Tia, bo festiwal wzajemnego oskarżania się o całe zło świata jest lepszą opcją. Weźcie, wyluzujcie ludzie. Życzę wam przede wszystkim miłych świąt, bez niepotrzebnych sporów i kłótni. I abyście wy oraz wasi bliscy akceptowali się nawzajem z wszystkimi waszymi wadami i zaletami :-)
Żałuję tylko, że w XX wieku nie było takich możliwości. Ile nudnych okoliczności - imprez, wykładów, wyjazdów na działkę dałoby się dzięki temu miło przetrwać...
szymekwollf : rozumiem, że ty obchodzisz Boże Narodzenie, bo wierzysz że w grudniu urodził się Jezus ? Ponadto wierzysz, że przez komin wchodzi Św. Mikołaj, żeby zostawić ci prezenty ?
~Ciocia_Helenka_z_miasta Tu Cię z błędu i przypuszczeń wyprowadzę bo wygląda to z goła inaczej :) Jestem człowiekiem, który wierzy w Boga ( i nie dopuszcza myśli, że mogłoby Go nie być ). Natomiast istota mojej wiary, wiedzy i przekonań charakteryzuje się tym, że "obraz" Boga kreowany przez Kościół Katolicki ( jak i z reszta przez większość religii ) został przeze mnie kategorycznie odrzucony. Nie biorę udziału w żadnych świętach katolickich ani tradycjach z nimi związanych. Wychodzę z założenia, że albo czarne albo białe... uczestnicząc w np śniadaniu wielkanocnym byłbym hipokrytą...
Tak to jest jak rodzina forsuje jakieś świąteczne spotkania wśród ludzi z totalnie różnymi charakterami i do tego w różnym wieku, nic dziwnego, że nie ma wspólnego języka i wiele osób bawi się po swojemu.
Nie wiem gdzie i z kim spędziłeś Wielkanoc, ale u mnie i u większości moich znajomych nie wygląda to w ten sposób.
Przestańcie wreszcie wciskać ludziom, że inni nie widzą świata poza ekranikiem telefonu.
Jak tak u Was wygląda śniadanie Wielkanocne albo jakiekolwiek inne, to bardzo przykre...
U nas będzie włączony telewizor i podpięty do niego laptop z WiFi, to źle? Nie mogliśmy pojechać do rodziny, więc zrobimy telemost przez pół Polski.
Chyba u Ciebie.
Tia, bo festiwal wzajemnego oskarżania się o całe zło świata jest lepszą opcją. Weźcie, wyluzujcie ludzie. Życzę wam przede wszystkim miłych świąt, bez niepotrzebnych sporów i kłótni. I abyście wy oraz wasi bliscy akceptowali się nawzajem z wszystkimi waszymi wadami i zaletami :-)
"Drogi Boże, pobłogosław ten router, aby jego zasięg sprawił żebyśmy nie musieli się widzieć do końca dnia. Enter."
Fajnie masz w domu
Tak bardzo bzdura.
prosze, wyjdz
Żałuję tylko, że w XX wieku nie było takich możliwości. Ile nudnych okoliczności - imprez, wykładów, wyjazdów na działkę dałoby się dzięki temu miło przetrwać...
@szymekwollf Tak moje śniadanie tak wyglądało tylko ze względu na TRADYCJĘ, a nie w wiarę w jakieś gusła.
ludek_z_lasu Jesteś hipokrytą. Tradycja, która obchodzisz to jeden z elementów składowych "guseł" w które nie wierzysz.
Jestem ateistą, ale u mnie tak dziś śniadanie nie wyglądało.
Jesteś ateistą i uczestniczysz w śniadaniu wielkanocnym ???
Zauważyłem, że ateiści zachowują się czasami, jak studenci prawa, weganie i ci, co trenują crossfit. "Jestem ateistą, studiuję prawo, jestem weganem, trenuję crossfit, cześć, miło cię poznać." :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 kwietnia 2017 o 20:28
szymekwollf : rozumiem, że ty obchodzisz Boże Narodzenie, bo wierzysz że w grudniu urodził się Jezus ? Ponadto wierzysz, że przez komin wchodzi Św. Mikołaj, żeby zostawić ci prezenty ?
~Ciocia_Helenka_z_miasta Tu Cię z błędu i przypuszczeń wyprowadzę bo wygląda to z goła inaczej :) Jestem człowiekiem, który wierzy w Boga ( i nie dopuszcza myśli, że mogłoby Go nie być ). Natomiast istota mojej wiary, wiedzy i przekonań charakteryzuje się tym, że "obraz" Boga kreowany przez Kościół Katolicki ( jak i z reszta przez większość religii ) został przeze mnie kategorycznie odrzucony. Nie biorę udziału w żadnych świętach katolickich ani tradycjach z nimi związanych. Wychodzę z założenia, że albo czarne albo białe... uczestnicząc w np śniadaniu wielkanocnym byłbym hipokrytą...
dietetyczne jakieś ;0
...ale WI-FI??? po co?
Przynajmniej o modlitwie nie zapomnieli...
Tak to jest jak rodzina forsuje jakieś świąteczne spotkania wśród ludzi z totalnie różnymi charakterami i do tego w różnym wieku, nic dziwnego, że nie ma wspólnego języka i wiele osób bawi się po swojemu.
:)
Nie wiem gdzie i z kim spędziłeś Wielkanoc, ale u mnie i u większości moich znajomych nie wygląda to w ten sposób.
Przestańcie wreszcie wciskać ludziom, że inni nie widzą świata poza ekranikiem telefonu.