Żebyś mógł się wypłakiwać w sieci, jak to Twoje życie skupia się na weekendach po szkole, żeby z kolegami się nawalić. Ale są i tacy, którzy nie odróżniają dni tygodnia - bo pracują każdego dnia. A potem Ci pierwsi po kilku latach twierdzą, że coś im się należy od tych drugich.
Rozumiem dowcip, ale skoro wliczasz dni początkowe i końcowe, które zliczasz, to skoro:
Poniedziałek-Piątek - 5 dni,
to i również:
piątek-poniedziałek - 4 dni.
Jeśli natomiast nie wliczamy dni początkowych i końcowych, to mamy
Poniedziałek-piątek - 3 dni
piątek-poniedziałek - 2 dni.
dobre,dobre, nie najgorsze
bo szybciej wydajesz, niż zarabiasz
Hmmm...
Jeśli Poniedziałek - Piątek to 5 dni , to jednak Piątek - Poniedziałek to 4 dni... ;D
Chyba nie pasuje do tego społeczeństwa ;-) Mam fajna pracę którą kocham i każdy dzień jest dla mnie równie fajny jak weekend.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2017 o 7:48
@MrVirago jesteś aktorką porno?
Dopisz brakujące słowo "następny" i jesteś Einsteinem.
Z Gdańska do Warszawy, to po autostradzie jest 417 km, a normalnie to jakieś 350. ;)
Pewnie dla tego, że są to dni tygodnia (pewne określenie czasu), a nie dystans.
Pomyłka!
Warszawa - Gdańsk - 417 km
Gdańsk - Warszawa - około 39600 km
Żebyś mógł się wypłakiwać w sieci, jak to Twoje życie skupia się na weekendach po szkole, żeby z kolegami się nawalić. Ale są i tacy, którzy nie odróżniają dni tygodnia - bo pracują każdego dnia. A potem Ci pierwsi po kilku latach twierdzą, że coś im się należy od tych drugich.
Rozumiem dowcip, ale skoro wliczasz dni początkowe i końcowe, które zliczasz, to skoro:
Poniedziałek-Piątek - 5 dni,
to i również:
piątek-poniedziałek - 4 dni.
Jeśli natomiast nie wliczamy dni początkowych i końcowych, to mamy
Poniedziałek-piątek - 3 dni
piątek-poniedziałek - 2 dni.