Ta sama zależność jest przy studencie w trakcie semestru vs w trakcie sesji ;P dlatego zgadzam się z @RebeliantYT - musimy im pokazać czego chcemy, a czego nie chcemy oglądać i tyle. Ze studentami, w tym ze mną, jest tak, że to uczelnie na Nas zarabiają no i motywacji nie mamy, bo i wyzwania mniejsze. Przez to jest taka patologia gdzieniegdzie..
Ktoś kto napisał takie żródło chyba sam nigdy nie grał w piłke, to tak jakbyś miał pretensje do sportowców biegających 1 km ze nie sprintują całego dystansu skoro amatorzy potrafią biegac godzine. Intensywność i szybkość takiego spotkania stoi na zupełnie innym poziomie
" bo tysiące ludzi co tydzień grają na hali przez 2 godziny i dają radę, a co dopiero zawodowi piłkarze" Porównywanie hali do boiska piłkarskiego jest beznadziejne, bo wymiary boiska są o wiele większe od hali.
Po drugie jeśli stracisz siły w kilkunastu pierwszych minutach gry, bo myślisz sobie, że trzeba biegać jak najszybciej to przez kolejne 30 minut będziesz się poruszał jak babcia.
Autorze, mówisz od rzeczy, i chyba kompletnie nie masz pojęcia o czym mówisz. Grałeś kiedykolwiek pełnowymiarowy mecz na pełnowymiarowym boisku? Zaiste są piłkarze, którym się często nie chce, którzy odwalają fuszerkę, ale jest to zdecydowanie mały procent jeśli chodzi o europejskie pierwsze ligi. Podajesz w komentarzu przykład CR7, pewnie jesteś "fanem" Realu który oglądał w ostatnim roku jeden mecz z jego udziałem, zwrócił uwagę na jedną akcję i wykreował sobie obraz całości, bo ja jako fan FCB nie uważam żeby Ronaldo można było opisać tak jak to robisz. Częstym porównaniem Ronaldo do Messiego jest "tytaniczna praca vs. ogromny talent", co nieźle przekłada się na wiele sytuacji na boisku, gdzie Ronaldo robi zwód za zwodem i mija kolejnych przeciwników, a gdzie Messi tak doskonale czuje grę że robiąc dwa zwroty z piłką kładzie czterech obrońców. Idąc dalej, każdy ma słabszy dzień i każdemu się zdarza po stu nieudanych próbach stracić wiarę i siły na sto pierwszą. Tym bardziej w piłce, gdzie nie jesteś na boisku sam, a z 10cioma kolegami, gdzie sam nie wiele jesteś zwykle w stanie zrobić. Piłkarze biegają średnio 120-130m w każdej minucie meczu - spróbuj sobie tak pobiegać przez 105 minut z przerwą 15. Przy czym oczywiście uwzględnij wiele sprintów - nawet 80-metrowych, uwzględnij skakanie do główki, nagłe zmiany kierunku biegu, chwilowe przyspieszenia, fakt że czasem w grze trzeba lżej lub mocniej kopnąć piłkę, co na dłuższą metę też męczy twoje mięśnie. Możesz sobie pierdzieć 3 po 3 jak jedyne boisko na jakim grałeś to orlik rozmiarów 5v5+bramkarz. Tak przynajmniej można wywnioskować po przedstawionych twierdzeniach.
Ta sama zależność jest przy studencie w trakcie semestru vs w trakcie sesji ;P dlatego zgadzam się z @RebeliantYT - musimy im pokazać czego chcemy, a czego nie chcemy oglądać i tyle. Ze studentami, w tym ze mną, jest tak, że to uczelnie na Nas zarabiają no i motywacji nie mamy, bo i wyzwania mniejsze. Przez to jest taka patologia gdzieniegdzie..
@RebeliantYT ha, znam to uczucie ;) niedawno też mi usunęli jak pocisnąłem konkretnym, szczerym zdaniem ;P
Ktoś kto napisał takie żródło chyba sam nigdy nie grał w piłke, to tak jakbyś miał pretensje do sportowców biegających 1 km ze nie sprintują całego dystansu skoro amatorzy potrafią biegac godzine. Intensywność i szybkość takiego spotkania stoi na zupełnie innym poziomie
Ta, i w wieku 25 lat koniec kariery bo organizm już nie daje rady...
" bo tysiące ludzi co tydzień grają na hali przez 2 godziny i dają radę, a co dopiero zawodowi piłkarze" Porównywanie hali do boiska piłkarskiego jest beznadziejne, bo wymiary boiska są o wiele większe od hali.
Po drugie jeśli stracisz siły w kilkunastu pierwszych minutach gry, bo myślisz sobie, że trzeba biegać jak najszybciej to przez kolejne 30 minut będziesz się poruszał jak babcia.
Autorze, mówisz od rzeczy, i chyba kompletnie nie masz pojęcia o czym mówisz. Grałeś kiedykolwiek pełnowymiarowy mecz na pełnowymiarowym boisku? Zaiste są piłkarze, którym się często nie chce, którzy odwalają fuszerkę, ale jest to zdecydowanie mały procent jeśli chodzi o europejskie pierwsze ligi. Podajesz w komentarzu przykład CR7, pewnie jesteś "fanem" Realu który oglądał w ostatnim roku jeden mecz z jego udziałem, zwrócił uwagę na jedną akcję i wykreował sobie obraz całości, bo ja jako fan FCB nie uważam żeby Ronaldo można było opisać tak jak to robisz. Częstym porównaniem Ronaldo do Messiego jest "tytaniczna praca vs. ogromny talent", co nieźle przekłada się na wiele sytuacji na boisku, gdzie Ronaldo robi zwód za zwodem i mija kolejnych przeciwników, a gdzie Messi tak doskonale czuje grę że robiąc dwa zwroty z piłką kładzie czterech obrońców. Idąc dalej, każdy ma słabszy dzień i każdemu się zdarza po stu nieudanych próbach stracić wiarę i siły na sto pierwszą. Tym bardziej w piłce, gdzie nie jesteś na boisku sam, a z 10cioma kolegami, gdzie sam nie wiele jesteś zwykle w stanie zrobić. Piłkarze biegają średnio 120-130m w każdej minucie meczu - spróbuj sobie tak pobiegać przez 105 minut z przerwą 15. Przy czym oczywiście uwzględnij wiele sprintów - nawet 80-metrowych, uwzględnij skakanie do główki, nagłe zmiany kierunku biegu, chwilowe przyspieszenia, fakt że czasem w grze trzeba lżej lub mocniej kopnąć piłkę, co na dłuższą metę też męczy twoje mięśnie. Możesz sobie pierdzieć 3 po 3 jak jedyne boisko na jakim grałeś to orlik rozmiarów 5v5+bramkarz. Tak przynajmniej można wywnioskować po przedstawionych twierdzeniach.