Za to hodowla kurczaka i kurzych jaj (fermy) powoduje ogromne emisje do atmosfery, przez co przyczynia się do globalnego ocieplenia (bo chyba w nie wierzysz, skoro podałeś jako argument).
Nie dobrze się już robi od tej walki na pseudoargumenty między wegetrrorrystami i mięsożernymi terrorystami. Żyjcie i dajcie żyć innym.
Tak właśnie robicie. Całe życie słucham wokół naprzemiennie, że jetsem albo mordercą, albo trupojadem, albo w ogóle gorszym czowiekiem i nie dbam o zdrowie, bo jadam mięso. A teraz powstały raptem 3 demotki w drugą stronę i ojeju wielkie oburzenie, no jakto tak - przecież jedzenie samej trawy jest takie trendy.
Za to hodowla kurczaka i kurzych jaj (fermy) powoduje ogromne emisje do atmosfery, przez co przyczynia się do globalnego ocieplenia (bo chyba w nie wierzysz, skoro podałeś jako argument).
Nie dobrze się już robi od tej walki na pseudoargumenty między wegetrrorrystami i mięsożernymi terrorystami. Żyjcie i dajcie żyć innym.
Nie jem, bo nie lubię i mnie obrzydza mięso od dzieciństwa DLATEGO KURFA MAĆ! w dupie mam co wy jecie więc miejcie w dupie co jem ja!
Dlaczego ja mam w swojej *upie mieć to, co Ty jesz? Przecież to powinno znaleźć się w Twojej *upie, a nie mojej!
ale podobno to my namawiamy was do niejedzenia mięsa i 24h was tym zatruwamy na każdym kroku Ha! to dobre :D
Tak właśnie robicie. Całe życie słucham wokół naprzemiennie, że jetsem albo mordercą, albo trupojadem, albo w ogóle gorszym czowiekiem i nie dbam o zdrowie, bo jadam mięso. A teraz powstały raptem 3 demotki w drugą stronę i ojeju wielkie oburzenie, no jakto tak - przecież jedzenie samej trawy jest takie trendy.
Ale sobie znaleźliście cel krucjaty ! Co mnie to obchodzi że ktoś jest wegetarianinem ? Nie przeszkadza mi to.
Utrata kurczaka nie powoduje globalnego ocieplenia ale za to jego produkcja już tak.
Wegetarianin kogoś namawia do tego, by jadł rośliny = źle
Wszystkożerca namawia wegetarianina do jedzenia mięsa = dobrze?
Kogo obchodzi kto co je?
chyba jakiś nowy nurt żywieniowy Drzewożercy