Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
114 138
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
B BluesTata
+35 / 47

Elektryków brakuje, księgowych jak, za przeproszeniem, "psów", więc...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar socjalizmonly
+10 / 26

Ogarnij się młody człowieku i pogadaj z rodzicami, czy poszukaj jakiegoś doradcy zawodowego, a nie podejmując decyzje, która poważnie wpłynie na sporą część Twojego życia opierasz na opiniach jakiś anonimowych kolesi z demtów.
To jest śmieszne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kontrowersyjny
+4 / 8

@socjalizmonly po raz kolejny mogę się z tobą zgodzić kiedy nie gadamy o polityce :) ogólnie polecam zawód elektronika, szansa na zgon znacznie mniejsza a praca staje się twoją zabawą jeżeli odpowiednio do tego podejdziesz, chociaż to akurat zależy od tego co cię bawi,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar darek1423
+5 / 7

@kontrowersyjny Z polityką jest ten problem ,że ludzie często są okopani w swoich stanowiskach i nie przyjmują do wiadomości żadnych argumentów. Religia ma podobne. Dlatego z dyskusji na te tematy rzadko udaje się kogoś przekonać to swoich "racji" lub samemu zmienia się stanowisko.:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HAWAJ
+7 / 7

@BluesTata Księgowych może i tak, ale jeżeli ktoś by się zajął księgowością + optymalizacja podatkowa... Kolejki jak do dobrego lekarza :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
+1 / 3

Pojęcia nie mam jak zarabia elektryk... ale młodszy księgowy od 4 brutto (w Warszawie). Samodzielny księgowy to pewnie już 6-7btutto a ludzie w audycie księgowym zarabiają już w pięciu cyfrach. Tak ceny w Warszawie w dużych firmach. W małych to będą Ci kazali 'kreatywnie' orżnąć urząd skarbowy swoim nazwiskiem a potem powiedzą "Paaanie, 4 brutto? w Warszawie nikt Ci tyle nie da... ale u mnie dostaniesz całe 3k brutto" (a odpowiadasz za to więzieniem... TY, nie firma).......

Tak więc... tak... Nie wiem jak tam elektryk.

PS; Na prowincji pewnie znajdziesz jakąś pracę jako księgowy i elektryk. Ja jako informatyk to za chuuu nie mogę znaleźć niczego 'rozsądnie płatnego'.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kontrowersyjny
+1 / 3

@darek1423 niestety takich ludzi jest dużo, ale na szczęście moje poglądy ktoś kiedyś na demotywatorach zmienił, wytłumaczył mi czemu jestem w błędzie, jestem otwarty na argumentację, ale żebym zmienił zdanie musisz obalić moje argumenty i uzasadnić swoje na wystarczającym dla mnie poziomie :\

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar darek1423
+2 / 2

@kontrowersyjny To bardzo dobrze ,że masz otwarty umysł. Chyba mamy podobne poglądy na gospodarkę ,bo kojarzę Cię z komentarzy i nie miałem chęci reagowania. Nie rozumiem za co dano ci minusa? W twojej wypowiedzi nie ma niczego o co ktoś mógłby się obrazić czy cokolwiek.:) Jestem za wolnym rynkiem, zredukowaną biurokracją, uproszconym prawem, większą wolność w działaniu jednostki,państwem minimalnym i niskimi podatkami (powtórzenie, ale chcę zaakcentować).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kontrowersyjny
+1 / 1

@darek1423, Minus opisany jest jako słabe, być może ktoś za słabe uznał uwypuklanie pewnych swoich cech co często w odbiorze zewnętrznym wypada jako egoizm lub nadmierna skromność, ogólnie moje poglądy są zróżnicowane, biurokracja mogłaby być zmniejszona ale do pewnego poziomu, ponieważ istnieje poziom w którym jej po prostu potrzebujemy :\ tylko że nie jest to poziom 500 tysięcy ludzi a 75 - 40 tysięcy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
0 / 0

@BluesTata Jeśli studiować to na politechnice jakieś kierunki Elektryczne, bo po tym praca jest i to dobra. I dorabianie w zawodzie elektryka podczas studiów, weekendami czy na wakacje daje duże pojęcie o zawodzie, tak żeby nie być bez doświadczenia po studiach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BluesTata
-1 / 1

@Qrvishon nawet po kursach jest dobrze płatna praca, wystarczy mieć tzw. "smykałkę" do elektryki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PolskaPriorytetem
0 / 0

@kontrwersyjny ale wiesz ze pod znaczeniem slowa biurokracja w poprawnej formie kryje sie bardzo duzo zawodow ? Jest to lekarz, nauczyciel, urzednik, ksiegowi i ogolnie pracownicy sektora publiczngo poniewaz kazdy z tu wymienionych zawodow ma do czynienia z procedurami, robota papierkowa, rozumiem ze piszac biurokracja miałeś na myśli pewnie urzednikow panstwoych prawda ? Na przyszlosc wazne by podczas dyskusji uzywac dokladnych nazw a nie skrótów myślowych poniewaz ktos moze odebrac twa opinie ze tak naprawde uwazasz ze razem lekarzy. Nauczycieli i urzednikow i np kierowcow autobusow albo prezydentow miast razem powinno byc max 75 tysiecy pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 03Pawel
+4 / 4

Najpierw odpowiedz sobie na pytanie: Czy pracy będziesz szukał w swoim mieście, czy chcesz się gdzieś indziej przeprowadzić. Następnie polecam sprawdzić jakiego typu jest to miasto(moje jest usługowo-handlowe). Dzięki temu możesz przypuszczalnie określić na jakiego pracownika będzie popyt. Po zrobieniu takiego zwiadu polecam się zastanawiać nad zawodem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cd177
+2 / 4

10-20 lat? Raczej bierzesz kredyt i po 30 latach masz swój własny "kąt"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Anarchista98
+1 / 3

on raczej pisał o wstępnej wpłacie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kotilisek
+3 / 5

@Klaudusia2701 Pisze to osiemnastolatka.... Jakie to zabawne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cd177
+2 / 2

@Klaudusia2701 obawiam się że ponownie 25 lat nie mogę mieć, a szkoda bo to fajne czasy były. To co napisałem to przez doświadczenie, a ludzi co mają średnią krajową lub więcej jest naprawdę mało. Swoją drogą miłego trollowania gdzie indziej :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar EsAmo
+1 / 1

Zbieraj doświadczenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N neiljuggler
+2 / 6

praktyka praktyka i raz jeszcze praktyka.zahacz się w dowolnej firmie rachunkowej, dziś parzysz kawę, jutro wklepujesz faktury do sytemu, za kilka miesięcy obycia z tematem przebywając w tym środowisku jesteś już księgowym zanim skończysz zaoczne studia.dlatego polecam studia zaoczne.księgowy po 5 latach studiowania bez praktyki jest jak malarz który pięć lat czytał jak się rusza wałkiem. księgowych jest może i sporo, ale dobrych księgowych jest jak na lekarstwo.pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Anarchista98
-1 / 5

@neiljuggler po zaocznych studiach nie ma szans na znalezienie pracy w zawodzie... chyba, że po znajomości, ale wtedy wystarczy i jakieś policealne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mrdallas
+6 / 10

To zależy gdzie zamierzasz podjąć pracę. Osobiście polecam Australię...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dupazyzor
+6 / 6

Rób elektryka. Trenuj automatykę zabespieczeń i sterowniki PLC.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~antyanalfabetyzm
0 / 8

@dupazyzor "zabeSpieczeń">??? Serio?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~solomonkejn
+5 / 23

póki nie masz żony i dzieci wypier#@#@aj z tego kraju jak najszybciej, w polsce tylko życie zmarnujesz robiąc za grosze dorabiajac jakiegoś pajaca nad Tobą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Włóczykij
+5 / 5

Elekryk zawsze będzie miał pracę, bez prądu przecież teraz nic nie działa i co najważniejsze dla elektryków jest dobrze płatna praca. A o księgowości można pomyśłeć przy okazji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~elekrtero
+3 / 3

Sam jestem elektrykiem i na pracę oraz zarobki nie narzekam. Studia też skończyłem ale jako "typowy fizyczny" praca przyjemniejsza, łatwiejsza i nawet kasa lepsza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Skalarpl
+1 / 3

ELEKTRYKA!!! Studia to marnowanie czasu, ale "papier ważny" dlatego polecam iść na studia ZAOCZNE. Rozumiem, że jesteś po LO? Szkoda, że nie technikum. Ja popełniłem kiedyś podobny błąd. Najpierw LO, potem technikum i studia zaoczne, jednocześnie pracując. Kierunek polecam elektrotechnikę. Księgowość posiada baaardzo dużą konkurencję - pamiętaj, że tutaj technologia, czyli programy komputerowe również zaczynają być konkurencją, kiedy to "same" zaczynają coraz więcej pracy odwalać. Co do warunków w Polsce jako technik elektryk nie jestem w stanie się wypowiedzieć. Niemcy to przy 1 klasie podatkowej (kawaler, bez dzieci) na początek jako elektryk bez problemu dostaniesz 2tys. Euro. Jeśli znasz język i jesteś bardzo dobry zarobki netto 2900-3400 są jak najbardziej możliwe. Jak masz żonę to 4tys euro. (odlicz mieszkanie wynajem 850, lub koszta 250+600 rata kredytu - warunki kredytowe są o niebo lepsze jak w Polsce!) Słyszałem o dużo wyższych zarobkach, ale osobiście się nie spotkałem tylko "kolega mówił"... Tak więc nie wiem ile w tym prawdy. Ale jak chyba każdy Ci powie - najwięcej się nauczysz na budowie. Żadna szkoła, czy kursy Cię tyle nie nauczą. Na studiach na zajęciach z pomiarów elektrycznych miałem na 'dzień dobry' "5" w indeksie, bo laborant od razu stwierdził, że mam większą wiedzę (i lepszy sprzęt pomiarowy jak PWR).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MaciejOrłoksik
0 / 2

Ja jestem po rachunkowosci i finansach i tutaj jest dużo roboty za dobre pieniądze od razu po szkole jeśli coś łapałeś a nie chodziłeś bo musisz... mam dodatkowo też kwalifikacje na elektryka do 1kw ale to już dla siebie bardziej bo nie pracuje w zawodzie chociaż moi znajomi też nieźle na tym wychodzą. Najlepiej zrób tak jak ja czyli mgr z kierunku co Cie interesuje i dodatkowo kurs który i tak co 5 lat musisz odnawiać na elektryka :) Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M m0ck
0 / 0

studia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MrEgz
+2 / 4

Idz na elektryka, jestem niewiele starszy a poszedłem w podobnym kierunku zamiast na studia. Elektryk zawsze gdzieś znajdzie robotę, księgowy tak niekoniecznie. Studia zawsze można zrobić zaocznie, a jak zdobędziesz doświadczenie jako elektryk plus kursy zawodowe możesz zarabiać podobnie do księgowych. Dodatkowo widzisz słońce, robota nie jest monotonna, i jesteś cały czas w ruchu. Poza tym w biurze było by " Matko jeszcze 3 godziny do fajrantu...", w elektryce natomiast "Matko tylko 3 godziny do końca a jeszcze tyle do zrobienia". Mówię to z własnego doświadczenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N neo___2007
+1 / 3

wyucz się chłopie jakiegoś rzemiosła, bo po studiach to cienko z wypłatą...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grescio
+4 / 6

@neo___2007 Jak się studiuje na Wyższej szkole robienia hałasu i nie ma chęci ani ambicji to tak jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Komandos1990
0 / 2

Zawsze możesz zrobić to i to. Nic nie stoi na przeszkodzie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 6

Powiem ci tak - znam osobę po ekonomi i księgowości po studiach. Robi na magazynie jako cieć.
Znam elektryka z zawodu - zarabia 4 tys miesięcznie.
Decyduj sam...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ciaaaaas
+2 / 2

Elektryk bardzo dobry zawód jeżeli lubisz to robić tak samo hydraulik czy inny specjalista kwestia człowieka co lubi robić i jak pracować siedząc czy w ruchu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vlepek
0 / 0

Księgowi, szczególnie niższego szczebla są cały czas zastępowani przez automaty. W księgowości bezpieczne są zawody podatkowców, ale to jedynie jak masz bardzo dobrą wiedzę. Więc tu trzeba mieć niezłą głowę i cały czas się bardzo mocno rozwijać, bo podatki wciąż się zmieniają. Szczególnie dużo w podatkach można zarobić, jeśli wyspecjalizujesz się w prawie podatkowym kilku krajów celem "optymalizacji" podatkowej, czyli unikania opodatkowania. Tu są ogromne pieniądze. Ale to się wiąże z nauką kilku języków i prawa podatkowego kilku krajów. Obsługując najbogatszych można zarabiać po kilka milionów rocznie. Ale jak pisałem - to dla najlepszych.

Elektryk - nie wiem. Niech inni radzą :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aguero90
0 / 0

@vlepek a możesz coś rozwinąć odnośnie tych automatów w księgowości? co to jest niby?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vlepek
0 / 0

@aguero90
Pisząc automaty miałem na myśli różnego rodzaju programy automatyzujące pracę. Biorąc pod uwagę rozwój komputerów oraz elektroniczne wystawianie faktur oraz centralny rejestr faktur, zakładam, że możemy dojść do tego, że w ramach jednego kraju będziemy mogli coraz więcej rzeczy zrzucać na komputery.
Więc pisząc 'automaty' miałem na myśli procesy w programach komputerowych automatyzujące pracę.

Tego jest coraz więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aguero90
0 / 0

@vlepek ok dzięki za wyjaśnienie, bo już myślałem że chińczory mają roboty księgowe w korporacjach ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wroc91
0 / 2

Pierwsze-wejdź na stronę wynagrodzenia pl po czym zrób sobie w exelu tabelkę z podziałem na zawody i możliwe wynagrodzenia (trzy składowe najważniejsza mediana)
Drugie-Czasem bardziej niż trzy lata studiów przydają się w pracy biurowej bardzo prozaiczne umiejętności np gdy pracodawca musi mieć kogoś do wstukiwania w komputerze danych to weźmie nie osobę po studiach a tą która szybciej pisze. Dwoma palcami piszesz 240 znaków na minutę a 10 co najmniej 360 wnioski oczywiste. Stąd druga tabelka czyli potencjalne umiejętności i czas na ich zdobycie. Czasem takie drobnostki decydują o lepszych zarobkach.
Trzy Księgowość to kierunek po którym ciężko jest dostać aktualnie pracę, jest cała masa osób które skończyły np rachunkowość i finanse a jak w tabelce jeden zarobki w księgowości np mediana nie są kolosalne.
Cztery Jeżeli mieszkasz w dużym mieście gdzie jest renomowana uczelnia ekonomiczna (sprawdź rankingi kierunków ekonomicznych oraz to jak cenią ją pracodawcy) to pójdź na studia zaoczne na niej. Jest łatwiej dostać się niż na dzienne a pracodawca bardziej ceni zaoczne na państwowej uczelni niż dzienne na prywatnej.
Pięć Jak dostaniesz się na uczelnię zaocznie to po pierwszym roku staraj się o staże z uczelnianych biur karier i jeżeli jest taka opcja o mentoring. Nieraz można trafić na świetnych ludzi którzy pomogą nie tylko radą ale i znajomościami np wkręcą cię na staż który umożliwia potem dostanie etatu.
Sześć angielski na poziomie co najmniej B1, najlepiej B2(ok 600h nauki) wystarczy rok nauki po godzinę dziennie a wiele osób kłamie w CV odnośnie znajomości angielskiego i potem się wykłada już na wstępie przy rozmowie telefonicznej z kadrami. Taki banał ale np będąc księgowym i znając niemiecki lub angielski łatwiej o pracę w wielu dużych firmach (418 z 500 największych firm w Polsce nie ma polskiego kapitału)
To tyle

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sh1431
0 / 0

Zależy co bardziej lubisz i w jakim mieście chcesz szukać pracy, jeśli chcesz zarabiać dobre pieniądze jako księgowy to musisz być w tym naprawdę dobry.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K knutt28
+2 / 2

Idź na elektryka, rób elektrotechnikę, jeszcze bardziej ucz się angielskiego i świat będzie stał otworem. Jeśli nie będziesz miał czegoś i kogoś kto Cie w miejscu zatrzyma to polecam zawodowo przemierzyć świat. Jest pełno możliwości pracy jako traveling technician :) Oczywiście unikaj polskich firm bo nie zarobisz :) Wiem co mówię :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 kwietnia 2017 o 17:35

avatar ~konrad2
0 / 0

jak nie chcesz być magistrem sprzedającym hamburgery to idz do roboty i dokształcaj sie zaocznie albo jakiś kurs zrób

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~PUE_EE
+2 / 2

Trochę przespałeś temat, no ale trudno. Mam 24 lata, skończyłem technikum elektryczne i obecnie studiuję zaocznie Elektrotechnikę na Wydziale Elektrycznym. Przez 1,5 roku prowadziłem jednoosobową działalność gospodarczą, która niedawno zawiesiłem i od kilku tygodni jestem prezesem zarządu w swojej własnej Sp. z o. o (ze względów ekonomicznych). Żałuję jednego - że nie zacząłem wcześniej działać samemu. Niewiele się nauczyłem robiąc na kogoś, ale o tym za chwile. Co prawda cała moja samotna wyprawa z własną działalnością i polibudą kosztowała ponad 50 tysięcy, to jednak się zwraca. Obecnie mam sprzęt najlepszej jakości (dostałem też dotację z UE) i mam w planach jeszcze wiele inwestycji, które chciałbym zrealizować.
Szkoda, że nie zacząłeś myśleć o przyszłości przed szkołą średnią. Miałbyś teraz zawód, który byś wykonywał i dodatkowo studia. Co mogę polecić - pójść na studia elektryczne (zaoczne czy tam dzienne, jak wolisz) i możliwe szybko zatrudnić się gdzieś w firmie zajmującej się np. automatyką zabezpieczeniową i prefabrykacją rozdzielnic (np. ABB, Schneder, Siemens itd.), zdobywać w takich korpo doświadczenie i kiedy już osiągniesz przyzwoity poziom wiedzy, to uciekać na swoje i trzaskać grube tematy w zakładach pracy/elektrowniach itd (znajomości z robót mogą pomóc). Oczywiście to tylko jedna z dróg, a jest ich wiele.
Ciężki kawałek chleba, nie jest ma lekko. Musisz pracować, mieć dużo szczęścia i jeszcze więcej znajomości, żeby płacić co miesiąc podatek dochodowy wielkości kilku średnich krajowych (ja tyle nie mam, ale zaprzyjaźniona firma, która zrobiła jak wyżej już tak).
Koledzy z polibudy plują sobie w brodę, że poszli do LO, z tego co widzę, to tutaj nie będzie inaczej.
Księgowość jest mi znana tylko od strony zanoszenia faktur i otrzymywania druczków do zapłat za ZUS i US, więc tutaj nic nie jestem w stanie powiedzieć.
Wszystko zależy też od regionu, w którym mieszkasz, ale jak chcesz robić grubsze rzeczy (takie jak opisałem wyżej), to będziesz żył na walizkach i ciągłym jeżdżeniu po kraju, bo to są roboty specjalistyczne.
Oczywiście pozostaje jeszcze mniej wymagająca praca typu instalator elektryczny w domkach. Tutaj możesz działać na miejscu, ale trzeba długo pracować na renomę, bo tutaj najwięcej zleceń dostaje się po znajomości (poczta pantoflowa). Mniejsze dochody, trzeba się bardziej narobić fizycznie niż umysłowo, ale często jesteś na miejscu. Oceniam, że 3 - 10 lat to praca na renomę w swoim regionie, aby mieć ciągłość przy domkach.
Pamiętaj, że musisz chcieć to robić. Wstawanie rano i praca, której nie lubisz strasznie męczy.
Tyle ode mnie, jak coś mi się przypomni, to jeszcze dopiszę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar deritv
+1 / 1

Miałem podobny dylemat jakieś 5 lat temu. Skończyłem najlepsze w Polsce technikum elektroniczne, zrobiłem w szkole uprawnienia elektryczne, poszedłem na Politechnikę na elektrotechnikę zaocznie. Niby wszystko pięknie, ale pierwsza praca jako elektromonter i 1200zł na rękę, na studia co weekend 150km, nauki od groma, więc rzuciłem studia i zacząłem pracować jako elektryk. Praca ogólnie spoko, tyle, że bardzo często w delegacji, zjazdy na weekend. Wypłata ok 2,5-3 tys. głównie instalacje budynkowe, więc przeważnie typowe " siedzenie na młocie" i wykuwanie puszek w ścianach. Jak zdobyłem doświadczenie, to wyjechałem do Niemiec pracować jako elektryk przez agencję pracy, która organizowała coś co nazywała kursem językowym. Praca w Niemczech bardzo fajna, zarobki ok 1,8-2 tys. euro na miesiąc po odliczeniu mieszkania. Ale na Twoim miejscu bym zaczął się uczyć programowania i poszedł na informatykę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~programist
0 / 0

@deritv Na informatyce jest coraz gorzej, coraz większe wymagania i coraz mniejsze zarobki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dUhek
0 / 0

@deritv To nie są coraz większe wymagania, tylko coraz mniej się młodzi uczą... Mówię to z doświadczenia :) Prowadze rekrutacje na developerów już dobrych kilka lat... :) a zarobki takie jak i wiedza... nikt za uśmiech czy dyplom nie zapłaci :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Juzwa__
+2 / 2

Jeśli chcesz pracy rutynowej, nudnej, zostań księgowym. Praca elektryka a właściwie energoelektronika (jest taki kierunek studiów) to praca ciekawa, niebezpieczna jak każda ale nie wpada się w taką rutynę jak w księgowości. Poza tym przecież są tysiące innych prac, masz 20 lat, życie przed sobą. Jeśli pasjonuje Cię technika, to energetyka daje dużo możliwości. Jednak radzę w takim przypadku skończyć studia właśnie w kierunku energoelektronika i dopiero wówczas pracować w tym zawodzie. Pozdrawiam, elektroenergetyk.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+1 / 1

rob zawod, zbieraj doswiadczenie, studiuj zaocznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~terakota_
+1 / 1

Ludzie w wykończeniówce dobrze zarabiają, pod warunkiem że umiesz to robić i się nie obijasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar szczerbus9
0 / 0

Jeżeli potrafisz zarobić kabel (znaczy odizolować i wpiąć w kostkę pod śrubkę) i wiesz, że w baterii (paluszek AA lub AAA) raczej nie jest AC12V, tylko DC1.5V, to możesz śmiało na elektryka... skąd takie przykłady, tato jest elektrykiem i dostaje takie kwiatki jako praktykantów (studenci), co lepsze mają uprawnienia SEP...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dUhEK
0 / 0

Jeśli jesteś technicznie dobry to IT, jeśli nie to języki. Porada oczywiście dotyczy większych miast gdzie są korporacje, Kraków, Wrocek etc...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mamuut
+1 / 1

Postaw sobie raczej pytanie: w czym będę lepszy NIŻ INNI. Rozrzut podałeś ekstremalny. Jeśli będziesz dobrym elektrykiem (pomiary to wbrew pozorom nie jest łatwa sprawa), będziesz sobie sporo liczył za wykonanie lub odbiór instalacji. Kiepski elektryk, to drobne fuchy po parę złotych na wymianie bezpiecznika, czy podłączeniu gniazdka. Jeśli będziesz dobrym księgowym (ze znajomością języka), będziesz zarabiał powyżej 10kpln, ale jeśli będziesz kiepski, to będziesz łapał po 20pln za rozliczenie pita (nadal są osoby które nie umieją tego zrobić).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
-1 / 1

wybierz jakiś przydatny praktyczny zawód, wyucz się go, i wyjeżdżaj stąd. Postudiować jeszcze zdążysz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~księgowy_20_lat
+1 / 1

jako dobry elektryk zarobisz więcej niż księgowy a i stresów mniej...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aguero90
0 / 0

Chodziłem do ZSP 10 w Łodzi na profil technik telekomunikacji, pełno było rzeczy związanych z amperami, woltami itd. Było koszmarnie, oblałem rok. Obkrężną drogą trafiłem na studia najpierw na ekonomię, później na finanse i rachunkowość. Też było ciężko ale udało mi się. Zdecydowałem się na pracę w księgowości, niestety nie miałem w ogóle doświadczenia i mimo że w Wawie sporo było ofert to ciężko było coś znaleźć dla kogoś bez doświadczenia. Udało mi się poprzez urząd pracy w Łodzi, zarabiam mało ale nie narzekam. Mimo że jest sporo księgowych to i jednocześnie sporo jest ofert zwłaszcza dla tych, którzy mają doświadczenie (szczególnie w stolicy). Robota nie jest ciężka ale nużąca. Jeśli zdecydujesz się na "transformację" na biegłego i własne biuro to można sporo zarobić. Jeśli nie lubisz pracy biurowej, wklepywania cyferek w kompa, siedzenia przy biurku itd, to lepiej na elektryka, zwłaszcza że jest spore zapotrzebowanie na tę branżę. Aha i jeśli Twoi rodzice dają radę to mimo wszystko staraj się trafić na dzienne. W obu przypadkach jednak musisz się postarać i naprawdę przyłożyć do nauki. Pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 kwietnia 2017 o 19:15

avatar ~rthrthrtbrtrt
-1 / 1

Lepiej wybierz kierunek gdzie się dobrze zarabia..........................................preferuję szwajcaria, norwegia, szwecja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BartoszNowacki
+2 / 2

rób to, co lubisz. I w tym kierunku się ucz. Studia zaoczne w zawodzie, który chcesz robić. No i praca w tym zawodzie już w czasie studiów - to gwarancja sukcesu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sadzio132
0 / 2

Jak chcesz nie mieć zbytnich trudności ze znalezieniem pracy bierz elektryka, jak chcesz mieć lepsze zarobki, ale problem z robotą bierz księgowość. A tak a propo, rozważasz elektryka - nie myślałeś o inżynierce? Zapieprz jest, ale podobno warto. Dużo też zależy od twojej osobowości, czyli krótko: co lubisz robić. Bo jeśli wolisz babrać się w kabelkach niż babrać się w papierach to wybór jest oczywisty, tak samo, jeśli jest odwrotnie odwrotnie. I w sumie będąc dobrym elektrykiem na zarobki też narzekał nie będziesz, podobnie z pracą jeśli będziesz dobrym księgowym. No wybór przyszłości jest ogólnie ciężki, sam pamiętam, jak to robiłem parę lat temu i w sumie tak za bardzo jeszcze nie jestem przekonany, także życzę powodzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maciej851
+1 / 1

Rób to z czego będziesz miał przyjemność i na dodatek da Ci to pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H houki21
0 / 0

jako elektryk się narobisz ale masz pewny zarobek a jak będziesz dobry to będziesz miał swoją firmę jako księgowy jeśli nie zostaniesz zatrudniony w korporacji to zmienisz zawód na magazyniera kasjera

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar stingear
0 / 0

Praca i zaoczne, inaczej nie poprzędziesz w tym kraju.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Bartek1199
+1 / 1

Powiem Ci na moim przykładzie. Po skończeniu technikum budowlanego wybrałem się na studia zaoczne inżynierskie {inżynieria środowiska specjalność instalacje sanitarne) znalazłem prace w zawodzie od pomocnika hydraulika. Pod koniec studiu mogłem mówić o sobie że jestem niezłym hydraulikiem. Obecnie kończę studia magisterskie zaocznie miałem na tyle dużo zleceń po pracy że postanowiłem otworzyć własny biznes i zacząć naprawdę zarabiać. jeśli lubisz elektrykę weź się do pracy i idź na studia zaoczne. ALE OSTRZEGAM NIE JEST TO ŁATWE WYJŚCIE

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B biedronka2931
0 / 0

doradzam elektryka, praca na kopalni pewna 3.5k na reke na start i szybka emerytura do tego dodatki np. 13 wyplata, nw ale chyba jeszcze mundorowka sie lapie pod gornikow czy cos :p a zawsze mozesz studia zrobic jako elektryk to dopiero zaczyna sie hajs bo jak skonczysz studia zaocznie to juz bedziesz robil pare lat wiec mozliwosc awansu, co sie wiaze z hajsem :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~km
0 / 0

zrób uprawnienia na TIRY. Jak koledzy będą kończyć studia ty będziesz na emeryturze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~polkolopolp
0 / 0

Jesli masz dwie "prawe" ręce idz na zawód elektryka. Studia są tylko modne ( nie nauczą Cie za wiele)- dlatego wiekszosć idzie na nie... myslać że przez nie zarobi krocie z dnia na dzień po skończeniu. a prawda jest taka że kończą na kasach w sklepach lub innych dziezinach mało płatnych. skończ zawód i wyjedż z tego kraju na zachód . Po kilkunastu latach wrócisz bo będzie brak fachowców w PL ( ukraińcy nie zdominują tego rynku) i będziesz w 8 niebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T topik92
0 / 0

Ale bezsensowny demot napisany przez kogoś kto nie ma ani o jednym ani o drugim zielonego pojęcia ale chce się w pisać w jakiś tred i dostać lajki. Kwalifikacje SEP na elektryka można zrobić w pare miesięcy za parę stów a jeśli się znasz to z marszu. Porównywanie tego z 5 letnimi studniami jest trochę słabe. Z kolei uprawnienia elektryczne można zdobyć TYLKO mając wykształcenie kierunkowe lub pokrewne, pełne uprawnienia można zdobyć TYLKO mając wyższe magisterskie kierunkowe i do tego trzeba mieć x lat udokumentowanej pracy w zawodzie za równo w biurze jak i na budowie. Tu z kolei można porównywać, ale jedna i druga ścieżka to to samo bagno właściwie to elektrycy mają gorzej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Asia_po_studiach
0 / 0

Idż na księgowość brakuje osób z wykształceniem ekonomicznym a w każdej firmie potrzenby jest księgowy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GrzesGR
0 / 0

zdobywaj kwalifikacje na elektryka, nie dziękuj :) Dobrych fachowców zawsze mało

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
0 / 0

Księgowy... dobry zawód, ale jest dość duży problem - konkretniej sejm do spółki z rządem produkują takie ilości papierów, że doświadczona księgowa, którą znam potrzebowała w zeszłym roku poświęcać 1,5 godziny dziennie na czytanie przepisów, by pozostać na bieżąco w swojej specjalizacji, która nie jest jakoś specjalnie szeroka. Elektryk na odmianę nie ma większych problemów z przepisami, ale warunki pracy bywają różne, zagrożenie życia jest realne. Są to dwie profesje o przeciwstawnym charakterze, zastanów się dobrze, co Cię bardziej kręci. I z jednego i z drugiego można dobrze żyć. Pracując na etacie z księgowości można wyciągnąć więcej przy odpowiednio długim stażu, jako elektryk na odmianę możesz wcześniej przejść na swoje i mieć szansę na zarobki większe, niż księgowy kiedykolwiek wyciągnie na etacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzysiek1042
+1 / 1

elektryk ze smykałką zarobi więcej niż księgowy. Na fuchach można dodatkowo soczyście dorobić, więc stawiałbym na to

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~HudyPKB
0 / 0

na Twoim miejscu postarałbym się o posadę w żabce czy cuś, kasa konkret a i z rodziną pobędziesz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Smuggler90
0 / 0

Fach w ręku to jest klucz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wyrwacchwasta
0 / 0

Skończyłam liceum, potem studia. Studia nic mi nie dały. Pracy w zawodzie nie znalazłam. Już pominę fakt, że na 4 roku stwierdziłam, że wybrałam zły kierunek. Teraz, gdybym mogła cofnąć czas, zaczęłam bym od drugiej strony. Po liceum poszłabym do pracy. Popracowałabym pewnie w kilku miejscach, rozejrzała się na rynku pracy. Wyrobiłabym sobie zdanie na temat tego co chcę w życiu robić. Gdy trafiłabym do firmy/branży, która mi odpowiada, wtedy dopiero poszłabym na studia, aby poszerzyć kwalifikacje. Tak to wygląda z mojej perspektywy. Ale nie koniecznie musi sprawdzić w Twoim przypadku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ed_wood
0 / 0

Zaocznie to studiują tylko tumany. Bo obecnie jak kogoś nie stać na dzienne to dostaje stypendium socjalne (sam jestem tego przykładem) Idź na dzienne. Tylko zmień kierunek studiów:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A a_gnieszka1991
0 / 0

wyemigruj, jesteś mlody, całe życie przed Tobą, jak zrobisz to za kilka/kilkanaście lat, będziesz żałował, że tak późno się na to zdecydowałeś. Naucz się języka, ewentualnie zrób zawód za granicą, żebyś mógł robić to co lubisz za sensowne pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DexM
0 / 0

Księgowy to do banku - 3/4 tys plus dodatki karnety itd A poza tym to możesz jeszcze zrobić prawo jazdy C lub C+D i jako kierowca to sam oferty pracy dostajesz 2/4tys na start

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Elektryk_bez_matury
0 / 0

Pie*dol studia bo to strata czasu, podnoś kwalifikacje w zawodzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~swt1991
0 / 0

elektornik

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lordzik246
0 / 0

powiem tak... zrobiłem kurs na wózki... wysłałem do 3 firm - wszystkie odezwały się po 5 minutach od wysłania cv ;s lepiej rób elektryka :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MefiMaf
0 / 0

możesz zawsze iść na elektryka i robić szkole zaocznie pogłębiając swój zawód.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~XD
0 / 0

A zostaniesz tokarzem xd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Stary_Padawan
0 / 0

Niech moc będzie z Tobą Młody Padawanie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~szczera231
0 / 0

Nie ważne co wybierzesz jak masz plecy to będąc po liceum dostaniesz dobrą fuchę w jakiejś firmie i będziesz kierwoniczkiem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem