@Gandrwal Nie wiem za co cie minusują.Przecież masz racje.Ktoś mu tam każe pracować ? Siłą zmusza ? Szantażem ? O co chodzi ? Jest ci tak źle i ciężko to sobie zmień.Proste.
@dido0808 minusują Ci co wolą marudzić na swój los. Zamiast zrobić coś w swoim zyciu zeby mogli żyć lepiej to wolą pieprzyć jaki świat jest zły i niesprawiedliwy
@Jimmy_Waldemar_Resiak Widocznie jestem wyjątkiem od Twojej reguły... Mam swoja dobrze prosperujaca firme, od rodzicow wyprowadziłem sie mając 19 lat, małżonki nie mam (może jakaś chętna? xD) .Dla mnie w pracy liczy się zadowolenie pracownika jeśli kiedyś ktorys bedzie chciał odejść ze względu na zarobki to droga wolna póki co nikt nie marudzi... ale masz racje byłbym życiową niedojdą gdyby nie wychowanie rodziców, którzy zadbali o to żebym nie wyrósł na życiową pinde, szanował ludzi i pieniądze. Dzięki temu że nigdy nie miałem nic podawane na tacy dziś nie marudze że ktoś mi płaci 600zl za turnus wypoczynkowy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 kwietnia 2017 o 16:54
Pracując jako wychowawca kolonijny w latach 1991 - 1996 nie otrzymywałem żadnego wynagrodzenia.
Miałem za to darmowe wakacje i to wszystkim wystarczało.
Załóżmy ze ta stawka jest realna aczkolwiek sadze ze są wyższe ale załóżmy że jest. Jak ja jedziłem na kolonie to turnus trwał 2 albo 3 tygodnie. Czyli zarabiasz 900-1200 zł miesięcznie oraz masz utrzymanie. Nie sprecyzowałeś czy brutto czy netto ale załóżmy gorszy wariant ze brutto. Zaleznie do typu umowy do reki ci wyjdzie jakieś 500-900 zł miesięcznie aczkolwiek zakładam ze te 600 to juz jest netto. I te pieniadze CAŁE możesz przehulać albo odłożyć bo dach nad głową, pełne wyżywienie a nawet ubezpieczenie od wypadków itp co jest standardem na koloniach masz ZA DARMO. A do tego siedzisz sobie nad morzem czy w górach za co inni PŁACĄ. I teraz się zastanów ilu innych ludzie ma ten komfort by miedzy 500 w najgorszym wariancie a 1200 zł w najlepszym miesiecznie mogli przehulać albo odłożyć do kieszeni. Także super sprawa.
@pawel1148 Czyli uważasz, ze lepiej by było jakby wychowawca dostawał 900 zł na rękę(za 2 tygodnie kolonii, czyli za 4 tyg 1800), ale musiał sie sam utrzymywać, płacić za przewóz, sam dojechać na miejsce pracy?(pomińmy już kwestie zakwaterowania, bo jednak musi być przy dzieciakach). Wyżywienie to dajmy na to 500 zł na miesiąc(liczmy, ze nie będziemy jeść chleba z masłem, lub codzienie makaronu z serem). Dojazd 100zł, przejazdy kolejne 100.
+ co innego mieszkać w hotelu roboczym/mieszkaniu a co innego w hotelu gdzie za ciebie sprzątają, dają jeść pod nos itd
@pawel1148 a dlaczego musi? Musi jeśli zatrudnia wychowawce z drugiego końca Polski. Ale równie dobrze może zatrudnić wychowawce lokalnego pochodzenia. I szlus dać mu 2000 brutto najniższej i niech sam się utrzymuje. Dieta? Hehe dobre sobie. Wiesz ile wynosi dieta w przypadku delegacji krajowej? 30 zł za dzień. Życzę powodzenia stołować się nad morzem w miejscowości turystycznej w środku sezonu turystycznego za 30 zł dziennie. Weź człowieku najpierw zapoznaj się z realiami a potem głupoty opowiadaj.
To co uważam za najgłubsze w pracy opiekuna kolonijnego, ze jak dziecko zajdzie w ciąże na koloni, to płaci alimenty :/ Zresztą o tym czasie wolnym można dyskutować. Nie raz dzieci mają godzinną przerwę poobiednią czy przed kolacja. Na mieście zawsze dzieciaki dostają czas wolny czy na plaży/basenie/boisku(nawet te 8 lat). W doadtku zwiedzanie mają za free. Czy odpoczynek od rodziny
@Livanir Po pierwsze od tego są ubezpieczenia a po drugie co w tym dziwnego? Z tego co wiem na koloniach nie ma pokoi koedukacyjnych a opiekun jest od tego m.in żeby się dzieciaki po nocy nie szwędały nie wiadomo gdzie.
Ten demotywator jest co najwyżej w połowie zgodny z prawdą. Pracuję jako wychowawca kolonijny w jednym z większych biur podróży w Polsce na turnusach krajowych oraz zagranicznych.
Wygląda to tak że aby zacząć trzeba mieć minimum średnie wykształcenie, ukończone 18 lat oraz zaświadczenie o niekaralności również ukończony kurs na wychowawcę lub przynajmniej licencjat z pedagogiki.
Następnie trzeba się załapać na turnus - tutaj spoko, wysyła się maila z dyspozycyjnością i dostanie się przydział.
Na miejscu już należy się dostosować do tego jak funkcjonuje obiekt. Oznacza to że podczas sprzątania pokoi nikt nie ma prawa (dzieci) być w pokoju. Każdy musi wyjść. Co najwyżej wychowawca może wrócić jeżeli czegoś zapomni.
Gdy już jest znany rozkład dnia to najzwyczajniej w świecie się go realizuje. W moim wypadku jest tak:
-7:00 wstaje wychowawca i do 7:15 się "ogarnia"
-7:20 budzenie grupy
-8:00 śniadanie
-9:00 wyjście na plażę lub zajęcia fakultatywne
-12:00 wyjście z plaży i powrót z zajęć fakultatywnych
-13:15 obiad
-do 16:00 czas wolny dla kadry oraz uczestników (co NIE oznacza że kadra opuszcza obiekt, przeciwnie robi co chce ale NIE korzysta z używek...co najwyżej papierosy a jednocześnie pilnuje czy dzieciaki nie są za głośno ponieważ każdy odpoczywa i jeden pokój nie ma prawa zakłócać ciszy ogólnej)
-16:00 wyjście na plażę lub zajęcia fakultatywne
-18:00 powrót do obiektu / koniec zajęć
-19:30 kolacja
-20:15 wyjście na miasto/zajęcia wieczorne (dla CAŁEGO turnusu)
-22:30, 23:00 najpóźniej cisza nocna
Jest to typowy plan dnia obowiązujący na turnusie we Włoszech na wycieczce do jednego miejsca, nie objazdowej
Wspomnę jeszcze że:
-zajęcia fakultatywne powodują że w grupach nie ma pełnego składu a prowadzący te zajęcia po ich zakończeniu prowadzi grupę do pozostałych uczestników
-wychowawca nie ma prawa do podania leków dziecku, musi to zrobić pielęgniarka/lekarz
-wychowawca ma za darmo przejazd autokarem na miejsce rozpoczęcia imprezy (czyt. wycieczki/koloni/turnusu) wraz z wycieczkami dodatkowymi, wyżywieniem i zakwaterowaniem
-podczas wyjść wieczornych idzie się całym turnusem i trzeba mieć 100% pewności że dziecko ma kontakt telefoniczny z wychowawcą lub w inny szybki sposób
-nie będę już wspominać że cały czas należy wiedzieć ile osób być powinno a ile jest
-podczas turnusu rytm zajęć fakultatywnych zaburzają wycieczki. zajęcia takie nie mogą się odbyć gdy nie ma pełnego składu grupy na konkretnych zajęciach, trzeba zatem mocno kombinować i nie rzadko takie zajęcia zaczynają się następnego dnia po przyjeździe a kończą ostatniego PEŁNEGO dnia pobytu.
Taki turnus trwa łącznie 10 dni. Zarabiam 800zł i nie narzekam na to że jest jak jest bo zawsze może być gorzej.
Nudzą mnie te wasze prośby o podwyżke w pracy 24h. Ja jestem marynarzem żeglugi wielkiej i też mam pracę 24h, bardziej niebezpieczna niz górnik. Płaca powinna być wyższa, emerytuta szybsza itd., ale nie narzekam publicznie i nie robię z tego powodu strajków, bo to nie o to tu chodzi. Jak tak Ci to nie pasuje, to zmieniaj pracę. Koniec tematu.
Zmień pracę i nie uskuteczniaj swojego bólu dupy
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2017 o 20:47
@Gandrwal Nie wiem za co cie minusują.Przecież masz racje.Ktoś mu tam każe pracować ? Siłą zmusza ? Szantażem ? O co chodzi ? Jest ci tak źle i ciężko to sobie zmień.Proste.
@dido0808 minusują Ci co wolą marudzić na swój los. Zamiast zrobić coś w swoim zyciu zeby mogli żyć lepiej to wolą pieprzyć jaki świat jest zły i niesprawiedliwy
@Jimmy_Waldemar_Resiak Widocznie jestem wyjątkiem od Twojej reguły... Mam swoja dobrze prosperujaca firme, od rodzicow wyprowadziłem sie mając 19 lat, małżonki nie mam (może jakaś chętna? xD) .Dla mnie w pracy liczy się zadowolenie pracownika jeśli kiedyś ktorys bedzie chciał odejść ze względu na zarobki to droga wolna póki co nikt nie marudzi... ale masz racje byłbym życiową niedojdą gdyby nie wychowanie rodziców, którzy zadbali o to żebym nie wyrósł na życiową pinde, szanował ludzi i pieniądze. Dzięki temu że nigdy nie miałem nic podawane na tacy dziś nie marudze że ktoś mi płaci 600zl za turnus wypoczynkowy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2017 o 16:54
W takim razie, drogi kolego dajesz się nieźle naciągać pracując za 600 zł na turnus, podczas gdy standardowe stawki to ok 1500
poproszę o linka do takich ofert i wymienienie firm, które tyle płacą
no dobra dam ci te 12 zł za 24H i jutro przychodz do roboty...
Pracując jako wychowawca kolonijny w latach 1991 - 1996 nie otrzymywałem żadnego wynagrodzenia.
Miałem za to darmowe wakacje i to wszystkim wystarczało.
Obiad o 18-ej?
Załóżmy ze ta stawka jest realna aczkolwiek sadze ze są wyższe ale załóżmy że jest. Jak ja jedziłem na kolonie to turnus trwał 2 albo 3 tygodnie. Czyli zarabiasz 900-1200 zł miesięcznie oraz masz utrzymanie. Nie sprecyzowałeś czy brutto czy netto ale załóżmy gorszy wariant ze brutto. Zaleznie do typu umowy do reki ci wyjdzie jakieś 500-900 zł miesięcznie aczkolwiek zakładam ze te 600 to juz jest netto. I te pieniadze CAŁE możesz przehulać albo odłożyć bo dach nad głową, pełne wyżywienie a nawet ubezpieczenie od wypadków itp co jest standardem na koloniach masz ZA DARMO. A do tego siedzisz sobie nad morzem czy w górach za co inni PŁACĄ. I teraz się zastanów ilu innych ludzie ma ten komfort by miedzy 500 w najgorszym wariancie a 1200 zł w najlepszym miesiecznie mogli przehulać albo odłożyć do kieszeni. Także super sprawa.
@pawel1148 Czyli uważasz, ze lepiej by było jakby wychowawca dostawał 900 zł na rękę(za 2 tygodnie kolonii, czyli za 4 tyg 1800), ale musiał sie sam utrzymywać, płacić za przewóz, sam dojechać na miejsce pracy?(pomińmy już kwestie zakwaterowania, bo jednak musi być przy dzieciakach). Wyżywienie to dajmy na to 500 zł na miesiąc(liczmy, ze nie będziemy jeść chleba z masłem, lub codzienie makaronu z serem). Dojazd 100zł, przejazdy kolejne 100.
+ co innego mieszkać w hotelu roboczym/mieszkaniu a co innego w hotelu gdzie za ciebie sprzątają, dają jeść pod nos itd
@pawel1148 a dlaczego musi? Musi jeśli zatrudnia wychowawce z drugiego końca Polski. Ale równie dobrze może zatrudnić wychowawce lokalnego pochodzenia. I szlus dać mu 2000 brutto najniższej i niech sam się utrzymuje. Dieta? Hehe dobre sobie. Wiesz ile wynosi dieta w przypadku delegacji krajowej? 30 zł za dzień. Życzę powodzenia stołować się nad morzem w miejscowości turystycznej w środku sezonu turystycznego za 30 zł dziennie. Weź człowieku najpierw zapoznaj się z realiami a potem głupoty opowiadaj.
@sen21 jedziesz do pracy nie musisz stołować się w jakiś 5* restauracjach sygnowanych marka Gessler czy Amaro...
Do tego sądzą po zdjęciu nauka masturbacji i pięknej miłości między dorosłym mężczyzną a dorastającym chłopcem.....
z ciekawości sprawdziłem na jednej stronie wynagrodzenia i wygląda to mniej więcej tak "80/dzień na rękę + wyżywienie i zakwaterowanie"
To co uważam za najgłubsze w pracy opiekuna kolonijnego, ze jak dziecko zajdzie w ciąże na koloni, to płaci alimenty :/ Zresztą o tym czasie wolnym można dyskutować. Nie raz dzieci mają godzinną przerwę poobiednią czy przed kolacja. Na mieście zawsze dzieciaki dostają czas wolny czy na plaży/basenie/boisku(nawet te 8 lat). W doadtku zwiedzanie mają za free. Czy odpoczynek od rodziny
@Livanir Że co?!? O_o Jak niby alimenty? jeśli sam machnął to ok, ale jeśli dzieciaki zrobiły sobie dzieciaka to czemu opiekun miałby płacić?
@hympf666 Ahhh.. masz racje, nie alimenty a odszkodowanie za poniesioną szkode i niedopilnowanie podopiecznych(a odszkodowanie też nie małe :/)
@Livanir zawsze możesz sobie wykupić OC. Uważam że każda szanująca się firma zajmująca się turnusami dzieci takie ub posiada.
@Livanir Po pierwsze od tego są ubezpieczenia a po drugie co w tym dziwnego? Z tego co wiem na koloniach nie ma pokoi koedukacyjnych a opiekun jest od tego m.in żeby się dzieciaki po nocy nie szwędały nie wiadomo gdzie.
Ten demotywator jest co najwyżej w połowie zgodny z prawdą. Pracuję jako wychowawca kolonijny w jednym z większych biur podróży w Polsce na turnusach krajowych oraz zagranicznych.
Wygląda to tak że aby zacząć trzeba mieć minimum średnie wykształcenie, ukończone 18 lat oraz zaświadczenie o niekaralności również ukończony kurs na wychowawcę lub przynajmniej licencjat z pedagogiki.
Następnie trzeba się załapać na turnus - tutaj spoko, wysyła się maila z dyspozycyjnością i dostanie się przydział.
Na miejscu już należy się dostosować do tego jak funkcjonuje obiekt. Oznacza to że podczas sprzątania pokoi nikt nie ma prawa (dzieci) być w pokoju. Każdy musi wyjść. Co najwyżej wychowawca może wrócić jeżeli czegoś zapomni.
Gdy już jest znany rozkład dnia to najzwyczajniej w świecie się go realizuje. W moim wypadku jest tak:
-7:00 wstaje wychowawca i do 7:15 się "ogarnia"
-7:20 budzenie grupy
-8:00 śniadanie
-9:00 wyjście na plażę lub zajęcia fakultatywne
-12:00 wyjście z plaży i powrót z zajęć fakultatywnych
-13:15 obiad
-do 16:00 czas wolny dla kadry oraz uczestników (co NIE oznacza że kadra opuszcza obiekt, przeciwnie robi co chce ale NIE korzysta z używek...co najwyżej papierosy a jednocześnie pilnuje czy dzieciaki nie są za głośno ponieważ każdy odpoczywa i jeden pokój nie ma prawa zakłócać ciszy ogólnej)
-16:00 wyjście na plażę lub zajęcia fakultatywne
-18:00 powrót do obiektu / koniec zajęć
-19:30 kolacja
-20:15 wyjście na miasto/zajęcia wieczorne (dla CAŁEGO turnusu)
-22:30, 23:00 najpóźniej cisza nocna
Jest to typowy plan dnia obowiązujący na turnusie we Włoszech na wycieczce do jednego miejsca, nie objazdowej
Wspomnę jeszcze że:
-zajęcia fakultatywne powodują że w grupach nie ma pełnego składu a prowadzący te zajęcia po ich zakończeniu prowadzi grupę do pozostałych uczestników
-wychowawca nie ma prawa do podania leków dziecku, musi to zrobić pielęgniarka/lekarz
-wychowawca ma za darmo przejazd autokarem na miejsce rozpoczęcia imprezy (czyt. wycieczki/koloni/turnusu) wraz z wycieczkami dodatkowymi, wyżywieniem i zakwaterowaniem
-podczas wyjść wieczornych idzie się całym turnusem i trzeba mieć 100% pewności że dziecko ma kontakt telefoniczny z wychowawcą lub w inny szybki sposób
-nie będę już wspominać że cały czas należy wiedzieć ile osób być powinno a ile jest
-podczas turnusu rytm zajęć fakultatywnych zaburzają wycieczki. zajęcia takie nie mogą się odbyć gdy nie ma pełnego składu grupy na konkretnych zajęciach, trzeba zatem mocno kombinować i nie rzadko takie zajęcia zaczynają się następnego dnia po przyjeździe a kończą ostatniego PEŁNEGO dnia pobytu.
Taki turnus trwa łącznie 10 dni. Zarabiam 800zł i nie narzekam na to że jest jak jest bo zawsze może być gorzej.
porposzę o informację na czym polega kontrola higieny i gdzie mam zapłacić te 600 zł.
To uczucie gdy jesteś instruktorem harcerskim i takie rzeczy praktycznie za darmo :') i jeszcze sprawia Ci to przyjemność ;)
Nudzą mnie te wasze prośby o podwyżke w pracy 24h. Ja jestem marynarzem żeglugi wielkiej i też mam pracę 24h, bardziej niebezpieczna niz górnik. Płaca powinna być wyższa, emerytuta szybsza itd., ale nie narzekam publicznie i nie robię z tego powodu strajków, bo to nie o to tu chodzi. Jak tak Ci to nie pasuje, to zmieniaj pracę. Koniec tematu.