Spotkanie wenezuelskiej ekstraklasy miała poprzedzić minuta ciszy. Zespoły nie otrzymały jednak na to zgody od krajowej federacji, lecz wzięły
sprawy w swoje ręce
Po tym jak rozbrzmiał pierwszy gwizdek sędziego, zatrzymali się i upamiętnili ofiary. Dopiero gdy jeden z graczy
dał znak, wznowiono grę
Minuta ciszy była poświęcona pamięci osobom, które zginęły podczas protestów przeciwko prezydentowi Wenezueli
W Polsce będzie obowiązkowy apel smoleński przed meczami rozgrywanymi każdego 10 dnia miesiąca.
?dlaczego ma być ? co to ma wspólnego?
antek nic nie ma wspólnego, po prostu autor komentarza to troll, który próbuje być zabawny
Zginęło, a nie zmarło.
30 sekund a nie minuta...
troche ciezko odmierzyc minute bez zegarka i pewnie mu sie wydawalo ze minuta minela, nie mniej jednak piekny gest
macie lewusy swoje el-dorado !!!
Tak powinno czynic społeczeńtwo gdy rzad próbuje narzucac swoja wole.