Sam wymyslasz takie sentencje? Z nudy?
Tez potrafie.
Na pochyłe drzewo....to i Salomon nie naleje.
Póki dzban wode nosi...zeby kózka nie skakała.
Chcesz jeszcze-grafomanie?
nieprawda!!! jak się kocha psa to można go trzymać nawet w niewielkim mieszkaniu (niezbyt dużego oczywiście) wystarczy brać go regularnie na spacer i sprawa załatwiona
@Grzegorz83 Może i tak. Wychowałem się jednak na wsi - z psem biegałem po łące, lesie, polu. Codziennie. Tutaj - przy pracy - nie miałbym takiej możliwości. Większość czasu zwierze spędziłoby w czterech ścianach.
Skad wy wiecie, ze pies jest szczesliwy w bloku?
Moje dwa psy sa caly czas zamkniete w kojcu i jak wieczorem ide im dac jesc to sie ciesza. Jak je wypuszcze to sie ciesza jeszcze bardziej. To samo maja pewnie wasze jak idziecie z nimi na spacer.
Pomyslcie sobie, ze ubraliscie sie w kombinezon przygotowany na -15 stopni i siedzicie w nim od rana do wieczora, a pozniej cala noc w temperaturze +23 stopnie. Jedyna forma schlodzenia sie jest wypicie szklanki wody, wystawienie jezora i sapanie, szczesliwi?
Nie mam problemu z psimi kupami na trawniku. Mam statystycznie znacznie wieksze prawdopodobienstwo wdepniecia w nie niz wiekszosc z was. Mam problem z rozbitymi butelkami, ktorych wszedzie jest 10x wiecej niz psich kup. Sa rasy psow, dla ktorych nie ma roznicy miedzy klitka w bloku a domem z ogrodem - w obu nudza sie tak samo. Hejterzy - mozecie po prostu nie czytac demotow o psach tak jak ja nie czytam tych o husarzach i "wojakach wykletych", ktorymi juz rzygam...
czyli bez zmian. psy nie sa wcale fajne
Ta miłość widoczna jest w trakcie wyjazdów i po osiągnięciu przez prezent pewnego wzrostu.
Nie śmierdzi nawozem...
Sam wymyslasz takie sentencje? Z nudy?
Tez potrafie.
Na pochyłe drzewo....to i Salomon nie naleje.
Póki dzban wode nosi...zeby kózka nie skakała.
Chcesz jeszcze-grafomanie?
Dom, a nie klitka w bloku ... zapamiętajcie
...albo trawnik bez gówna.
Albo, jak piwo bez pianki.
Dom bez kota to głupota.
Dom bez psa ładnie pachnie.
Bez kota - jeszcze piękniej.
Zależy. Jak ktoś po prostu nie lubi psów, a podpowiem są tacy ludzie, to raczej nie podziela ograniczonych poglądów autora.
A dom bez kota jest jak tron bez władcy.
Ja nie mam psa - bo...kocham zwierzęta.
Mieszkam w bloku, dwa pokoje - pies nie miałby dobrych warunków.
@michalSFS Są rasy, które do takich warunków się nadają. Chociaż jak patrzę na mopsa to nie wiem czy to jeszcze pies.
nieprawda!!! jak się kocha psa to można go trzymać nawet w niewielkim mieszkaniu (niezbyt dużego oczywiście) wystarczy brać go regularnie na spacer i sprawa załatwiona
@Grzegorz83 Może i tak. Wychowałem się jednak na wsi - z psem biegałem po łące, lesie, polu. Codziennie. Tutaj - przy pracy - nie miałbym takiej możliwości. Większość czasu zwierze spędziłoby w czterech ścianach.
a na co komu to zapchlone gó*no?
Dom bez psa jest jak ogród bez chwastów.
Skad wy wiecie, ze pies jest szczesliwy w bloku?
Moje dwa psy sa caly czas zamkniete w kojcu i jak wieczorem ide im dac jesc to sie ciesza. Jak je wypuszcze to sie ciesza jeszcze bardziej. To samo maja pewnie wasze jak idziecie z nimi na spacer.
Pomyslcie sobie, ze ubraliscie sie w kombinezon przygotowany na -15 stopni i siedzicie w nim od rana do wieczora, a pozniej cala noc w temperaturze +23 stopnie. Jedyna forma schlodzenia sie jest wypicie szklanki wody, wystawienie jezora i sapanie, szczesliwi?
Dom bez psa to ogrod bez psich gowien.
Nie mam problemu z psimi kupami na trawniku. Mam statystycznie znacznie wieksze prawdopodobienstwo wdepniecia w nie niz wiekszosc z was. Mam problem z rozbitymi butelkami, ktorych wszedzie jest 10x wiecej niz psich kup. Sa rasy psow, dla ktorych nie ma roznicy miedzy klitka w bloku a domem z ogrodem - w obu nudza sie tak samo. Hejterzy - mozecie po prostu nie czytac demotow o psach tak jak ja nie czytam tych o husarzach i "wojakach wykletych", ktorymi juz rzygam...
@Hanys_Górnośląski To ty chyba pomyliłeś psa z sztuczną maskotką jeśli uważasz że kot śmierdzi bardziej.