@Zibioff oni te pola użytkują rolniczo. U nas, gdzie są duże gospodarstwa i duże połacie pól, to nawet jak są miedze między to i tak bez najmniejszego krzaczka. Wiatr hula nieskrępowania. Trochę żałuje, że u nas taki zwyczaj się wytworzył jak na wyspach.
@rolnik_rocznik_90, ano szkoda, że u nas tego nie ma. Zadrzewienia śródpolne mają wiele zalet. Jednak było jedno takie miejsce w Polsce, gdzie wzorowano się na rolnictwie angielskim. To co podpatrzył w Anglii gen. Dezydery Chłapowski wprowadzał w rodzinnej Turwi. To co pozostało można zobaczyć w Parku Krajobrazowym jego imienia https://pl.wikipedia.org/wiki/Park_Krajobrazowy_im._gen._Dezyderego_Ch%C5%82apowskiego
Piękna sprawa. u nas takie pasy leśne tworzył Dezydery Chłapowski mieszkajacy w wielkopolce. Dla krytyków: te pasy zapbiegaja rozpędzaniu się wiatru, przenoszeniu mikroelementów, zacieniają pola itp, itd
@mysliwy1234 U nas są też większe pola nie tylko 1-20 ha, zresztą na democie też. Unia kiedyś dawała dotację do tego, ale okazują się mniejsze niż przy monokulturach. Poza tym nie wypijają całej wody to nie muszą być potężne drzewa tylko zwykłe zakrzaczenia by wystarczyły. Po co? A chociażby, żeby zwiększyć szansę zwierzyny drobnej!!!
Nie wiem kim byłten ktoś, ale radzę go zapytać czy chce tak jak Anglicy jeździć specjalnie do jednego śmiesznie małego lasu jako wyjątkowej atrakcji turystycznej? My tak jeździmy czasem zobaczyć pustynię Błędowską albo ruchome wydmy.
niby dobre, ale u nas by nie przeszlo, bo by zostalo i tak zaorane i zapomniane :)) niedosc, ze rolniki dostaja dobry pyngiel za sama ziemie to jesio im malo i malo. najlepiej to przypiehfolic pluga i gdzie die da jezdzic.
Ja jednak wolę lasy niż te kępki. Tam się nawet zgubić w miarę przyzwoicie nie można.
http://www.e-wpis.pl/files/texts/img_2/425_mazury.jpg
@Zibioff oni te pola użytkują rolniczo. U nas, gdzie są duże gospodarstwa i duże połacie pól, to nawet jak są miedze między to i tak bez najmniejszego krzaczka. Wiatr hula nieskrępowania. Trochę żałuje, że u nas taki zwyczaj się wytworzył jak na wyspach.
@rolnik_rocznik_90, ano szkoda, że u nas tego nie ma. Zadrzewienia śródpolne mają wiele zalet. Jednak było jedno takie miejsce w Polsce, gdzie wzorowano się na rolnictwie angielskim. To co podpatrzył w Anglii gen. Dezydery Chłapowski wprowadzał w rodzinnej Turwi. To co pozostało można zobaczyć w Parku Krajobrazowym jego imienia https://pl.wikipedia.org/wiki/Park_Krajobrazowy_im._gen._Dezyderego_Ch%C5%82apowskiego
Piękna sprawa. u nas takie pasy leśne tworzył Dezydery Chłapowski mieszkajacy w wielkopolce. Dla krytyków: te pasy zapbiegaja rozpędzaniu się wiatru, przenoszeniu mikroelementów, zacieniają pola itp, itd
@mysliwy1234 U nas są też większe pola nie tylko 1-20 ha, zresztą na democie też. Unia kiedyś dawała dotację do tego, ale okazują się mniejsze niż przy monokulturach. Poza tym nie wypijają całej wody to nie muszą być potężne drzewa tylko zwykłe zakrzaczenia by wystarczyły. Po co? A chociażby, żeby zwiększyć szansę zwierzyny drobnej!!!
@mysliwy1234 wypijanie wody o którym mówisz zaobserwowałem jedynie w obrębie topoli. Krzak bzu, czy jakiejś wierzby raczej nie daje takiego efektu.
Nie wiem kim byłten ktoś, ale radzę go zapytać czy chce tak jak Anglicy jeździć specjalnie do jednego śmiesznie małego lasu jako wyjątkowej atrakcji turystycznej? My tak jeździmy czasem zobaczyć pustynię Błędowską albo ruchome wydmy.
@doliwaq Jak dodasz takie coś u nas to byłoby lepiej niż jest teraz ;)
niby dobre, ale u nas by nie przeszlo, bo by zostalo i tak zaorane i zapomniane :)) niedosc, ze rolniki dostaja dobry pyngiel za sama ziemie to jesio im malo i malo. najlepiej to przypiehfolic pluga i gdzie die da jezdzic.