawet jak na nie odpowiadam (w sumie przede wszystkim wtedy nie minusuję). Oczywiście, że Arnold najlepszym aktorem nie był, ale nie możesz powiedzieć, że był żadnym aktorem skoro grał w takich a nie innych filmach, które taką a nie inną popularność zrobiły i to z powodu takiego, że były po prostu dobre, a nie głupie (to teraz nagle stało się nagminne, że film zdobywa wielką popularność, bo jest wyjątkowo głupi, wcześniej tak nie było). Poza tym dobroć Arnolda jest względna moim zdaniem, bo jeśli go porównasz z jakimś Leonardo DiCaprio no to faktycznie przepaść jest ogromna, ale jak go np. z jakimś Karolakiem zestawisz to już to wygląda inaczej. Dlatego uważam, że porównywanie go z Kim Kardashian jest mocno nie na miejscu i tyle. A wracając do minusów, jeśli bardzo chcesz to mogę cię zminusować, mi nie zależy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 marca 2017 o 20:47
Muszę przyznać, że Administratorzy bardzo szanują Arnolda S.
Większość demotywatorów z nim wchodzi na główną.
Ale nie bez powodu, Arnold to przykład prawdziwej siły charakteru i bycia upartym w dążeniu do obranego celu, nie jakieś Kim Kardashiany i inne dziwadła.
Mimo wszystko dość podobnie do Kim, aktorem był żadnym, a karierę zrobił. Dobry scenariusz. Dobry reżyser, dużo kasy na realizację efektów i popularność zdobytą mięśniami. Jakim jest senatorem nie wiem.
@glus_eli Mówisz, że Kim jest podobna do Arnolda? Mówisz, że kobieta, która słynie ze świecenia dupą jest podobna do człowieka, który przez lata ciężko pracował na swoje sukcesy? Mówisz, że głupia celebrytka jest podobna do kogoś, kto wielokrotnie wygrywał najbardziej prestiżowe zawody kulturystów i wcielił się w wiele kultowych ról w kinie?
Sadzio132 - Kulturystą był wielkim. Aktorem żadnym. Żeby zostać kulturystą musiał ciężko pracować. Żeby zostać aktorem i politykiem... to było tylko odcinanie kuponów z kulturystyki.
Współczesne media potrafią wszystkich wypromować i Kim i kulturyste na aktora albo polityka.
To jest moje zdanie. Myślę, że warto je poznać, a minusując nie dajesz możliwości poznania mojego zdania innym. Bo staje się komentarzem poniżej poziomu, a nie jest. Nikogo nie obrażam - mam tylko inne zdanie.
@glus_eli
osobiście gdy wchodzę w komentarze to czytam tylko komentarze które mają dużo + i te poniżej poziomu "Ciekawe co ten debil napisał" :D
także spoko,jest dla ciebie nadzieja :D
@glus_eli Przeważnie nie minusuję komentarzy nawet jak na nie odpowiadam (w sumie przede wszystkim wtedy nie minusuję). Oczywiście, że Arnold najlepszym aktorem nie był, ale nie możesz powiedzieć, że był żadnym aktorem skoro grał w takich a nie innych filmach, które taką a nie inną popularność zrobiły i to z powodu takiego, że były po prostu dobre, a nie głupie (to teraz nagle stało się nagminne, że film zdobywa wielką popularność, bo jest wyjątkowo głupi, wcześniej tak nie było). Poza tym dobroć Arnolda jest względna moim zdaniem, bo jeśli go porównasz z jakimś Leonardo DiCaprio no to faktycznie przepaść jest ogromna, ale jak go np. z jakimś Karolakiem zestawisz to już to wygląda inaczej. Dlatego uważam, że porównywanie go z Kim Kardashian jest mocno nie na miejscu i tyle. A wracając do minusów, jeśli bardzo chcesz to mogę cię zminusować, mi nie zależy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2017 o 20:47
podziwiam, podziwiam, chciałbym mieć taki hart ducha jak on
Najgorszy gubernator w dziejach USA.
Aktor marny.